Ognie Niebios

Okładka książki Ognie Niebios Robert Jordan
Okładka książki Ognie Niebios
Robert Jordan Wydawnictwo: Zysk i S-ka Cykl: Koło Czasu (tom 5) fantasy, science fiction
1128 str. 18 godz. 48 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Koło Czasu (tom 5)
Tytuł oryginału:
The Fires of Heaven
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2021-04-20
Data 1. wyd. pol.:
1997-01-01
Data 1. wydania:
1993-10-15
Liczba stron:
1128
Czas czytania
18 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382022087
Tłumacz:
Katarzyna Karłowska
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Lekcje władzy i lekcje pokory



841 1 313

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
934 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
0
0

Na półkach:

Świetna saga fantasy. Muszę przyznać że dawno nie czytałem tak dobrze napisanej powieści.

Świetna saga fantasy. Muszę przyznać że dawno nie czytałem tak dobrze napisanej powieści.

Pokaż mimo to

avatar
29
26

Na półkach:

Świetna kontynuacja. Bohaterowie świetnie napisani, a ci najważniejsi w końcu nie uciekają przed swym losem, tylko biorą sprawy w swoje ręce. Został w tym tomie pominięty wątek Perrina i to nawet dobrze. Tyle jest tomów, to można było sobie go odpuścić, bo wyciągnięto z jego wątku w poprzedniej części ile się dało.

Świetna kontynuacja. Bohaterowie świetnie napisani, a ci najważniejsi w końcu nie uciekają przed swym losem, tylko biorą sprawy w swoje ręce. Został w tym tomie pominięty wątek Perrina i to nawet dobrze. Tyle jest tomów, to można było sobie go odpuścić, bo wyciągnięto z jego wątku w poprzedniej części ile się dało.

Pokaż mimo to

avatar
93
93

Na półkach:

W tym tomie odczuwam wielką fascynację autora silnymi kobiecymi osobowościami.
Na początku tego tomu jest przedstawiona najważniejsza Aes Sedai – Ameyrlin Siuan Sanche – jako osoba wpływająca na losy świata i mająca plany względem Smoka Odrodzonego. Ale zostaje ona przewrotem zrzucona z tronu Amerylin i poskromiona tzn pozbawiona umiejętności przenoszenia mocy, a więc staje się bezsilna. Życie zmusza tą twardą i nieugiętą kobietę do pokornej uległości, a raczej do udawania pokornej uległości. Siuan Sanche nadal jest wewnętrznie nieugięta i nadal stara się manipulacjami wpływać na losy świata. Czytelnik od początku wie, że ona coś planuje – ale co – to będzie ujawnione (w grubszym zarysie) pod koniec tomu.
Leane, poskromiona wraz z Siuan, zaczyna rozwijać w sobie wrodzoną moc wpływania na mężczyzn. Pustkę po utracie trzeba czymś wypełnić, żeby nie utracić woli życia. A Robert Joradan chyba robi w tym tomie „przegląd” wielkich kobiecych osobowości, które zostają postawione przed utratą atrybutów swojej dotychczasowej władzy.

Zmieniają się relacje trzech przyjaciółek. Nynaeve traci pozycję liderki w tej grupie, co zmusza ją do przemyśleń. Nynaeve zauważa, że jak kłamie lub przemilcza coś tak, aby ukazać się w lepszym świetle – to to ją osłabia, daje innym przewagę nad nią. Bardzo cenne spostrzeżenie. Trzeba przyznać, że Nynaeve jest dość krytyczna względem siebie i stara się przezwyciężyć swoje słabości. I staje się coraz silniejsza.

Aes Sedai Moiraine – zawsze sztywno nieugięta i narzucająca wszystkim swoją wolę – w imię wyższej sprawy, aby móc mieć jakiś wpływ na Randa – obiecuje Randowi posłuszeństwo i faktycznie ulega jemu we wszystkim. Zdumiewa to wszystkich którzy ją znają. Moiraine zmienia się, ale tylko zewnętrznie. Potrafi poświęcić swoją dumę aby trzymać się swojego celu.

