News of the World
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Tytuł oryginału:
- News of the World
- Wydawnictwo:
- William Morrow
- Data wydania:
- 2017-06-04
- Data 1. wydania:
- 2017-06-04
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- angielski
- ISBN:
- 9780062409225
National Book Award Finalist—Fiction
In the aftermath of the Civil War, an aging itinerant news reader agrees to transport a young captive of the Kiowa back to her people in this exquisitely rendered, morally complex, multilayered novel of historical fiction from the author of Enemy Women that explores the boundaries of family, responsibility, honor, and trust.
In the wake of the Civil War, Captain Jefferson Kyle Kidd travels through northern Texas, giving live readings from newspapers to paying audiences hungry for news of the world. An elderly widower who has lived through three wars and fought in two of them, the captain enjoys his rootless, solitary existence.
In Wichita Falls, he is offered a $50 gold piece to deliver a young orphan to her relatives in San Antonio. Four years earlier, a band of Kiowa raiders killed Johanna’s parents and sister; sparing the little girl, they raised her as one of their own. Recently rescued by the U.S. army, the ten-year-old has once again been torn away from the only home she knows.
Their 400-mile journey south through unsettled territory and unforgiving terrain proves difficult and at times dangerous. Johanna has forgotten the English language, tries to escape at every opportunity, throws away her shoes, and refuses to act “civilized.” Yet as the miles pass, the two lonely survivors tentatively begin to trust each other, forming a bond that marks the difference between life and death in this treacherous land.
Arriving in San Antonio, the reunion is neither happy nor welcome. The captain must hand Johanna over to an aunt and uncle she does not remember—strangers who regard her as an unwanted burden. A respectable man, Captain Kidd is faced with a terrible choice: abandon the girl to her fate or become—in the eyes of the law—a kidnapper himself.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 320
- 219
- 53
- 11
- 8
- 8
- 7
- 6
- 6
- 6
OPINIE i DYSKUSJE
Przede wszystkim książka jest świetnie wydana, widać że okładką i papierem nawiązuje do gazet. Jedynym minusem jest formatowanie dialogów- nie są one wyróżnione myślnikiem czy cudzysłowiem, przez co czasem ciężko jest od razu zrozumieć kto i co mówi.
Co do samej książki, jest ona całkiem krótka. Tempo jest szybkie (pod koniec może, aż za szybkie),a rozdziały zwięzłe. Jednak występują też wolne sekwencje opisów krajobrazu. Sama fabuła jest ciekawa, według mnie autorka świetnie odwzorowała westernowy klimat. Szczególnymi plusami są wymieniane w książce bronie z tego okresu, oraz wiele nawiązań do znanych wydarzeń historycznych z XIX w.
Zawarte są one w większości w odczytach gazet wykonywanych przez Kapitana. Według mnie te części utworu były najciekawszymi, dawały szanse na ogląd politycznych nastrojów panujących wśród lokalnych społeczności. Z minusów: książka mogłaby poświęcić trochę więcej czasu na głębsze wejście w świat Teksasu XIX w., oraz rozwinąć trochę postacie poboczne (ale zgaduję że nie byłaby wtedy taka krótka).
Pozdro
Przede wszystkim książka jest świetnie wydana, widać że okładką i papierem nawiązuje do gazet. Jedynym minusem jest formatowanie dialogów- nie są one wyróżnione myślnikiem czy cudzysłowiem, przez co czasem ciężko jest od razu zrozumieć kto i co mówi.
więcej Pokaż mimo toCo do samej książki, jest ona całkiem krótka. Tempo jest szybkie (pod koniec może, aż za szybkie),a rozdziały zwięzłe....
Ciekawa opowieść. Z początku nie przyciągnęła mojej uwagi, ale warto przetrzymać i przeczytać.
Ciekawa opowieść. Z początku nie przyciągnęła mojej uwagi, ale warto przetrzymać i przeczytać.
Pokaż mimo toZachwyciła mnie. Co za subtelna, podnosząca na duchu powieść drogi! Podchodziłam do niej jak pies do jeża, a okazała się jedną z najpiekniejszych książek jakie czytałam.
Zachwyciła mnie. Co za subtelna, podnosząca na duchu powieść drogi! Podchodziłam do niej jak pies do jeża, a okazała się jedną z najpiekniejszych książek jakie czytałam.
Pokaż mimo toPrzyjemna książka. Nie będę kłamał szukanie nowych książek, do skonsumowania, na „Lubimy Czytać” jest bardziej mordęgo niż przyjemnością. W związku z tym, sięgnąłem po tytuł, który został zekranizowany i świadomie unikałem filmu, tak żeby mój pierwszy kontakt z tytułem był z wersją pisaną. Tytuł naprawdę ciekawie, i chyba wiarygodnie, bo ekspertem z historii nie jestem, oddaje czasy wojny w Ameryce w drugie połowie XIX. Historia przewożonej dziewczynki i jej „kuriera” była dla mnie wciągająca.
