#31/52 #domdziadka #JonAthan
"OSTRZE­ŻE­NIE
Ta książ­ka za­wie­ra sceny in­ten­syw­nej prze­mo­cy i do­ty­ka trud­nych te­ma­tów. Nie­któ­re jej frag­men­ty mogą być uzna­ne za bru­tal­ne, okrut­ne, nie­po­ko­ją­ce lub nie­zwy­kłe. Pewne sy­tu­acje mogą też wy­wo­łać silne re­ak­cje emo­cjo­nal­ne. Ta książ­ka nie jest prze­zna­czo­na dla osób, które łatwo ura­zić lub zbul­wer­so­wać. Czy­taj na wła­sną od­po­wie­dzial­ność."
Kiedy przeczytałam to ostrzeżenie to pomyślałam sobie, że pewnie jest przesadzone, ale kiedy (ledwo) skończyłam czytanie stwierdziłam, że teraz się nie dziwię. To chyba najbardziej obrzydliwa książka jaką przeczytałam, a mam ich za sobą naprawdę wiele! Brutalna, okrutna i obrzydliwa, aż nie wiem nawet jak ocenić, bo z jednej strony nie chcę czytać więcej o takich psychopatach jak dziadkowie Malcolma, a z drugiej strony książka na pewno zapadnie mi w pamięć na długo, więc autor dobrze napisał książkę skoro nie będzie szybko zapomniana, prawda? Jedno wiem na pewno, że więcej książek tego autora już nie chce czytać.
Kompletnie nie rozumiem co matką chłopca miała w głowie oddając syna pod opiekę tak stukniętych dziadków! Rozumiem, że już nie miała siły wychowywać sama chłopaka, nie chce tutaj spoilerów, ale brakuje mi tutaj rozwinięcia tego czy Ona wiedziała czy nie, że oni są aż tacy szaleni?

#31/52 #domdziadka #JonAthan
"OSTRZE­ŻE­NIE
Ta książ­ka za­wie­ra sceny in­ten­syw­nej prze­mo­cy i do­ty­ka trud­nych te­ma­tów. Nie­któ­re jej frag­men­ty mogą być uzna­ne za bru­tal­ne, okrut­ne, nie­po­ko­ją­ce lub nie­zwy­kłe. Pewne sy­tu­acje mogą też wy­wo­łać silne re­ak­cje emo­cjo­nal­ne. Ta książ­ka nie jest prze­zna­czo­na dla osób, które łatwo ura­zić lub...

Nawet nie wiem co mam napisać....
Jest to chyba najbardziej obrzydliwa książka jaka czytałam 🙈 🤯
Wiedziałam,że jest szokująca i na taką się przygotowałam ale to co dostałam jednak przekroczyło moje wyobrażenia i to znacznie.
Jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem I napewno ostatnie 😅 nie skusze się już na żadna historie, która wyszła spod pióra tego pana 🙈
Muszę się chyba zresetować przy jakimś słodkim i pięknym romansie albo coś w tym stylu... Nawet nie wiem czy moja Saga o Ludziach Lodu tu pomoże 🙈🙈🙈
Nie mam pojęcia na ile oceniam ta książkę najchętniej dalabym jej -10/10 ale to by była niesprawiedliwa ocena jednak 😅 postawie na 7/10 bo parę wątków uważam na niedociągniętych.

Nawet nie wiem co mam napisać....
Jest to chyba najbardziej obrzydliwa książka jaka czytałam 🙈 🤯
Wiedziałam,że jest szokująca i na taką się przygotowałam ale to co dostałam jednak przekroczyło moje wyobrażenia i to znacznie.
Jest to moje pierwsze spotkanie z tym autorem I napewno ostatnie 😅 nie skusze się już na żadna historie, która wyszła spod pióra tego pana 🙈
Muszę się...

Równie świetna jak Uwodziciel .Książkę przeczytałam w jedno popołudnie. Była mocna, brutalna i momentami autor naprawdę pojechał po bandzie .Oczywiście znowu zapomniałam, że przy takich pozycjach nie powinno się jeść. I kolejny raz się to na mnie zemscilo .Ostrzeżenia na początku są słuszne i jest to książka wyłącznie dla miłośników gatunku. Bo było mocno. Dlatego nie polecam jej osobom które nie są gotowe na ostra jazdę. Dla fanów będzie to przyjemna pozycja do przeczytania i ja osobiście ja polecam.

Równie świetna jak Uwodziciel .Książkę przeczytałam w jedno popołudnie. Była mocna, brutalna i momentami autor naprawdę pojechał po bandzie .Oczywiście znowu zapomniałam, że przy takich pozycjach nie powinno się jeść. I kolejny raz się to na mnie zemscilo .Ostrzeżenia na początku są słuszne i jest to książka wyłącznie dla miłośników gatunku. Bo było mocno. Dlatego nie...

Jeśli w zamyśle autora miał to być horror,to coś tu nie poszło. Nie wywołała ona we mnie strachu a raczej obrzydzenie.pisanie takich historii ma jakiś sens jeśli są to historie na faktach czyjeś autentyczne doświadczenia, ktore mają opowiedziec nam czyjąś tragiczną ,ale prawdziwą historie.Ale jako podstawę do horroru, jako fikcją literacką czy nawet bujną wyobraźnię autora, to ja tego nie kupuję.

