Intruzi

Okładka książki Intruzi Claire McFall
Okładka książki Intruzi
Claire McFall Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Ferryman (tom 2) fantasy, science fiction
343 str. 5 godz. 43 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Ferryman (tom 2)
Tytuł oryginału:
Trespassers (2017)
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2021-04-20
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-20
Data 1. wydania:
2020-04-01
Liczba stron:
343
Czas czytania
5 godz. 43 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381168526
Tłumacz:
Joanna Woźniak
Tagi:
powieść młodzieżowa szkocka--21 w. myth fantasy
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
250
1

Na półkach: ,

Uwaga opinia jest subiektywna i ZAWIERA ELEMENTY FABUŁY

Sięgnęłam po kontynuację tylko dlatego, że gdzieś wyczytałam, że jest lepsza od "Przewoźnika". Gdyby nie pojawienie się dwojga nowych bohaterów, którzy mieli jakiś charakter, to czytanie było by jedna wielka droga przez mękę. Nie wiem dlaczego na skrzydełku ktoś dał opinie, żeby zapomnieć o JK Rowling. Harry Potter pokonał Czarnego Pana, Dylan nie jest w stanie przejść 100m bez zadyszki.
Dylan i Tristan dzięki sile "miłości" przechytrzyli śmierć i wrócić do żywych. W sensie Dylan wróciła, a Tristan ożył. Czekałam na rozwinięcie ich romansu i wyjaśnienie dlaczego spośród tysięcy dusz, które przeprowadzał, chłopak o kobaltowych oczach, wybrał akurat narzekająca, niezdarna i wiecznie nieszczęśliwa główną bohaterkę. Co dostałam? Jeszcze więcej narzekania, niedołęstwa - i co najgorsze - zazdrości. Naprawdę Dylan w kontynuacji nie robi nic innego tylko podważa uczucia Tristana i wszędzie upatruje dla siebie rywalek, pomimo tego, że chłopak jest dosłownie do niej przywiązany. Co się z tym wiąże cała akcja polega na ogrzewaniu jedzenia w mikrofalówce, oglądaniu telewizji i złoszczeniu się że Cheryl patrzy w stronę Tristana i na pewno chce go jej odebrać. W czasie kiedy dziewczyna nie podważa lojalności i nie wyzywa go ze znowu zataił przed nią jakąś mało istotna prawe, dwójka 15-latkow próbuje naprawić zło, które wyrządzili tworząc portal między pustkowiem a światem żywych. Łączy się to miedzy innymi, ze stworzeniem bomby dużego rażenia. Tak gimnazjaliści dzięki wiedzy klasowego klauna i materiałach ze sklepu budowanego tworzą bombę. Niech będzie...
Całe szczęście mamy wprowadzony wątek z dwojgiem nowych bohaterów. Niestety rozdziałów poświęconych Susanne i Jackowi jest bardzo mało. Spotkanie obydwu par nic nie daje fabule (oprócz konieczności stworzenia nowej bomby) a nie przepraszam, jest pretekstem dla Dylan do kolejnego wybuchu zazdrości i rzucenia oskarżeń w stosunku do Tristana, za nie poinformował jej o swojej "koleżance".

Książka kompletnie nie w moim klimacie. Główna bohaterka jest dla mnie totalnie zbędna w tej powieści.

Dziękuję nie polecam o porównanie z JK Rowling jest dla mnie nie do pomyślenia.
3/10 za Susanne i Jacka

Uwaga opinia jest subiektywna i ZAWIERA ELEMENTY FABUŁY

Sięgnęłam po kontynuację tylko dlatego, że gdzieś wyczytałam, że jest lepsza od "Przewoźnika". Gdyby nie pojawienie się dwojga nowych bohaterów, którzy mieli jakiś charakter, to czytanie było by jedna wielka droga przez mękę. Nie wiem dlaczego na skrzydełku ktoś dał opinie, żeby zapomnieć o JK Rowling. Harry Potter...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1343
977

