Koci zaułek

Okładka książki Koci zaułek Beata Sarnowska
Okładka książki Koci zaułek
Beata Sarnowska Wydawnictwo: Wilga Cykl: Koci zaułek (tom 1) literatura dziecięca
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Koci zaułek (tom 1)
Wydawnictwo:
Wilga
Data wydania:
2021-05-19
Data 1. wyd. pol.:
2021-05-19
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328084483
Tagi:
książka dla dzieci koci zaułek koci wolontariat koty
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
42 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
748
404

Na półkach: ,

Tytułowy „Koci Zaułek” autorstwa Beaty Sarnowskiej to fundacja opiekująca się bezdomnymi kotami, założona przez kocią behawiorystkę i ilustratorkę książek dla dzieci Agatę Mazur oraz jej męża Leona.
Wolontariuszkami kociej fundacji są cztery przyjaciółki z klasy 5C – Zuzia, Julka, Lena i Ola.
Zuzia lubi puzzle, pływanie, rysunek, gitarę, rolki , BMX-a i mnóstwo innych rzeczy, ale tylko przez chwilę. Szybko traci zapał, lubi zmiany. Ciągle szuka nowych wyzwań.
Olę interesują w życiu trzy rzeczy: taniec, taniec i … taniec. No może jeszcze pewien młody człowiek z siódmej B.
Roztrzepana, zapominalska Lena jest napastniczką miejskiego klubu sportowego MEGON. Chciałaby zdobyć puchar dla najlepszego strzelca.
Julka- jedynaczka marzy o rodzeństwie i kocie. Nie znosi matematyki.
„Dziewczyny przyjaźniły się od najmłodszych lat. Wspólne place zabaw, przedszkole, a teraz szkoła i klasa. Mieszkały blisko siebie i pomimo różnych zainteresowań, zajęć i charakterów coś je łączyło. Koci wolontariat”
W szkole do której uczęszczają ma się odbyć szkolny festyn z okazji Światowego Dnia Zwierząt, przyjaciółki postanawiają dołączyć z akcją pod hasłem „Nie kupuj. Adoptuj.” Będą miały stoisko, będą zbierać datki i karmę, rozdawać ulotki, zachęcające do adopcji. Na nowe domy czekają koty : Plamka, Wedel, Olaf, Tobi, Duszka, Miss Lisek oraz Jego Puchatość Prezes.
Czasami nawet w tak zgranej paczce jaką tworzą dziewczyny dochodzi do nieporozumień i „zgrzytów”. Zwłaszcza kiedy każdą pochłaniają własne myśli i problemy.
Lena nakręca się kolejnym meczem, Julka myśli tylko o Plamce, kocie którego uratowała, Olka walczy o miejsce w ekipie na turniej tańca, a Zuzia zastanawia się nad kolejną aktywnością.
Pada kilka nieprzemyślanych słów, foch, łzy i … nie to nie może być przecież koniec przyjaźni. Czy dziewczyny znajdą sposób, żeby znów było "kotastycznie", czyli tak jak dawniej? Wspólnie spędzany czas, spacery do parku, kina, na lody, zabawy z kotami radość, gadulstwo i śmiech.
Przecież przed nimi szkolny festyn i występ w radiu.
Czy koty znajdą domy i troskliwych opiekunów?
Gorąco polecam tę i kolejne dwie części „Kociego Zaułka” od wydawnictwa Wilga. Na każdej stronie książki znajdziecie kocie pyszczki, łapki i ogonki narysowane przez Joannę Rusinek. Wibryssy w górę! Czytajcie 🐈

Tytułowy „Koci Zaułek” autorstwa Beaty Sarnowskiej to fundacja opiekująca się bezdomnymi kotami, założona przez kocią behawiorystkę i ilustratorkę książek dla dzieci Agatę Mazur oraz jej męża Leona.
Wolontariuszkami kociej fundacji są cztery przyjaciółki z klasy 5C – Zuzia, Julka, Lena i Ola.
Zuzia lubi puzzle, pływanie, rysunek, gitarę, rolki , BMX-a i mnóstwo innych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
283
253

Na półkach:

Coraz częściej przyłapuję się na tym, że w literaturze dziecięcej chcę odkrywać wartości, zatracić się w czymś, co nie tylko będzie doskonałą przygodą, ale będzie wzorem dla dziecka i dobrym katalizatorem do rozmów, dyskusji. Koci zaułek Beaty Sarnowskiej jest właśnie taką serią, którą uczy, bawi, pokazuje nam, co jest ważne. Jakie wartości mogą wynieść Wasze dzieci z kocich opowieści? Nie oszukujmy się, niewątpliwie trudno jest znaleźć książki, które zaciekawią i zaangażują młodego czytelnika. Jak wyszło to Beacie Sarnowskiej? Czas na wyprawę, Koci zaułek czeka na nowych gości!

