Świetna książka wprowadzająca w naukowe zagadnienia krytyki teorii ewolucji, wskazując w komplementarny sposób nieścisłości u podstawowych założeń paradygmatu. Pomimo tego, że pochodzi z lat 80. i część wiedzy mogła się zdezaktualować, w swoich założeniach nadal jest aktualna. Tłumaczenie jest fantastyczne, czyta się lekko i płynnie, interesujące przypisy ze strony tłumacza. Teraz czas na drugą część.

Świetna książka wprowadzająca w naukowe zagadnienia krytyki teorii ewolucji, wskazując w komplementarny sposób nieścisłości u podstawowych założeń paradygmatu. Pomimo tego, że pochodzi z lat 80. i część wiedzy mogła się zdezaktualować, w swoich założeniach nadal jest aktualna. Tłumaczenie jest fantastyczne, czyta się lekko i płynnie, interesujące przypisy ze strony...

Książka ma swój urok, jednak trzeba zaznaczyć, że wydana została w 1985 roku, polskie wydanie ukazało się niedawno, część z wiedzy jest zdezaktualizowana. Jednak jako wstęp do krytyki ewolucji jest dobrą pozycją. Niska ocena [którą ma niemal każda książka z tej serii] jest podyktowana światopoglądem ludzi, dla których to ewolucja darwinowska jest dogmatem wiary. Krytyka naukowa ewolucji jest potrzebna, dobrze, że ktoś [agnostyk] niewierzący podjął się tego. Dzięki tej książce można rozwijać krytyczne myślenie odnośnie ewolucji, jednak jak mówiłem część wiedzy jest nieaktualna. Szczególnym argumentem, choć oczywiście nie jedynym jest, że wycięcie kielicha oka u jednego gatunku żaby [żaba wodna] i wycięcie tego samego kielicha u embrionu blisko spokrewnionej żaby trawnej dało efekt, że u jednej soczewka się wytworzyła, a u drugiej nie, co jest dziwne, bo powinno być zgodnie z ewolucjonizmem darwinowskim, że na poziomie embrionalnym blisko spokrewnione gatunki powinny być jeszcze mocniej wspólne to znaczy taka sama ingerencja w to samo miejsce powinna dać taki sam wynik.

Oczywiście jeśli ktoś chce mieć aktualną wiedzę, to polecam "Teoria ewolucji Kryzysu ciąg dalszy" tego samego autora ale i inne książki w tym Stephena Meyera, Michaela Behego czy Marcosa Eberlina.

Książka jak każda z tego wydawnictwa charakteryzuje się kunsztem wydawniczym, twarda oprawa, duży format, szyte kartki. Pomimo części zdezaktualizowanej wiedzy książka jest dobrym wprowadzeniem do krytyki ewolucji darwinowskiej.

Chociaż autor sam przyznaje w kontynuacji "Teoria ewolucji Kryzysu ciąg dalszy", że jego pogląd uległ zmianie, nie jakoby stał się większym entuzjastą ewolucjonizmu darwinowskiego, ale sam jego pogląd na temat funkcjonalizmu uległ zmianie.

Książka ciekawa, chociaż wiedza jest zdezaktualizowana w części z powodu daty wydania prawie 40 lat temu

Książka ma swój urok, jednak trzeba zaznaczyć, że wydana została w 1985 roku, polskie wydanie ukazało się niedawno, część z wiedzy jest zdezaktualizowana. Jednak jako wstęp do krytyki ewolucji jest dobrą pozycją. Niska ocena [którą ma niemal każda książka z tej serii] jest podyktowana światopoglądem ludzi, dla których to ewolucja darwinowska jest dogmatem wiary. Krytyka...

Bardzo ciekawe, pełne erudycji i znajomości tematu omówienie niewystarczającego poparcia empirycznego teorii ewolucji. Autor wskazuje, iż postulat ciągłości życia nie jest potwierdzany przez zapis kopalny, a znane "żywe skamieniałości" po bliższym zbadaniu nie wykazują cech pośrednich. Wg przytoczonych przez niego wyników, badania z zakresu biologii molekularnej również wspierają modele typologiczne. Wartość książki polega na wykazywaniu luk teoretycznych i empirycznych, które mogą stymulować dalsze badania na rzecz potwierdzenia lub odrzucenia teorii ewolucji.

Bardzo ciekawe, pełne erudycji i znajomości tematu omówienie niewystarczającego poparcia empirycznego teorii ewolucji. Autor wskazuje, iż postulat ciągłości życia nie jest potwierdzany przez zapis kopalny, a znane "żywe skamieniałości" po bliższym zbadaniu nie wykazują cech pośrednich. Wg przytoczonych przez niego wyników, badania z zakresu biologii molekularnej również...