Un verdor terrible

Okładka książki Un verdor terrible Benjamín Labatut
Okładka książki Un verdor terrible
Benjamín Labatut Wydawnictwo: Editorial Anagrama literatura piękna
224 str. 3 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Un verdor terrible
Wydawnictwo:
Editorial Anagrama
Data wydania:
2020-09-02
Data 1. wydania:
2020-09-02
Liczba stron:
224
Czas czytania
3 godz. 44 min.
Język:
hiszpański
ISBN:
9788433998972
Inne
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
12
12

Na półkach:

Benjamin Labatut, Straszliwa zieleń, przekł. T. Pindel, Wyd. Czarne, Wołowiec 2023, s. 125-126.
Powieść w finale Booker Prize 2021 i National Book Award 2021

Straszliwa zieleń B. Labatuta – zdumiewa i pokazuje, jak z nieliterackiego tematu uczynić tekst najwyższych lotów!!!


„ Heisenberg obudził się w środku nocy. Gorączka ustąpiła a umysł miał nadzwyczaj jasny. Wstał z łóżka i mechanicznie się ubrał, miał poczucie całkowitej obcości własnego ciała. Podszedł do biurka, otworzył zeszyt z notatkami i zobaczył, że skończył ostatnią z macierzy, lecz nie bardzo pamiętał pracę nad dobra połową z nich. Wziął płaszcz i wyszedł w nocny chłód. (…)
Podążał swoją zwyczajową ścieżką w stronę klifu, nie czuł zimna (…) otworzył zeszyt i zaczął sprawdzać macierze, ale robił to w takich nerwach, ze popełniał błąd za błędem, toteż musiał wracać i co rusz zaczynać od nowa. Kiedy przekonał się, że pierwsza pozostaje spójna, poczuł własne ciało. Podczas pracy nad drugą jego ręka dygotała z zimna. Ołówek zostawiał drobne ślady na papierze, nad i pod obliczeniami, jakby zapisując symbole nieznanego języka. Wszystkie macierze pomyślnie przeszły weryfikację: Heisenberg stworzył model systemu kwantowego tylko na podstawie tego, co można zaobserwować bezpośrednio. Zastąpił metafory liczbami i odkrył zasady rządzące tym, co działo się we wnętrzu atomów. Jego macierze pozwalały opisać, gdzie w danym momencie będzie znajdował się elektron i w jaki sposób wejdzie w interakcje z innymi cząstkami. Odtworzył w świecie subatomowym to, co zrobił Newton dla systemu słonecznego, opierając się wyłącznie na czystej matematyce, nie korzystając z żadnych wyobrażeń. Choć nie rozumiał, jak udało mu się dojść do tych wyników, to przecież tu je miał, zapisane własną ręką: jeśli są prawidłowe, to nauka będzie mogła nie tylko pojąć rzeczywistość na fundamentalnym poziomie, ale także nią manipulować”.

B. Labatut – Chilijczyk, urodzony w Rotterdamie, autor wyjątkowy, pisząc z pozoru o niedostępnych umysłach wielkich odkrywców XX w., czyni z ich życia opowieści, od których nie sposób się oderwać. Mistrz zacierania śladów między fikcją, a prawdziwym życiem. Wielkość porównywana z Borgesem- twórcą literatury południowo - amerykańskiej, autorem opowiadań, pełnych symbolicznych znaczeń, w których ulubioną figurą jest labirynt.

Bohaterowie Labatuta – to uczeni o wielkiej wyobraźni, dziwacy, samotnicy, autorzy odkrywający nowe światy i teorie, wynalazcy, rewolucjoniści, mający wpływ na nowe oblicze współczesnego świata. Jednym z nich jest W. K. Heisenberg, niemiecki fizyk, współtwórca mechaniki kwantowej obok E. Schrödingera (zob. hasło: kot Schrödingera) i M. Borna; noblista, uczestnik niemieckiego programu budowy bomby atomowej, w pierwszej dziesiątce fizyków wszech czasów.

Benjamin Labatut, Straszliwa zieleń, przekł. T. Pindel, Wyd. Czarne, Wołowiec 2023, s. 125-126.
Powieść w finale Booker Prize 2021 i National Book Award 2021

Straszliwa zieleń B. Labatuta – zdumiewa i pokazuje, jak z nieliterackiego tematu uczynić tekst najwyższych lotów!!!