Koci zaułek to mrucząca przygoda!

Koci zaułek to piękna opowieść o przyjaźni czterech dziewczynek, które pragną pomagać kotom w domu tymczasowym. Każda z części przybliża nam historię jednej z nich: Julki, Leny, Oli i miejmy nadzieję wkrótce także Zuzi. Beata Sarnowska w wyjątkowy sposób pokazuje nam siłę przyjaźni, która tak naprawdę nosi znamiona siostrzanej więzi. Dziewczynki mają otwarte serca na cierpienie, chętnie uczestniczą w zajęciach dodatkowych, nie boją się wyzwań i dążą do spełnienia marzeń. Beata Sarnowska zabiera nas do mruczącego świata, w którym każdy jest chętny do pomocy, nie tylko kotom, ale też pieskom i drugiemu człowiekowi. Na drodze dziewczynek pojawia się wiele przeszkód, przez co przez książkę się płynie, bo każdego czytelnika czeka niesamowita przygoda. W Kocim zaułku nie brakuje humoru, powiedzonek, które naturalnie pojawiają się w życiu czytelnika. Nie wolno tu zapomnieć o poruszanej kociej adopcji, przygotowywaniu się na przyjęcie zwierzaka i odpowiedzialności, która się z tym wiąże.

„Nasza pani ma kota – wyszeptała Ola przyjaciółkom.
– Widziałam, sis. – Lena założyła włosy za ucho. – Jest w kocim teamie!
– Kotastycznie! – ucieszyła się Julka.”

Czego nas nauczą dziewczynki?

Przede wszystkim, że to, co nas różni, może nas też łączyć. Zarówno Ola, Lena, Julka jak i Zuzia wraz ze wszystkimi kotami, które pojawiają się na kartach serii, są wielowymiarowe i pomimo mnogości bohaterów czytelnik nie ma problemu z ich rozróżnieniem. Nauczymy się proaktywnej postawy, a przede wszystkim tego, że nie wolno się poddawać, a trzeba sprostać wyzwaniu, nawet jeśli początkowo wydaje nam się, że jest to problem nie do rozwiązania. Od Oli dowiadujemy się, że na spełnienie swoich marzeń trzeba zapracować. Lena uczy nas poznawać nowe rzeczy i szukać sposobów na lepszą organizację. Ola zaś pokazuje, ile pracy trzeba włożyć, aby spełnić swoje marzenie, a jednocześnie cały czas pielęgnować swoją kreatywność, rozwijać wyobraźnie, słuch muzyczny i nie bać się ryzykować. Nie zapominajmy o ich sercu na dłoni, proaktywnej postawie zarówno wobec rówieśników, dorosłych, jak i wspaniałych kotów, których nie brakuje w domu tymczasowym. Seria Koci Zaułek to rewelacyjne narzędzie pracy dla nauczycieli, wychowawców, rodziców o tym, co ważne, napisane w sposób prosty, angażujący, bez zbędnego nadęcia. Młody czytelnik daje porwać się mruczącej przygodzie i nawet nie zorientuje się, kiedy wartości pozostaną w jego serduszku. Beata Sarnowska pokazuje nam, że pomaganie innym uszlachetnia, a przyjaźń tworzy siostrzaną więź, która jest w stanie przetrwać wiele. Czytajcie!

Coraz częściej przyłapuję się na tym, że w literaturze dziecięcej chcę odkrywać wartości, zatracić się w czymś, co nie tylko będzie doskonałą przygodą, ale będzie wzorem dla dziecka i dobrym katalizatorem do rozmów, dyskusji. Koci zaułek Beaty Sarnowskiej jest właśnie taką serią, którą uczy, bawi, pokazuje nam, co jest ważne. Jakie wartości mogą wynieść Wasze dzieci z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
170
170

