Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona. Tłumaczenie tego tytułu jest o wiele lepsze, bardziej nakierunkowane na młodzieżówkę, a wykorzystane słownictwo współczesne. Więc jeśli zraził was opis, wahacie się przed przeczytaniem ze względu na jego charakter, to spokojnie, bo w środku jest normalnie.

Kiełkujący romans między bohaterami jest urzekający i słodki. To jak o siebie dbają, ratują przed kłopotami i przy podejmowaniu decyzji przede wszystkim biorą pod uwagę komfort tego drugiego. Żadne z ich spotkań nie było sztucznie wykreowane. To znajomość, którą mógłby zawrzeć każdy z nas, gdyby żył w świecie z odrobiną magii.

Schemat fabuły jest dość podstawowy, ale fajnie poprowadzony. Praktycznie cały czas coś się dzieje, a historia nie rozłazi się na boki. Dynamika i punkty fabularne, fajnie pchały ją do przodu. Nie było dłuższych zastojów. Brakuje mi jednak szansy poznania całości rodziny królewskiej. Spędzenia kolejnego dnia w ich towarzystwie. Relacja między rodzeństwem jest cudowna, a ich rozmowy są zabawne i pełne troski. Mają dobre flow, które chwyta za serce.

Największym minusem, który osobiście mi przeszkadzał jest skład, łamanie tekstu i czasem długie zdania, choć żadne nie pojawia się nagminnie.

Końcówka była świetna. Wciągnęłam się strasznie w te ostatnie strony. Jak już wspominałam, powieść jest dość schematyczna, ale nie sztampowa. Ma w sobie tę charakterystyczną oryginalność. Rozgrzewała moje serduszko w odpowiednich momentach. Co prawda, na początku trudno było mi się wkręcić, ale czym dalej, tym lepiej. Raczej nie znajdzie się w ulubieńcach roku, jednak dobrze spędziłam przy niej czas.

Oczywiście mamy happy end ^^

Współpraca reklamowa @znakhoryzont @odyseya.books

Muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczona. Tłumaczenie tego tytułu jest o wiele lepsze, bardziej nakierunkowane na młodzieżówkę, a wykorzystane słownictwo współczesne. Więc jeśli zraził was opis, wahacie się przed przeczytaniem ze względu na jego charakter, to spokojnie, bo w środku jest normalnie.

Kiełkujący romans między bohaterami jest urzekający i słodki. To jak...

W maju zeszłego roku przeczytałxm "A miało być jak w bajce", które było fantastyczną (dosłownie) rozrywką. Pochłonęło mnie i rozkochało w sobie, dlatego od razu wiedziałxm, że jeśli (albo raczej kiedy) pojawi się w Polsce kolejna książka F. T. Lukens, to przeczytam ją w ciemno.
I tak, prawie rok później, wreszcie jest "Na głębokich wodach"! Kolejna ulokowana w fantastycznym świecie młodzieżówka. Tym razem naszym głównym bohaterem jest Tal, czwarty w kolejce do tronu syn królowej, który obdarziny jest identyczną magią jak jego pradziadek, który wywołał spustoszenie wiele lat wcześniej. Tal i jego umiejętności są ukrywane przed światem, ale wśród ludzi szerzą się plotki. Wszystko nabierze tempa, kiedy podczas swojej pierwszej solowej podróży załoga napotyka płonący wrak, w którym znajdują porzucone złoto i... więźnia. Można się domyślać, że to nie jest ich ostatnie spotkanie (spójrzcie na okładkę). Odnośnie fabuły już więcej nie zdradzę, ale mamy tu mnóstwo intryg politycznych, podmorski świat i istoty, wiele przeżyć na statkach i nie tylko, silne relacje rodzinne i między rodzeństwem (!) i przepiękny, powolny, ale emocjonalny wątek romantyczny, przez którego wypłakałxm mnóstwo łez z miłości. Kocham to, że ta książka jest samoświadoma i bohaterowie sami komentują swoje zachowania. Jestem w stanie wszystko jej wybaczyć. Żyję, żeby czytać takie książki. KOCHAM 💟

W maju zeszłego roku przeczytałxm "A miało być jak w bajce", które było fantastyczną (dosłownie) rozrywką. Pochłonęło mnie i rozkochało w sobie, dlatego od razu wiedziałxm, że jeśli (albo raczej kiedy) pojawi się w Polsce kolejna książka F. T. Lukens, to przeczytam ją w ciemno.
I tak, prawie rok później, wreszcie jest "Na głębokich wodach"! Kolejna ulokowana w fantastycznym...

