rozwińzwiń

Uśpieni

Okładka książki Uśpieni Beata Kołodziejczyk
Okładka książki Uśpieni
Beata Kołodziejczyk Wydawnictwo: Oficynka literatura piękna
192 str. 3 godz. 12 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Oficynka
Data wydania:
2021-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2021-01-01
Liczba stron:
192
Czas czytania
3 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366613928
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Krajobrazy Słowa, Pokłosie XXIX Konkursu Literackiego Klaudia Budnik, Szymon Drzymała, Paweł Fleszar, Justyna Grędel, Anna Kokot, Beata Kołodziejczyk, Bartosz Konstrat, Agnieszka Mędrzak-Sikora, Małgorzata Osowiecka-Szczygieł, Kamila Pałac, Paweł Podlipniak, Maciej Rapa, Jakub Sęczyk, Anna Sikorska, Kamila Szalas, Tomasz Wojtach
Ocena 0,0
Krajobrazy Sło... Klaudia Budnik, Szy...
Okładka książki Fabularie nr 3 (21) 2019 Marta Bijan, Wojciech Boros, Marcin Gaczkowski, Sylwia Jaworska, Beata Kołodziejczyk, Urszula Kozioł, Aleksandra Lewandowska, Michał P. Lipka, Zbigniew Mikołejko, Grzegorz Pełczyński, Redakcja magazynu Fabularie, Katarzyna Rodacka, Michał Trusewicz, Emilia Walczak, Magdalena Wichrowska, Anna Wieser
Ocena 7,8
Fabularie nr 3... Marta Bijan, Wojcie...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
59
40

Na półkach: ,

Przypuśćmy, że jesteśmy rodzicami, przypuśćmy, że dzieje się to w latach 80-90 XX wieku. Robimy co możemy, żyjemy w sposób, jaki nam los (i czasy) podsuwa. Jakiś biznesik, wódeczka, dorabianie się, wyrywanie się ze wsi do miasta, z małego miasta do większego, albo i za granicę. Czasami niefajni jesteśmy. Nie do końca fajni. A potem okazuje się, że tę naszą niefajność widzą, czują i dźwigają nasze dzieci. Po przeczytaniu bardzo chce sie pomyśleć: nie, ja to byłam w porządku, ja to nie tak.
No, nie wiem.
Każe pomyśleć ta książka. O rzeczach, o których myśleć by się nie chciało

Przypuśćmy, że jesteśmy rodzicami, przypuśćmy, że dzieje się to w latach 80-90 XX wieku. Robimy co możemy, żyjemy w sposób, jaki nam los (i czasy) podsuwa. Jakiś biznesik, wódeczka, dorabianie się, wyrywanie się ze wsi do miasta, z małego miasta do większego, albo i za granicę. Czasami niefajni jesteśmy. Nie do końca fajni. A potem okazuje się, że tę naszą niefajność widzą,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
123

Na półkach:

😑“Uśpieni” Beata Kołodziejczyk😑
Ciemność dezorientuje…

Historia ta zaczyna się, gdy Agata ma pięć lat i mieszka na warszawskiej Woli. Jest rok 1988.

Historia ta zaczyna się, gdy Błażej odkrywa zwłoki opiekującej się nim ciotki, która popełniła samobójstwo. Jest rok 1965.

A może ta historia zaczyna się zupełnie inaczej? Gdzieś na przecięciu losów całkiem zwyczajnej rodziny, w przypadkowym czasie, który stwarza ją ciągle na nowo.

Uśpieni to utkana ze wspomnień i lęków, ale też małych i dużych radości powieść o ciemności w nas samych.

Ciężko mi napisać cokolwiek o tej książce. Była ona o bólu, cierpieniu, o dorastaniu. O niesprawiedliwości, faworyzowaniu dzieci, nie tylko przez rodziców, ale i dziadków. Poznajemy relacje międzyludzkie i brak empatii.

Historia rodziny na przełomie lat 80/90 dwudziestego wieku. Szara smutna rzeczywistość, coś co dzisiaj nazywa się patologią wtedy była normalnością.