Królowa Morgez, następna kobieta o silnej osobowości, uświadamia sobie, że pod wpływem partnera żyje w jakimś otumanieniu umysłowym i psychicznym. Ucieka, aby uwolnić się spod tego zgubnego wpływu. Z królowej zamienia się w uciekinierkę. Traci władzę, ale nie duszę.

Robert Jordan robi również „przegląd” sposobów dochodzenia do władzy – przewrót siłowy z wykorzystaniem wspólników, którzy spodziewają się (błędnie),że również uszczkną trochę zdobytej władzy; przewrót podstępny – przez powolne i systematyczne manipulacje; dojście do władzy poprzez jakiś rodzaj szaleństwa, emocjonalne przemowy, które wpływają na masy; oraz uporczywe rozszerzanie już posiadanej władzy na większą z przekonaniem, że tylko on jest godzien tego zaszczytu…
W tym tomie nasi bohaterzy skupiają się na pobieraniu nauk. Bez nauki nie ma postępów. To takie ukryte przesłanie.
Egwene uczy się u Mądrych z Ajelów Wędrowania w Snach, uczy się o niebezpieczeństwach w tych wędrówkach i jak się przed nimi zabezpieczyć. Ona i Mądre starają się również przekazać w Snach jak najwięcej wiedzy Nynaeve i Elaynie, a potem Nynaeve i Elayna uczą innych. Dużo dzieje się w Snach.

Rand uczy się panowania nad przenoszeniem mocy oraz wykorzystywania umiejętności przenoszenia mocy. Uczy go jeden z przeklętych, któremu odciął połączenie z Ciemnym. Innych nauk udziela jemu Moiraine. Ona tłumaczy jemu zawiłości i zasady rządzenia światem – przygotowując go do późniejszego sprawowania władzy na dużą skalę.
Rand czuje na sobie odpowiedzialność jaka spoczywa na nim według przepowiedni. Robi to co musi. Ale jest nie tylko przywódcą. Jest również mężczyzną i szarpią nim emocje związane z kobietami. Aviendha nie ułatwia jemu życia pod tym względem.

Fantastyczny jest wątek z Matem. Mat na razie jest jednym z nielicznych, którzy się nie zmienili. Mat wszelkimi sposobami chce być tylko hazardzistą i kobieciarzem, chce unikać walk i niebezpieczeństw – a ciągle wpakowuje się w największy wir bitewny.

Uwielbiam styl pisania Roberta Jordana. Te jego porównania i cytowane powiedzonka – są genialne po prostu. Postacie są jak żywe – z ciałem, ubiorem i z duszą. Świat, mimo całej tej magii i fantastyki – jest jak realny. Można sobie wyobrazić, że historie opisane przez R.J. dzieją się na Ziemi w tych prehistorycznych czasach, które były jeszcze magiczne… No i akcja. Cały czas coś się dzieje, a jak się nie dzieje, to w powietrzu wisi niebezpieczeństwo. A opisy walk są świetne, wciągające.

W tym tomie odczuwam wielką fascynację autora silnymi kobiecymi osobowościami.
Na początku tego tomu jest przedstawiona najważniejsza Aes Sedai – Ameyrlin Siuan Sanche – jako osoba wpływająca na losy świata i mająca plany względem Smoka Odrodzonego. Ale zostaje ona przewrotem zrzucona z tronu Amerylin i poskromiona tzn pozbawiona umiejętności przenoszenia mocy, a więc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
31
20

Na półkach: ,

Ponieważ czytam to pierwszy raz i mam jakieś oczekiwania co do swoich ulubionych bohaterów mam ogromny ból, że totalnie nie dzieje się tak jakbym chciała.

Ponieważ czytam to pierwszy raz i mam jakieś oczekiwania co do swoich ulubionych bohaterów mam ogromny ból, że totalnie nie dzieje się tak jakbym chciała.

Pokaż mimo to

avatar
106
49

Na półkach:

Ale ta Nynaeve jest irytująca...

Ale ta Nynaeve jest irytująca...