“Na głębokich wodach” F.T. Lukens to romans mlm, którego akcja umiejscowiona jest w fantastycznym świecie magii, zmiennokształtnych i morskich stworzeń w iście pirackim klimacie! 😍

Tal, książę i jeden z piątki rodzeństwa, włada magią odziedziczoną po pradziadku. W rzeczywistości, w której ludzie boją się magicznych osób i istot, musi ukrywać swoje zdolności przed całym światem. Gdy wyrusza wraz ze starszym bratem na swoją pierwszą morską wyprawę, z rozbitego statku ratuje tajemniczego i przystojnego chłopaka. Pod wpływem emocji Tal wyjawia Athlenowi swój sekret, ten jednak wkrótce po tym ucieka w niewyjaśnionych okolicznościach. Tal uświadamia sobie wtedy, że nie tylko zdradził królewski sekret, lecz także zapałał do nieznajomego większym uczuciem, niż zamierzał… 🏳️‍🌈

Co tu dużo mówić, chyba mamy słabość do tego typu romansów, jeszcze tak świetnie umiejscowionych w niecodziennej morskiej scenerii z fantastycznymi elementami. Przez książkę się wręcz płynie (efekt zamierzony!),Tal i Athlen zmuszeni są do próby bliższego poznania się i zrozumienia siebie nawzajem oraz przeżycia momentów rozłąki, strachu o życie swojego wybranka czy nawet wyparcia się uczuć dla wyższego dobra. Historia momentami mrozi krew w żyłach, a innym razem rozczula i wyciska łzy. A wszystko to okraszone jest dużą dawką pirackiego humoru, marynarskiej terminologii i morskiego klimatu. 🌊

“Na głębokich wodach” pięknie przedstawia uczucie rodzące się między dwoma chłopakami, a także ukazuje wzloty i upadki relacji osób z kompletnie dwóch różnych światów, więc nawet jeśli nie jesteście fanami fantastyki, ta powieść powinna trafić prosto do Waszych serc. ❤️

“Na głębokich wodach” F.T. Lukens to romans mlm, którego akcja umiejscowiona jest w fantastycznym świecie magii, zmiennokształtnych i morskich stworzeń w iście pirackim klimacie! 😍

Tal, książę i jeden z piątki rodzeństwa, włada magią odziedziczoną po pradziadku. W rzeczywistości, w której ludzie boją się magicznych osób i istot, musi ukrywać swoje zdolności przed całym...

Oto baśniowa, radosna i prawdziwa, pełna pasji, młodzieńczej brawury i pierwszych porywów serca powieść o Talu, prawdziwym księciu, który ma niepowtarzalną moc, co czyni go wyjątkowym, a także celem dla niektórych...

Świat przedstawiony, czyli z jednej strony dwór i intrygi, morze i spiski, a z drugiej istoty zmiennokształtne, czy wiedźmy mieszkające w głębinach morskich odmętów czyni tę historię unikatową, piękną i niezwykłą. Pirackie statki, wątki przygodowe, pewien morzanin, który zawróci w głowie głównego bohatera- to wszystko wyróżnia tę powieść na tle innych. A z drugiej strony ukazuje moc wartości, takich jak lojalność, odwaga, rodzina, poświęcenie, miłość i prawdziwe oddanie. To też opowieść o dojrzewaniu, dorastaniu, o tym ciężkim okresie, kiedy młody człowiek przekształca się w mężczyznę. O lękach, które musi pokonać. Wartościach, które musi udźwignąć. Nadziejach, jakie się w nim pokłada. Ambicjach, po które sięga i które stają się jego powołaniem. O odkrywaniu siebie. O samotności naznaczonej odmiennością, która łączy, a nie dzieli.

Chyba po raz pierwszy czytałam coś w takim gatunku: "baśń high fantasy", to coś niewątpliwie uroczego i pełnego niespodzianek jak i morskich przygód. To taka książka z motywem slow burn, z gatunku comfort book, angażująca i brawurowa. Czyta się ją lekko i przyjemnie, zarówno ze względu na humor, jak i krótkie, dynamiczne rozdziały, pełne akcji oraz dialogów.

Co łatwiej znaleźć na morzu, miłość czy śmierć? Pełna wrażeń i emocji opowieść o miłości, odwadze i oddaniu. 8/10

Oto baśniowa, radosna i prawdziwa, pełna pasji, młodzieńczej brawury i pierwszych porywów serca powieść o Talu, prawdziwym księciu, który ma niepowtarzalną moc, co czyni go wyjątkowym, a także celem dla niektórych...

