Pan Borsuk i pani Lisica. Spotkanie

Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Spotkanie Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Spotkanie
Brigitte LucianiEve Tharlet Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Pan Borsuk i Pani Lisica (tom 1) Seria: Mój Pierwszy Komiks 5+ komiksy
32 str. 32 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Pan Borsuk i Pani Lisica (tom 1)
Seria:
Mój Pierwszy Komiks 5+
Tytuł oryginału:
Monsieur Blaireau et Madame Renarde 1 - La Rencontre
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2021-09-29
Data 1. wyd. pol.:
2021-09-29
Liczba stron:
32
Czas czytania
32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328160880
Tłumacz:
Ernest Kacperski
Tagi:
komiks komiks dla dzieci middle grade borsuk lis zwierzęta las
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Rodzina Borsuków i Lisów przedstawia. Wspólne życie Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 9,0
Rodzina Borsuk... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Rodzina Borsuków i Lisów przedstawia. Drzewa Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 9,2
Rodzina Borsuk... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Jestem sobą. Tom 6 Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 8,6
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Siostry Niezapominajki - 2 - Miłości Kasjopei Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 7,6
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Horrifikland. Przerażająca przygoda Myszki Miki Alexis Nesme, Lewis Trondheim
Ocena 7,3
Horrifikland. ... Alexis Nesme, Lewis...
Okładka książki Polowanie na Mikiego Gaja Arrighini, Fabio Celoni, Giuseppe Facciotto, Giorgio Fontana, Andrea Freccero, Lars Jensen, Augusto Macchetto, Marco Mazzarello, Gabriele Mazzoleni, Lara Molinari, Paolo Mottura, Marco Nucci, Emilio Urbano, Pietro Zemelo
Ocena 7,5
Polowanie na M... Gaja Arrighini, Fab...
Okładka książki Wilki. Historie prawdziwe Michał Figura, Aleksandra Mizielińska, Daniel Mizieliński
Ocena 8,8
Wilki. Histori... Michał Figura, Alek...

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
41 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4667
3731

Na półkach: ,

Przypadek sprawił że lisica i borsuk zakładają rodzinę patchworkową. Ich dzieci są temu przeciwne. Przecież borsuki nie mogą żyć z lisami. Ciekawa i dająca do myślenia lektura Czytam cykl dalej.

Przypadek sprawił że lisica i borsuk zakładają rodzinę patchworkową. Ich dzieci są temu przeciwne. Przecież borsuki nie mogą żyć z lisami. Ciekawa i dająca do myślenia lektura Czytam cykl dalej.

Pokaż mimo to

avatar
6111
3414

Na półkach:

Coraz więcej książek pozwala rodzicom na poruszenie z dziećmi trudnych tematów. „Pan Borsuk i pani Lisica” Brigitte Lucianii i Eve’y Tharlet to seria komiksów, któa niewątpliwie na to pozwalają. Autorki uroczej historii z cudnymi ilustracjami zabierają nas do świata dwóch grup dzieciaków: borsuków i lisków. Każdy tom poświęcony jest innemu tematowi, ale problemem przewodnim jest tu otwartość i akceptacja w specyficznych warunkach, bo wynikająca z budowania rodziny przez dwie całkowicie inne osoby. Tu autorki wykorzystały dwa różne gatunki zwierząt, aby tę różnorodność pięknie podkreślić i pokazać różnice oraz możliwość tworzenia rodziny pomimo świadomości ich istnienia.
Tom pierwszy pt „Spotkanie” zabiera nas w świat pana Borsuka będącego wdowcem. Z powodu śmierci żony został ze stadkiem dzieci w różnym wieku. Z kolei pani Lisica rozstała się z partnerem. Jakby mało było nieszczęść myśliwi zniszczyli jej norę. Pan Borsuk ma dobre serce i oferuje jej i jej córce miejsce we własnym domu. Na początku dzieci nie dogadują się. Są tak złe na sytuację, że razem zaczynają snuć plan mający doprowadzić do rozstania ich rodziców. Efekt jest odwrotny: uczą się wspólnej zabawy i akceptacji.
"Rozgardiasz" to drugie spotkanie z nietypową rodziną, w której spore zamieszanie wywoła pojawienie się niespodziewanego gościa który spowoduje zamieszanie. Tata Różyczki jest bohaterem niepotrafiącym usiedzieć długo w jednym miejscu. Ciągle gdzieś go nosi. Nie ma też własnego mieszkania, dlatego odwiedza córkę, którą bardzo kocha, ale nie potrafi zapewnić odpowiednich warunków. W tym tomie pojawia się problem umiejętności dzielenia miłością mamy z innymi dziećmi.
Do trzeciego tomu pt. „Ale załoga!” wchodzimy, kiedy jeden z bohaterów wpada na pomysł ciekawej i bardzo niebezpiecznej zabawy. Szperaczek jest tym, który ciągle próbuje nowych rzeczy, ciągle projektuje, szuka nowych rozwiązań. I przede wszystkim uważa, że ma najlepsze pomysły. Tym razem wymyślił skoki z górki na stertę liści. Widzimy jak wiele radości może przynieść maluchom jesienna zabawa. Róża wpada na kolejny pomysł. Chce zbudować łódkę. Szperaczek nie jest z tego powodu szczęśliwy, bo przecież to on wymyślił świetną zabawę. Powrót do domu po narzędzia jest pretekstem do zjedzenia posiłku i zabrania najmłodszego malucha. Widzimy jak między przybranym rodzeństwem narasta napięcie. Róża ma bardzo luźne podejście do budowy. Nie planuje niczego z wyprzedzeniem. Ot w czasie pracy wyjdzie, co trzeba będzie poprawić. Szperaczek natomiast musi dokładnie wszystko zaplanować. Z tego powodu powstają dwie grupy budujące łódki. Okazuje się, że nikt nie chce pracować z narzucającym wszystkim swoją wizję borsukiem. Wolą spontaniczność lisicy. Okazuje się, że nawet brak projektu, kiedy ma się zgraną drużynę i słucha pomysłów każdego uczestnika przynosi lepszy efekt niż praca w pojedynkę z dobrze opracowanym planem. Dzieciaki oczywiście godzą się i wspólnie bawią jak na świetne, kochające się rodzeństwo przystało. A to, że są z dwóch różnych rodzin niczemu nie przeszkadza.
Czwarty tom przenosi nas do późnej jesieni i zimy. Widzimy tu intensywne przygotowania zwierzaków do chłodniejszych dni. Muszą zgromadzić odpowiednią ilość suchych liści paproci, aby było im zimą ciepło. Niestety dzieci są zmęczone i protestują. Pan Borsuk dopinguje je jedzeniem. Doceniają to tylko jego dzieci, którym warstwa tłuszczu pozwala przetrwać trudny czas mrozów. Z kolei lisica obrasta w grube futro. Kiedy nadchodzą już chłodne dni pojawia się inny problem jak razem wytrzymać w domu. Samo tworzenie gier i granie w nie może okazać się za mało angażującym zajęciem. Na szczęście spadnie pierwszy śnieg. Zwierzaki też nauczą się współpracować ze sobą, akceptować inny rytm życia rodzeństwa.
„Pan Borsuk i pani Lisica” to świetna seria pokazująca uroki rodzin mieszanych, tworzenia nowych związków, relacji. Widzimy ciepły obrazek rodziny, w której każdy jest inny, ale świetnie się dopełniają. Do tego autorki bardzo ładnie pokazały dziecięcą spontaniczność, ciekawość, podążanie za nowymi pomysłami, pęd za zabawami i sposób na rozwijanie wielu umiejętności. Każda pora roku niesie nowe wyzwania i atrakcje. Pochodzenie i wiek nie mają znaczenia, bo każdy może być świetnym kompanem zabaw. Widzimy tu też starsze dzieci potrafiące zająć się młodszą siostrą, wciągnąć ją do swojej zabawy, aby nie czuła się odrzucona. Dzieci też angażują się w przygotowanie dobrych warunków do przetrwania zimy. Każdy ma tu jakieś zadanie. Dzięki współpracy tworzą jej coś na rodzaj kamizelki bezpieczeństwa.
Pokazanie różnorodnych charakterów pod maskami zwierząt to nie jest nowy pomysł, ale tu mamy do czynienia z uwolnieniem tych postaci od stereotypów. Lisica wcale nie jest cwana tylko ciepła, miła i tworzy rodzinną atmosferę, borsuk nie jest gburem tylko dbającym o dom ojcem, który został sam z trójką dzieci. Autorki pokazują, że ojcowie bywają różni: jedni potrafią stworzyć ciepłą norę, a inni są w ciągłym ruchu i nie potrafią dorosnąć do odpowiedzialności. Każdy bohater ma w tej serii inne podejście do wychowania dzieci, ale przecież nie ma dwóch ludzi, którzy mieliby dokładnie ten sam styl wychowywania swoich pociech. Świetnie pokazano to tzw. rodziny patchworkowe: różne pochodzenie wcale nie oznacza braku współpracy i miłości. Czasami zdarzają się nieporozumienia, ale one mogą być wszędzie. Do tego widzimy jak niesamowicie ważne jest słuchanie innych, korzystanie z ich pomysłów, wspólne szukanie najlepszych rozwiązań.
Komiks bardzo pięknie wydano. Solidna, kartonowa miękka, delikatna w dotyku oprawa, świetnie zszyte strony i urocze, ciepłe ilustracje z rozmywającym się tłem. Poszczególne sceny kolory są delikatne, jakby malowane akwarelą, dającą efekt rozmycia, przechodzenia przez siebie różnych elementów tła, ale zachowano jednak dużą dbałość o szczegóły, szczególnie w sylwetkach zwierzaków. Na pierwszym planie są bohaterzy i relacje między nimi. Niewielka ilość tekstu w dymkach i dość duża jak na komiks czcionka sprawiają, że jest to świetna pierwsza czytanka.
Na polskim rynku wydawniczym autorki jeszcze są mało znane. Na razie wchodzą z opowieściami o Borsuczej i lisiej rodzinie. Mam nadzieję, że będziemy mogły doczekać się także tłumaczeń kolejnych jej książek, bo wyglądają bardzo ciekawie. Zwłaszcza te, które powstały przy współpracy pisarki i ilustratorki. Po serii „Pan Borsuk i pani Lisica” mogę ocenić, że tekst i ilustracje pięknie ze sobą współgrają tworząc ciepłe scenki z życia bohaterów, których połączyła decyzja dorosłych o wspólnym mieszkaniu.

