Dzikie Pływanie - Leszek Naziemiec

Książkę Leszka Naziemca czytało mi się bardzo lekko.
Autor w sposób bardzo płynny wprowadzona czytelnika w świat pływania na otwartych wodach, przez pryzmat swojej ciekawej historii.
Z książki można się dowiedzieć zarówno kto jest pionierem zimowego pływania, jak się przygotować do pływania na otwartych wodach, czym jest hipotermia (i czy jest czymś złym) oraz w jak nietuzinkowy sposób można pływać w przeróżnych przygodach i zwiedzać świat "płynąc w zimnej wodzie".

Lekturę polecam każdemu kto chce świadomie pływać na otwartych wodach i robić to z głową, a dokładniej to w "różowym czepku" :)

Polecam.

Dzikie Pływanie - Leszek Naziemiec

Książkę Leszka Naziemca czytało mi się bardzo lekko.
Autor w sposób bardzo płynny wprowadzona czytelnika w świat pływania na otwartych wodach, przez pryzmat swojej ciekawej historii.
Z książki można się dowiedzieć zarówno kto jest pionierem zimowego pływania, jak się przygotować do pływania na otwartych wodach, czym jest hipotermia (i...

Jak przemierzać świat za cudze pieniądze, brachu?
Po łajdacku. Nie utrzymywać swoich własnych dzieci, wycwanić całą rodzinę ze spadku i ukraść oszczędności i mieszkanie siostrze. A jak ma za coś płacić to biedaczek w "szkole na etacie pracuje" i nic nie ma, biedny taki, zapracowany zbawca i męczennik świat ratuje za pieniądze sponsorów którzy "bronią handlują" - autora własne słowa!
What a plot twist! Happy Birthday!

Jak przemierzać świat za cudze pieniądze, brachu?
Po łajdacku. Nie utrzymywać swoich własnych dzieci, wycwanić całą rodzinę ze spadku i ukraść oszczędności i mieszkanie siostrze. A jak ma za coś płacić to biedaczek w "szkole na etacie pracuje" i nic nie ma, biedny taki, zapracowany zbawca i męczennik świat ratuje za pieniądze sponsorów którzy "bronią handlują" -...

Opowieść prawdziwa. Tak nazwałabym to najkrócej i najtrafniej jak się tylko da. Wiele ciekawych miejsc, które dzięki dosłownym bardzo dobrym opisom odwiedzamy razem z autorem. Chciałoby się więcej i czekam na kolejne książki Leszka Naziemca, z którym miałam okazję trenować pływanie.

Opowieść prawdziwa. Tak nazwałabym to najkrócej i najtrafniej jak się tylko da. Wiele ciekawych miejsc, które dzięki dosłownym bardzo dobrym opisom odwiedzamy razem z autorem. Chciałoby się więcej i czekam na kolejne książki Leszka Naziemca, z którym miałam okazję trenować pływanie.

"Dzikie pływanie" świetnie się czyta!

Uwielbiam poczucie humoru, entuzjazm i dystans, jaki ma do siebie autor - wcale się na to nie nastawiałam, ale samo czytanie tej książki było przyjemnością.

Przed zabraniem się za lekturę, nie miałam wielkich oczekiwań. Pływanie w przyrodzie od dawna sprawia mi ogromną frajdę, więc cieszyłam się na to, że sobie o nim poczytam i najwyżej pominę fragmenty o pływaniu zimowym, które mnie w ogóle nie interesowało.

Wiedza i talent literacki autora zupełnie mnie zachwyciły.

Po przeczytaniu tej książki chcę jeszcze więcej pływać w przyrodzie, zwłaszcza w rzekach, których do tej pory raczej się bałam, a także spróbować pływania zimowego i już się cieszę na nadchodzącą jesień oraz możliwości adaptacyjne, które będę mogła w sobie rozwijać.

Zresztą kończę już i idę pływać!

"Dzikie pływanie" świetnie się czyta!

Uwielbiam poczucie humoru, entuzjazm i dystans, jaki ma do siebie autor - wcale się na to nie nastawiałam, ale samo czytanie tej książki było przyjemnością.

Przed zabraniem się za lekturę, nie miałam wielkich oczekiwań. Pływanie w przyrodzie od dawna sprawia mi ogromną frajdę, więc cieszyłam się na to, że sobie o nim poczytam i...

Jak dla mnie książka była świetna. Mimo, iż nie jestem pasjonatką pływania, pochłonęłam ją ekspresowo. Bije na głowę wiele reportaży. Serdecznie polecam!

Jak dla mnie książka była świetna. Mimo, iż nie jestem pasjonatką pływania, pochłonęłam ją ekspresowo. Bije na głowę wiele reportaży. Serdecznie polecam!

To najlepsza Polska książka jaką znam.
Lubię książki które są poradnikami i uczą czegoś bardzo fascynującego i praktycznego.
Ta w dodatku jest niesamowitą historią. Nawet gdybym nie chciał uczyć się pływać i morsować czytał bym tą książkę dla samej przyjemności historii które w sobie zawiera. Bear Gryls i inne telewizyjne opowiastki się chowają. To jest piękne.

To najlepsza Polska książka jaką znam.
Lubię książki które są poradnikami i uczą czegoś bardzo fascynującego i praktycznego.
Ta w dodatku jest niesamowitą historią. Nawet gdybym nie chciał uczyć się pływać i morsować czytał bym tą książkę dla samej przyjemności historii które w sobie zawiera. Bear Gryls i inne telewizyjne opowiastki się chowają. To jest piękne.

Świetna książka. Siadając do lektury obawiałem się, że ekspert od pływania niekoniecznie stworzy dobrze czytającą się książkę. Myliłem się. Leszek jak widać nie tylko jest świetnym pływakiem ale i zręcznym pisarzem, książkę czyta się rewelacyjnie :-)

Bardzo fajny podział na 3 części, dzięki temu nie ma przeplatanych porad pływackich z historią autora i niesamowitymi wyprawami.

Sam morsuję i zimowo trochę pływam więc jestem w temacie, książkę mogę gorąco polecić początkującym adeptom zimnego pływania. W części drugiej jest ogrom fajnych porad i praktycznych informacji dotyczących obcowania z zimnem. Morsy też znajdą tam wiele dla siebie.

Świetna książka. Siadając do lektury obawiałem się, że ekspert od pływania niekoniecznie stworzy dobrze czytającą się książkę. Myliłem się. Leszek jak widać nie tylko jest świetnym pływakiem ale i zręcznym pisarzem, książkę czyta się rewelacyjnie :-)

Bardzo fajny podział na 3 części, dzięki temu nie ma przeplatanych porad pływackich z historią autora i niesamowitymi...