Świat przedstawiony, czyli z jednej strony dwór i intrygi, morze i spiski, a z drugiej istoty zmiennokształtne, czy wiedźmy mieszkające w głębinach morskich...

Książka "Na Głębokich Wodach" opowiada historię 16-letniego Tala, który pochodzi z królewskiej rodziny i jest najmłodszym z czwórki rodzeństwa królewskiego. Chłopak posiada w sobie element magii, jednak cała rodzina boi się jej ujawnienia ze względu na tragiczne wydarzenia sprzed przeszłości, kiedy moc była używana w okrutny sposób i doprowadziła praktycznie do zagłady wszystkich istot magicznych. Tal czuje się osamotniony i zmaga się z szyderczymi spojrzeniami oraz plotkami na swój temat. Wyrusza w podróż, która jest tradycją w jego rodzinie, mającą na celu poznanie samego siebie. W trakcie podróży poznaje Athlena, młodzieńca, który tak jak on skrywa bolesne tajemnice dotyczące przeszłości i własnej tożsamości.

Tal staje w obliczu ostracyzmu, ale udowadnia, że zależy mu na dobru królestwa. Porwanie zmienia jego podejście do mocy, pokazując, że mimo bycia traktowanym jako najmłodszy i najmniej wartościowy w rodzinie, oddzielony od życia murami, potrafi się bronić. Jest niezwykle inteligentny i potrafi antycypować dalsze konsekwencje jak w grze w szachy.

Podczas podróży odkrywa siebie oraz drzemiącą w nim moc. W książce możemy również zaobserwować zmieniające się uczucia między bohaterami, które od początkowego zawstydzenia kiełkują w prawdziwe uczucia.

Podoba mi się motyw, który przypomina "Małą Syrenkę", gdzie pojawia się przebiegła wiedźma morska, spełniająca prośby nieszczęśników w zamian za korzyści, które w zasadzie wychodzą jej na plus.

Uwielbiam zaangażowanie Tala i Athlena w więzi rodzinne, ich troskę o innych bez oczekiwania niczego w zamian oraz naiwność w życiu połączoną z walecznością.

Książka angażuje od pierwszych stron zarówno cudownymi opisami, jak i brawurową akcją.

Książka "Na Głębokich Wodach" opowiada historię 16-letniego Tala, który pochodzi z królewskiej rodziny i jest najmłodszym z czwórki rodzeństwa królewskiego. Chłopak posiada w sobie element magii, jednak cała rodzina boi się jej ujawnienia ze względu na tragiczne wydarzenia sprzed przeszłości, kiedy moc była używana w okrutny sposób i doprowadziła praktycznie do zagłady...

Muszę przyznać, że przeczytałam tę książkę szybko. Ciekawe, barwne postacie, tekst ułatwiający czytanie, a na dodatek tematy związane z magią! Nie ma tu dodatkowych wypełniaczy, które tylko zwiększałyby objętość tekstu. Przez całą lekturę czułam ogień na dnie brzucha, motywujący mnie do czytania dalej i dalej.

Początek, a już coś się dzieje. Wciągnęłam się od pierwszej strony, kiedy Tal i Athlen poznali się w nietypowych okolicznościach. Przyznam, że uwielbiam te postacie! Sama wymiana zdań między nimi potrafiła zachęcić do czytania. Mają w swoich charakterach coś więcej. Przeżywają własne chwile, zmagania i ciężary spoczywające na ich barkach: w tym zmagają się z czyhającym niebezpieczeństwem na Tala ze względu na jego moc i niezrozumienie ludzi. Samo chowanie swojej mocy było bolesne, jak i ukrywanie siebie przed światem z tego powodu.

Na dodatek motyw syren. Jest to jeden z tematów, które uwielbiam w książkach, filmach czy innych dziełach. Oprócz nich pojawiają się również zmiennokształtni, co jest częścią fabuły, a nie zwykłym dodatkiem.

Podobało mi się wszechobecne w tej książce zmartwienie postaci. Wszystko śmiało może tworzyć "comfort book", i właśnie dla mnie tym się stało. Chcę jeszcze dodać, że Dara wydawała mi się na początku trochę brutalna w słowach, mimo to stała się jedną z postaci, o których miałam nadzieję czytać więcej. A dlaczego? Nie chcę psuć waszej zabawy, podczas czytania na pewno zrozumiecie dlaczego.

Akcja, akcja, i jeszcze raz akcja. Było jej sporo, tak wciągającej, że nawet nie zauważyłam, że relacja między Athlenem a Taliesinem nie uległa zmianie. Książka również ma morał związany z magią, który może odnosić się do naszego życia.