Coraz więcej książek pozwala rodzicom na poruszenie z dziećmi trudnych tematów. „Pan Borsuk i pani Lisica” Brigitte Lucianii i Eve’y Tharlet to seria komiksów, któa niewątpliwie na to pozwalają. Autorki uroczej historii z cudnymi ilustracjami zabierają nas do świata dwóch grup dzieciaków: borsuków i lisków. Każdy tom poświęcony jest innemu tematowi, ale problemem przewodnim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1163
1136

Na półkach:

Mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają. Sporo w tym prawdy, choć czasem należy wytłumaczyć naszym najbliższym, dlaczego tak się dzieje. Że to nic złego, bowiem los różnie splata życia wielu osób. prezentowany tutaj tytuł, należący do zbiorów Mój Pierwszy Komiks, uważam za jedne z ważniejszych komiksów dla dzieci jakie przeczytałem w tym roku. A było ich sporo. Z jednej strony bardzo prosty, z drugiej poruszający niezwykle trudny temat rozłąki i szukania sobie nowego miejsca w życiu.

Dzieci zupełnie inaczej postrzegają otaczającą je rzeczywistość. Nie patrzą wielotorowo, jak to robią, a przynajmniej powinni, dorośli. Dlatego gdy dwoje samotnych rodziców zaczyna darzyć się uczuciem ich dzieci często tego nie rozumieją. Nie chcą zaakceptować, bo przecież to nie jest ich prawdziwy tata czy mama. Są inni. Różni. Przecież nie pasują do siebie. Tak myśli dziecko. Pamiętam jak przez lata, gdy pracowałem z dziećmi i młodzieżą, przychodziły na moje zajęcia nastolatki z różnych rodzin. Naprawdę różnych. I nieraz ciężko było im zaakceptować, że ich rodzic znalazł sobie kogoś z kim chce dzielić życie.