Na półkach: , ,

„Intruzi” to naprawdę przyzwoita kontynuacja cyklu. Zupełnie inna od pierwszego tomu, ale równie dobra. W pierwszym tomie akcja toczyła się w większości w zaświatach, które przemierzali bohaterowie. Mieliśmy zatem w powieści motyw drogi i niespotykany dotąd wątek romantyczny. Bohaterów było dwóch, jeśli nie liczyć napotykanych po drodze niebezpiecznych istot. Pierwsza część, głównie dzięki prowadzonym przez młodych ludzi rozmowom, była bardzo refleksyjna. Drugi tom jest inny. Jest więcej bohaterów, więcej akcji. Motyw drogi znika w dosłownym sensie, choć zostaje w metaforycznym. Również ta część zachęca czytelnika do refleksji. Tristan i Dylan zaczynają chodzić do szkoły i próbują żyć życiem zwykłych śmiertelników. I chociaż dla Dylan nie jest to nic nowego, dla Tristana, Nieśmiertelnego, to życie jest czymś, czego wcześniej nie zaznał. Nie pragnął nawet, dopóki dziewczyna nie zmusiła go do zastanowienia się nad własnym życiem-nieżyciem. Z tego jego odnajdywania się w nowej rzeczywistości wynika mnóstwo zabawnych sytuacji. Później jednak przestaje być zabawnie, bo okazuje się, że przez ucieczkę z zaświatów, młodzi złamali odwieczne prawo życia i śmierci, dlatego ich dusze zostały związane. Muszą być cały czas obok siebie. Rozłąka będzie dla nich katastrofą. Mało tego, ich śladem zaczynają podążać inne dusze, które również chcą wrócić do żywych. A to już rodzi spory problem. Czy i jak Dylan i Tristan poradzą sobie z licznymi problemami, które stają im niespodziewanie na drodze, musicie już sprawdzić w powieści. Do czego oczywiście gorąco zachęcam.

Jeśli miałabym zakwalifikować tę powieść do jakiegoś gatunku, postawiłabym na paranormal romance lub lekkie młodzieżowe fantasy. Wątek romantyczny, który zaczął rozwijać się między młodymi już w pierwszej części, jest przedstawiony bardzo delikatnie, nie pędzi na łeb na szyję, nie jest przesłodzony. A właśnie tak lubię. Chociaż wydaje się, że wiemy, w jakim kierunku potoczy ta relacja, autorka zaskakuje czytelnika wprowadzeniem do powieści innej kobiecej postaci, która jest w stanie sporo namieszać. I w tym układzie i w ogóle w mieście, w którym próbują żyć Tristan i Dylan. Susanna jest Przewoźnikiem, podobnie ja Tristan. Jej życie nie było łatwe. Na kolejnych kartach powieści poznajemy jej bolesne wspomnienia. I choć początkowo postaci tej nie obdarzamy zbytnią sympatią, to się podczas dalszej lektury zmienia. Stają się jasne jej motywacje wynikające z przykrych doświadczeń i jej charakter, który również one ukształtowały. Jak potoczył się los tej postaci, musicie sprawdzić sami. Mogę zdradzić tylko, że to, co się stało, na pewno złamie Wam serce. Moje nie może posklejać się do tej pory. Przy okazji Susanny i jej losów pojawia się w głowie mnóstwo pytań, a najważniejsze z nich to te o istotę wolności.

Książka jest dobrze napisana, czyta się ją płynnie bez przestojów. Panuje tu, podobnie jak w pierwszym tomie, charakterystyczny klimat, który kryje w sobie jakąś tajemnicę i jest pełen niepokoju. Fajnie się czyta o początkach Tristana i Dylan w tym świecie, o tym jak uczą się wszystkiego na nowo. Jak powoli odkrywają, jakie są konsekwencje tego, co zrobili. I to nie tylko dla nich, a przede wszystkim dla niewinnych ludzi. Ich wolność kosztuje życie wielu istnień, z czego zaczynają zdawać sobie sprawę, a wyrzuty sumienia omal ich nie przygniatają.

„Intruzi” to powieść nie tylko o miłości wbrew wszelkim przeciwnościom, nawet wbrew śmierci, ale też o odnajdywaniu właściwej drogi, swojego miejsca w świecie i określaniu granic swojej osobistej wolności. Pełna jest wartościowych przemyśleń, napięta do granic możliwości. Warto przeczytać. Serdecznie polecam!