Czy lektura może być dobra, jednocześnie mając świetną okładkę? Tak. A to jest jeden z takich przypadków.

Muszę przyznać, że przeczytałam tę książkę szybko. Ciekawe, barwne postacie, tekst ułatwiający czytanie, a na dodatek tematy związane z magią! Nie ma tu dodatkowych wypełniaczy, które tylko zwiększałyby objętość tekstu. Przez całą lekturę czułam ogień na dnie brzucha, motywujący mnie do czytania dalej i dalej.

Początek, a już coś się dzieje. Wciągnęłam się od pierwszej...

Tak ma moc, którą odziedziczył po pradziadku. Jego pradziadek wykorzystał ją, aby spalić sąsiadujące kraje i sięgnąć po władzę absolutną. Nikt nie chce powtórki z historii, chłopak od dzieciństwa ukrywa swoje zdolności, ale plotki stają się głośniejsze. Mnożą się oskarżenia. Ktoś próbuje pozbawić go życia. Do tego Tal zdradził się przed przystojnym więźniem z pirackiego statku, którego miał przesłuchać i przypadkiem wypuścił.





Uwielbiam sięgać po książki young adult, zawsze otulają mnie cudownym kocykiem. Właśnie ta książka taka była. Cosy fantasy, pełna świetnego humoru i delikatny wątek magiczny. Do tego klimat książki: morze, statki i zamki. Wątek romantyczny został świetnie napisany, uwielbiam romanse mlm. Szczególnie takie delikatne i niewinne. Fabuła książki jest angażująca, dosłownie przepadłam w tej historii. Świat wykreowany jest bajeczny, królowie, książęta i magia.
Ogromnie podobało mi się relacje w rodzinie królewskiej, w której mimo ogromnej władzy nadal była miłość i wsparcie. To bardzo wartościowa książka, opowiadająca o miłości, przyjaźni i rodzinie.




Książka jest bardzo angażująca, dosłownie od pierwszych stron akcja jest rozwinięta. Jest dosyć krótka, jednak czyta się ją bardzo szybko. Książka ma bardzo dużo dialogów i krótkie rozdziały. Jest ogromnie przytulna, otula ciepłym kocykiem. Humor jest wyśmienity, lektura jest ogromnie lekka. Jeśli szukacie czegoś miłego i przyjemnego, to lektura dla was. Będzie idealna na zastój czytelniczy!

Tak ma moc, którą odziedziczył po pradziadku. Jego pradziadek wykorzystał ją, aby spalić sąsiadujące kraje i sięgnąć po władzę absolutną. Nikt nie chce powtórki z historii, chłopak od dzieciństwa ukrywa swoje zdolności, ale plotki stają się głośniejsze. Mnożą się oskarżenia. Ktoś próbuje pozbawić go życia. Do tego Tal zdradził się przed przystojnym więźniem z pirackiego...

„Na głębokich wodach” zapewni Wam świetną rozrywkę. Morze, plaża, mnóstwo magii i wielkie, kiełkujące uczucie. Z tymi bohaterami nie można się nudzić, akcja gna niczym wierzchowiec, a wraz z każdą stroną tej pozycji czujemy się coraz bardziej związani ze światem, który wykreowała osoba autorska. Ta książka jest absolutnie urocza, pełna barw i uśmiechu, da Wam nieprawdopodobną radość, a ja z przyjemnością mogę ją nazwać moją comfort book. Ogromnie podobały mi się także nawiązania do „Małej Syrenki”. Czytanie o podwodnym świecie i w ogóle o tamtej krainie było dla mnie świetną odskocznią od rzeczywistości. Wspaniałe pióro osoby autorskiej sprawia, że odcinamy się i przenosimy w zupełnie inny wymiar. Pięknie zostają przedstawione przyjaźń, rodzina oraz takie wartości jak pomóc bliźniemu czy samoakceptacja. Lekkie i przyjemne tematy przeplatają się z tymi dojrzałymi i trudnymi. Uważajcie, bo to naprawdę wciąga! To jest tak mega morskie i querrowe, że szok. I ta okładka, która przyciąga i wzrok i myśli, daje uśmiech. Tajemnice, intrygi, dworskie szaleństwa, błędy młodości i wielkie porwania. To romantasy z nutką przygodówki. Zapewni Wam mnóstwo radości i niejednokrotnie zapewni uśmiech.

Tal posiada moc, którą musi ukrywać. Robi wszystko tak, aby się nie zdradzić. Niestety traci czujność przy jednym z piratów, który poznawszy jego tajemnicę, ucieka.