W tym komiksie jest identycznie. Pan Borsuk jest wdowcem, któremu żonę zabrała ciężka choroba. Pani Lisica natomiast rozstała się ze swoim partnerem. Na domiar złego myśliwi zniszczyli jej norę i teraz wraz z córką szuka schronienia. Pan Borsuk oferuje kąt u siebie, ale dzieci obojga rodziców niezbyt się dogadują. W zasadzie wcale. Zaczynają zatem kombinować jak doprowadzić do rozstania dwojga dorosłych, ale z każdym kolejnym planem w praktyce zbliżają ich do siebie.

Dla mnie, choć pochodzę ze zgodnej rodziny, brzmi to bardzo znajomo. Widziałem po bliskich krewnych i znajomych podobne scenariusze, gdzie ich dzieci zachowywały się identycznie. Koniec końców najczęściej udawało się osiągnąć zgodę, ale nieraz trwało to długo. Naprawdę długo. Dlatego cieszę się, że ten komiks powstał. Pomaga on zrozumieć najmłodszym czemu dorośli, szczególnie gdy są samotni, szukają kogoś im bliskiego. Kogoś w ich wieku, podzielającego podobne opinie o świecie. Kogoś kto ich wysłucha, wesprze, a w razie konieczności pocieszy. Bowiem na tym świecie nieraz bywa naprawdę ciężko, a rodzic musi zatroszczyć się nie tylko o swe dzieci, ale także samego siebie. I nie ma w tym nic samolubnego.

Mówi się, że przeciwieństwa się przyciągają. Sporo w tym prawdy, choć czasem należy wytłumaczyć naszym najbliższym, dlaczego tak się dzieje. Że to nic złego, bowiem los różnie splata życia wielu osób. prezentowany tutaj tytuł, należący do zbiorów Mój Pierwszy Komiks, uważam za jedne z ważniejszych komiksów dla dzieci jakie przeczytałem w tym roku. A było ich sporo. Z jednej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
36
4

Na półkach:

Historia delikatnie zaskakuje, dotyka problemów dzisiejszych czasów, mówi o budowaniu nowej rodziny, o tolerancji. Plusem są piękne ilustracje, które wyróżniają się na tle innych komiksów.

Historia delikatnie zaskakuje, dotyka problemów dzisiejszych czasów, mówi o budowaniu nowej rodziny, o tolerancji. Plusem są piękne ilustracje, które wyróżniają się na tle innych komiksów.

Pokaż mimo to

avatar
903
860

Na półkach:

Piękne ilustracje. Treść dla najmłodszych o otwartości na inność,budowaniu nowej rodziny relacji, tolerancji,docieraniu się. Naprawdę ciekawy jak na komiks dla najmłodszych dzieci

Piękne ilustracje. Treść dla najmłodszych o otwartości na inność,budowaniu nowej rodziny relacji, tolerancji,docieraniu się. Naprawdę ciekawy jak na komiks dla najmłodszych dzieci

Pokaż mimo to

avatar
108
18

Na półkach:

Według mnie to bardzo dobra pozycja, od której można zacząć najmłodszych czytelników zapoznawać z komiksem. Śliczne ilustracje cechujące się miłymi dla oka, jasnymi barwami i delikatną kreską są idealną oprawą dla historii, której sednem są takie wartości jak rodzina, tolerancja, bezinteresowna pomoc, piękno różnorodności prowadzące ku empatii i przyjaźni wbrew jakimś podziałom. Wszystko to jest podane w formie jak najbardziej przystępnej dla najmłodszego odbiorcy, bo główną osią opowieści jest prowadzenie jej z punktu widzenia dzieci, a nie tylko dorosłych - choć ich motywacje też są ważne.
Rekomendacja sygnowana częstotliwością, z jaką 4-letni fan komiksu zaprasza mnie do czytania tejże pozycji - czyli średnio tak 2 razy dziennie, no i dodatkowo jeszcze ogląda go sam kilka razy w ciągu dnia. ;)

