20 000 Słów Fantastyki
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- Sto słów fantastyki
- Data wydania:
- 2021-06-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-06-01
- Liczba stron:
- 211
- Czas czytania
- 3 godz. 31 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396171900
“20 000 Słów Fantastyki” to e-book zbierający najlepsze teksty z ostatnich 10 lat życia bloga „Sto Słów Fantastyki”: wyselekcjonowane i zredagowane dwieście stusłówek dotykających tematów duchowości, polityki, nowoczesności i miłości.
Czytelnika czekają scenki z przyszłości (dalekiej i bliskiej),refleksje ze światów alternatywnych lub zaświatów, odległych planet, krain fantasy i swojskiej Ziemi. W swoich podróżach spotka androidy pragnące potomka, anioła strzegącego praw fizyki, astronautów na randce, postludzki byt na wakacjach, boga w burdelu i wampira na rauszu. Będą okazje roześmiać się, zasmucić, zezłościć lub pomyśleć. Każde z opowiadań to oczko kalejdoskopu światów, które czasem układają się w spójną całość, ale nigdy na zbyt długo.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 5
- 2
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
"Bo mamy 10 palców i postrzegamy świat binarnie.
10 do potęgi 2. Rozumiesz?"
Rafał Cywicki urodził się w 1985 roku. Jak sam pisze o sobie – do fantastyki zapałał miłością w liceum i marzył o wydaniu książki. Gdy skrzyżował swoją drogę ze stusłówkami, była to miłość od pierwszego wejrzenia.
Mnie stusłówka zaintrygowały, kiedy natknęłam się na inną z recenzji jego książki – 20 000 słów fantastyki. I muszę przyznać, że również mam w stosunku do nich bardzo pozytywne odczucia. Marzenie Pana Rafała spełniło się w kwestii wydania książki, choć – jak twierdzi – każdy może dziś wydać ebooka. Tak, każdy może, ale nie każdy ma coś do powiedzenia.
Co można powiedzieć i co można wyrazić za pomocą stu słów? Śmiem twierdzić, że wszystko. Już sam wstęp – a jakże, napisany w stu słowach – spowodował, że inne zachęty zupełnie nie były potrzebne. Za pomocą stu słów można wyrazić wszystko, można wzbudzić ciekawość, można rozbudzić dyskusje na temat współczesnego świata i ludzi. Można sprawić, że czytający uśmiechnie się, pokiwa głową ze zdumieniem, a może z niedowierzaniem… Można domyślać się co kryją niedopowiedzenia.
20 000 słów fantastyki to odważne i skondensowane spojrzenie na świat, to wiele wartościowych opinii o ludzkości, na które niejednokrotnie w pełni zasłużyliśmy. Inne są zgoła ciekawymi pomysłami na równoległą rzeczywistość.
Każde z opowiadań (200 opowiadań x 100 słów = 20 000 słów fantastyki) jest na swój sposób gęste, dlatego najlepiej czytać je powoli, z namysłem, łapiąc smaczki. I czasami wysilić umysł.
To zbiór opowiadań efektowny i efektywny.
Autor w podsumowaniu nawiązuje z nami kontakt i pisze, że jeśli coś w nas zostało, uśmiechnęliśmy się lub zamyślili, zainspirowali, żebyśmy dali mu znać, że będzie miał lepszy dzień. Ja jak najbardziej daję znać. Nieraz uśmiech gościł na mojej twarzy. Nieraz czytałam głośno kolejne stusłówka i dyskutowałam o ich treści z członkami rodziny. Mnie się bardzo podobało. I forma, i treść. Myślę, że nikt nie pozostanie obojętny po wczytaniu się w słowa Rafała Cywickiego.
Dziękuję za to Autorowi. Rafał Cywicki swoje miniatury literackie publikuje na autorskiej stronie i w mediach społecznościowych. Zapisałam się tam, żeby nie przegapić nowych tekstów. Jak powiedział klasyk - naprawdę warto.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakapie.pl
"Bo mamy 10 palców i postrzegamy świat binarnie.
więcej Pokaż mimo to10 do potęgi 2. Rozumiesz?"