Dziecko dorasta na wzór wyniesiony z domu, dlatego jego dzieciństwo powinno być beztroskie i szczęśliwe, mieć pozytywne wspomnienia z domu pełnego miłości.👨‍👩‍👧‍👦❤

Polecam z całego❤

😑“Uśpieni” Beata Kołodziejczyk😑
Ciemność dezorientuje…

Historia ta zaczyna się, gdy Agata ma pięć lat i mieszka na warszawskiej Woli. Jest rok 1988.

Historia ta zaczyna się, gdy Błażej odkrywa zwłoki opiekującej się nim ciotki, która popełniła samobójstwo. Jest rok 1965.

A może ta historia zaczyna się zupełnie inaczej? Gdzieś na przecięciu losów całkiem zwyczajnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1238
1238

Na półkach:

"UŚPIENI" BEATA KOŁODZIEJCZYK

WOW !
Genialna powieść, piękna i okrutna zarazem.
Przerażająca historia o której szybko się nie zapomni. Wbije kolec w nasze serce i długo będziemy czuli ból.
Cudowny, choć bardzo przygnębiający klimat powieści, który wciąga nas w wykreowany świat z niewyobrażalną siłą.
Piękny język i styl, który powoduje, że przeczytawszy pierwsze linijki zostajemy wciągnięci z niebywałą łatwością w tak wielkie zło, które rozkwita na kolejnych kartkach książki w zatrważającym tempie. I chociaż nie chcemy już być w tym świecie, to jesteśmy, ponieważ tak bardzo pragniemy, aby wreszcie nareszcie wszystko się dobrze skończyło. Czułam, widziała, słyszałam i odczuwałam to co nasza bohaterka, było mi bardzo źle i czytając cały czas czułam ciarki na plecach i wiedziałam, że nad tym całym złem nie da rady zapanować. Czułam totalna bezsilność, strach i beznadziejność.
Do tego świadomość, że to ludzie ludziom dają to wszystko i że tak naprawdę to wszystko mogło się wydarzyć w realnym świecie. Matka, ojciec, brat, ciotka, babka, ciotki, wujkowie.
Uśpieni ludzie, którzy nie widzą, a może nie chcą dostrzegać tego co czynią , uśpiona reszta ludzi, którzy nie zauważają tak wielkiego zła jakie się szerzy tuż obok.
Gdzie w tym człowieczeństwo, miłość, empatia, rodzina ? Gdzie dobro, ludzkie serce i
Sądziłam, że jest to cudowny polski debiut literacki, a okazało się, że jest to już czternasta książka autorki. I pytanie, które od razu mi się ciśnie "Dlaczego nigdy wcześniej nie spotkałam się z piórem autorki ?". Tak, mam wiele do nadrobienia i przeczytania.

Przyznam, że ta lektura dogłębnie mną wstrząsnęła. Czytając książkę, dawno nie czułam tak wiele bólu, smutku, bezsilności, niesprawiedliwości, a wszystko to na niespełna stu dziewięćdziesięciu stronach. Moje serce rozpadło się na milion kawałków, gdy uświadomiłam sobie, że są domy w których tak może być.
Musiałam ochłonąć kilka dni, aby móc napisać kilka słów. To wcale nie oznacza, że ochłonęłam i cały czas nie ma we mnie emocji. Jestem pewna, że nie zapomnę o tej książce.

Nasza główna bohaterka to Agatka, mała dziewczynka, która znalazła się w świecie w którym nie powinna być.
Wśród ludzi, którzy przeżyli piekło i sami stworzyli dla niej to samo.
Dziś jest już duża, lecz wszystko to co przeżyła w dzieciństwie, w swoim domu odcisnęło piętno i ogromną traumę na jej dalszym życiu.
Alkohol, seks, libacje, zaniedbywanie i wykorzystywanie dzieci, przemoc. Dzieciństwo w ciągłym strachu, lęku bez poczucia bezpieczeństwa, miłości, akceptacji, czułości.
Toksyczne relacje międzyludzkie, brak jakichkolwiek relacji rodzinnych.
Nic dziwnego, że Agata ma bardzo niskie poczucie własnej wartości i nieśmiałość bardzo utrudnia jej życie.
Nie potrafi, nie wie jak stworzyć jakąkolwiek relację, więź z drugą osobą.