„ Heisenberg obudził się w środku nocy. Gorączka ustąpiła a umysł miał nadzwyczaj jasny. Wstał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
352
301

Na półkach:

STRASZLIWA ZIELEŃ - i sam tytuł ma dwa znaczenia :)
autor przekładu Tomasz Pindel
Historie zmyślone i prawdziwe jednocześnie. Fikcja przeplatana faktami. Gdy chodzi o naukę – fakty, gdy chodzi o życie, myśli i życie naukowców - mniej lub bardziej fikcja.
Niektórzy z nich, świadomi konsekwencji swoich odkryć (inni nie) wykorzystują swoje odkrycia w swoiście pojętym "dla dobra…". Inni rezygnowali z nauki zrozumiawszy, że nauka jest nieszczęściem i prowadzi do zagłady ludzkości (nazywali to punktem bez powrotu, sercem w sercu, czarnym jądrem, światłem, które pozwala widzieć ukryte serce rzeczy).
Nauka 20. wieku (właściwie matematyka, która jest językiem nauk ścisłych) całkowicie odmieniła spojrzenie na rzeczywistość. Przeszła długą drogę: od pewności, że świat jest wytłumaczalny poprzez odkrywane prawa i reguły do niepewności – nieprzewidywalności i przypadku.
Jakie są tego skutki? Nie rozumiemy świata, który nas otacza. Powoli przestajemy rozumieć, czym jest człowieczeństwo.

STRASZLIWA ZIELEŃ - i sam tytuł ma dwa znaczenia :)
autor przekładu Tomasz Pindel
Historie zmyślone i prawdziwe jednocześnie. Fikcja przeplatana faktami. Gdy chodzi o naukę – fakty, gdy chodzi o życie, myśli i życie naukowców - mniej lub bardziej fikcja.
Niektórzy z nich, świadomi konsekwencji swoich odkryć (inni nie) wykorzystują swoje odkrycia w swoiście pojętym "dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
10

Na półkach:

Ciekawe fabularyzowane biografie kilku światowej sławy naukowców. Plus za próbę uczynienia wynalazków pierwszoplanowych bohaterów.

Ciekawe fabularyzowane biografie kilku światowej sławy naukowców. Plus za próbę uczynienia wynalazków pierwszoplanowych bohaterów.

Pokaż mimo to

avatar
64
18

Na półkach:

Bardzo dobra książka o blaskach i cieniach nauki. Przy okazji autor tłumaczy podstawy fizyki kwantowej nie gorzej niż niejeden fizyk. Aczkolwiek nie wiem czy popuszczenie wodzy fantazji w kwestii życia samych naukowców mnie lekko nie irytuje.

Bardzo dobra książka o blaskach i cieniach nauki. Przy okazji autor tłumaczy podstawy fizyki kwantowej nie gorzej niż niejeden fizyk. Aczkolwiek nie wiem czy popuszczenie wodzy fantazji w kwestii życia samych naukowców mnie lekko nie irytuje.

Pokaż mimo to

avatar
895
360

Na półkach:

Trochę mam problem z tą książką. Tematyka arcyciekawa ale sposób opisania do mnie nie trafił. Chyba wolę gdy książka zalicza się albo do powieści albo do reportażu czy biografii. Nie czuję zaspokojenia wiedzy czy ciekawości ani poruszenia emocji. Styl autora nie jest dla mnie.

Trochę mam problem z tą książką. Tematyka arcyciekawa ale sposób opisania do mnie nie trafił. Chyba wolę gdy książka zalicza się albo do powieści albo do reportażu czy biografii. Nie czuję zaspokojenia wiedzy czy ciekawości ani poruszenia emocji. Styl autora nie jest dla mnie.

Pokaż mimo to

avatar
402
251

Na półkach: ,

Straszliwie dobra.

Straszliwie dobra.

Pokaż mimo to

avatar
1319
1033

Na półkach: ,

Chilijczyk Benjamin Labatut postanowił w „Straszliwej zieleni” postanowił zbadać zakamarki genialnych umysłów i sprawdzić czy to, co się tam kryje na pewno zasługuje na światło dziennie. Odpowiedź jest jasna: zasługuje. Bo na opętanie ideą odporności nawet największe umysły nie mają. Kiedy idea staje się ważniejsza niż człowiek, niż cokolwiek innego, wówczas mamy problem. Wszyscy.

