matko strasznie wymęczyłam ten tom. 2 tyg go czytałam.

matko strasznie wymęczyłam ten tom. 2 tyg go czytałam.

TIE ME DOWN - MELANIE HARLOW
☁️Moja ocena: 7/10

Beckett to człowiek o dobrym sercu, niezaprzeczalnie przystojny i opiekuńczy. Porzucił karierę na Wall Street po to, by zająć się chorym ojcem. Maddie natomiast jest opiekuńczą i troskliwą matką, która po rozwodzie pragnie ułożyć swoje życie od nowa. Do Bellamy Creek wraca po to, by domknąć stare sprawy. Mężczyzna nie liczy na swoje szczęśliwe zakończenie, ale kto wie, co może przynieść przyjazd dawnej znajomej….
Muszę przyznać, że ta historia znalazła specjalne miejsce w moim serduchu, sama nawet nie do końca wiem, czym jest to spowodowane. Melanie Harlow zdecydowała się na poruszenie tutaj ważnego tematu jakim jest choroba Alzhaimera, co bardzo mi się podobało, bo chyba jeszcze nie czytałam książki z takim wątkiem. Jeśli chodzi o relację bohaterów to uważam, że wszystko toczyło się w idealnym tempie i pomiędzy nimi była wyczuwalna fajna nutka chemii. Niestety muszę się przyczepić do Becketta, bo chłop nie wiedział czego chce! Serio, miałam ochotę wleźć w tę książkę i strzelić go patelnią w łeb i to dosłownie. Melanie Harlow cechuje się lekkim i przyjemnym językiem, dzięki czemu przez książkę dosłownie się płynie i nawet nie wiadomo kiedy, a już jest koniec. Samo zakończenie rozkochało mnie w sobie i to dosłownie. Wszyscy chłopcy spotkali się razem, ze swoimi rodzinami… To było idealne! Jeśli macie ochotę na coś lekkiego na końcówkę lata (tego pogodowego),to ta seria jest idealna, a mężczyźni w niej są przecudowni.

TIE ME DOWN - MELANIE HARLOW
☁️Moja ocena: 7/10

Beckett to człowiek o dobrym sercu, niezaprzeczalnie przystojny i opiekuńczy. Porzucił karierę na Wall Street po to, by zająć się chorym ojcem. Maddie natomiast jest opiekuńczą i troskliwą matką, która po rozwodzie pragnie ułożyć swoje życie od nowa. Do Bellamy Creek wraca po to, by domknąć stare sprawy. Mężczyzna nie liczy...

Dobrze napisana, ciepła, ciekawa historia. Cały cykl godny polecenia

Dobrze napisana, ciepła, ciekawa historia. Cały cykl godny polecenia

Niby fajna, ale już dość było o niezdecydowanych facetach

Niby fajna, ale już dość było o niezdecydowanych facetach

Maddie, jest samotną matką, która próbuje ułożyć sobie życie na nowo po rozwodzie. Do miasteczka Bellamy Creek wraca w konkretnym celu, aby sprzedać stary dom swojej matki. Tymczasowy nocleg oferuje kobiecie i jej synowi dawny znajomy, Beckett. Mężczyzna porzucił karierę na Wall Street, aby przejąć opiekę nad rodzinnym ranczem oraz pomóc schorowanemu ojcu, który choruje na Alzheimera. Może i jest powalająco przystojny, ma dobre serce i umięśnione ciało nawykłe do ciężkiej pracy, ale nie jest typem podrywacza. Już dawno przestał wierzyć w szczęśliwe zakończenia. Kiedy jednak zaprasza pod swój dach właściwą osobę, zaczyna zmieniać zdanie w tej kwestii. Czy kobieta zostanie na dłużej w miasteczku? Czy mają szansę na szczęśliwe zakończenie? Czy Beckett, zaakceptuje syna kobiety?

"Tie me down" jest to czwarty i zarazem ostatni tom serii. Każdy z tomów stanowi odrębną historię i na spokojnie można je czytać bez znajomosci poprzednich. Ale mimo wszystko polecam przeczytać wszystkie, ponieważ ta seria jest genialna. Zaczynając czytać poczułam smutek, bo wiedziałam że ta seria się kończy. Jednak pewne jest to że będę często wracać do mieszkańców miasteczka Bellamy Creek.

Autorka posiada lekki oraz przyjemny styl pisania, przez co wystarczył mi jeden wieczór do przeczytania całej historii Becketta i Maddie. Historia zawiera motyw drugiej szansy, przyjaciół z dzieciństwa, samotnego rodzicielstwa, klimat małego miasteczka, rodzinną ciepłą atmosferę oraz farmę. Książkę czytało mi się z wielkim zainteresowaniem, mimo ze czasami była do przewidzenia. Historia jest niby lekka oraz przyjemna, ale porusza dość trudny temat, jakim jest choroba Alzheimera, na którą chorował tata Becketta. Akcja książki utrzymana jest w idealnym tempie, nic nie dzieje się za szybko, ani za wolno. Nie ma zbiorów zdarzeń wszystko jest fajnie rozlokowane. Bohaterowie również świetnie wykreowani. Beckett, jest troskliwy, silny, inteligentny, odpowiedzialny oraz kochany. Ideał. Zdecydowanie uwielbiam jego postać. Maddie, troskliwa, opiekuńcza młoda mama, która dla swojego syna zrobi wszystko. Chemię pomiędzy nimi czuć od ponownego pierwszego ich spotkania. Bardzo miło obserwowało mi się ich relację. Zakończenie bardzo mi się podobało, jak wszyscy czterej panowie ze swoimi rodzinami się spotkali, moment który zapamiętam na długo.