Trochę miałem poczucie jakbym czytał, mniej pesymistyczną wersję „Drogi” McCarthy’iego. Z czym związany jest również ogromny minus i oczko w dół dla tej pozycji. Pisanie opisów i dialogów jednym ciągiem, powinno być w literaturze karane! W Polsce są od zaznaczania dialogów myślniki (-),na zachodzie stosuję się system zawierania tekstu w cudzysłowie („”). To zdecydowanie ułatwia czytelnikowi określenie, kiedy i kto wypowiada daną kwestię. A w przypadku utworu Pani Jiles, czasami nie miałem pojęcia kto aktualnie przemawia daną linią dialogową. I nie kupuję tego, że taka była wizja autora, bo czytało się to trochę jakby uczeń 3 klasy podstawówki wziął się za pisanie dłuższego tekstu.
Przyjemna książka. Nie będę kłamał szukanie nowych książek, do skonsumowania, na „Lubimy Czytać” jest bardziej mordęgo niż przyjemnością. W związku z tym, sięgnąłem po tytuł, który został zekranizowany i świadomie unikałem filmu, tak żeby mój pierwszy kontakt z tytułem był z wersją pisaną. Tytuł naprawdę ciekawie, i chyba wiarygodnie, bo ekspertem z historii nie jestem,...
więcej Pokaż mimo toŚwietna książka.
Świetna książka.
Pokaż mimo toSą takie książki, przy których czytaniu chcę żeby wszystko u bohaterów potoczyło się jak najlepiej, żeby książka była ciepła i przyjemna. I ta powieść klimatem i ciepłem uczuć przypominała mi „Ukochane równanie profesora” - taki typ książki, który jest po prostu książką przyjemną i mądrą.
„Nowiny ze świata” to historia mężczyzny, który czyta nowiny ze świata krążąc po XIX wiecznym południowym Teksasie. Pewnego dnia na jego drodze pojawia się 10 letnia Johanna, którą obiecuje odwieźć do domu. I tu pojawia się główny motyw książki, bo Johanna wcale do tego domu jechać nie chce, bo chce żyć dalej wśród swoich, wśród Kiowów. Ja tematykę porwań białych dzieci przez Rdzennych Amerykanów trochę znam z książki „Imperium Księżyca w pełni. Wzlot i upadek Komanczów S. C. Gwynne’a (Seria Amerykańska),który opisuje losy Cynthii Park, której imię również pojawia się w tej książce - i dla zainteresowanych tematem, polecam tę pozycję. W powieści autorka pisze i o tym jak ludzie starali radzić sobie ze swoimi dziećmi, które powrócili do „cywilizowanego” świta. I przede wszystkim dlaczego te dzieci, tak naprawdę nigdy do końca do tego świata nie wróciły. A przede wszystkim jest to książka o pięknej przyjaźni między Kapitanem Kiddem i małą Johanną.
Piękna proza o życiu i tożsamości. Książka, przy której o dobre zakończenie kibicuje się od samego początku. Ciepła i otulająca powieść o tym co w życiu ważne.
Są takie książki, przy których czytaniu chcę żeby wszystko u bohaterów potoczyło się jak najlepiej, żeby książka była ciepła i przyjemna. I ta powieść klimatem i ciepłem uczuć przypominała mi „Ukochane równanie profesora” - taki typ książki, który jest po prostu książką przyjemną i mądrą.
więcej Pokaż mimo to„Nowiny ze świata” to historia mężczyzny, który czyta nowiny ze świata krążąc po XIX...
Rzeki, góry, wąwozy, preria... Droga łącząca oddalone o wiele mil od siebie teksańskie miasta. W drodze samotny wóz ciągnięty przez klacz o szpotawej nodze, a na nim pokrzywdzone dziecko i doświadczony przez życie wiarus o wielkim sercu. Oboje w obliczu bezprawia i tworzącej się wielokulturowej amerykańskiej państwowości oraz kaprysów nieujarzmionej natury.
Klimatyczna i wciągająca powieść, mądra i wzruszająca - taka jak lubię.
Rzeki, góry, wąwozy, preria... Droga łącząca oddalone o wiele mil od siebie teksańskie miasta. W drodze samotny wóz ciągnięty przez klacz o szpotawej nodze, a na nim pokrzywdzone dziecko i doświadczony przez życie wiarus o wielkim sercu. Oboje w obliczu bezprawia i tworzącej się wielokulturowej amerykańskiej państwowości oraz kaprysów nieujarzmionej natury.
więcej Pokaż mimo toKlimatyczna i...