W „Straszliwej zieleni” poznajemy m.in. ogrodnika, który porzucił matematykę, bo – jak twierdzi – to za jej przyczyną i niebywałym rozwojem stoi to, że przestaliśmy dostrzegać w sobie człowieczeństwo. Wszystko przemieniamy na liczby, wartościujemy podług nich, obliczamy każdy ruch, a nie na tym życie polega. Współgra on z prawdziwymi postaciami, które krążą po tej książce. Jak Grothendieck, który na własne oczy w Wietnamie zobaczył do czego postęp naukowy doprowadzić może, i wycofał się ze świata.

A jakbym wam powiedział, że pewien twórca farb pośrednio przyczynił się do odkrycia cyjanku? Niemożliwe? To przeczytajcie pierwszy rozdział tych opowieści. To aż niebywała historia, w którą trudno uwierzyć. Ale jest prawdziwa. Tak od obrazu van Gogha w eseju pisarza trafiamy do komór gazowych. Dlaczego się tak dzieje, że ludzie nauki tracą z oczu efekt swojego dzieła? Skąd ten obłęd w człowieku? Poczucie bycia bogiem, władania ludzkimi istnieniami. Możemy o tym przeczytać również dzięki tłumaczeniu Tomasza Pindela.

Fabularyzowane historie napawają niepokojem. Gorzej nawet, bo pokazują, że niezamierzone efekty mogą być straszne. Przypadek rządzi też nauką – jak przekonuje pisarz. Odbiera to boską moc człowiekowi czyniąc z niego jednostkę podatną na emocje silniejsze od niego. Nawet jak potrafi je policzyć i zobaczyć, to i tak nie zapanuje nad tym. I to jest – chyba – najgorsze. Poobracajcie sobie w głowie te przypadki i przełóżcie na inne, jak choćby twórców social mediów.

Chilijczyk Benjamin Labatut postanowił w „Straszliwej zieleni” postanowił zbadać zakamarki genialnych umysłów i sprawdzić czy to, co się tam kryje na pewno zasługuje na światło dziennie. Odpowiedź jest jasna: zasługuje. Bo na opętanie ideą odporności nawet największe umysły nie mają. Kiedy idea staje się ważniejsza niż człowiek, niż cokolwiek innego, wówczas mamy problem....

więcej Pokaż mimo to

avatar
135
10

Na półkach:

Świetna!!!!

Świetna!!!!

Pokaż mimo to

avatar
23
23

Na półkach:

Eseje o mrocznej stronie nauki, które wydają się kompletnie zmyślone, choć są prawdziwe. Niestety nie wszystkie rozdziały są równie interesujące i łatwe do czytania. Mam też poczucie, że teksty były tak naładowane informacjami i detalami, że po przeczytaniu, ciężko odnaleźć w pamięci najważniejsze fakty i wnioski.

Eseje o mrocznej stronie nauki, które wydają się kompletnie zmyślone, choć są prawdziwe. Niestety nie wszystkie rozdziały są równie interesujące i łatwe do czytania. Mam też poczucie, że teksty były tak naładowane informacjami i detalami, że po przeczytaniu, ciężko odnaleźć w pamięci najważniejsze fakty i wnioski.

Pokaż mimo to

avatar
1805
474

Na półkach:

Trzy pierwsze rozdziały, objętościowo połowa książki, o Haberze, Schwarzschildzie i Grothendiecku - rewelacyjne; ostatni rozdział, druga połowa, o Heisenbergu i Schrodingerze - gdzie Autor najmniej trzymał się ustalonych przez biografów faktów, a dał się ponieść fantazji - już nieco gorszy (głównie w zakresie tych fantazji ;) ).

Trzy pierwsze rozdziały, objętościowo połowa książki, o Haberze, Schwarzschildzie i Grothendiecku - rewelacyjne; ostatni rozdział, druga połowa, o Heisenbergu i Schrodingerze - gdzie Autor najmniej trzymał się ustalonych przez biografów faktów, a dał się ponieść fantazji - już nieco gorszy (głównie w zakresie tych fantazji ;) ).

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    498
  • Przeczytane
    301
  • Posiadam
    54
  • 2023
    36
  • Teraz czytam
    11
  • Przeczytane 2023
    6
  • Ulubione
    6
  • Literatura piękna
    6
  • E-book
    5
  • Wydawnictwo Czarne
    5

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Un verdor terrible


Podobne książki

Przeczytaj także