Never

Okładka książki Never Ken Follett
Okładka książki Never
Ken Follett Wydawnictwo: Pan Macmillan kryminał, sensacja, thriller
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Pan Macmillan
Data wydania:
2021-11-09
Data 1. wydania:
2021-11-09
Język:
angielski
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2
1

Na półkach:

Uważam, że książka jest ostrzeżeniem i jako taką oceniam ją wysoko. Jako obyczajową oceniam na poziomie zwykłego Harlequina niestety.
Jednak w liczbie gwiazdek zatrzymuję się na tym pierwszym. Ostrzeżenie na dzisiejsze czasy.

Uważam, że książka jest ostrzeżeniem i jako taką oceniam ją wysoko. Jako obyczajową oceniam na poziomie zwykłego Harlequina niestety.
Jednak w liczbie gwiazdek zatrzymuję się na tym pierwszym. Ostrzeżenie na dzisiejsze czasy.

Pokaż mimo to

avatar
2646
149

Na półkach: ,

Tym razem nieco odpoczynku po średniowiecznych budowniczych katedr i mostów. Follett wiedzie nas dobrze udeptanymi ścieżkami, po których epokę temu kroczyli godnie Forsyth, Ludlum i wielu innych. Tamci podbijali nasze lęki związane z zimną wojną i napięciami USA-ZSRR. Ten przenosi wszystkie strachy na realia XXI wieku, tak, jakby trylogia „Stulecie” miała trwać i trwać w kolejnej odsłonie. Akcja zawiązuje się wielowątkowo, w różnych częściach świata, z bohaterami pozornie nie mającymi z sobą nic wspólnego. Autor nie byłby sobą, gdyby dzięki temu rozbiciu fabuły nie dał nam okazji do śledzenia równocześnie kilku romansów! Z drugiej zaś strony – jeśli niemal od początku wprowadza na arenę prezydentów wielkich państw i wysoko postawionych urzędników – już czujemy, że będzie "grubiutko”. Wydarzenia toczą się dość leniwie; akcja przypomina powolne sypanie kopczyka z piasku, ziarenko do ziarenka, aż w końcu kolejna maleńka drobina przeciąża kopiec i wywołuje niewyobrażalne piekło. Taki polityczny efekt trzepotu skrzydeł motyla – drobny incydent gdzieś w dalekim świecie uruchamia lawinę nie do powstrzymania… W międzyczasie czytamy o mechanizmach akcji wywiadowczych podejmowanych przez Amerykanów w różnych częściach świata, walce z przemytnikami narkotyków, bandach przemycających do Europy nielegalnych imigrantów i o niewolniczej pracy. Przy okazji – postać Abdula to mój faworyt – niesłychanie odważny agent, ryzykujący własną głową w służbie dobrze wykonanego zadania. Tacy ludzie pokazują, że cała współczesna technika, monitoring, satelity, na nic się zdają, jeśli w newralgicznym momencie do akcji w terenie nie wkroczy jakiś ryzykant o stalowych nerwach żeby doprowadzić bandyckie sprawy do ich nieuchronnego końca w więzieniu, lub kostnicy.
Ale to są tylko dekoracje, bo główna część powieści to historia eskalacji konfliktu nuklearnego. Na pewno dziwne wydaje się, że w rozgrywce zupełnie niemal pominięto Rosję, skupiając się na dwóch mocarstwach – USA i Chinach, które toczą walkę o dominację na terenach Korei Północnej i Południowej, a potem… gdzie indziej. Niebezpiecznie przypomina to współczesną nam Ukrainę, gdzie USA biją się z ruskimi rękami ukraińskich bojców, ale cóż, tak działa podły świat. A może pominięcie Rosji było celowe, żeby uczynić intrygę bardziej czytelną dla odbiorcy? Daje to nam nadzieję, że rzeczywisty splot międzynarodowych interesów i konfliktów jest o wiele bardziej skomplikowany, a różne państwa trzymają się nawzajem za pyski, że po pierwsze - nie jest możliwe odkrycie tych wszystkich zależności, a po drugie - wzajemne szachowanie się trzyma łapy polityków z dala od czerwonego guzika.
Jest ze mnie stara książkowa wyjadaczka, ale w trakcie tej lektury bladłam nie raz. Żyjemy w niesłychanie niebezpiecznym i chwiejnym świecie, XXI wiek zamiast być epoką spokoju i dobrobytu, staje się areną coraz bardziej niebezpiecznych konfliktów, przy których choćby nasze polskie polityczne wybory to mrówka na grzbiecie słonia. Z całych sił trzymam kciuki, żeby „Nigdy” nie przekształciło się w „Kiedyś”, albo jeszcze gorzej – w „Teraz”.