Na półkach: , ,

„Wiedziała też, (…) że nie zawsze musi być najlepsza. Czasami nagrodą jest 4FUN”.
Bohaterkami książki są cztery uczennice klasy V C. Julia Majewska jest kociarą na pełen etat. Pragnie mieć mruczka, ale jej rodzice mocno trwają w odmowie przyjęcia pod dach futrzaka, jak ona w swojej niechęci do matematyki. Ola Olszak twierdzi, że interesują ją trzy rzeczy: taniec, taniec oraz taniec. Ale od września pojawia się również temat Damiana z VII B. Zuzia Wójcik ma słomiany zapał do wszystkiego. Kilka miesięcy, góra rok i zainteresowanie u dziewczynki mija. Lena Pietrzak żyje w ciągłym „niedoczasie”. Gra w miejskim klubie sportowym MEGON, ciągle czegoś zapomina, coś gubi, czegoś szuka i wiecznie się spóźnia. Dziewczynki tworzą grupę No Name, ponieważ nie chcą należeć do żadnej z grup, które powstały w ich klasie. Są różne, ale łączy je miłość do kotów i wolontariat w fundacji Koci Zaułek.

Pewnego dnia Julka ratuje potrąconego przez samochód kotka. Bardzo chciałaby zabrać go ze sobą do domu, ale rodzice się nie zgadzają. Oddaje go pani Agacie Mazur, prezes fundacji i behawiorystce, która martwi się tym, że pod jej opieką jest coraz więcej kotów. Dziewczynka nie może przestać myśleć o Plamce…
W szkole, z okazji Światowego Dnia Zwierząt, organizowany jest festyn. Dziewczynki wpadają na pomysł, aby wykorzystać ten fakt i poszukać kotom domów. Dyrektor zgadza się na ich propozycję zorganizowania stoiska z informacją o kociej adopcji. Pani Agata pomaga bohaterkom i przygotowuje ulotki, kartki i zakładki.
Czy uda się znaleźć dom Plamce, Wedlowi i Olafowi, Miss Lisek, Tobiemu i Duszce?
Czy spełni się marzenie Julki?
Zapraszam do przeczytania książki.

To książka o przyjaźni, wolontariacie i problemie bezdomności kotów. Ukazuje, że dzieci są odpowiedzialne i mogą zrobić wiele dobrego dla zwierząt. Pokazuje, że przyjaźń to umiejętność słuchania i bycia razem w różnych, czasem trudnych sytuacjach życiowych. Mimo drobnych kłótni i nieporozumień, dziewczynki wspierają się i pomagają sobie nawzajem. Zawsze mogą na siebie liczyć.
Z książki czytelnik dowie się, czym jest wolontariat, pozna zasady adopcji kotów oraz tajniki dobrej opieki nad zwierzęciem. Nauczy się z niej szacunku do zwierząt.
Zawiera ona na każdej stronie rysunki kotów zerkających ukradkiem na czytelnika. Super pomysł. Spotkałam się z nim po raz pierwszy.

Polecam. Książka jest kociastyczna.

„Wiedziała też, (…) że nie zawsze musi być najlepsza. Czasami nagrodą jest 4FUN”.
Bohaterkami książki są cztery uczennice klasy V C. Julia Majewska jest kociarą na pełen etat. Pragnie mieć mruczka, ale jej rodzice mocno trwają w odmowie przyjęcia pod dach futrzaka, jak ona w swojej niechęci do matematyki. Ola Olszak twierdzi, że interesują ją trzy rzeczy: taniec, taniec...

więcej Pokaż mimo to

avatar
316
309

Na półkach:

Kolorowa okładka od razu skradła me serce, tak jak i książeczka, choć jestem psiarą, a nie kociarą. Koty (te z fundacji) zerkały na mnie niemal z każdej strony, jakby pilnowały mnie, czy uważnie czytam. To zasługa ilustracji Joanny Rusinek. Szkoda tylko, że są one czarno-białe, a nie kolorowe.
Julka Majewska jest kociarą na pełen etat. Jej problemy z matematyką i miłość do kotów wypełniają jej życie. Wprawdzie to ona jest osią tego tomu, lecz czytelnik poznaje jej przyjaciółki. Ola tańczy, zapominalska Lena gra w piłkę nożną, Zuza zmienia swe pasje i opiekuje się młodszym bratem. No Name to grupka zwyczajnych uczennic, z którymi łatwo się zidentyfikować.
W tej niepozornej na pierwszy rzut oka książce dla dzieci autorka zawarła kilka ważnych tematów, problemów. Bezdomne koty to główny wątek, który poruszy każdego, kto kocha te futrzaki i zwierzęta w ogóle. Każde dziecko znajdzie tu podstawową wiedzę na temat opieki nad kotami, ich potrzeb i zabawek, działania fundacji, organizowania akcji charytatywnych. Pozna też koty z fundacji – Jego Puchatość vel Prezes, Miss Lisek, Tobiego, Wedla, Olafa, Plamkę. Poświęcanie wolnego czasu, troska o bezdomne zwierzęta, podejmowanie działań na rzecz znalezienia mruczkom nowych domów są nie tyle codzienną bohaterek, co ich wielką pasją i miłością. Bo trzeba Wam wiedzieć, że z kart książki buchają wielkie pokłady bezwarunkowej miłości do kotów.
W naturalny sposób bohaterki zachęcają każdego do adoptowania kota. Nie tylko tych literackich, ale także prawdziwych. Autorka w subtelny sposób uświadamia młodemu czytelnikowi prawdę i potrzeby fundacji zajmujących się bezdomnymi zwierzętami i schronisk. Pokazuje, jak podejmować różnego typu działania, zorganizować akcje charytatywne i jak je promować. I tu podkreśla, jak ważna jest współpraca w grupie, różnorodność pomysłów, dzielenie się zadaniami.
Bardziej przyziemne i znajome okażą się tematy typowo nastoletnie – codzienne życie w szkole, czyli problemy z nauką, podziały w klasie, sympatie i antypatie, obmawianie innych, a także radości i smutki oraz kłótnie i zwołanie Sztabu Kryzysowego. Łatwo się pokłócić, trudniej pogodzić. Jak to zrobić, zajrzyjcie do książki. Do tego dochodzi opieka nad rodzeństwem i pierwsze zauroczenia. Zuzce wpadł w oko siódmoklasista. Autorka stawia na przyjaźń, dobre relacje, ale nie unika trudnych tematów. Widać, że zna problemy nastolatków oraz typowo młodzieżowe słownictwo. OMG!
„Koci Zaułek” to książka dla dzieci promująca adopcję kotów, podejmowanie wspólnych działań na rzecz zwierząt, poruszająca typowe problemy młodszych nastolatek. Moim zdaniem powinni przeczytać ją także dorośli, by łaskawszym okiem spojrzeć na obecność mruczka w domu i zaangażować się w pasje swoich i dzieci. Ciepła, mądra opowieść dla każdego napisana przystępnym stylem z nutą humoru.

Kolorowa okładka od razu skradła me serce, tak jak i książeczka, choć jestem psiarą, a nie kociarą. Koty (te z fundacji) zerkały na mnie niemal z każdej strony, jakby pilnowały mnie, czy uważnie czytam. To zasługa ilustracji Joanny Rusinek. Szkoda tylko, że są one czarno-białe, a nie kolorowe.
Julka Majewska jest kociarą na pełen etat. Jej problemy z matematyką i miłość do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
291
290

Na półkach:

Cztery dziewczynki. Różni je wiele: charakter, pasje. Połączyła ja miłość do kotów i wolontariat w fundacji Koci Zaułek. Dziewczynki spędzałyby chętnie więcej czasu z kotami niż w szkole. Okazuje się jednak, że i szkoła może być świetnym miejscem do pomagania kotom. Na szczęście dyrektor szkoły, zgadza się na zorganizowanie, przez dziewczynki stoiska z informacjami o kociej adopcji podczas szkolnego festynu. Julka, ratuje małego kotka, którego potrącił samochód. Zabiera kota do fundacji. Czy przyjaciółkom uda się zachęcić kogoś do adopcji kota na szkolnej imprezie? Czy wszystkie rozterki szkolne i miłosne naszych bohaterek potoczą się zgodnie z ich oczekiwaniami?
Zapraszamy do przeczytania tej pięknej historii o przyjaźni, miłości do kotów i zaangażowaniu w problem bezdomności zwierząt. Książka pokazuje, że nie trzeba być dorosłych, pracować w ważnych firmach, aby pomagać zwierzętom. Problemy dziewczynek, nie dzielą ich, a jedynie umacniają ich przyjaźń. Mimo drobnych sprzeczek, koleżanki się wspierają i stoją za sobą murem, co jest godne do naśladowania 😍
U nas syn kocha wszystkie książki o zwierzętach. Szczególnie te o kotach i psach. A ta pozycja będzie chyba kolejna ulubiona zaraz po " Jaśminku, nieśmiałym kotku"😍

Cztery dziewczynki. Różni je wiele: charakter, pasje. Połączyła ja miłość do kotów i wolontariat w fundacji Koci Zaułek. Dziewczynki spędzałyby chętnie więcej czasu z kotami niż w szkole. Okazuje się jednak, że i szkoła może być świetnym miejscem do pomagania kotom. Na szczęście dyrektor szkoły, zgadza się na zorganizowanie, przez dziewczynki stoiska z informacjami o kociej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
248