„Intruzi” to naprawdę przyzwoita kontynuacja cyklu. Zupełnie inna od pierwszego tomu, ale równie dobra. W pierwszym tomie akcja toczyła się w większości w zaświatach, które przemierzali bohaterowie. Mieliśmy zatem w powieści motyw drogi i niespotykany dotąd wątek romantyczny. Bohaterów było dwóch, jeśli nie liczyć napotykanych po drodze niebezpiecznych istot. Pierwsza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1289
113

Na półkach: ,

Na plus jedynie to że książkę czyta się bardzo dobrze, ale występują takie głupoty, że nie da się tym aż tak cieszyć. DNF

Na plus jedynie to że książkę czyta się bardzo dobrze, ale występują takie głupoty, że nie da się tym aż tak cieszyć. DNF

Pokaż mimo to

avatar
1428
1039

Na półkach:

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2021/06/intruzi-claire-mcfall.html

Chce więcej!

„Przewoźnik” zaciekawił mnie na tyle, że z przyjemnością sięgnęłam po drugi tom cyklu napisanego przez Claire McFall. „Intruzi” to druga część trylogii, w której zaświaty łączą się ze światem rzeczywistym i przeplatają, niczym w tańcu. Co tym razem przygotowała dla Dylan i Tristana autorka?

Po zwycięstwie nad śmiercią Dylan i Tristan pojawiają się w świecie, który dziewczyna bardzo dobrze zna. Uciekają z zaświatów, aby... zacząć chodzić do szkoły. Tristan poznaje matkę Dylan, a ich pierwsze spotkanie nie należy do najprzyjemniejszych. Kiedy tylko okazuje się, że tajemniczy chłopak, który chce się opiekować córką Joan, jest chłopakiem Dylan, matka dziewczyny staje się pierwszym wrogiem. Niemniej jednak Tristan przekonuje kobietę, aby mu zaufała. Końcem końców publicznie staje się kuzynem Dylan, który zostaje uczniem szkoły dziewczyny, a przy okazji opiekuje się dziewczyną, która po wypadku musi poruszać się na wózku, aby wyzdrowieć.
Bohaterowie szybko odkrywają, że miłość to błahostka, bo łączy ich teraz znacznie głębsza więź. Więź, która sprawia, że umrą, jeżeli nie będą koło siebie.
Jednak to nie jedyne kłopoty, przed jakimi stają przewoźnik z zaświatów i jego zbłąkana dusza.
Opuszczając świat zmarłych, otworzyli przejście dla innych, a ci... także chcą wrócić do żywych.

To się nazywa miłość po grób i jeszcze dalej!
Drugi tom „Przewoźnika” to historia, która przenosi nas do normalności. Nie ma tu zjaw, a przynajmniej nie nadprzyrodzonych, bo zwykłe i na Ziemi się znajdą. Mogłoby się wydawać, że po oszukaniu śmierci i ucieczce z zaświatów, naszych bohaterów nic gorszego nie może spotkać.
Otóż nie. Może. O wiele gorsze, niż myśleli.

Ależ ja byłam wciągnięta w tę opowieść. Kiedy wydawnictwo Zysk zapowiedziało ten tom, czekałam jak na szpilkach, aż będę miała swój egzemplarz. A kiedy tylko doszedł od razu zabrałam się do czytania i kręciłam głową na to, co autorka wymyśliła dla bohaterów. Nie da się ukryć, że Dylan z Tristanem nie mogą mieć normalnego związku i życia. Zawsze musi się coś wokół nich dziać, a dość często są to rzeczy, które z chęcią chcieliby ominąć.

Warto wspomnieć o wątku pobocznym z Susanne i Jackiem, którzy spotykają się w zaświatach, ale robią zakład i starają się przejść świat umarłych, aby dostać się do świata żywych. A katastrofa tylko czeka, na zawołanie.

Nooooo muszę przyznać, że czekam na trzeci tom. Jestem bardzo ciekawa, co nasi bohaterowie będą musieli przeżyć na koniec swojej przygody. Cieszy mnie też fakt, że podobno trylogia ma zostać zekranizowana. Mam nadzieję, że plany staną się realne i rzeczywiście, będziemy mogli zobaczyć na dużym ekranie Dylan i Tristana i ich wędrówkę w zaświatach.