Dodam, że wszystko dzieje się na warszawskiej Woli w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku. Autorka niezwykle naturalnie i prawdziwie ukazała nam jaka była wtedy mentalność ludzi, jak wyglądały realia życia w tamtych czasach i jak wyglądały ulice Warszawy.

Zachęcam WAS do przeczytania tej lektury.

Jestem pewna, że Was wzburzy, wkurzy, zaskoczy.
To nie będzie łatwa i przyjemna lektura, jednak ABOLUTNIE WARTA PRZECZYTANIA.

Cytaty :
"Ciemność dezorientuje, przenosi w inne miejsce. Tam gdzie nie ma już bólu.”

"Tatę lubię też dlatego, że na wakacjach pozwala napić się piwa. Zwykle jedną szklankę, a wtedy czuję tylko lekki szum w głowie, ale czasem wypijam całą butelkę, po której świat wiruje i muszę na trochę się położyć".

"Kątem oka spoglądam na rozpromienioną mamę i zaczynam utwierdzać się w przekonaniu, że kłamstwo jest najlepszym sposobem zwrócenia na siebie jej uwagi. Jedynym, aby dać powód do dumy”.

"Przestaję krzyczeć. Bo strasznie chcę, żeby babcia była ze mnie dumna. Tylko spod zmarszczonych z bólu powiek wciąż płynie potok maleńkich łez".

"Halo ? Mamo, słyszysz mnie ?
Ja się tak bardzo boję - szepczę, ocierając rękawem piżamy płynące po policzkach łzy.- Mamusiu, błagam, wróć do domu ... Ale po drugiej stronie wybucha tylko lekko zniekształcony przez głośniki, beztroski śmiech dorosłych".

Zapraszam WAS do siebie www.ostatniastrona.com.pl

"UŚPIENI" BEATA KOŁODZIEJCZYK

WOW !
Genialna powieść, piękna i okrutna zarazem.
Przerażająca historia o której szybko się nie zapomni. Wbije kolec w nasze serce i długo będziemy czuli ból.
Cudowny, choć bardzo przygnębiający klimat powieści, który wciąga nas w wykreowany świat z niewyobrażalną siłą.
Piękny język i styl, który powoduje, że przeczytawszy pierwsze linijki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
931
210

Na półkach:

"Ciemność dezorientuje…
Historia ta zaczyna się, gdy Agata ma pięć lat i mieszka na warszawskiej Woli. Jest rok 1988.
Historia ta zaczyna się, gdy Błażej odkrywa zwłoki opiekującej się nim ciotki, która popełniła samobójstwo. Jest rok 1965.
A może ta historia zaczyna się zupełnie inaczej? Gdzieś na przecięciu losów całkiem zwyczajnej rodziny, w przypadkowym czasie, który stwarza ją ciągle na nowo.
Uśpieni to utkana ze wspomnień i lęków, ale też małych i dużych radości powieść o ciemności w nas samych."

Co za przytłaczająca książka. Poziom beznadziei jest ogromny i właściwie wylewa się z każdej strony. Dziecko jest obserwatorem i uczestnikiem rodzinnego życia. Znieczulica, alkoholizm, kradzież, zdrada, kłamstwo i jeszcze więcej. Wszystko to otacza małą dziewczynkę, która przecież będzie kiedyś dorosła... no i te niesprawiedliwe relacje na poziomie rodzic-dziecko, niektóre dzieci faworyzowane inne odpychane i pozostawione same sobie. Dużo w tej książce przykrości i smutnych momentów. Dużo lęku i braku miłości.

Wspomnienia i przeżycia z dzieciństwa mają na ludzi ogromny wpływ - oby były jak najlepsze!