Pokaż mimo to

avatar
189
181

Na półkach:

Niby trzyma poziom, ale jakoś ciężko było mi przez to przebrnąć.

Niby trzyma poziom, ale jakoś ciężko było mi przez to przebrnąć.

Pokaż mimo to

avatar
378
135

Na półkach:

Jest to bardzo dobra część. Co nie zmienia faktu, że po 5 tomach nadal nie polubiłam żadnego z głównych bohaterów, natomiast świat przedstawiony i fabuła jest bardzo satysfakcjonująca.

Jest to bardzo dobra część. Co nie zmienia faktu, że po 5 tomach nadal nie polubiłam żadnego z głównych bohaterów, natomiast świat przedstawiony i fabuła jest bardzo satysfakcjonująca.

Pokaż mimo to

avatar
475
474

Na półkach:

Piąty tom Koła czasu Pana Jordana, Ognie niebios, okazał się tak szczegółowym i obszernym dziełem, że przeczytanie go zajęło mi naprawdę dużo czasu. Pierwsza część, była moim zdaniem bardziej młodzieżowa, ale sięgając po kolejne zaczęłam zmieniać zdaniem gdy doszłam do tomu piątego tylko utwierdziłam się w tym przekonaniu.

Jeśli ktoś nie czytał Oka świata, przypominam, ze cała seria opowiada o młodych chłopcach, którzy zamieszkują spokojną wieś Pole Emonda. Pewnego dnia do miejscowości przybywa Moraine kobieta, która jest członkinią potężnego zakonu Aes Sedai. Moraine ostrzega społeczność przed najgorszym z możliwych scenariuszy, czyli powolnym przebudzeniem Czarnego, który gdy tylko dojdzie do władzy, zapanuje nad całym światem, wprowadzając do niego mrok. Kobieta jest przekonana, że jeden z chłopców ze wsi jest Smokiem Odrodzonym, który może pokonać siły zła i ocalić świat.

Dochodząc do części piątej, poznając legendarny świat koła, magię saidaru oraz saidinu, wspaniałych bohaterów, oraz bezsprzecznie najlepsze opisy fabuły cieszę się niezwykle, że ten cykl ma aż 14 tomów oraz jeden prequel. Czarny jest dla mnie postacią zagadkową, ale najciekawszą w całej powieści. Antyteza stwórcy, uwieziony przez niego podczas stworzenia świata, powoduje, że jestem niezwykle ciekawa ostatniej bitwy Tarmon Gai’Don, która ma uratować magię i życie.

Ognie niebios, to już kolejna część cyklu, która zachwyca spiskami, wartką akcją, zwrotami akcji i oczywiście dalszym rozwojem społecznym i psychologicznym postaci. Smokowi odrodzonemu udaje się zgromadzić wokół siebie Aielów, co ma pomóc w wygranej. Niestety to nie koniec problemów, Rand, czuje się odpowiedzialny za swoich przyjaciół i musi niebawem wyruszyć w podróż, aby chronić tych, na których mu zależy. Przyznam, że moim zdaniem do tej pory jest to najlepsza i najbardziej naszpikowana opisami część całej sagi. Być może czytelnikowi wyda się mniej dynamiczna, ale wierzcie mi, to nie umniejsza całej książce. W Ogniach niebios coraz większą rolę odgrywają Przeklęci, oraz ich matactwa, znajdziecie tutaj także magiczne pojedynki, zdradę, tajemnice, oraz wędrówki po snach, które moim zdaniem są najciekawsze. Powieść skupia się bardziej na losach Randa, ale nie zabraknie także Nynaeve i Elayne, oraz Siuan, Min, Mata i Egwene.

Jako kobieta doceniam rozwinięcie wątków kobiecych. Może to się wydawać nudne, ale w końcu doczekałam się uczłowieczenia Nynaeve. W poprzednich częściach była to postać tak sucha, że ciężko mi się na jej temat czytało. W części piątej w końcu dostaje ona ludzką twarz. Powieść Pana Jordana porównywana jest do serii Pana Tolkiena, wydawało mi się, że obie są niezwykle bliskie, ale trzeba przyznać, że Pan Jordan, bije na głowę pod względem szczegółów w opisach twórcę Śródziemia. Nie zmienia to faktu, że obie powieści jak do tej pory są dla mnie, osoby, która nie znosi powieści fantasy rewelacyjne.

