Garfield. Tłusty koci trójpak. Tom 10

W uniwersum Garfielda bez zmian - jego życie kręci się wokół jedzenia, spania, dokuczania Jonowi, właścicielowi oraz wykazywaniu intelektualnej supremacji nad psem Odiem. Są też rytualne konfrontacje z ptakami i dla kontrastu - dobre relacje z myszami, które panoszą się w mieszkaniu; nie zabrakło występów na żywo przed niewdzięczną publicznością, wymiany nieuprzejmości z Nermalem oraz wagą czy kilku spotkań z sympatią Arlene. Jim Davis nie musi się specjalnie wysilać, żeby trzymać poziom, bo stare sprawdzone formuły działają jak zwykle bez zarzutów a czytelnik, niemal jak nienasycony Garfield, połknąwszy kolejny "koci trójpak", szybko zapomina o przyjemności, której właśnie doświadczył i prosi bezwstydnie o więcej.

W uniwersum Garfielda bez zmian - jego życie kręci się wokół jedzenia, spania, dokuczania Jonowi, właścicielowi oraz wykazywaniu intelektualnej supremacji nad psem Odiem. Są też rytualne konfrontacje z ptakami i dla kontrastu - dobre relacje z myszami, które panoszą się w mieszkaniu; nie zabrakło występów na żywo przed niewdzięczną publicznością, wymiany nieuprzejmości z...

ŚMIESZY I WYTYKA

Z wielu wznowień komiksów przez Egmont cieszę się, często jak dziecko. Ale „Garfield” to zdecydowanie jedna z tych serii, z których cieszę się najbardziej. Uwielbiałem go jako dziecko, uwielbiałem jako nastolatek, gdy kupowałem tanie, całkiem grube, czarnobiałe tomiki z jego przygodami…. I jeszcze bardziej uwielbiam teraz, gdy dostrzegam pełnie jego satyry, wielkość i niesamowite poczucie humoru, które w komiksach nawet tych prasowych niemal nie ma sobie równych.

Ten kot jest leniwy. Ten kot jest głodomorem. Ten kot nie cierpi listonoszy (chyba, że drapać ich po łydkach) i rodzynek. Zabija pająki, z myszami żyje w zgodzie, bo inaczej musiałby się męczyć, ale chętnie podejmie nieco wysiłku by kopnąć psa Oddiego. Wpada w depresję, nałogowo pije kawę, męczy z dietami i swoim wiecznie szukającym kobiety człowiekiem, Jonem… I stara się jakoś żyć!

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/07/garfield-tusty-koci-trojpak-10-jim-davis.html

ŚMIESZY I WYTYKA

Z wielu wznowień komiksów przez Egmont cieszę się, często jak dziecko. Ale „Garfield” to zdecydowanie jedna z tych serii, z których cieszę się najbardziej. Uwielbiałem go jako dziecko, uwielbiałem jako nastolatek, gdy kupowałem tanie, całkiem grube, czarnobiałe tomiki z jego przygodami…. I jeszcze bardziej uwielbiam teraz, gdy dostrzegam pełnie jego...

https://itomigra.blogspot.com/2021/08/samo-zycie-recenzja-garfield-tusty-koci.html

https://itomigra.blogspot.com/2021/08/samo-zycie-recenzja-garfield-tusty-koci.html

Cudowna książka

Cudowna książka