Napisane z talentem. Trzeba się było tylko przyzwyczaić do tego, że w tekście dialog nie jest wydzielony, więc narracja się z nim zlewała. Ale ten zapis nadał całej powieści jakiś specyficzny klimat. Podobało mi się. (Za goodreads.com)
Napisane z talentem. Trzeba się było tylko przyzwyczaić do tego, że w tekście dialog nie jest wydzielony, więc narracja się z nim zlewała. Ale ten zapis nadał całej powieści jakiś specyficzny klimat. Podobało mi się. (Za goodreads.com)
Pokaż mimo toNietrudna opowiastka, trochę historyjka z morałem, trochę powieść drogi. Kilka informacji o tamtejszych realiach społeczno-politycznych, ale główny wątek miałki i bez głębi. Nudna i nieciekawa.
Nietrudna opowiastka, trochę historyjka z morałem, trochę powieść drogi. Kilka informacji o tamtejszych realiach społeczno-politycznych, ale główny wątek miałki i bez głębi. Nudna i nieciekawa.
Pokaż mimo toNo coż, "Na południe od Brazos" to to nie jest, niemniej szybko i sprawnie się przez tę powieść płynie, jak kajakiem po rzece w odległym Teksasie. Bohaterami są stary dziad i dziesięcioletnia dziewczynka, których połączył los w kraju, gdzie biały porządek dopiero się uczył dominować nad tym czerwonym. Ponadto kraj ów nie jest jeszcze zalany asfaltem i w książce raz po raz można natrafić na niebanalne opisy współistnienia z teksańską przyrodą. Jest klimacik, krócej mówiąc.
Co więcej nie jest to tak suche jak szkielet bizona na słońcu. Autorka sprawnie posługuje się słowem i z jego pomocą często gęsto odbiega od powierzchowności i pozawala nam zajrzeć do wnętrza bohaterów, którzy kilometr po kilometrze, przygoda za przygodą, coraz bardziej się ze sobą ścierają, aż w końcu dochodzą do wspólnego happy endu. Jest to więc dobrze skrojona powieść drogi. Kto lubi takie historie, ten powinien czuć satysfakcję z lektury.
Podróż bohaterów daje również okazję do przekroju społeczeństwa Teksasu drugiej połowy XIX wieku. Mamy oczywiście Indian, ale są bardziej tłem niż aktywnym graczem. Wiemy, że mordowali osadników i porywali ich dzieci, niemniej autorka pokazuje ich z pewną dozą godności. A dla równowagi nie zapomina o podłości co poniektórych białych, którzy również lubują się w takiej czy innej bandyterce. To wszystko jednak to tylko epizody, jakby przystanki na drodze naszych bohaterów. Z tego też powodu w tej książce widzimy sporo zwykłych ludzi, których stary Kidd i Johanna mijają w miastach i miasteczkach. Widzimy też i wieś, gdzie pragmatyczny i surowy, by nie powiedzieć - purytański, sposób myślenia kieruje żywotem osadników. Dla nich żaden tam piernikowy "Domek na prerii" nie miał racji bytu i taka zapewne prawda o tych ludziach. Musieli być oschli. Musieli mieć surowe, niekiedy bezwzględne podejście do ziemi, roboty i codziennego znoju. Inaczej by chyba nie dali rady w tym wymagającym terenie przetrwać. Gdyby nie taki charakter, wojsko na niewiele by im się zdało. Podobnie jak Larry McMurtry bowiem, tak Paulette Jiles krzywym okiem zerka na stan ówczesnej wojskowości, która momentami przypominała bardziej zabawę dużych chlopców niż armię z prawdziwego zdarzenia. Potwierdza się więc to, co zauważył kiedyś kapitan Woodrow F. Call: jakby tysiąc Komanczów zebrało się do kupy, w tydzień doszliby do Waszyngtonu i go zrównali z ziemią.
Zaiste, są to nowiny ze świata. Osiem gwiazdeczek.
PS
Filmu jeszcze nie widziałem, ale Tom Hanks jako stary Kidd to mi trochę nie pasuje. Prędzej widziałbym w tej roli kogoś takiego jak Ed Harris.
No coż, "Na południe od Brazos" to to nie jest, niemniej szybko i sprawnie się przez tę powieść płynie, jak kajakiem po rzece w odległym Teksasie. Bohaterami są stary dziad i dziesięcioletnia dziewczynka, których połączył los w kraju, gdzie biały porządek dopiero się uczył dominować nad tym czerwonym. Ponadto kraj ów nie jest jeszcze zalany asfaltem i w książce raz po raz...
więcej Pokaż mimo to