„Na głębokich wodach” zapewni Wam świetną rozrywkę. Morze, plaża, mnóstwo magii i wielkie, kiełkujące uczucie. Z tymi bohaterami nie można się nudzić, akcja gna niczym wierzchowiec, a wraz z każdą stroną tej pozycji czujemy się coraz bardziej związani ze światem, który wykreowała osoba autorska. Ta książka jest absolutnie urocza, pełna barw i uśmiechu, da Wam...

"Nie odejdę, dopóki mi nie obiecasz, że nic nie zrobisz, zanim nie porozmawiamy" - F.T. Lukens

Tak jak myślałam - ta książka wciągnęła mnie ponad wszystko. Była lekka, ale konkretna. Przepełniona magią, postaciami morskimi i relacjami panującymi na tych terenach. Tal był uroczą postacią chcącą pokazać, że jednak nie jest w cieniu rodzeństwa i też coś potrafi (a zarazem może być twardy i poważny). Athlen był tym, którego polubiłam od początku. Człowiek z tajemnicą, a zarazem fascynującą historią swojego życia. Myślałam, że zdecydowanie ciągnie mnie do magów, ale chyba ludzie z morza są bardziej przykuwający moją uwagę. Relacja między tymi dwoma była tak naturalna i dość spojona. Nie odczuwałam wcale sytuacji w których by była ona sztuczna czy zrobiona na szybko. Po prostu tu wszystko miało sens. To była urocza relacja - taką przepełniona wsparciem i delikatnością. Coś co kocham. Gdy wszystko obok waliło się i paliło oni mieli siebie obok. A powiem, że nie jedno się tutaj wydarzyło. Akcji nie da się nie zauważyć w tej książce. Intryga na intrygą, problemy w magicznym morskim świecie i ta tajemnica, która nas może zbić z tropu i będziemy musieli to nawet rozchodzić! Podobało mi się nakreślenie nowego świata, jego problemów, historii rodzinnych i konfliktów królestw.

Polecam każdemu kto kocha fantasy i morskie opowieści! 🤗

"Nie odejdę, dopóki mi nie obiecasz, że nic nie zrobisz, zanim nie porozmawiamy" - F.T. Lukens

Tak jak myślałam - ta książka wciągnęła mnie ponad wszystko. Była lekka, ale konkretna. Przepełniona magią, postaciami morskimi i relacjami panującymi na tych terenach. Tal był uroczą postacią chcącą pokazać, że jednak nie jest w cieniu rodzeństwa i też coś potrafi (a zarazem...

Piękna okładka, a do tego trzymająca w napięciu i dająca nadzieję treść.

Niebezpieczne przygody na morzu, porwania, intrygi w królewskim zamku, a do tego on, tajemniczy morzanin, który skradł serce księcia.

Historia tych dwóch młodych mężczyzn zaczyna się dość niewinnie. Czwarte dziecko - trzeci syn - królowej po długim czasie spędzonym w murach zamku wyrusza na pełne morze. Tam postanawia pomóc pewnemu piegowatemu młodzieńcowi. Ta decyzja zmienia wszystko w jego życiu.

Książę Tal do tej pory musiał ukrywać magię płynącą w jego krwi, dlatego nie wychodził z zamku. Kończąc odpowiedni wiek ma jednak szansę wybrać się w podróż, poznać królestwo, pomóc poddanym i udowodnić że nie jest słaby, że nie jest zły, jak jego magiczny przodek, że zasługuje na miłość i życie.

Athlen natomiast ma własną ciężką przeszłość, jednak pod wpływem ludzkiego księcia otwiera się, mówi o swoich uczuciach, zmartwieniach, stracie oraz samotności.

Obaj bohaterowie czują się samotni przez swoje brzemię. Dlatego gdy ich losy splotły się ze sobą, zapoczątkowały niezwykłą podróż, przyjaźń, a nawet coś więcej.

Tylko, że jest pewien problem. Nie ma nic za darmo, a kontrakty z morską wiedźmą mają najwyższą cenę. To od tej dwójki zależy jak potoczy się historia.

Piękna okładka, a do tego trzymająca w napięciu i dająca nadzieję treść.

Niebezpieczne przygody na morzu, porwania, intrygi w królewskim zamku, a do tego on, tajemniczy morzanin, który skradł serce księcia.

Historia tych dwóch młodych mężczyzn zaczyna się dość niewinnie. Czwarte dziecko - trzeci syn - królowej po długim czasie spędzonym w murach zamku wyrusza na pełne...