Jest średnio. Reportaże zahaczające o różne tematy z USA czyta się dobrze. Zostały one niestety wymieszane z tekstami o wiceprezydentach, byłych pierwszych damach i kilku innych tematach dryfujących na pograniczu średnio udanego reportażu politycznego.
Nie powiem, że czytanie tej książki to strata czasu ale raczej nikomu jej nie polecę.

Jest średnio. Reportaże zahaczające o różne tematy z USA czyta się dobrze. Zostały one niestety wymieszane z tekstami o wiceprezydentach, byłych pierwszych damach i kilku innych tematach dryfujących na pograniczu średnio udanego reportażu politycznego.
Nie powiem, że czytanie tej książki to strata czasu ale raczej nikomu jej nie polecę.

Książka z początku była bardzo ciekawa, później była tylko krytyka republikanów - zarzucanie im manipulacji w wyborach w 2000, 2016 i 2020 roku, dissy na Trumpa, jego rodzinę czy Południowców. Autorka czasem powiedziała coś złego o Demokratach, ale tylko czasem i nie były to poważne zarzuty. Dużo o elitach, ale o Clintonach żadnego złego słowa. Spodziewałem się porównania ludzi z Kalifornii, Teksasu czy Nowego Jorku, a była tylko mowa o elitach, Murzynach i Indianach

Książka z początku była bardzo ciekawa, później była tylko krytyka republikanów - zarzucanie im manipulacji w wyborach w 2000, 2016 i 2020 roku, dissy na Trumpa, jego rodzinę czy Południowców. Autorka czasem powiedziała coś złego o Demokratach, ale tylko czasem i nie były to poważne zarzuty. Dużo o elitach, ale o Clintonach żadnego złego słowa. Spodziewałem się porównania...

Krótkie eseje o bieżących wydarzeniach w USA. Autorka w gawędziarski sposób przybliża czytelnikowi przede wszystkim aspekty kulturowe i polityczne mające miejsce przede wszystkim podczas trwającej pandemii. Kilka rzeczy/ informacji mnie zaskoczyło; reszta wątków dosyć znana osobom, które na bieżąco śledzą sytuację geopolityczną i społeczną Stanów.

Krótkie eseje o bieżących wydarzeniach w USA. Autorka w gawędziarski sposób przybliża czytelnikowi przede wszystkim aspekty kulturowe i polityczne mające miejsce przede wszystkim podczas trwającej pandemii. Kilka rzeczy/ informacji mnie zaskoczyło; reszta wątków dosyć znana osobom, które na bieżąco śledzą sytuację geopolityczną i społeczną Stanów.

Uwielbiam ksiązki o Stanach, sporo różnych ich przeczytałem i muszę powiedzieć, że mimo to, wiele ukazanych przez autorkę wydarzeń , faktów mnie zaskoczyło i zaciekawiło. Jest nieco inna niż podobne tego typu "reportażowe" co traktuje jako atut.

Uwielbiam ksiązki o Stanach, sporo różnych ich przeczytałem i muszę powiedzieć, że mimo to, wiele ukazanych przez autorkę wydarzeń , faktów mnie zaskoczyło i zaciekawiło. Jest nieco inna niż podobne tego typu "reportażowe" co traktuje jako atut.

Reportaż? Serio? Autorka przytacza cytaty "luźno z pamięci", ocenia książkę, którą czytała tylko we fragmentach publikowanych w gazecie (sic!),a przede wszystkim pisze chaotycznie - o wszystkim i o niczym. Zdecydowanie za dużą część tej książki stanowi rozdział o pierwszych damach - nie wiem co to wnosi do książki o czasach kryzysu. Strata czasu.

Reportaż? Serio? Autorka przytacza cytaty "luźno z pamięci", ocenia książkę, którą czytała tylko we fragmentach publikowanych w gazecie (sic!),a przede wszystkim pisze chaotycznie - o wszystkim i o niczym. Zdecydowanie za dużą część tej książki stanowi rozdział o pierwszych damach - nie wiem co to wnosi do książki o czasach kryzysu. Strata czasu.