Do przetargu o tor w warszawskim Służewcu stają majętni prominenci. Zwycięzca może liczyć na transakcje życia.
Jednym z nich jest najbogatszy człowiek w Polsce. Po piętach depta mu dziennikarz śledczy Wiktor Zybert który ma za zadanie odkryć kto kogo oczernia.
☁️
Książkę czyta się lekko. Styl pisania oddaje uknutą intrygę, szereg powiązań, nagonkę medialną. Wkraczamy w świat fake newsów mających na celu zniszczenie kontrahentów. Każdy ponad każdym, wyciąga kolejne asy z rękawa i odkrywa brudy przeszłości. Łatwo popaść w błędne koło manipulacji, walki o posadę czy pogoni za pieniędzmi. Jak na debiut jest to bardzo dobra książka. Nie było w niej co prawda niczego nadzwyczajnego, fabuła bardzo poprawna, ale czytało się z zainteresowaniem a sam autor idealnie oddał klimat korupcji i warszawskiego zepsucia. Kolejne pozycje z pod tego pióra przeczytam z przyjemnością i wam również polecam 😊

Do przetargu o tor w warszawskim Służewcu stają majętni prominenci. Zwycięzca może liczyć na transakcje życia.
Jednym z nich jest najbogatszy człowiek w Polsce. Po piętach depta mu dziennikarz śledczy Wiktor Zybert który ma za zadanie odkryć kto kogo oczernia.
☁️
Książkę czyta się lekko. Styl pisania oddaje uknutą intrygę, szereg powiązań, nagonkę medialną. Wkraczamy w...

Brud. Książka bardzo na czasie. Wielki biznes, ogromne pieniądze i oczywiście polityka. Historia opisana w książce Bartosz Kurek mogłaby się wydarzyć wczoraj i może się wydarzyć jutro. Świat teczek, IPN i dostęp do informacji to dziś "złota komnata". Nie wszystko zostało opublikowane i wszystko można podkolorować. Znam to z autopsji. Każdy fakt można przedstawić na dwa sposoby. W zależności kto płaci za publikację. Można też pisać rzetelnie, ale pisanie rzetelnie o pewnych historiach bywa niebezpieczne i nie mówię o "ostrożności procesowej".
Tym bardziej polecam Brud. Idealna na zimowe wieczory, a w zasadzie na jeden lub dwa, bo czyta się jednym tchem.

Brud. Książka bardzo na czasie. Wielki biznes, ogromne pieniądze i oczywiście polityka. Historia opisana w książce Bartosz Kurek mogłaby się wydarzyć wczoraj i może się wydarzyć jutro. Świat teczek, IPN i dostęp do informacji to dziś "złota komnata". Nie wszystko zostało opublikowane i wszystko można podkolorować. Znam to z autopsji. Każdy fakt można przedstawić na dwa...

Świetna książka, bardzo w moim stylu. Mam nadzieję,że pan Kurek jeszcze coś napisze. Wciągnęłam się bardzo, a finał zaskoczył, więc na plus.

Świetna książka, bardzo w moim stylu. Mam nadzieję,że pan Kurek jeszcze coś napisze. Wciągnęłam się bardzo, a finał zaskoczył, więc na plus.

Tyle emocji i skrajnych opinii wokół debiutanckiej powieści "Brud" Bartosza Kurka. I to właśnie zawsze wzbudza we mnie ogromną ciekawość... Szczerze przyznam, że początek książki był dla mnie dość trudny, jednak potem... No wciągnęłam się na maksa!
Z jednej strony autor przedstawił nam fikcyjny świat, ale z drugiej strony sytuacje były przedstawione tak prawdziwie, że odnosiłam wrażenie o ich autentyczności. Główny wątek dotyczy ciemnej strony mediów (manipulowanie opinią publiczną),powiązań politycznych i oczywiście ogromnych pieniędzy, które rządzą światem biznesu.

Główny bohater Wiktor Zybert jest dziennikarzem śledczym, którego zadaniem jest rozpracowanie najbogatszego człowieka w Polsce - Waldemara Skonecznego. Jest on jedynym faworytem przetargu dotyczącego sprzedaży toru na warszawskim Służewcu, którego chce wyeliminować konkurencja. I tu pojawiają się prowokacje, kłamstwa, manipulacje i korupcja.
Do jakich informacji dotrze dziennikarz? Ile jest w nich prawdy, a ile prowokacji? Czy będzie w stanie udźwignąć prawdę?