Na półkach:

Zaułek to miejsce przyjazne każdemu kotu, który potrzebuje pomocy. Pewnego dnia pojawił się, jednak jeden dosyć spory problem... Zbyt duża liczba podopiecznych zmusiła pewne wolontariuszki do radykalnych i bardzo inspirujących pomysłów...
Julia, Lena, Ola i Zuzia są przyjaciółkami, jednak sporo je różni... Odmienność charakterów, czy też zainteresowań, nie zmienia faktu, że wszystkie kochają koty. Pewnego dnia wpadają na pomysł, aby postarać się zainteresować akcją ludzi, którzy mieliby pojawić się na festynie z okazji Światowego Dnia Zwierząt... Dodatkowo odbywają rozmowę w radiu, aby rozreklamować fundację.
Dziewczyny są bardzo zaangażowane e całą akcję, robią wszystko, aby każdy kot znalazł swój dom.
____________________________
Bardzo dużo mówi się o adopcji psów, jednak sporo mniej o tym, że kotków szukających domów jest również bardzo dużo. Cieszę się, że pojawiła się książka, która porusza ten problem. Mam nadzieję, że dzięki niej jakieś koty odnajdą swój nowy, szczęśliwy dom🤗.
Książka skierowana jest do młodszego czytelnika, który uwielbia zwierzęta.
Ta krótka historia uczy szacunku do zwierząt oraz tego, że warto pomagać potrzebującym. Książka opowiada również o zwykłych, codziennych, młodocianych problemach oraz radzeniu sobie z nimi.
Uczy zespołowej pracy oraz tego, że nawet w młodym wieku można dokonać wiele dobrego. Książeczka zawiera zabawne ilustracje kotów, które są świetnym dopełnieniem tej historii.

Zaułek to miejsce przyjazne każdemu kotu, który potrzebuje pomocy. Pewnego dnia pojawił się, jednak jeden dosyć spory problem... Zbyt duża liczba podopiecznych zmusiła pewne wolontariuszki do radykalnych i bardzo inspirujących pomysłów...
Julia, Lena, Ola i Zuzia są przyjaciółkami, jednak sporo je różni... Odmienność charakterów, czy też zainteresowań, nie zmienia faktu, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
362
359

Na półkach: , ,

“Koci Zaułek” to iście kotastyczna opowieść z bardzo ważnym i mądrym przesłaniem. Myślę, że wielbicielki kociego tła wydarzeń nie powinny czuć się rozczarowane. Tym bardziej, że za sprawą fabuły mogą spojrzeć na przyjaciółki z troską i większym zrozumieniem. Czasami wielkie problemy potrzebują prostych rozwiązań, a gromkie kłótnie odrobiny zrozumienia.

Recenzja w całości: https://mamao.pl/koci-zaulek-beata-sarnowska/

“Koci Zaułek” to iście kotastyczna opowieść z bardzo ważnym i mądrym przesłaniem. Myślę, że wielbicielki kociego tła wydarzeń nie powinny czuć się rozczarowane. Tym bardziej, że za sprawą fabuły mogą spojrzeć na przyjaciółki z troską i większym zrozumieniem. Czasami wielkie problemy potrzebują prostych rozwiązań, a gromkie kłótnie odrobiny zrozumienia.

Recenzja w całości:...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2157
122

Na półkach: ,

duże litery, super historia z dziewczynkami i kotami w roli głównej. Jest też Zuzia. Nie mogę się doczekać kolejnych części.

duże litery, super historia z dziewczynkami i kotami w roli głównej. Jest też Zuzia. Nie mogę się doczekać kolejnych części.

Pokaż mimo to

avatar
1764
1753

Na półkach:

Fajna książka. Szybko się czyta.

Fajna książka. Szybko się czyta.

Pokaż mimo to

avatar
740
254

Na półkach: ,

Dzieci zachwycone, choć jednak jest to książka dla ciut starszych.

Dzieci zachwycone, choć jednak jest to książka dla ciut starszych.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    45
  • Chcę przeczytać
    15
  • Posiadam
    5
  • 2021
    2
  • Biblioteka
    2
  • Ulubione
    2
  • Audiobooki
    2
  • 2022 r.
    1
  • Na półce u dzieci
    1
  • Hania czyta
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Koci zaułek


Podobne książki

Przeczytaj także