„Intruzi” to drugi tom, który robi smaka na trzeci, na który oczywiście czekam. Czy ten tom jest lepszy od pierwszego? Nie. Oba są na takim samym poziomie. Razem z bohaterami przeżywamy przejście z zaświatów do świata żywych, aby tam też rozwiązać z nimi problemy. Jeżeli podobał Wam się „Przewoźnik” to „Intruzi” także powinni zaspokoić Wasz głód na dalszy ciąg historii Tristana i Dylan. Polecam!

https://podrugiejstronieokladki6.blogspot.com/2021/06/intruzi-claire-mcfall.html

Chce więcej!

„Przewoźnik” zaciekawił mnie na tyle, że z przyjemnością sięgnęłam po drugi tom cyklu napisanego przez Claire McFall. „Intruzi” to druga część trylogii, w której zaświaty łączą się ze światem rzeczywistym i przeplatają, niczym w tańcu. Co tym razem przygotowała dla Dylan i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1730
1690

Na półkach: ,

Nie zapomnę emocji, jakie towarzyszyły mi podczas czytania pierwszej książki Claire Mcfall pod tytułem „Przewoźnik”. Dla mnie to była magia, tajemnica, wyzwanie i ogrom uczucia w świecie, w którym nie powinno się ono wydarzyć. Miłość jest jednak takim uczuciem, które ponad wszystko potrafi człowieka zaskoczyć. Wizje życia po śmierci, zawsze mnie w książkach fascynowały, dlatego właśnie zdecydowałam się na to, aby sięgnąć po „Przewoźnika”, po cichu jednak liczyłam na kontynuacje, a kiedy gdzieś w pamięci zaczęłam rozpamiętywać tą historię „Intruzi” dostali szansę, aby przedstawić swoją powieść. O czym opowiada książka?
Główną bohaterką książki „Intruzi” jest Dylan, dziewczyna podróżowała podróżowała po Szkocji, aby po raz pierwszy spotkać się z ojcem, kiedy pociąg, w którym jechała, uległ wypadkowi. Odzyskując przytomność sama w ciemnym tunelu, jest przerażona i nie może zrozumieć, dlaczego nie ma pod ręką ratowników, którzy mogliby jej pomóc. Kiedy w końcu się wydostaje, zauważa Tristana, wydaje się na nią czekać. Jakie stworzenia wydawały przerażające odgłosy, które słyszała w oddali? Od tego czasu wiele się wydarzyło, obecnie Dylan i Tristian uciekli z zaświatów. Tristan nadal powinien być Przewoźnikiem, nieśmiertelnym. Teraz, żyją, odkrywają, że łączy ich coś silniejszego niż miłość. Ich dusze są ze sobą związane, kiedy zostaną rozdzieleni umrą. Odkrywają, że nie mogą być fizycznie daleko od siebie bez odczuwania bólu. Przekraczając granicę świata żywych i umarłych nie tylko przeciwstawili się prawom świata nadprzyrodzonego, ale także pokazali innym drogę ucieczki. Taki czyn był niewybaczalny, trzeba będzie ponieść konsekwencje. Między prawdziwym światem, a pustkowiem pozostała wyrwa, a upiory przechodzą przez nią, wędrują po ulicach, zabijając ludzi. Inkwizytor zdecydował dać im pewne ultimatum, Dylan i Tristian mogą żyć razem, jeśli naprawią sytuację. Wystarczy tylko zamknąć przejście i i zabić stwory, czy będą w stanie temu podołać?
Czytając powieści Claire Mcfall nasunęło mi się pytanie, które z pewnością wielu czytelników trapi. Czy prawdziwa miłość może pokonać granice śmierci? Czy jest silniejsza niż prawa świata i przeznaczenie, które miało być dla nich przesądzone? Claire McFall ma niesamowity styl pisania, świetnie pasuje do postaci, tego świata i tej historii. Jest w pewnym sensie magiczny, wyjątkowy i czarujący, ale też surowy, prawdziwy. Ułatwia tworzenie i opisywanie żywych obrazów tego, co się dzieje, także poprzez budowanie więzi z postaciami. To jedyna w swoim rodzaju historia miłosna, pięknie opowiedziana, bogato wyobrażona, z narracją równie pełną napięcia i akcji, jak i intensywnych emocji. Jeśli szukasz paranormalnego romansu, który nie obejmuje wampirów lub zmiennokształtnych, ale wnosi coś wyjątkowego do gatunku, to warto to sprawdzić.