Jeśli lubicie takie klimaty to czytajcie. Polecam❤️ Tym bardziej, że na zakończenie autor serwuje nam niezły zwrot sytuacji.

Tyle emocji i skrajnych opinii wokół debiutanckiej powieści "Brud" Bartosza Kurka. I to właśnie zawsze wzbudza we mnie ogromną ciekawość... Szczerze przyznam, że początek książki był dla mnie dość trudny, jednak potem... No wciągnęłam się na maksa!
Z jednej strony autor przedstawił nam fikcyjny świat, ale z drugiej strony sytuacje były przedstawione tak prawdziwie, że...

Dobry kryminał, wartka akcja. Czytało mi się z przyjemnością. Nie mogłam doczeka się kolejnego rozdziału. Polecam.

Dobry kryminał, wartka akcja. Czytało mi się z przyjemnością. Nie mogłam doczeka się kolejnego rozdziału. Polecam.

"Brud" to thriller polityczno biznesowy jednego ze znanych dziennikarzy radiowych i telewizyjnych, Bartosza Kurka.

Gdy zostaje ogłoszony przetarg na tor wyścigowy na warszawskim Służewcu, faworytem staje się Waldemar Skonieczny, najbogatszy człowiek w Polsce. Zaczyna się ostra walka, w której wszystkie chwyty są dozwolone.
Dziennikarz śledczy, Wiktor Zybert dostsje od swojego szefa zadanie: ma prześwietlić Skoniecznego.

Do książki podeszłam troszkę sceptycznie, nigdy nie czytałam jeszcze thrillera, w którym pierwsze skrzypce gra polityka i świat mediów. Nie ukrywam, że opis mnie zaciekawił i liczyłam na dobrą lekturę.
Autor posłużył się lekkim w odbiorze językiem, dzięki temu książkę czyta się naprawdę dobrze i szybko. Jednak ja w takich tematach, jakie zostały poruszone w książce po prostu się nie odnajduję. Nie jest to źle napisany thriller, wręcz przeciwnie, zagmatwana intryga, korupcja i masa przekrętów na pewno zanitrygują nie jednego czytelnika. Dla mnie minusem było zbyt dużo postaci. Może gdyby autor skupił się na mniejszej liczbie bohaterów, moja ocena była by lepsza a tak momentami już się gubiłam. Co do fabuły, gdzieś w połowie trochę zapanował w niej chaos, była akcja i nagle znikła, gdzieś coś się urwało i nie czułam żadnych emocji ani napięcia podczas czytania, a po skończonej lekturze czułam niedosyt.
Nie zniechęcam, przekonajcie się sami czy ta lektura jest dla Was.

"Brud" to thriller polityczno biznesowy jednego ze znanych dziennikarzy radiowych i telewizyjnych, Bartosza Kurka.

Gdy zostaje ogłoszony przetarg na tor wyścigowy na warszawskim Służewcu, faworytem staje się Waldemar Skonieczny, najbogatszy człowiek w Polsce. Zaczyna się ostra walka, w której wszystkie chwyty są dozwolone.
Dziennikarz śledczy, Wiktor Zybert dostsje od...

Coś innego... Nie ma tu wielkich zbrodni są za to wielkie interesy i wielkie pieniądze. Akcja książki toczy się wokół "prywatyzacji roku" więc od razu wiadomo, że poszczególni gracze będą ostro rywalizować przy pomocy wszelkich dostępnych metod a zwłaszcza przy pomocy mediów i dziennikarzy. No właśnie... akurat główny bohater - dziennikarz - jest dla mnie zbyt... idealny? Końcówka zaskakuje choć... czy na pewno?
Moim zdaniem bardzo udany debiut.

Coś innego... Nie ma tu wielkich zbrodni są za to wielkie interesy i wielkie pieniądze. Akcja książki toczy się wokół "prywatyzacji roku" więc od razu wiadomo, że poszczególni gracze będą ostro rywalizować przy pomocy wszelkich dostępnych metod a zwłaszcza przy pomocy mediów i dziennikarzy. No właśnie... akurat główny bohater - dziennikarz - jest dla mnie zbyt... idealny?...

Czasami lubię sięgnąć po sensacje, a jeżeli napisana jest przez debiutanta to nawet jeszcze chętniej. W tym przypadku sprawa jest o tyle ciekawa, że autor jest mi znany ze strefy życia publicznego. Czy „Brud” spełnił moje pokładane w nim nadzieje?