Tym razem nieco odpoczynku po średniowiecznych budowniczych katedr i mostów. Follett wiedzie nas dobrze udeptanymi ścieżkami, po których epokę temu kroczyli godnie Forsyth, Ludlum i wielu innych. Tamci podbijali nasze lęki związane z zimną wojną i napięciami USA-ZSRR. Ten przenosi wszystkie strachy na realia XXI wieku, tak, jakby trylogia „Stulecie” miała trwać i trwać w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
85
28

Na półkach:

Było to moje pierwsze spotkanie z książką tego typu, thrillerem politycznym, który w dodatku konfrontuję czytelnika z wizją możliwej zagłady świata i cywilizacji człowieka. Było to również dla mnie pierwsze spotkanie z twórczością Kena Folleta. Oba debiuty uważam za udane :)

Było to moje pierwsze spotkanie z książką tego typu, thrillerem politycznym, który w dodatku konfrontuję czytelnika z wizją możliwej zagłady świata i cywilizacji człowieka. Było to również dla mnie pierwsze spotkanie z twórczością Kena Folleta. Oba debiuty uważam za udane :)

Pokaż mimo to

avatar
659
549

Na półkach: , ,

Nie przepadam za ksiażkami o polityce i dlatego obawiałam się, że w pewnym momencie odłożę tę książkę. Prezydenci, przywódcy komunistyczni, dyktatorzy, nagromadzenie postaci i wątków sprawiło, że długo myślałam, że to słaba ksiażka, tylko dlaczego w takim razie nie potrafilam się od niej oderwać? Coś mnie zaczarowało. To były emocje, niepokój, pragnienie aby jednak dowiedzieć się, zrozumieć i przejść w butach tych wszystkich ludzi choćby kawałek. Ostatecznie uważam, że to świetna powieść, z głębokim przesłaniem a jednocześnie angażująca czytelnika.

Nie przepadam za ksiażkami o polityce i dlatego obawiałam się, że w pewnym momencie odłożę tę książkę. Prezydenci, przywódcy komunistyczni, dyktatorzy, nagromadzenie postaci i wątków sprawiło, że długo myślałam, że to słaba ksiażka, tylko dlaczego w takim razie nie potrafilam się od niej oderwać? Coś mnie zaczarowało. To były emocje, niepokój, pragnienie aby jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
105
76

Na półkach:

Typowy Follett. Powiesc wielowatkowa, z mnogoscia postaci. Czlowiek jednak sie nie gubi, wszystko pieknie sie ze soba laczy.
Jest to jednak pozycja nieco inna, bo autor zazwyczaj osadzal fabule w mniej lub bardziej odleglej historii. Tutaj mamy terazniejszosc-tu i teraz. I zagrozenia, jakie niesie za soba rywalizacja miedzy mocarstwami. Jak wiele moze dzisiaj zalezec od kilku osob, ktore czasem podejma decyzje nie liczac sie z konsekwencjami. Przerazajaca wizja. Polecam!

Typowy Follett. Powiesc wielowatkowa, z mnogoscia postaci. Czlowiek jednak sie nie gubi, wszystko pieknie sie ze soba laczy.
Jest to jednak pozycja nieco inna, bo autor zazwyczaj osadzal fabule w mniej lub bardziej odleglej historii. Tutaj mamy terazniejszosc-tu i teraz. I zagrozenia, jakie niesie za soba rywalizacja miedzy mocarstwami. Jak wiele moze dzisiaj zalezec od...

więcej Pokaż mimo to

avatar
16
16

Na półkach:

Treść książki opiera sie o teraźniejszość. CIA dostaje wiadomość ktòra może być klęską dla ludzkości. Trwa walka wielu ludzi którzy są połączeni w kontr wywiadach a dzieli ich inny kraj. Czy osobowość ludzka może się zmienić i zrozumieć. Chciwość, pieniądze i siła władzy czy to jest wszystko? Gdzie sie podziała prawda, miłość, radošć. Są ludzie którzy nas chronią i przypominają nam na kòrej stronie istniejemy. Następna dobra książka Ken Follett.