Nie zapomnę emocji, jakie towarzyszyły mi podczas czytania pierwszej książki Claire Mcfall pod tytułem „Przewoźnik”. Dla mnie to była magia, tajemnica, wyzwanie i ogrom uczucia w świecie, w którym nie powinno się ono wydarzyć. Miłość jest jednak takim uczuciem, które ponad wszystko potrafi człowieka zaskoczyć. Wizje życia po śmierci, zawsze mnie w książkach fascynowały,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
273
119

Na półkach:

No i mamy drugi tom, tej niezwykłej trylogii. Powiem szczerze, że choć momentami przewidywalna, to historia naprawdę mnie wciągnęła i nie mogę doczekać jej zakończenia a zarazem, będzie mi smutno opuszczać ten świat.
Powrót zza światów narobił niezwykłego bałaganu zarówno po tej jak i po tamtej stronie. Tristan i Dylan musza się nauczyć na nowo żyć i postarać się ogarnąć wszystkie problemy jakie niechcący stworzyli. To co wydostało się wraz z nimi, nie do końca jest przyjaźnie nastawione i powoduje nie małe zamieszanie w mieście.
Do tego wszystkiego wychodzi na jaw, że ich dusze połączone są na wieczność, jedno bez drugiego nie przeżyje. Tym razem jednak nie zabrałaby ich śmierć, oboje zniknęliby w nicości. Skoro zaburzyli porządek wszechświata, to muszą ponieść konsekwencje.

Teraz mamy czas; czas by żyć.

Ten tom tak bardzo różni się od poprzedniego, że bardzo ciężko byłoby mi wybrać, który podobał mi się bardziej. Nasi bohaterowie są żywi i szczęśliwi i razem uczą się wszystkiego na nowo. McFall idealnie wyszło opisywanie tych drobnych i ważnych momentów, jednocześnie nie dodając zbyt dużo cukru. I choć od początku było wiadomo jak potoczy się akcja, to wprowadzenie zupełnie nowej bohaterki, trochę zaburzyło tą równowagę.
Susanna okazuje się kolejnym Przewoźnikiem podobnie jak Tristan i wprowadza sporo zamieszania gdy już się pojawia. Z początku miałam ochotę udusić ją przez karty powieści, niesamowicie mnie irytowała jej postać a na dodatek bałam się, że zaraz stworzy się tu jakiś trójkąt miłosny a tych mam dość i trochę. Na szczęście im dłużej zagłębiałam się w historię, tym było lepiej. W pewnym momencie jedyne co czułam do tej specyficznej dziewczyny to współczucie. Jej historia była smutna i bolesna, ale dlaczego tak było to już musicie przekonać się sami.

Twoja dusza wybiera śmierć. Nie muszę nic robić.

Jest to historia nie tylko o miłości silniejszej niż śmierć, ale również o znalezieniu światła w tunelu nawet w najbardziej beznadziejnej sytuacji. Dla Dylan i Tristana, ta droga była wyboista, popełnili wiele błędów i jeszcze więcej pewne popełnią. Ale czy właśnie na tym nie polega życie?
Książkę mogę polecić z całego serca, choć nie każdy dostaje szczęśliwe zakończenie.

Sylwia "Sirroco" Stinia

No i mamy drugi tom, tej niezwykłej trylogii. Powiem szczerze, że choć momentami przewidywalna, to historia naprawdę mnie wciągnęła i nie mogę doczekać jej zakończenia a zarazem, będzie mi smutno opuszczać ten świat.
Powrót zza światów narobił niezwykłego bałaganu zarówno po tej jak i po tamtej stronie. Tristan i Dylan musza się nauczyć na nowo żyć i postarać się ogarnąć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
721
520