Książka ta opowiada historie przetargu na warszawskim Służewcu. Konkurencja jest naprawdę ostra, a w grze udział bierze najbogatszy człowiek w Polsce – Waldemar Skoneczny. Medialne ataki, negatywny PR – wszystko zdaje się godzić w dobre imię biznesmena. Dziennikarz śledczy Wiktor Zybert jest jednak niezwykle zainteresowany całą sprawą i nie spocznie, póki nie dojdzie do prawdy!

„Brud” czyta się naprawdę dobrze. Jest to pozycja przesycona akcją i zwrotami wydarzeń, przez co niezwykle ciężko się od niej oderwać. Jednocześnie jest to książka idealnie wpasowująca się w klasyczną sensacje polityczną. Walka o władzę, dążenie do celu po trupach, perfidne zagrania i oszustwa – każdy zrobi wszystko by osiągnąć zamierzony cel! Świat biznesu jest brutalny, a osoby, które się w nim obracają muszą mieć naprawdę grubą skórę, a jednocześnie nie mogą bać się ubrudzić rąk.

Na wyróżnienie zasługuje również kreacja bohaterów. Wiktor posiada wszystkie cechy, jakie powinien posiadać dobry dziennikarz śledczy, a jednocześnie naprawdę polubiłam tego bohatera i razem z nim starałam się rozwiązać całą sprawę. Skoneczny natomiast jest typowym biznesmenem, który ma jasno wykalkulowane za i przeciw i twardo stąpa po ziemi.

Zakończenie? Przewrotne, zaskakujące – czyli takie jakie lubię! 😉

Czy polecam? Jeżeli chcesz przeczytać bardzo dobrą sensacje i lubisz wątki polityczne to z lektury tej książki będziesz naprawdę zadowolony!

Czasami lubię sięgnąć po sensacje, a jeżeli napisana jest przez debiutanta to nawet jeszcze chętniej. W tym przypadku sprawa jest o tyle ciekawa, że autor jest mi znany ze strefy życia publicznego. Czy „Brud” spełnił moje pokładane w nim nadzieje?

Książka ta opowiada historie przetargu na warszawskim Służewcu. Konkurencja jest naprawdę ostra, a w grze udział bierze...

Lubię polskie debiuty. Mamy coraz więcej dynamicznie się rozwijających,naszych rodzimych pisarzy co cieszy mnie niezmiernie.

Zanim sięgnęłam po Brud przeczytałam różne opinie, te które nie były za bardzo przychylne, jak i te które mówiły, początek jest ciężki ale daj tej książce szansę. Ja należę do tych osób, które muszą przeczytać książkę do końca, obojętnie czy jest dobra czy zła. Faktycznie przechodząc przez pierwsze rozdziały miałam z nią spory problem, natłok informacji, osób, trochę chaosu. Dzielnie trwałam dalej i muszę wam powiedzieć że dzięki temu jestem tą książką niesamowicie zaskoczona, oczywiście pozytywnie.

Afery, korupcje, manipulowanie prasą. Czułam jakbym czytała literaturę
faktu, a nie fikcyjną powieść. Jak się chce i ma ku temu wystarczające środki można sterować dziennikarzami a oni nawet nie orientują się że biorą udział w farsie.

Cieszę się że po pierwszych rozdziałach jej nie odłożyłam a od połowy wciągnęła mnie na tyle że ciężko było mi ją odłożyć. Cały czas pamiętałam że to jednak debiut, więc trzeba dać autorowi trochę fory, kredytu zaufania że kolejna książka będzie lepsza. Ja tej niczego nie mogę zarzucić oprócz tego ciężkiego początku.

Jeśli po nią sięgnięcie i zmęczy was początek, polecam się nie poddawać. To jest naprawdę dobra książka. Ja czekam na następną książkę tego autora.

Lubię polskie debiuty. Mamy coraz więcej dynamicznie się rozwijających,naszych rodzimych pisarzy co cieszy mnie niezmiernie.

Zanim sięgnęłam po Brud przeczytałam różne opinie, te które nie były za bardzo przychylne, jak i te które mówiły, początek jest ciężki ale daj tej książce szansę. Ja należę do tych osób, które muszą przeczytać książkę do końca, obojętnie czy jest...

Na pewno książka, która się może podobać. Zawiła historia, smaczki życia dziennikarskiego. Jednak nie w moim guście, dlatego taka ocena a nie inna.

Na pewno książka, która się może podobać. Zawiła historia, smaczki życia dziennikarskiego. Jednak nie w moim guście, dlatego taka ocena a nie inna.