Jeśli w zamyśle autora miał to być horror,to coś tu nie poszło. Nie wywołała ona we mnie strachu a raczej obrzydzenie.pisanie takich historii ma jakiś sens jeśli są to historie na faktach czyjeś autentyczne doświadczenia, ktore mają opowiedziec nam czyjąś tragiczną ,ale prawdziwą historie.Ale jako podstawę do horroru, jako fikcją literacką czy nawet bujną wyobraźnię...

Brutalna bardzo mocna książka

Brutalna bardzo mocna książka

Po przeczytaniu "Uwodziciela" postanowiłam sięgnać po kolejną pozycję autora.
"Dom dziadka" to książka gdzie co prawda na samym wstępie autor ostrzega,że to pozycja dla czytelnika o mocnych nerwach i czyta się na własną odpowiedzialność,ale nie sadziłam,że podczas jej czytania poczuje po prostu obrzydzenie...
Nie powiem,początek zapowiadał się na prawdę świetnie ale potem zbyt mocno poniosła autora fantazja..
Opisane sceny są brutalne,obrzydliwe i sadystyczne a zakończenie to juz totalna klapa ,które mnie totalnie rozczarowało.

Po przeczytaniu "Uwodziciela" postanowiłam sięgnać po kolejną pozycję autora.
"Dom dziadka" to książka gdzie co prawda na samym wstępie autor ostrzega,że to pozycja dla czytelnika o mocnych nerwach i czyta się na własną odpowiedzialność,ale nie sadziłam,że podczas jej czytania poczuje po prostu obrzydzenie...
Nie powiem,początek zapowiadał się na prawdę świetnie ale potem...

Parę słów ode mnie.

Malcolm na zabój zakochuje się w Clair, mimo że widział ją na oczy kilka razy (dwa razy?) i to dosłownie przez krótką chwilę. Trochę naciągane.

To akurat może być błąd tłumacza, natomiast na samym początku dziadek każe na siebie mówić per "dziadku", "proszę pana" lub "panie O'Donnell", które to formy Malcolm używa wybiórczo, mieszając zwracanie się do dziadka na "ty" oraz per "pan" w jednym zdaniu. Momentami było to bardzo rażące, ale tak jak mówię, prawdopodobnie jest to błąd w tłumaczeniu.

Malcolm wielokrotnie mógł próbować uciec, kiedy jeszcze sprawy nie zaszły za daleko LUB najzwyczajniej w świecie dostosować się do zasad dziadka. Wybrał brak ucieczki i przy tym ciągłe, bezmyślne łamanie reguł, wiedząc jednocześnie, jakim psycholem jest jego dziadek. Absurdalne i denerwujące.

Moje podstawowe pytanie jest jednak takie - dlaczego matka Malcolma, wiedząc, jacy są jej rodzice, postanowiła umieścić swojego syna w ich domu? Rozumiem, zdenerwowanie, bezsilność itd., ale wywiezienie swojego syna do ludzi, którzy są w stanie torturować i molestować dziecko, to już chyba przesada? Brakowało mi też opisu tego, jacy byli, kiedy ich córka jeszcze z nimi mieszkała. Może nie byli aż tacy źli, dlatego postanowiła poprosić ich o pomoc? W innym wypadku - zachowanie matki kompletnie bez sensu.

Końcówka rodem wyjęta z Hollywood.

Ogólnie, brutalnie i obrzydliwie, ale czy przerażająco? Chyba nie. Na plus, że czytało się naprawdę szybko.

Parę słów ode mnie.

Malcolm na zabój zakochuje się w Clair, mimo że widział ją na oczy kilka razy (dwa razy?) i to dosłownie przez krótką chwilę. Trochę naciągane.

To akurat może być błąd tłumacza, natomiast na samym początku dziadek każe na siebie mówić per "dziadku", "proszę pana" lub "panie O'Donnell", które to formy Malcolm używa wybiórczo, mieszając zwracanie się do...

Porażka...książka dla małolatow, autora kompletnie poniosła fantazja.
Płytkie,powtarzające się dialogi.

Porażka...książka dla małolatow, autora kompletnie poniosła fantazja.
Płytkie,powtarzające się dialogi.

Mocno przeciętna historia, w której brak logiki i sensu są widoczne na niemal każdej stronie. Autor starał się wpleść w swoją powieść obrzydliwości i brutalność i pod tym względem Dom Dziadka wypada całkiem nieźle. Bez zbytniej przesady, ale mocno i dosadnie.

Mocno przeciętna historia, w której brak logiki i sensu są widoczne na niemal każdej stronie. Autor starał się wpleść w swoją powieść obrzydliwości i brutalność i pod tym względem Dom Dziadka wypada całkiem nieźle. Bez zbytniej przesady, ale mocno i dosadnie.

Wrzuciłam na półkę z ciekawości i już wiem, że to nie dla mnie. Naiwna historia z nierozwiniętymi postaciami. We mnie wzbudziła obrzydzenie, a nie strach.

Wrzuciłam na półkę z ciekawości i już wiem, że to nie dla mnie. Naiwna historia z nierozwiniętymi postaciami. We mnie wzbudziła obrzydzenie, a nie strach.