Na półkach: ,

"Intruzi" to druga część popularnej trylogii "Przewoźnik" Claire McFall, która rozpoczyna się w tym samym momencie, na którym skończył się tom pierwszy. Dylan i Tristanowi udało się przejść z powrotem do świata śmiertelników i oszukać przeznaczenie. Dylan musi jednak zmierzyć się z konsekwencjami - czeka ją długa rekonwalescencja po wypadku pociągu, w którym już przecież raz zginęła. Jej matka nie jest zadowolona z tego, że u jej boku nagle pojawia się chłopak, o którym nigdy jej nie mówiła i stara się ich rozdzielić. A na dodatek Tristan i Dylan wkrótce zdają sobie sprawę, że ich podróż z zaświatów ma ogromne konsekwencje - ich dusze są związane ze sobą, a rozdzielenie się oznaczałoby śmierć ich obojga. Zniknęliby na zawsze. Ich podróż do świata żywych złamała wszelkie prawa natury i otworzyła drogę ucieczki innym, którzy sieją spustoszenie w mieście. Bohaterowie muszą zapłacić za swoje czyny.

Nie jestem pewna która część podobała mi się bardziej. Z seriami nigdy nie wiadomo czy autor nie przeciąga historii na siłę, ale w tym przypadku na szczęście w ogóle nie miałam wrażenia, że ta część była niepotrzebna. Autorka opiera ją solidnie na "Przewoźniku" i chociaż wracamy już do normalnego świata, nadal da się wyczuć nutkę niepokoju i tajemniczości, gdy bohaterowie muszą zmierzyć się z konsekwencjami swojego czynu, a także z ogromnym poczuciem winy, że ich wolność oznacza wyrok na wielu niewinnych ludzi. Dylan i Tristan na nowo muszą się nauczyć jak żyć po tym wszystkim, przez co przeszli na pustkowiu. Tristan jest teraz człowiekiem, a jego ucieczka od obowiązków i swojego przeznaczenia ma dla niego tragiczne konsekwencje. Dylan natomiast oszukała śmierć, o czym przypomina sobie, gdy zaczyna zdawać sobie sprawę, że powrót do rzeczywistości wcale nie będzie taki łatwy.

Tutaj do głosu dochodzi także kolejna postać, której do tej pory jeszcze nie znaliśmy, Susanna. Z początku podchodziłam do niej z bardzo dużą dawką sceptycyzmu i nieufności. Dowiadujemy się o niej tyle, że również jest Przewoźniczką i marzy o tym, aby powędrować za Tristanem do świata żywych, aby rozpocząć z nim życie wolne od obowiązków, aby wreszcie spróbować tego wszystkiego, co było jej zakazane. Rozdziały napisane jej oczami wprowadzały mnie w pewną konsternację i w pewnym momencie zaczęłam się nawet zastanawiać po co to wszystko, bo pojawiły się obawy, że Claire McFall wprowadzi tutaj jakiś trójkąt miłosny - głównie dlatego, że nigdy do tej pory nawet o niej nie słyszeliśmy od Tristana, więc jej pojawienie się było całkowicie niespodziewane. Jej obecność jednakże spotęgowała tylko wrażenie jak ogromne znaczenie miała ucieczka Tristana i Dylan z zaświatów. Ta postać wprowadziła swego rodzaju zamieszanie, ale koniec końców to, w jaki sposób potoczył się jej los, złamało mi serce, bo chociaż popełniła kilka błędów, nikt nie zasłużył na to, by być jedynie pionkiem w czyjejś grze i nie mieć prawa do decydowania o własnym losie. Dlatego chociaż na początku podchodziłam do jej postaci nieufnie, to na koniec muszę przyznać, że była bardzo interesującym dodatkiem ze strony autorki. Ciekawa jestem czy pojawi się także w trzecim, finalnym tomie.

Tristan i Dylan nadal są jednak moją ulubioną częścią tej historii. Pomijając wszystkie problemy, jakie pojawiają się w ich życiu po przekroczeniu przejścia do świata śmiertelników, miło było obserwować jak zaczynają budować razem życie jako normalna para i jak ich miłość rośnie z każdym dniem. Nawet wbrew temu, że rodzice Dylan najchętniej wyrzuciliby Tristana za drzwi, a w szkole zmuszeni byli udawać kuzynów, aby chłopak mógł bez legalnych papierów do niej uczęszczać. Obydwoje uczyli się od podstaw bycia w związku i te wszystkie kroki do normalności wywoływały uśmiech na mojej twarzy - skradzione uśmiechy i pocałunki w szkole, potajemne trzymanie się za ręce, potańcówki, odkrywanie siebie nawzajem i budowanie zaufania. Wszystkie kłody, jakie los rzucał im pod nogi sprawiły, że ich relacja była tylko silniejsza. Z szerokim uśmiechem na twarzy śledziłam te małe momenty, kiedy uświadamiali sobie, że mogą trzymać się w ramionach, że dostali szansę i że nie pozwolą sobie odejść.