"Ciemność dezorientuje…
Historia ta zaczyna się, gdy Agata ma pięć lat i mieszka na warszawskiej Woli. Jest rok 1988.
Historia ta zaczyna się, gdy Błażej odkrywa zwłoki opiekującej się nim ciotki, która popełniła samobójstwo. Jest rok 1965.
A może ta historia zaczyna się zupełnie inaczej? Gdzieś na przecięciu losów całkiem zwyczajnej rodziny, w przypadkowym czasie, który...

więcej Pokaż mimo to

avatar
309
23

Na półkach: , , , , , ,

Co za przerażająca historia.

Poznajemy losy małej Agatki, która pochodzi z rodziny, w której każdy ma dość przykrą przeszłość i podobną fundują najmłodszej w rodzinie. To ciężka opowieść, ponieważ życiowa. Mimo że pochodzę z zupełnie innego otoczenia niż Agata, to i tak czułam momenty, gdy miałam wrażenie, że ta historia jest o mnie. Chyba każdy z nas ma te przykre wspomnienia z dzieciństwa, których się na co dzień nie wspomina, ale które jednak gdzieś tam są i siedzą. Agatka ma tylko takie i są one przytoczone w tej historii. Jestem pod wrażeniem pióra Beaty Kołodziejczyk oraz jej empatii, że była w stanie napisać tak wiarygodną historię o przeżyciach dziecka, bo nasza bohaterka ma w tej opowieści od sześciu do dziewięciu lat.

Ciężko mi się zagłębiało w jej losy. To ponura opowieść bez „wszystko będzie dobrze” na koniec, a wręcz przeciwnie — na koniec miałam wrażenie, że jest źle i będzie źle, tylko może w różnym natężeniu w zależności od czasu.

Co za przerażająca historia.

Poznajemy losy małej Agatki, która pochodzi z rodziny, w której każdy ma dość przykrą przeszłość i podobną fundują najmłodszej w rodzinie. To ciężka opowieść, ponieważ życiowa. Mimo że pochodzę z zupełnie innego otoczenia niż Agata, to i tak czułam momenty, gdy miałam wrażenie, że ta historia jest o mnie. Chyba każdy z nas ma te przykre...

więcej Pokaż mimo to

avatar
53
26

Na półkach:

„Uśpieni” Beaty Kołodziejczyk to powieść obarczona ogromną wadą. Książka jest zdecydowanie za krótka i właściwie nie posiada zakończenia, co można również poczytać za zaletę tej pozycji, ponieważ pozwala czytelnikowi przypuszczać, że autorka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa dotyczącego opisanej historii, dlatego spodziewajmy się kontynuacji tej opowieści w następnych tomach. Bo „Uśpieni” to dopiero preludium do tego, co los mógłby zgotować małej Agatce i późniejszej, dorosłej już Agacie. Bojąc się jego przewrotności, z niecierpliwością czekam, co w końcowym rezultacie przytrafi się bohaterce „Uśpionych”.

Czy powieść przypadła mi do gustu? Bardzo! Takie właśnie lubię. Przedstawiające czytelnikowi zwykłe życie i pokazujące, że nie ociekające krwią kryminały ściskają za gardło przy każdej przewróconej kartce, ale te niby tak oczywiste, zwykłe, codzienne sprawy, zachowania, wydumane i prawdziwe problemy i budzące się w nas demony bywają naprawdę przerażające i to ich należy się obawiać.

Książka obyczajowa przegrywa obecnie na rynku z romansami i kryminałami, co jedynie może świadczyć o asekuracji potencjalnych czytelników, którzy udając zafascynowanie „mocną literaturą” uciekają od problemów otaczającej ich rzeczywistości. Dobrze, że są jeszcze pisarze nie bojący się spojrzeć prawdzie w oczy i boleśnie uświadamiają nam, że już w chwili przyjścia na świat niesiemy przypisany nam worek dobrych i złych uczynków, potrzeb i możliwości oraz, i to czasem jest decydujący o naszych dalszych losach ciężar, bagaż składający się z przeżytych przez naszych przodków historii.