Według mnie to bardzo dobra pozycja, od której można zacząć najmłodszych czytelników zapoznawać z komiksem. Śliczne ilustracje cechujące się miłymi dla oka, jasnymi barwami i delikatną kreską są idealną oprawą dla historii, której sednem są takie wartości jak rodzina, tolerancja, bezinteresowna pomoc, piękno różnorodności prowadzące ku empatii i przyjaźni wbrew jakimś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3145
925

Na półkach:

Śliczne ilustracje, które przybliżają nas do życia leśnych zwierząt.

Śliczne ilustracje, które przybliżają nas do życia leśnych zwierząt.

Pokaż mimo to

avatar
1951
1129

Na półkach: , ,

Pięknie ilustrowany komiks - kolory są delikatne, jakby malowane akwarelą, zachowano jednak dużą dbałość o szczegóły, szczególnie w sylwetkach zwierzaków.

Pod względem treści też jest dobrze: komiks jest kierowany do młodszych czytelników, a jego przekaz mówi o tolerancji, przyjaźni, rodzinie, wzajemnej pomocy. Pozycja naprawdę warta polecenia!

Pięknie ilustrowany komiks - kolory są delikatne, jakby malowane akwarelą, zachowano jednak dużą dbałość o szczegóły, szczególnie w sylwetkach zwierzaków.

Pod względem treści też jest dobrze: komiks jest kierowany do młodszych czytelników, a jego przekaz mówi o tolerancji, przyjaźni, rodzinie, wzajemnej pomocy. Pozycja naprawdę warta polecenia!

Pokaż mimo to

avatar
1055
1019

Na półkach:

Przedstawiamy kolejną komiksową pozycję dla najmłodszych czytelników od wydawnictwa Egmont. Tym razem przyjdzie nam poznać zabawne perypetie pewnej gromadki borsuków i lisów, którym przyszło zamieszkać pod jednym dachem w pierwszym tomie serii ,,Pan Borsuk i pani Lisica’’.

Pani Lisica i jej córka straciły swój dom przez myśliwych, którzy zniszczyli ich norkę. Traf chciał, że obie lisiczki zawędrowały do norki pana Borsuka i jego trójki dzieci. Dorośli szybko odnajdują wspólny język i pan Borsuk proponuje im wspólne mieszkanie w jednej norce. Tylko, że dzieciom jakoś nie podoba się ten pomysł i tylko w jednym zgadzają się w pełni: lisy i borsuki zbyt się od siebie różnią i nie są stworzone do wspólnego życia! Tylko czy rzeczywiście tak jest?

Przygody zwierzęcych bohaterów na kartach komiksu autorstwa Luciani Brigitte i Eve Tharlet to próba przedstawienia w prosty sposób ludzkich zachowań i trzeba przyznać, że jest to próba udana. W prostej, pełnej humoru i bardzo sympatycznej opowiastce pokazano iż różnice, zamiast dzielić, mogą łączyć, a z początkowej wzajemnej niechęci może wyrosnąć piękna przyjaźń.

Przygody pana Borsuka i pani Lisicy zostały wydane w powiększonym formacie i twardej oprawie. Wydanie prezentuje się naprawdę dobrze, a ilustracje wewnątrz komiksu cieszą oczy delikatnymi, pastelowymi kolorami i uroczymi ilustracjami.

Komiks o nietypowych rodzinach borsuków i lisów, które zmuszone zostały do zamieszkania w jednej norce stanowi miłą i przystępną dla dzieci lekcje tolerancji, zamkniętą w miłej dla oka komiksowej formie. To ciepła historia pokazująca, że to iż różnimy się od siebie choć z początku może odstraszać, nie jest niczym złym, a najważniejsze poznanie jest drugiej osoby. To zarówno pełna humoru jak i uroku historia, którą zdecydowanie warto polecić najmłodszym.

Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.
https://koszzksiazkami.pl/pan-borsuk-i-pani-lisica-tom-1-recenzja/

Przedstawiamy kolejną komiksową pozycję dla najmłodszych czytelników od wydawnictwa Egmont. Tym razem przyjdzie nam poznać zabawne perypetie pewnej gromadki borsuków i lisów, którym przyszło zamieszkać pod jednym dachem w pierwszym tomie serii ,,Pan Borsuk i pani Lisica’’.

Pani Lisica i jej córka straciły swój dom przez myśliwych, którzy zniszczyli ich norkę. Traf chciał,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2315
2315

Na półkach: , ,

Leśne spotkanie.

Dzisiejsza komiksowa opowieść to historia przedziwna, albowiem dotycząca nietypowej przyjaźni. Za taką z całą pewnością należy bowiem uznać przyjaźń pomiędzy borsukami, a... lisami (!). Jak się jednak okazuje w leśnej głuszy i takie relacje mogą mieć miejsce - a wszystko w duchu życzliwości, zabawy i chęci niesienia sobie nawzajem pomocy :)

Rodzina borsuków zasiada w swej norce do posiłku, kiedy nagle przerywają im odgłosy z zewnątrz - brzmią tak, jakby ktoś chciał się dostać do środka! Borsuki szybko kryją się po kątach, a po chwili - mieli rację! - do ich domku wchodzi rodzina lisów. Wyglądają na bardzo zmęczone i godne... Okazuje się, że goście borsuków musieli uciekać z własnego domu wypłoszeni przez myśliwych. Nie żywią złych zamiarów, borsuki postanawiają się więc im pomóc... Co z tego wyniknie?

Komiks jest bardzo ładny, nieskomplikowany i pełen swoistego uroku. Tekstu nie ma w nim dużo, a przez to znakomicie nadaje się on jako jedna z pierwszych samodzielnych lektur dla dziecka, które ćwiczy naukę czytania. Cała historyjka jest do tego pełna ciepła, humoru i przepięknych ilustracji. Warto sięgnąć!

Z opisu Wydawcy:
W komiksie o Borsuku i Lisicy poznajemy historię nietypowej rodziny: pana Borsuka i jego trojga dzieci oraz pani Lisicy i jej córki. Borek, Szperaczek i Róża w jednym zgadzają się całkowicie: borsuki i lisy nie są stworzone do wspólnego życia! Jednak ich rodzice są innego zdania. Na domiar złego pan Borsuk i pani Lisica postanawiają zamieszkać razem w jednej norze! Seria cieszy się we Francji wielką popularnością. Jest także lekturą szkolną dla najmłodszych. Według dziennika „Le Monde” historia pana Borsuka i pani Lisicy to „przepełniona humorem i czułością piękna lekcja tolerancji”.

Dziękuję Egmont Polska za egzemplarz recenzencki.

#panborsukipanilisicaspotkanie #światkomiksu #egmontpolska #mójpierwszykomiks

https://cosnapolce.blogspot.com/2021/10/moj-pierwszy-komiks-5-pan-borsuk-i-pani.html

Leśne spotkanie.

Dzisiejsza komiksowa opowieść to historia przedziwna, albowiem dotycząca nietypowej przyjaźni. Za taką z całą pewnością należy bowiem uznać przyjaźń pomiędzy borsukami, a... lisami (!). Jak się jednak okazuje w leśnej głuszy i takie relacje mogą mieć miejsce - a wszystko w duchu życzliwości, zabawy i chęci niesienia sobie nawzajem pomocy :)

Rodzina...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    46
  • Chcę przeczytać
    27
  • Komiks
    6
  • Komiksy
    6
  • Z biblioteki
    4
  • Posiadam
    4
  • 2021
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Hania czyta
    1
  • Literatura dla dzieci i młodzieży
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pan Borsuk i pani Lisica. Spotkanie


Podobne książki

Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,7
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna Niemczyk
Ocena 7,0
Wasp. Małe światy Al Ewing, Katarzyna...

Przeczytaj także