Po wspaniałych "Klejnotach miłości" przyszła pora na "Wzgórze miłości", w którym poznajemy dalsze losy uroczej Elizy i szarmanckiego Maxa.

Po ekscytujących zaręczynach w Le Jardin we Francji, szczęśliwie zakochani wracają do Parchowa okrężną drogą. Eliza odmawia powrotu przez Niemcy, toteż podróżują przez Szwajcarię, Austrię i Czechy. Dzięki temu mają możliwość poznać Chiarę i Andreasa z Montreux, nad Jeziorem Genewskim.

Po powrocie do rodzinnego Parchowa odbywa się ich przyjęcie zaręczynowe, a wkrótce potem Eliza rozpoczyna swoją pierwszą pracę na uczelni w Gdyni.

I wszystko byłoby dobrze, jednak sprawa zrabowanych klejnotów babci Anny nie daje Maxowi spokoju. Przesłuchania na policji skłaniają go do założenia firmy detektywistycznej i poszukiwania skarbu na własną rękę. Eliza wspiera go w tych zamiarach i wkrótce wyruszają w podróż po Europie z tajną i dyskretną misją odzyskiwania klejnotów.

Bardzo ciekawa i ekscytująca opowieść z lekkim dreszczykiem, bo przecież mamy tu wątek kryminalny. Tradycyjnie autorka wplotła w fabułę mnóstwo historycznych detali i opisów niezwykle interesujących europejskich zabytków. Mamy więc piękną Szkocję, Francję czy Szwajcarię z ich katedrami, kościołami czy pałacami na czele. Wspaniałe budowle, eksponaty muzealne czy pomniki nie ustępują bynajmniej opisom pięknej przyrody, którą bohaterowie mają możliwość podziwiać.

Piękna, ciepła, niesamowicie rodzinna powieść, przepełniona miłością i wszelakimi emocjami, z której możemy dowiedzieć się wielu ciekawych historycznych faktów.

Po wspaniałych "Klejnotach miłości" przyszła pora na "Wzgórze miłości", w którym poznajemy dalsze losy uroczej Elizy i szarmanckiego Maxa.

Po ekscytujących zaręczynach w Le Jardin we Francji, szczęśliwie zakochani wracają do Parchowa okrężną drogą. Eliza odmawia powrotu przez Niemcy, toteż podróżują przez Szwajcarię, Austrię i Czechy. Dzięki temu mają możliwość poznać...

Dzisiaj krótko o ‘Wzgórzach miłości’, czyli drugiej części serii ‘Klejnoty miłości’ od Romy J. Fisher. Dla tych którzy poznali twórczość autorki, nie będzie zaskoczeniem, że mamy tutaj mnóstwo barwnych opisów krajobrazów, co dla niektórych będzie gratką, a dla innych przedłużającym się wyzwaniem czytelniczym – ale to pozostawiam Waszej opinii . W tej części poznajemy dalsze losy Elizy i Maxa, czyli ich pobyt we Francji oraz powrót w rodzinne strony, a także to na co czekałam, czyli śledztwo dotyczące wypadku i kradzieży klejnotów.

Podczas czytania towarzyszą nam emocje związane z otaczającymi naszych bohaterów urokliwymi miejscami, gdzie dużą część poświęcono Kaszubom oraz akcją, która w tej części jest zdecydowanie bardziej wartka i zaskakująca.

„Po naszym przyjeździe nazwałam je Wzgórzem Pełnym Słońca, a teraz… staje się Wzgórzem Miłości.”

Dzisiaj krótko o ‘Wzgórzach miłości’, czyli drugiej części serii ‘Klejnoty miłości’ od Romy J. Fisher. Dla tych którzy poznali twórczość autorki, nie będzie zaskoczeniem, że mamy tutaj mnóstwo barwnych opisów krajobrazów, co dla niektórych będzie gratką, a dla innych przedłużającym się wyzwaniem czytelniczym – ale to pozostawiam Waszej opinii . W tej części poznajemy...

Ciąg dalszy losów postaci w cyklu "Do szczęścia"

Ciąg dalszy losów postaci w cyklu "Do szczęścia"

„Wzgórze miłości” to drugi tom z cyklu „Klejnoty miłości”. Zacznijmy od okładki, która jest przepiękna i to kolejna książka po którą sięgnęłam przede wszystkim ze względu właśnie na nią! Zresztą z „Klejnotami miłości”, czyli pierwszym tomem było identycznie.
Pani Roma ma bardzo specyficzny styl pisania, który zapewne nie przemówi do każdego. Używa pięknego słownictwa - niezwykle opisowego i barwnego, przez co opisy znajdujące się w książce są znacznie przydługie. Jednak fabuła potrafi wiele wynagrodzić. WIdać, że została ona dobrze przemyślana i dopracowana. Teoretycznie jest to romans, jednak prym wiedzie tutaj śledztwo i tajemnice. W porównaniu z pierwszym tomem zdecydowanie więcej się dzieje, a akcja potrafi wciągnąć czytelnika. Jednak muszę przyznać, że czegoś mi tutaj zabrakło. Bohaterowie zostali bardzo dobrze nakreśleni i tak naprawdę nie sposób ich nie lubić. Możemy zdecydowanie lepiej ich poznać i wczuć się w ich sytuację. Stajemy się świadkami miłości pomiędzy Maxem i Elizą, którzy wracają w rodzinne strony i problemów z jakimi przyjdzie im się zmierzyć.

Bardzo dobra książka na coraz to zimniejsze wieczory. Pozwoli Wam oderwać się od rzeczywistości i wyruszyć w podróż pełną miłości, ale i tajemnic ze śledztwem w sprawie zaginięcia klejnotów na czele.

„Wzgórze miłości” to drugi tom z cyklu „Klejnoty miłości”. Zacznijmy od okładki, która jest przepiękna i to kolejna książka po którą sięgnęłam przede wszystkim ze względu właśnie na nią! Zresztą z „Klejnotami miłości”, czyli pierwszym tomem było identycznie.
Pani Roma ma bardzo specyficzny styl pisania, który zapewne nie przemówi do każdego. Używa pięknego słownictwa -...