Kołodziejczyk w znakomity sposób pokazuje nam, jak poszczególni jej bohaterzy radzą sobie z warunkami, w jakich ich państwo przechodzi okres transformacji. Z jej obserwacji okazuje się, że jedynie sprytem i bezczelnością można osiągnąć sukces, tylko rzecz w tym, że każda z opisanych postaci inaczej definiuje to słowo.

„Uśpieni” to mądra książka i znakomicie napisana, dopracowana i wypieszczona, co we współczesnej literaturze jest pewnego rodzaju ewenementem, w natłoku wydawniczym zdarza się bowiem rzadko. Czytając, wspominałam okres lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku i porównywałam życie przedstawionych w powieści rodzin z wydarzeniami przeżytymi przez moich najbliższych. Zastanawiałam się, czy rzeczywiście dziedziczymy talenty i w jakiej mierze jesteśmy wplątani w łańcuch kontynuacji losów naszych przodków.

Świetna książka! Gorąco polecam tę opowieść o małej Hiobce, szukającej schronienia przed dopadającą ją ze wszech stron brutalną rzeczywistością. Lęki dziecka bywają znacznie dotkliwsze od strachów przeżywanych przez dorosłych. Czekając na ciąg dalszy, z serca polecam „Uśpionych” Beaty Kołodziejczyk.

„Uśpieni” Beaty Kołodziejczyk to powieść obarczona ogromną wadą. Książka jest zdecydowanie za krótka i właściwie nie posiada zakończenia, co można również poczytać za zaletę tej pozycji, ponieważ pozwala czytelnikowi przypuszczać, że autorka nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa dotyczącego opisanej historii, dlatego spodziewajmy się kontynuacji tej opowieści w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
301
170

Na półkach:

Bardzo smutna i poruszająca książka. Trudno się ją czyta. Główna bohaterka opowiada swoją historię i swoje emocje w domu i rodzinie w której żyła. Jak wyglądał jej świat Z perspektywy kilkuletniego dziecka. Wbrew pozorom dzieci bardzo dużo widzą i słyszą. Strach pomyśleć ile takich Agatek było lub jest wśród nas. Mimo wszystko polecam przeczytać.

Bardzo smutna i poruszająca książka. Trudno się ją czyta. Główna bohaterka opowiada swoją historię i swoje emocje w domu i rodzinie w której żyła. Jak wyglądał jej świat Z perspektywy kilkuletniego dziecka. Wbrew pozorom dzieci bardzo dużo widzą i słyszą. Strach pomyśleć ile takich Agatek było lub jest wśród nas. Mimo wszystko polecam przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
886
545

Na półkach:

Czytając tę książkę, niejednokrotnie miałam wrażenie, że sama jestem jej bohaterką. To literatura naprawdę na dobrym poziomie.

Czytając tę książkę, niejednokrotnie miałam wrażenie, że sama jestem jej bohaterką. To literatura naprawdę na dobrym poziomie.

Pokaż mimo to

avatar
147
3

Na półkach:

Barwne lata 80 i 90. Lata i mego dzieciństwa. Żadna inna książka nie była dla mnie tak realistycznie prawdziwa.

Barwne lata 80 i 90. Lata i mego dzieciństwa. Żadna inna książka nie była dla mnie tak realistycznie prawdziwa.

Pokaż mimo to

avatar
210
6

Na półkach:

Mocna książka w formie zbioru patologicznych sytuacji kształtujących osobowość głównej bohaterki. Mi bardzo się kojarzy z opowieściami pacjentów terapii DDA.

Mocna książka w formie zbioru patologicznych sytuacji kształtujących osobowość głównej bohaterki. Mi bardzo się kojarzy z opowieściami pacjentów terapii DDA.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    36
  • Chcę przeczytać
    11
  • Posiadam
    4
  • 2021
    3
  • 2022
    3
  • Audiobook
    2
  • Do kupienia
    1
  • Polska twórczość
    1
  • Projekt 10 000 książek
    1
  • Ciężkie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Uśpieni


Podobne książki

Przeczytaj także