Książka stawia wiele nieoczywistych pytań: od pozornie prostych, np. czy lubimy się całować - ale tak naprawdę! - do bardziej złożonych - czy osoby aseksualne uprawiają seks albo czy lubimy seks, bo sprawia nam przyjemność, a możemy czujemy się dziwnie, gdy go nie uprawiamy, bo "wszyscy to przecież robią"? Wiele wątków skłania do przemyśleń lub można je zastosować w praktyce np. poziomy zgody. Niełatwa, ale wartościowa lektura uwzględniająca przykłady i historie osób aseksualnych i zachęcająca do zmiany schematów myślenia o sobie i innych, również dla osób nie definiujących się jako aseksualne.

Książka stawia wiele nieoczywistych pytań: od pozornie prostych, np. czy lubimy się całować - ale tak naprawdę! - do bardziej złożonych - czy osoby aseksualne uprawiają seks albo czy lubimy seks, bo sprawia nam przyjemność, a możemy czujemy się dziwnie, gdy go nie uprawiamy, bo "wszyscy to przecież robią"? Wiele wątków skłania do przemyśleń lub można je zastosować w...

Całkiem niezła książka. Fajnie, że pojawiają się pozycje na ten temat, tak jakby tłumaczące społeczeństwu, że aseksualność istnieje, to nie choroba ani trauma, że osoby aseksualne nie są wybrakowane (broken) i nie wymagają leczenia / naprawiania. Wprawdzie asy nie obrywają tyle, co inni nieheteronormatywni, przynajmniej w Polsce, ale to głównie dlatego, że nie wierzy się w nasze istnienie, poza tym wstrzemięźliwość seksualna idzie w parze z katolickimi wartościami, a Polska przecież wciąż jest krajem katolickim, nawet jeśli coraz mniej ludzi faktycznie uczęszcza do kościoła czy wierzy, więc mniej rzucamy się w oczy niż inni niehetero.
Wiadomo, że książka odnosi się głównie do amerykańskich realiów, więc porusza też wątki nieistotne dla polskiego czytelnika, zawiera też liczne krótkie opowiadania / teksty, nie zawsze ciekawe, ale myślę, że jako całość wciąż wartościowe, pokazujące odmienne perspektywy i zróżnicowanie asów. Ważne jest podkreślenie, że osoby aseksualne nie są ludźmi w ogóle niezdolnymi do miłości, że też potrafią kochać innych, pragnąć bliskości, po prostu nie jest to bliskość erotyczna i w przypadku osób aromantycznych nie jest to miłość romantyczna, a platoniczna. Uważam to za ważne, gdyż ludzie niekiedy mają błędny obraz asów jako osób zimnych, nieczułych, niezdolnych do miłości czy jakichkolwiek uczuć. Ekspresja uczuć głębokiej przyjaźni czy miłości wśród asów różni się od normy, to częściowo może jednak wynikać z faktu, że ogólnie odsetek osób neuroróżnorodnych (nie neurotypowych, a więc np. z ADHD czy ze spektrum autyzmu) jest wyższy wśród osób nieheteronormatywnych, szczególnie jeśli chodzi właśnie o aseksualność, spektrum autyzmu i kwestie tożsamości płciowej (np. niebinarni).
Czytałam po angielsku.

Całkiem niezła książka. Fajnie, że pojawiają się pozycje na ten temat, tak jakby tłumaczące społeczeństwu, że aseksualność istnieje, to nie choroba ani trauma, że osoby aseksualne nie są wybrakowane (broken) i nie wymagają leczenia / naprawiania. Wprawdzie asy nie obrywają tyle, co inni nieheteronormatywni, przynajmniej w Polsce, ale to głównie dlatego, że nie wierzy się w...

Dobra książka o aseksualności i w moim odczuciu lepsza niż jej polska odpowiedniczka "Aseksualność. Czwarta orientacja". Autorka opowiada o drodze do zrozumienia siebie i przytacza również historie innych osób. Pokazuje, że aseksualność nie oznacza braku "czegoś", a otwarcie na inne perspektywy. Znajdziemy tu także wątki aromantyczności i rasizmu w społeczności asów, który stanowi bardziej ciekawostkę i w moim odczuciu odnosi się mocniej do amerykańskiego podwórka. Minus za krótkie, nużące fragmenty i niektóre opowiadania, z których czułam, że nie wynika za bardzo żadna puenta.

Dobra książka o aseksualności i w moim odczuciu lepsza niż jej polska odpowiedniczka "Aseksualność. Czwarta orientacja". Autorka opowiada o drodze do zrozumienia siebie i przytacza również historie innych osób. Pokazuje, że aseksualność nie oznacza braku "czegoś", a otwarcie na inne perspektywy. Znajdziemy tu także wątki aromantyczności i rasizmu w społeczności asów, który...

Ta pozycja to to czego szukałam. Podchodzi do tematu wszechstronnie i popycha do refleksji nad społeczeństwem. Zadania sobie pytań co my właściwie robimy i czego chcemy?
Zmusza nas do ponownego sformułowania definicji naszych więzi z ludźmi. Wyjścia na chwilę z utartych schematów.

Otwiera oczy na wiele spraw. Jeśli myślisz, że nie jest dla ciebie, to powiem że jest dla każdego. Nowa perspektywa potrafi wiele wyjaśnić i zmienić. Dlatego nie zrażajcie się trochę dziwnym wstępem.

Ta pozycja to to czego szukałam. Podchodzi do tematu wszechstronnie i popycha do refleksji nad społeczeństwem. Zadania sobie pytań co my właściwie robimy i czego chcemy?
Zmusza nas do ponownego sformułowania definicji naszych więzi z ludźmi. Wyjścia na chwilę z utartych schematów.

Otwiera oczy na wiele spraw. Jeśli myślisz, że nie jest dla ciebie, to powiem że jest dla...

Bardzo ciekawa książka, świetnie się ją czyta, można ją praktycznie połknąć za jednym zamachem, tak wciąga.

Bardzo ciekawa książka, świetnie się ją czyta, można ją praktycznie połknąć za jednym zamachem, tak wciąga.