To jest genialne!
Piękna mitologia osadzona w klimatach górskich a przede wszystkim Karkonoskich.
Uwielbiam książki, gdzie akcja toczy się na moich rodzinnych terenach. Uwielbiam takie historie, w których autor potrafi stworzyć z normalnych zjawisk coś wyjątkowego i unikatowego. Koniecznie musicie to przeczytać!

To jest genialne!
Piękna mitologia osadzona w klimatach górskich a przede wszystkim Karkonoskich.
Uwielbiam książki, gdzie akcja toczy się na moich rodzinnych terenach. Uwielbiam takie historie, w których autor potrafi stworzyć z normalnych zjawisk coś wyjątkowego i unikatowego. Koniecznie musicie to przeczytać!

Andrzej Sapkowski i Jarosław Grzędowicz stworzyli bodajże najciekawsze uniwersa fantasy w polskiej literaturze. Zarówno krainy w sadze o „Wiedźminie”, jak i świat z „Pana Lodowego Ogrodu” zachwycały bogactwem ras, niezwykłą aurą, kulturowymi odniesieniami i wieloma innymi elementami. W pierwszym tomie „Bestiariusza Jeleniogórskiego” nie ma co prawda rozbudowanych rozdziałów ani aż tak barwnych ludzkich bohaterów, ale jest coś, co powoduje, że serce bije mocniej, po plecach przebiega dreszczyk, a magia zalewa czytelnika niczym wzburzona fala. Wystarczy spojrzeć na okładkę, na której potężna istota o świecących, złotych oczach, zaprasza do Krainy Wiecznych Mgieł, aby już poczuć swego rodzaju niepokojącą fascynację…

Portal do całej recenzji: https://altao.pl/bestiariusz-jeleniogorski-tom-i-skryci-za-mgla.htm

Andrzej Sapkowski i Jarosław Grzędowicz stworzyli bodajże najciekawsze uniwersa fantasy w polskiej literaturze. Zarówno krainy w sadze o „Wiedźminie”, jak i świat z „Pana Lodowego Ogrodu” zachwycały bogactwem ras, niezwykłą aurą, kulturowymi odniesieniami i wieloma innymi elementami. W pierwszym tomie „Bestiariusza Jeleniogórskiego” nie ma co prawda rozbudowanych rozdziałów...

Akcja pierwszego tomu Bestiariusza Jeleniogórskiego rozgrywa się w Karkonoszach, ale nie takich jakie znamy 😏
Autor przenosi nas w bardziej magiczne i pełne niesamowitych stworzeń tereny, choć występują tam znane mi trasy 😊
Gdy pisze o Koralowej Ścieżce, to od razu odżywają w mojej głowie obrazy, gdy wiodłam tamtędy przyjaciół, by dotrzeć do Jagniątkowa, a gdy wspomina Śnieżne Kotły to widzę te przepiękne widoki 🤩

W pierwszym tomie możemy poznać zaledwie początek historii, którą stworzył autor, gdyż są to trzy krótkie prologi. Dzięki nim poznajemy członków tajemniczej wyprawy. Są to m.in przewodnicy - dwaj Jelarze (posiadający rogi oraz jarzące się niczym świetliki oczy bez źrenic),których magiczna kasta nigdy nie opuszcza swoich terenów w Kotlinie, oraz Bezmgielni - czyli osoby spoza Kotliny - to trójka najemników: kobieta imieniem Szyrmi, a także Szary i Mazar.
W drugim prologu poznajemy rodzinę i przyjaciół młodej Mili, którzy mieszkają w Jagniątkowie. Choć przyznam, że tutaj opis całego domu i zajęć rodziny może niektórych trochę znużyć, ale ukazuje jak beztroskie i wspaniałe ma ona dzieciństwo.
Ostatnia krótka historia opowiada o młodym chłopcu, sierocie imieniem Wierzbik, którego rodzice zaginęli podczas jednej ze swych wypraw. Jego rodzina należała do Bestiarzy - badających zachowania i zwyczaje Bestii.

Dwie pierwsze historie łączą się ze sobą, a znaczenie trzeciej poznamy pewnie dopiero w kolejnym tomie Bestiariusza.

W pozostałej części tej książki możemy zachwycać się niezwykłymi ilustracjami autora, stworzonymi z Jego zdjęć oraz rysunków, które łączą się w przepiękny sposób ukazując nam Bestie, jakie można spotkać na kartach tych powieści.
Całość jest przepięknie wydana 😍 zachwycające krajobrazy i niesamowite Bestie nadają magicznego klimatu tej powieści ☺️
Już niedługo zabieram się za czytanie kolejnych części, gdyż jestem ciekawa dalszych losów poznanych przeze mnie bohaterów, a Wam polecam gorąco tę serię! 🔥

https://www.instagram.com/p/ChC224RMvxW/

Akcja pierwszego tomu Bestiariusza Jeleniogórskiego rozgrywa się w Karkonoszach, ale nie takich jakie znamy 😏
Autor przenosi nas w bardziej magiczne i pełne niesamowitych stworzeń tereny, choć występują tam znane mi trasy 😊
Gdy pisze o Koralowej Ścieżce, to od razu odżywają w mojej głowie obrazy, gdy wiodłam tamtędy przyjaciół, by dotrzeć do Jagniątkowa, a gdy wspomina...