Miasteczko Bellamy Creek i jego mieszkańcy skradli moje serce już w pierwszym tomie. Dlatego nie pozostaje mi nic jak polecić Wam całą serię.

Maddie, jest samotną matką, która próbuje ułożyć sobie życie na nowo po rozwodzie. Do miasteczka Bellamy Creek wraca w konkretnym celu, aby sprzedać stary dom swojej matki. Tymczasowy nocleg oferuje kobiecie i jej synowi dawny znajomy, Beckett. Mężczyzna porzucił karierę na Wall Street, aby przejąć opiekę nad rodzinnym ranczem oraz pomóc schorowanemu ojcu, który choruje na...

Cała seria jest niesamowita i świetnie się ją czyta. Fajny film by z tego był 😊😁

Cała seria jest niesamowita i świetnie się ją czyta. Fajny film by z tego był 😊😁

To jest historia której byłam mega ciekawa, ponieważ w poprzednich tomach Beckett był tylko wspominany oprócz jakiś ogólników nie mieliśmy szansy zdobyć o nim zbyt wielu informacji. Zdecydowanie różni się od swoich przyjaciół, jednak ma w sobie to coś do czego ciągnie. Nie można temu zaprzeczyć.
Historia jego i Maddie ciągnie się od 15 lat. Aż ciężko to sobie wyobrazić, wiemy jednak, że los bywa przewrotny i postawił ich na swojej drodze nie bez powodu. Dobrze było widzieć jak stare uczucia w nich odżywają.
Nie będę ukrywać, że w pewnych momentach byłam wściekła na Becketta za to, że nie potrafił się przyznać do tego co czuję i czego pragnie. Cieszę się jednak, że miał przy sobie przyjaciół, którzy nim potrząsnęli i pomogli zrozumieć pewna sprawy.
Mega się cieszę, że w końcu zabrałam się za tą serie i jednocześnie jest mi przykro, że to już koniec przygód w Bellamy Creek. Chętnie zostałabym tam na dłużej.

To jest historia której byłam mega ciekawa, ponieważ w poprzednich tomach Beckett był tylko wspominany oprócz jakiś ogólników nie mieliśmy szansy zdobyć o nim zbyt wielu informacji. Zdecydowanie różni się od swoich przyjaciół, jednak ma w sobie to coś do czego ciągnie. Nie można temu zaprzeczyć.
Historia jego i Maddie ciągnie się od 15 lat. Aż ciężko to sobie wyobrazić,...

Słodki romans na raz. Nic szczególnego ale przyjemnie się go czytało.

Słodki romans na raz. Nic szczególnego ale przyjemnie się go czytało.

Czwarta i ostania część , miłej historii o przyjaźni , miłości radzeniu sobie z trudnymi sprawami jak odejście , demencja , własna tożsamość . Pomimo , poważnych i istotnych tematów , książka jest bardzo przyjemna , i w trakcie czytania miałam uśmiech na twarzy. Polecam

Czwarta i ostania część , miłej historii o przyjaźni , miłości radzeniu sobie z trudnymi sprawami jak odejście , demencja , własna tożsamość . Pomimo , poważnych i istotnych tematów , książka jest bardzo przyjemna , i w trakcie czytania miałam uśmiech na twarzy. Polecam

Po skonczeniu tej serii az mi sie zrobilo "przykro," ze musze opuscic to przyjazne miasteczko i czworke przyjaciol z rodzinami. Fabula kazdej czesci byla podobna, panowie choc sie zakochali musieli sobie "dac powiedziec", ze sie myla jednak kazdy z innego powodu. Kazda czesc czytalo sie przyjemnie, znalazlam w nich i strony pelne humorystycznych rozmow jak i strony, przy ktroych uronilam lze wzruszenia. Oczywiscie, ze sytuacje sa wyidealizowane, ale czy nie chcielibysmy wszyscy zyc w swiecie dobrych i przyjaznych ludzi, ktorzy sa bezinteresowni i pomocni w waznych czy tez trudnych momentach naszego zycia. Z tego tez powodu ja osobiscie chetnie "zanurzylam" sie choc na kilka godzin w taki "idelny miasteczkowy folklor" .

Po skonczeniu tej serii az mi sie zrobilo "przykro," ze musze opuscic to przyjazne miasteczko i czworke przyjaciol z rodzinami. Fabula kazdej czesci byla podobna, panowie choc sie zakochali musieli sobie "dac powiedziec", ze sie myla jednak kazdy z innego powodu. Kazda czesc czytalo sie przyjemnie, znalazlam w nich i strony pelne humorystycznych rozmow jak i strony, przy...