Treść książki opiera sie o teraźniejszość. CIA dostaje wiadomość ktòra może być klęską dla ludzkości. Trwa walka wielu ludzi którzy są połączeni w kontr wywiadach a dzieli ich inny kraj. Czy osobowość ludzka może się zmienić i zrozumieć. Chciwość, pieniądze i siła władzy czy to jest wszystko? Gdzie sie podziała prawda, miłość, radošć. Są ludzie którzy nas chronią i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1560
697

Na półkach:

" Ja cię kręcę, , a jednak...", dokładnie taka była moja reakcja po przeczytaniu tej książki. Spojler można przeczytać już na okładce, że doszło do wielkiego bum, wszyscy rzucili co mieli, swój cały arsenał atomówek. No i... jest wystarczająco dużo książek w temacie jak to może po katastrofie wyglądać. Wszystko może wydawać się tak surrealistyczne, że prawie niemożliwe, a jednak Follet dał radę udowodnić empirycznie, że nie ma nic bardziej realistycznego od tego co możemy przeczytać w książkach z gatunku fantastyki postapokaliptycznej. Do tego dochodzi do przerażających wniosków, że to wszystko może wydarzyć się lada chwila.

Tu mamy początek tej gigantycznej katastrofy, przez większość książki raczej nudnawy, ale może o to chodziło, że od jakiegoś drobnego incydentu gdzieś na końcu świata może rozkręcić się taka awantura, że nagle z bomby wszyscy będą chcieli się pozabijać i unicestwić planetę w pakiecie.

Wszystko zaczęło się w Afryce na pograniczu Czadu i Sudanu, był incydent na moście, pozornie mało znaczące wydarzenie, wielu pewnie nawet nie zauważyło, że w było coś takiego, ale jednak to zaogniło sytuację międzynarodową, bo szybko zainteresowały się Chiny, USA I Francja, aż dziwne, że Rosja stała na uboczu, gdzie wiemy, że politycy z Moskwy lubią wtrącać się we wszystko. Ppodobno, w realu było,, że z koncepcją niepodległości Katalonii Rosjanie mają coś wspólnego. No ale Follet z jakiś powodów sprawą odnowienia rosyjskiego imperializmu głowy nie chciał sobie zaprzątać. Tu głównym oponentem Ameryki są Chiny, choć chętnych jest zdecydowanie więcej. Coś podejrzanego dzieje się w Korei północnej, mały kraj ale niebezpieczny, wciąż ma aspirację, żeby zjednoczyć obydwie Koree oczywiście pod czerwonym sztandarem komunizmu. Dzieje się, napięcie rośnie!

Struktura powieści przypomina to co było w trylogii "Stulecie'" gdzie mieliśmy rozpracowany praktycznie cały XX wiek, i było to bardzo ciekawe doświadczenie czytelnicze. Chodziło tam o to, że akcję mieliśmy na całym globie i bohaterowie jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności znajdowali się tam gdzie trzeba, gdzie coś się działo, i to pozwoliło pisarzowi dobrze pociągnąć wątek. Tu w książce pt. "Nigdy" mamy coś podobnego, różni na pewno to, że prawie wszyscy bohaterowie to politycy. Ci zwyczajni ludzie, bohaterowie książki pochodzą z Afryki, bowiem Follet uznał za stosowne, idąc tropem Ryszarda Kapuścińskiego, dać głos ubogim, w tym miał na myśli ludziom, którzy uciekają do Europy, szukając nie tyle lepszych perspektyw, ale po prostu możliwości przeżycia kolejnych dni, miesięcy, lat. Mamy też rodzinę pani prezydent USA Pauliny Green, jej córkę i męża, no i całkiem zwyczajnie niezwyczajne problemy rodzinne.

Książka jest ciekawa, porusza wiele ciekawych problemów, na pewno pokazuje pewne perspektywy polityki międzynarodowej, a jak można przypuszczać łatwy to temat nie jest, żeby przystosować zagadnienia na potrzeby literatury. No ale jak wiemy tak doświadczony pisarz jak Follet daje radę. Czytając tą książkę mamy okazję się przekonać. Jest dobrze. Polecam.