Rafał Cywicki urodził się w 1985 roku. Jak sam pisze o sobie – do fantastyki zapałał miłością w liceum i marzył o wydaniu książki. Gdy skrzyżował swoją drogę ze stusłówkami, była to miłość od pierwszego wejrzenia.
Mnie stusłówka zaintrygowały, kiedy natknęłam się na inną z recenzji jego książki –...
Może żyję w jakiejś bańce, ale odnoszę wrażenie, że fantastyka, jak żaden inny gatunek, popycha swoich konsumentów do tworzenia własnych tekstów. 20000 słów fantastyki jest publikacją Rafała Cywickiego, w której fantastyczne miniatury, jak autor określa je na swoim blogu, mają ludzką twarz. Przenosi czytelnika też do przyszłości, gdzie człowiek jest tylko jednym z gatunków żyjących we wszechświecie.
W zbiorze 20000 słów fantastyki autor stawia więc nie tylko na pokazanie odległej od znanego nam współcześnie świata rzeczywistości, w której problematyka codziennego życia i współistnienia gatunkowego ma bardzo szeroki zakres, ale w dodatku bardzo trafnie daje w swej minimalistycznej narracji wyraz zupełnie ludzkim bolączkom.
Miniatury, sto słów, nie więcej. I każda „setka” odmalowuje przed czytelnikiem inny wycinek przyszłości. Podsuwa inne zagadnienie, a dzięki niewielkiej objętości pozostawia spore pole do przemyśleń. Takie teksty wymagają umiejętności równie dużych, co tworzenie opasłych tomiszczy, a autorowi szybkie i dosadne przedstawianie swojej wizji zdecydowanie wychodzi, bo wie, co i jak chce przekazać. I jak to wciąga! W świecie przyszłości praca wygląda zupełnie inaczej, ustrój polityczny czy samo człowieczeństwo zostały przedstawione w nieoczywisty sposób.
20000 słów fantastyki to doskonały przykład na to, że czasem mniej znaczy więcej. Jako czytelnicy przywykliśmy zapewne, że wchodząc w nowy, nieznany świat, trzeba dać się „poprowadzić za rękę” i elementy świata przedstawionego najlepiej, jeśli są zawarte i opisane w dołączonym do publikacji słowniku. A tu mamy zwięzłe i sprawne wprowadzaniem w świat „z marszu”, bez obejmującego wiele rozdziałów kreślenia sytuacji politycznej.
Poza tym jest to publikacja, którą chce się czytać. Teksty są różnorodne, poruszają całe spektrum ciekawych zagadnień, nieraz szokują (przyznawanie lub odbieranie „statusu człowieka”). Wiele z nich widziałabym jako bardziej rozbudowane opowiadania, a kto wie, czy nie powieści. To jeden z niewielu przypadków, gdzie można czerpać przyjemność z czytania, a jednocześnie praktycznie nie mieć możliwości poznania bohaterów lepiej, niż na podstawie liczącego sto słów epizodu.
Zdecydowanie polecam publikację amatorom fantastyki z elementami science-fiction, a także tym, którzy nie potrafią przejść obojętnie koło ciekawych w swej formie książek. To taka ciekawostka literacka, a w dodatku nazwisko, które mam nadzieję pojawi się jeszcze nie raz na arenie polskiej fantastyki. Czekam z niecierpliwością.
Za ebooka dziękuję portalowi Bookhunter i Autorowi.
Może żyję w jakiejś bańce, ale odnoszę wrażenie, że fantastyka, jak żaden inny gatunek, popycha swoich konsumentów do tworzenia własnych tekstów. 20000 słów fantastyki jest publikacją Rafała Cywickiego, w której fantastyczne miniatury, jak autor określa je na swoim blogu, mają ludzką twarz. Przenosi czytelnika też do przyszłości, gdzie człowiek jest tylko jednym z gatunków...
więcej Pokaż mimo to