Claire McFall świetnie wie jak napisać powieść, która wciągnie aż do ostatniej strony i sprawi, że będziemy chcieć więcej. Cała seria bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Akcja jest konkretna, zwięzła, w żadnym momencie nie jest przeciągana na siłę i chociaż sama fabuła pewnie nie przemówi do każdego czytelnika, ja osobiście mogę ją polecić. Zwłaszcza jeśli szukacie jakiejś serii młodzieżowej z dużą dawką romansu i elementami paranormalnymi.

Recenzja z bloga http://weronikarecenzuje.blogspot.com/2021/05/claire-mcfall-intruzi.html

"Intruzi" to druga część popularnej trylogii "Przewoźnik" Claire McFall, która rozpoczyna się w tym samym momencie, na którym skończył się tom pierwszy. Dylan i Tristanowi udało się przejść z powrotem do świata śmiertelników i oszukać przeznaczenie. Dylan musi jednak zmierzyć się z konsekwencjami - czeka ją długa rekonwalescencja po wypadku pociągu, w którym już przecież...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
247

Na półkach:

"Intruzi" to drugi tom z cyklu Ferryman. Po pierwszym tomie od razu sięgnęłam po drugą część. Książki czyta się ekspresowo, pierwszą część wręcz pochłonęłam. Są skategoryzowane jako młodzieżowe, jednak ja bawiłam się na nich wyśmienicie, a niebawem będą zekranizowane!

IG: Czytomanka

👉Tristan i Dylan dokonali czegoś niemożliwego- oszukali przeznaczenie i uciekli z zaświatów. Niestety muszą ponieść tego konsekwencje. Ich dusze są związane ze sobą. Oboje umarliby, gdyby się rozdzielili. Kiedy przekroczyli granicę i wrócili do świata, nie tylko złamali odwieczne prawo życia i śmierci, lecz również wskazali drogę ucieczki innym.

👉Książka jest tak napisana, że każdą emocje chłonę całym ciałem i wszystko wydaje się takie realistyczne. Rewelacja! W pierwszej części się zakochałam, więc ten tom pochłonęłam w całe popołudnie. Nie dało się od niej oderwać. Mam wrażenie, że im dalej w las tym lepiej- ta część bardziej mi się podobała, choć pierwsza część była minimalnie lepsza. Czekam z niecierpliwością na kolejne tomy. Genialna!

Dziękuje @zysk_wydawnictwo za egzemplarz!

❗Ocena:10/10

"Intruzi" to drugi tom z cyklu Ferryman. Po pierwszym tomie od razu sięgnęłam po drugą część. Książki czyta się ekspresowo, pierwszą część wręcz pochłonęłam. Są skategoryzowane jako młodzieżowe, jednak ja bawiłam się na nich wyśmienicie, a niebawem będą zekranizowane!

IG: Czytomanka

👉Tristan i Dylan dokonali czegoś niemożliwego- oszukali...

więcej Pokaż mimo to

avatar
984
157

Na półkach:

O wiele bardziej mi się ta część podobała niż poprzednia. Mam poczucie ze chce więcej! Przeczytana w jeden dzień.

O wiele bardziej mi się ta część podobała niż poprzednia. Mam poczucie ze chce więcej! Przeczytana w jeden dzień.

Pokaż mimo to

avatar
83
13

Na półkach:

Świetna książka. Nie mogę się doczekać tłumaczenia trzeciego tomu.

Świetna książka. Nie mogę się doczekać tłumaczenia trzeciego tomu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    31
  • Przeczytane
    24
  • Posiadam
    8
  • Fantasy
    1
  • Kolejka
    1
  • Cykl: Ferryman
    1
  • Wampiry/Czarownice/Kosmici/Fantastyka
    1
  • 2021 (136)
    1
  • Przeczytane w 2021 roku - cel 52 książki
    1
  • Mam ebooka - epub
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Intruzi


Podobne książki

Przeczytaj także