" Ja cię kręcę, , a jednak...", dokładnie taka była moja reakcja po przeczytaniu tej książki. Spojler można przeczytać już na okładce, że doszło do wielkiego bum, wszyscy rzucili co mieli, swój cały arsenał atomówek. No i... jest wystarczająco dużo książek w temacie jak to może po katastrofie wyglądać. Wszystko może wydawać się tak surrealistyczne, że prawie niemożliwe, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
107
22

Na półkach:

Książka Folletta to idealne wpisuje się w wojenny klimat unoszący się nad współczesnym światem. Choć powieść „Nigdy” to political fiction i to napisana przed inwazją Rosji na Ukrainę, to wątki geopolityczne nad wyraz aktualne.

Autor wychodzi z założenia, że globalny (nawet atomowy) konflikt nie musi wynikać z mocarstwowych fantazji jednego, czy drugiego przywódcy, który właśnie teraz chce przejść do historii. Zagłada może być wynikiem napięć pomiędzy mocarstwami na wielu płaszczyznach, które powoli, krok po kroku wchodzą na kolejny szczebel eskalacji. Wtedy na wierzch wychodzą nacjonalizmy, różne uwarunkowania historyczne, osobiste ambicje, strach przed utratą władzy. Tak jak przed I wojną światową, gdy wystarczyła tylko iskra w postaci zamachu w Sarajewie. Gdy dochodzi do impasu, dla desperatów ostatnim ratunkiem jest atomowy guzik. I po wszystkim.

Choć powieść Folletta to fikcja, jednak w wielu aspektach niebezpiecznie zbliża się do rzeczywistości (napięcia USA - Chiny) potęguje tylko przeświadczenie, że coś wisi w powietrzu. Coś bardzo ciężkiego i złowrogiego. Minus książki to nie ujęcie Rosji w geopolitycznej rozgrywce mocarstw.

Książka Folletta to idealne wpisuje się w wojenny klimat unoszący się nad współczesnym światem. Choć powieść „Nigdy” to political fiction i to napisana przed inwazją Rosji na Ukrainę, to wątki geopolityczne nad wyraz aktualne.

Autor wychodzi z założenia, że globalny (nawet atomowy) konflikt nie musi wynikać z mocarstwowych fantazji jednego, czy drugiego przywódcy, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
27
2

Na półkach:

Kolejna pozycja tego autora w mojej bibliotece. Niby typowa dla Folletta konstrukcja - kilka wątków, różne miejsca akcji, kilkoro równorzędnych postaci i wszystko to splata się na wspólnej płaszczyźnie globalnych problemów, bohaterowie są wyraziści, dość jednoznacznie spolaryzowani. A jednak, w mojej ocenie, ta książka wyróżnia się wśród pozostałych, po pierwsze czasem akcji- jest to opowieść umocowana w dzisiejszych realiach, poruszająca tak ważne kwestie, jak choćby kryzys migracyjny i jego źródła. Po drugie zakończenie - inne, ostateczne. Zwykle odkładając po przeczytaniu książkę Folletta, oceniam jedynie fabułę jako bardziej lub mniej wciągającą, a w przypadku powieści z tłem historycznym podsumowuję o ile poszerzyła się moja wiedza na temat danej epoki. I tyle. Tym razem pozostało coś jeszcze - niepokój. To pierwsza z pozycji tego autora, której zakończenie wywołało we mnie takie emocje.

Kolejna pozycja tego autora w mojej bibliotece. Niby typowa dla Folletta konstrukcja - kilka wątków, różne miejsca akcji, kilkoro równorzędnych postaci i wszystko to splata się na wspólnej płaszczyźnie globalnych problemów, bohaterowie są wyraziści, dość jednoznacznie spolaryzowani. A jednak, w mojej ocenie, ta książka wyróżnia się wśród pozostałych, po pierwsze czasem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
40
13

Na półkach:

Bardzo przerażają mnie takie historie, tak wiele zależy od innych ludzi, nasze życie przyszłość, istnienie nawet. Ksiązkę dobrze się czyta, polecam.

Bardzo przerażają mnie takie historie, tak wiele zależy od innych ludzi, nasze życie przyszłość, istnienie nawet. Ksiązkę dobrze się czyta, polecam.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 204
  • Chcę przeczytać
    678
  • Posiadam
    177
  • 2022
    77
  • Teraz czytam
    42
  • Audiobook
    22
  • Legimi
    20
  • 2021
    18
  • 2023
    16
  • Przeczytane 2022
    12

Cytaty

Więcej
Ken Follett Nigdy Zobacz więcej
Ken Follett Nigdy Zobacz więcej
Ken Follett Nigdy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także