Bardzo lubię długie serie. Koło czasu pod tym względem jest niezwykle rozbudowane, sprawia to, że przyjemność czytania trwa dłużej i cieszę się, że jest to aż 14 tomów. Część szósta przede mną mam nadzieje, że opisy również mnie nie zawiodą. Przygoda się rozkręca, a wędrówki z Randem i jego przyjaciółmi z całą pewnością umila mi zbliżające się jesienne wieczory.

Piąty tom Koła czasu Pana Jordana, Ognie niebios, okazał się tak szczegółowym i obszernym dziełem, że przeczytanie go zajęło mi naprawdę dużo czasu. Pierwsza część, była moim zdaniem bardziej młodzieżowa, ale sięgając po kolejne zaczęłam zmieniać zdaniem gdy doszłam do tomu piątego tylko utwierdziłam się w tym przekonaniu.

Jeśli ktoś nie czytał Oka świata, przypominam, ze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
327
239

Na półkach: , ,

Historia rozległa jak świat. Wielki, olbrzymi i zróżnicowany. Tak ... A biorąc pod uwagę, że łącznie jest 14 tomów ... to długa jeszcze droga przede mną. Wycięłabym z tej części prawie wszystko co dotyczy Nynaeve i Elayne - nudne to i przewidywalne. Wątki kobiece stały się nieznośnie irytujące. Natomiast cała reszta jest wciągająca i ciekawa. Jordan jest mistrzem w konstruowaniu historii oraz wplataniu w nie bohaterów, natomiast dialogi i przemyślenia postaci są bardzo niedoskonałe (mówiąc delikatnie). Nie zmienia to faktu, że wciąż się cieszę, że mogę przebywać w tym świecie.

Historia rozległa jak świat. Wielki, olbrzymi i zróżnicowany. Tak ... A biorąc pod uwagę, że łącznie jest 14 tomów ... to długa jeszcze droga przede mną. Wycięłabym z tej części prawie wszystko co dotyczy Nynaeve i Elayne - nudne to i przewidywalne. Wątki kobiece stały się nieznośnie irytujące. Natomiast cała reszta jest wciągająca i ciekawa. Jordan jest mistrzem w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
140
137

Na półkach:

Książka "Ognie Niebios" jest to piąty tom serii Koło Czasu. Trochę żałuje, że nie rozpoczęłam czytania serii od pierwszego tomu. Autor wprowadza od początku czytelnika w różne miejsca i wydarzenia. Dopiero w dalszej części dowiadujemy, jak wszystko się ze sobą łączy. W pierwszym rozdziale dowiadujemy się co wydarzyło się po przewrocie w Pałacu. Odbywa się narada w Białej Wieży, siedziby sióstr - kobiet, które władają jedną mocą zwanych Aes Sedai. Tylko część z nich złożyło hołd i przysięgło wierność Ameyrlin, nowej przywódczyni. Siostry ścigają poprzez swoje agentki Elayne, córkę królowej Morgase, dziedziczki tronu Andoru. W innym miejscu odbywa się rozmowa między kilkoma Przeklętymi, czyli potężnymi Aes Sedai Wieku Legendy (mężczyznami),którzy przeszli na stronę Czarnego. Po tej dobrej stronie stoją wszyscy zwolennicy Rand alThor, który dzięki dysponowaniu wielką mocą został okrzyknięty Smokiem Odrodzenia. Za wybrańca jest uważany właśnie on. Proroctwo mówi, że to właśnie wybraniec ma zjednoczyć i zniszczyć lud Aielów. Część Aes Sadai jest więc po stronie Czarnego oraz Przeklętych. Druga część jest po stronie Randa.

