Dobra książka, taka do pobuczenia.

Dobra książka, taka do pobuczenia.

W zeszłym roku miałam okazję poznać Martę i posłuchać jej świadectwa nawrócenia w mojej parafii. Serce ściskało i łzy napływały do oczu słuchając jej historii, Jej życie nie było usłane różami, ale dzięki Bogu dzisiaj jest we właściwym miejscu.

Książka, którą warto przeczytać. Marta opowiada w niej o swoim życiu, drodze która przeszła, żeby dzisiaj być w tym miejscu, w którym się znajduje. Nie tylko jej historia wzrusza, ale również opisane historie ludzi z hospicjum w którym Marta jest wolontariuszką. Na końcu książki znajdziemy piękne wiersze autorstwa Marty. Pozycję polecam szczególnie tym, którzy znajdują się na tak zwanym życiowym zakręcie.

W zeszłym roku miałam okazję poznać Martę i posłuchać jej świadectwa nawrócenia w mojej parafii. Serce ściskało i łzy napływały do oczu słuchając jej historii, Jej życie nie było usłane różami, ale dzięki Bogu dzisiaj jest we właściwym miejscu.

Książka, którą warto przeczytać. Marta opowiada w niej o swoim życiu, drodze która przeszła, żeby dzisiaj być w tym miejscu, w...

Blog Marty śledzę od roku, z niecierpliwością wyczekując nowych wpisów i kolejnych wierszy. Przyciągnęły mnie tam głównie jej relacje z wolontariatu w hospicjum. Temat śmierci zawsze mnie przerażał, a Marta pisała o umieraniu tak niesamowicie "normalnie", a zarazem z wielką pokorą, że nie mogłam oderwać się czytania. Z czasem odkryłam także, że są i wiersze. Cudownie szczere i jakże wymowne.
Z ogromną fascynacją obserwuję jej niesamowitą relację z Jezusem.
Książka jest doskonałym świadectwem nawróceni, całkowitego podporządkowania się woli Bożej oraz posługi bliźniemu. Jest wzruszająca, szczera, prawdziwa. Dziecięca ufność i ogromna wiara autorki poraża i skłania do przewartościowania swojego życia.

Blog Marty śledzę od roku, z niecierpliwością wyczekując nowych wpisów i kolejnych wierszy. Przyciągnęły mnie tam głównie jej relacje z wolontariatu w hospicjum. Temat śmierci zawsze mnie przerażał, a Marta pisała o umieraniu tak niesamowicie "normalnie", a zarazem z wielką pokorą, że nie mogłam oderwać się czytania. Z czasem odkryłam także, że są i wiersze. Cudownie...

Jakże ważna książka, ile w niej nadziei! Napisana od serca, więc serce rośnie podczas czytania. Opowieść niezwykła i równie niezwykłe dołączone wiersze. Potencjał pisarski ogromny. "I dam wam serce nowe" miało być kolejną książką z tych, które "koniecznie chcę przeczytać" ale w którejś tam kolejności... Po zakupie otworzyłam ją "ot tak, na momencik, żeby zerknąć"... I pochłonęłam w ciągu dnia :) Oprócz tej wielkiej miłości o której mówi Marta, utkwił mi w głowie tańczący na wietrze liść...

Jakże ważna książka, ile w niej nadziei! Napisana od serca, więc serce rośnie podczas czytania. Opowieść niezwykła i równie niezwykłe dołączone wiersze. Potencjał pisarski ogromny. "I dam wam serce nowe" miało być kolejną książką z tych, które "koniecznie chcę przeczytać" ale w którejś tam kolejności... Po zakupie otworzyłam ją "ot tak, na momencik, żeby zerknąć"... I...

Warto, warto, warto. Początek wydawał się trochę męczący, ale od chwili nawrocenia bohaterki, akcja wciąga, porusza do łez i nawet odważę się powiedzieć "nawraca-nawroconych". Polecam.

Warto, warto, warto. Początek wydawał się trochę męczący, ale od chwili nawrocenia bohaterki, akcja wciąga, porusza do łez i nawet odważę się powiedzieć "nawraca-nawroconych". Polecam.

+

+

Kupiłem książkę na prezent, i tak z ciekawości otworzyłem pierwszą stronę. Po dwóch dniach okazało się że przeczytałem. Dawno nie miałem takiego kaca jak po przeczytaniu tej książki. Nie znajduję słów aby opisać co czułem po jej przeczytaniu bo to było tak jakby Ci ktoś odinstalował soft i stawiał system od nowa. Ja jeszcze dochodzę do siebie i zastanawiam się czy jeśli wyzdrowieje to czy to będzie dobre, czy lepiej żebym chorował już do końca ...

Kupiłem książkę na prezent, i tak z ciekawości otworzyłem pierwszą stronę. Po dwóch dniach okazało się że przeczytałem. Dawno nie miałem takiego kaca jak po przeczytaniu tej książki. Nie znajduję słów aby opisać co czułem po jej przeczytaniu bo to było tak jakby Ci ktoś odinstalował soft i stawiał system od nowa. Ja jeszcze dochodzę do siebie i zastanawiam się czy jeśli...

Najpiękniejsza książka o nawróceniu jaką czytałam. Jestem pod tak ogromnym wrażeniem, że nie wiem, od czego zacząć. Autobiografia kobiety, która naprawdę zrobiła wszystko, dokładnie wszystko, żeby zniszczyć sobie życie, a potem spotkała Boga, który, tak jak w tytule, dał jej serce nowe. Zazwyczaj w książkach o nawróceniu najciekawsza jest ta część o popełnionych grzechach, a potem jeden krótki rozdział na koniec, jak to Pan Bóg przyszedł i zmienił wszystko. Tutaj jest jeden rozdział o tym, co było przed nawróceniem - konkretnie, dosadnie, ale bez nurzania się w opisach grzesznego życia - a potem historia wręcz niewyobrażalna, tylko że cóż, prawdziwa. Czytajcie dla umocnienia wiary, czytajcie dla nabrania chęci przekroczenia siebie, jeśli tylko za rękę z Jezusem, i czytajcie po to, by potem przekazać innym.

Najpiękniejsza książka o nawróceniu jaką czytałam. Jestem pod tak ogromnym wrażeniem, że nie wiem, od czego zacząć. Autobiografia kobiety, która naprawdę zrobiła wszystko, dokładnie wszystko, żeby zniszczyć sobie życie, a potem spotkała Boga, który, tak jak w tytule, dał jej serce nowe. Zazwyczaj w książkach o nawróceniu najciekawsza jest ta część o popełnionych grzechach,...