Magazyn Biały Kruk #16
- Kategoria:
- czasopisma
- Seria:
- Magazyn "Biały Kruk"
- Wydawnictwo:
- Klub Miłośników Fantastyki "Biały Kruk"
- Data wydania:
- 2021-07-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-07-26
- Liczba stron:
- 151
- Czas czytania
- 2 godz. 31 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 25446304
- Tagi:
- magazyn fantastyka horror ebook czasopismo
Czas i pory roku biegną nieubłaganie, wiecznie powtarzający się cykl życia
naszej planety. Do tej pory mogliśmy już przeżyć pierwszą od dawna śnieżną
zimę, burze i ulewy oraz letni skwar. Tego ostatniego chyba wszyscy wolelibyśmy
już nie doświadczać. Nie zmienia to faktu, że motyw pór roku w literaturze jest
sam w sobie obszerny. Można przyjmować go dosłownie, ale również w postaci
metafory upływającego czasu lub śmierci i odrodzenia. Pory roku mogą stać
się również w powieściach granicami poszczególnych części utworu, tak jak
w „Chłopach”, Stanisława Reymonta, gdzie określały cykl życia społecznego.
Jednak pole do interpretacji tematu jest bezmierne i myślę, że każdy autor
dostrzeże na nim coś innego.
W tym numerze wyjątkowo nie znajdziecie wywiadu, jednakże ten brak
nadrabiamy rozbudowaną publicystyką. Ponownie uświadczycie dwie stałe
rubryki z recenzjami: Horyzont Zdarzeń Jakuba Węgrzynowskiego, który jak
zwykle sięga poza znaną galaktykę fantastyki oraz Lisioł Gościnnie, gdzie jak
zwykle zaskoczy Was swoimi fabularyzowanymi recenzjami. Dodatkowo na łamy
naszego czasopisma powraca Wiktoria Król ze swoim artykułem „Cuchnące
Lato”. Nawiasem mówiąc na dniach ma wyjść debiutancka książka Wiktorii:
„Kolor śmierci, odcień grobu, czyli 50 odcieni morderczej zieleni”, czyli książka
o arszeniku, napisana w bardzo dobrym, popularnonaukowym stylu (wiem,
bo recenzuję ją właśnie, jak i wszystkie pozostałe zaległości). To nie wszystko,
przygotowaliśmy dla Was również nową rubrykę z felietonami, czyli Kruczym
Okiem, gdzie moja skromna osoba postara się wzbudzić Was intelektualnie do
dyskusji o fantastyce oraz sprawach bieżących fandomu. Na zakończenie zaś
Michał Tomczyk opowie trochę o pewnym tajemniczym woluminie w: „Michael
Voynich Manuskript – co wiemy o bezimiennej księdze”.
Uświadczycie również dziewięć wspaniałych opowiadań, w których autorzy starali się przepuścić pory roku przez swój pryzmat wyobraźni. Jednak
wyjątkowo w tym numerze pauzujemy z powieściami w odcinkach, ale nie
martwcie się, wrócą w następnym numerze.
Autorką kosmicznej ilustracji na okładkę jest Małgorzata „Goria” Lewandowska, niesamowita artystka i przyjaciółka, za co serdecznie jej dziękuję.
W imieniu zarówno swoim, jak i redakcji „Białego Kruka” życzę Wam
miłej lektury!
Redaktor Naczelny
Grzegorz Czapski
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 18
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Biały Lisioł vol 3
Lisioł ponownie zagościł na łamach magazynu Biały Kruk, tym razem z długą recenzją pt. Truskawki starych lisiołów, czyli opinią na temat książki „Dzieci Starych Bogów”. Kto jest ciekaw, niechaj lisiołkuje na stronę czasopisma Biały Kruk po darmowy numer online. Jednakowoż, chociaż Lisioł ważny, puchaty i rudy, w owym numerze znaleźć można także ciekawe opowiadania, przez które Lisioł postanowił energicznie przetuptać.
Lisioł zaczął swoją wędrówkę od wizytacji na lodowym wodospadzie. Jednak magiczny urok sopli nie uwiódł zmarzniętego futrzaka, który wolał podążyć do osady szykującej się na zimę. Tam Lisioł znalazł sobie ciepły kąt oraz bogatego w jadło gospodarza. Pech jednak chciał, że kretyn wszystko postradał i trzeba było ruszyć Lisiołowi dalej w drogę.
Tym razem Lisioł postanowił podglądać piękne syreny, w dodatku bardzo chętne na przygody. Jednak pewien mag, zamiast korzystać z okazji, postanowił kłapać dziobem – co za nietakt, mruknął Lisioł pod nosem.
Tuptajac dalej, Lisioł trafił na osobnika gadającego z kotem w dość nieprzyjemnej historii opartej na faktach. Futrzak popukał się więc w swój łeb i zajrzał na kolejne strony. Z miejsca lunęło mu na głowę, a łapy zapadły się głęboko w błoto. Wniosek mógł być tylko jeden – to nie jest kraj dla Lisiołów, dlatego futrzak podreptał dalej.
Z mokrego Lisioł trafił na suszę, w dodatku to magiczną, bo jakiś dowcipniś ukradł deszcz! *Lisioł pokiwał głową z dezaprobatą* ale facet musiał mieć kaca, że capnął cały deszcz na swoje potrzeby! Zresztą nie tylko on miał wielkiego kaca. Niejaki Pan Michał również, uznając wszem wobec, że wiosna jest zbędna!
W przedostatnim opowiadaniu Lisioł wylądował w śnieżnej zaspie – nad powierzchnię wystawał mu tylko ogon. Futrzak szybko wydostał się spod białej pierzyny i dotarł do chatki wioskowej wiedźmy. Zajrzał przez okno do środka, a to, co tam zobaczył, sprawiło, że sam stał się biały niczym śnieg, po czym dał dyla do doliny pełnej ryb. Jeśli marzyliście o grillu, to zapomnijcie! Tutejsze ryby są poza zasięgiem, Lisioł sprawdził to osobiście! W dodatku powiało tak mocno warhammerem, że futrzak poszedł ubrać się w zbroję, tak na wszelki wypadek.
Biały Lisioł vol 3
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toLisioł ponownie zagościł na łamach magazynu Biały Kruk, tym razem z długą recenzją pt. Truskawki starych lisiołów, czyli opinią na temat książki „Dzieci Starych Bogów”. Kto jest ciekaw, niechaj lisiołkuje na stronę czasopisma Biały Kruk po darmowy numer online. Jednakowoż, chociaż Lisioł ważny, puchaty i rudy, w owym numerze znaleźć można także ciekawe...
To zaskakujące, bo panią Katarzynę kojarzyłam do tej pory wyłącznie z książkami dla dzieci. A tu proszę - mroczny świat, mroczne sekrety, zima... Warto przeczytać!
To zaskakujące, bo panią Katarzynę kojarzyłam do tej pory wyłącznie z książkami dla dzieci. A tu proszę - mroczny świat, mroczne sekrety, zima... Warto przeczytać!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to