Książka jest rozbudowana i wielowątkowa. Bardzo ważną rolę w całej książce odgrywają kobiety. To właśnie im autor poświęca szczególną uwagę. Są pokazane kobiety, władające mocą (Aes Sedai). W otoczeniu Randa są wojowniczki, które zaprzysięgły wierność włóczni (Panny). Pomagają Randowi też Mądre, wyuczone w leczeniu stosowaniu ziół, wśród których niektóre z nich potrafią spacerować we Snach. Od początku z zainteresowaniem śledziłam losy Elayne oraz jej przyjaciółki Naymaeve, które wraz z dwoma pomocnikami ukrywają się przed schwytaniem. Są pokazane w bardzo groteskowy i zabawny sposób. Jest to widoczne zwłaszcza podczas ich potyczek słownych. Obie kobiety potrafią podróżować w snach. Tą zdolność mają tylko niektóre Aes Sedai i Mądre. Mogą podróżować w snach za pomocą specjalnych magicznych przedmiotów. W czasie takiej obecności we śnie można zmieniać wygląd, ubiór, przenosić się w wybrane miejsca i szpiegować. Można też w trakcie poróżowania po śnie zostać wykrytym i zabitym. Naymaeve i Elayne podczas takich podróży, szpiegują. Dowiaduję się również co się dzieje w otoczeniu Randa. Najbardziej ciekawą rolą męską jest postać przywódcy Randa - Smoka Odrodzenia. Jako przywódca, musi się mierzyć, z wieloma trudnymi decyzjami. Staje też przed dylematem uczuciowym. Wcześniej był związany z Elayne. Teraz jest pod opieką jej przyjaciółki Avieldha, która powoli zaczyna dla niego bardzo dużo znaczyć. Cały czas Rand poznaje możliwości swoich niezwykłych umiejętności władania mocą. Dużym zagrożeniem dla niego oraz innych, jest utrata kontroli podczas użycia mocy. Jest on przytłoczony brakiem wyboru w wielu kwestiach. Stale jest wyręczany i obserwowany przez Mądre oraz Panny, które czasem traktują go jak dziecko.

W książce bardzo mi się podobały ciekawe elementy magiczne. Świat fantazy jest w oryginalny sposób rozbudowany. Jedynym dla mnie minusem jest zbyt duża ilość pobocznych, mniej istotnych wątków i postaci. Nie do końca jestem przekonana, czy nie byłoby prościej trochę ograniczyć ilość tych wszystkich dodatkowych informacji. Czytając książkę, na samym początku trudno było mi się w tym wszystkim odnaleźć. Być może jednak w poprzednich częściach jest to wszystko dokładniej wyjaśnione. Po przeczytaniu potwierdzam, że czuję mały niedosyt i jest bardzo ciekawa dalszych losów bohaterów. Zwłaszcza Elayne i Naymaeve, które bardzo polubiłam. Jeśli więc szukacie ciekawej serii książek fantazy, o licznych intrygach i ciekawych kreacjach kobiecych, to bardzo polecam wam tą serię książek.

http://klub-tworczych-mam.blogspot.com/2021/10/mama-czyta-ognie-niebios-robert-jordan.html

Książka "Ognie Niebios" jest to piąty tom serii Koło Czasu. Trochę żałuje, że nie rozpoczęłam czytania serii od pierwszego tomu. Autor wprowadza od początku czytelnika w różne miejsca i wydarzenia. Dopiero w dalszej części dowiadujemy, jak wszystko się ze sobą łączy. W pierwszym rozdziale dowiadujemy się co wydarzyło się po przewrocie w Pałacu. Odbywa się narada w Białej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 420
  • Chcę przeczytać
    943
  • Posiadam
    349
  • Ulubione
    54
  • Fantasy
    49
  • Fantastyka
    34
  • Teraz czytam
    31
  • Koło Czasu
    16
  • Koło czasu
    14
  • 2022
    14

Cytaty

Więcej
Robert Jordan Ognie Niebios Zobacz więcej
Robert Jordan Ognie Niebios Zobacz więcej
Robert Jordan Ognie Niebios Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także