Jestem pełna podziwu dla polskich dziewczyn, kobiet harcerek, ich chęci niesienia pomocy innym, nawet kosztem swojego życia i tak silnej woli przerwania.

Jestem pełna podziwu dla polskich dziewczyn, kobiet harcerek, ich chęci niesienia pomocy innym, nawet kosztem swojego życia i tak silnej woli przerwania.

Ktoś pewnie napisze: "Panegiryk", a ja na to, że to książka o prawdziwych kobietach, o Polkach, które nie tylko, że nie stroniły od tego miana, ale szczyciły się nim i robiły wszystko, by Polska kojarzyła się jak najlepiej. Heroizm tych kobiet to rzeczywiste "cnoty niewieście" i można takowe stwierdzenie wyśmiewać, ale dzięki takim kobietom-harcerkom wiele osób przetrwało gehennę obozu koncentracyjnego, nie tracąc przy tym nadziei, a nawet lepiej - tak poznając smak człowieczeństwa. To powinna być lektura obowiązkowa dla młodzieży i nie tylko. Może wtedy docenilibyśmy to, co mamy, a czego pozbawieni byli nasi przodkowie, czego brakuje ludziom na całym świecie: pokój, bezpieczeństwo, pełna lodówka, dostęp do każdego dobra kultury. Po lekturze "Harcerek..." można tylko z politowaniem pokiwać głową nad rzekomym, czy raczej urojonym, uciemiężeniem kobiet w naszym kraju. Bohaterstwo nie rodzi się z wrzasku, bohaterstwo to trud z miłości, dla innych, często prawie niezauważany. Dziękuję Autorce za podjęcie tematu i tak piękny przekaz.

Ktoś pewnie napisze: "Panegiryk", a ja na to, że to książka o prawdziwych kobietach, o Polkach, które nie tylko, że nie stroniły od tego miana, ale szczyciły się nim i robiły wszystko, by Polska kojarzyła się jak najlepiej. Heroizm tych kobiet to rzeczywiste "cnoty niewieście" i można takowe stwierdzenie wyśmiewać, ale dzięki takim kobietom-harcerkom wiele osób przetrwało...

Książka jest formą dokumentu, pisana w trzeciej osobie czasu przeszłego
Uważam, żetak wspaniała historia mogłaby być opowiedziana w znacznie lepszej, bardziej angażującej czytelnika formie.

Książka jest formą dokumentu, pisana w trzeciej osobie czasu przeszłego
Uważam, żetak wspaniała historia mogłaby być opowiedziana w znacznie lepszej, bardziej angażującej czytelnika formie.

"Harcerki z Ravensbruck" to pozycja obowiązkowa w literaturze obozowej. Jej sugestywne opisy zaprowadziły mnie do ważnego pytania. Jak one to wszystko przeżyły? Właśnie. Jak?

"Harcerki z Ravensbruck" to pozycja obowiązkowa w literaturze obozowej. Jej sugestywne opisy zaprowadziły mnie do ważnego pytania. Jak one to wszystko przeżyły? Właśnie. Jak?

Obóz koncentracyjny w Ravencbrück istniał w latach 1938-1945. Trafiały tam kobiety, głównie za przewinienia polityczne, ale także za prostytucję i inne wykroczenia, za które karą było więzienie KL. W obozie zgromadzono około 132 tysiące kobiet wielu narodowości, między innymi Polki, Rosjanki, Żydówki, Niemki.

Tematem przewodnim książki są harcerki z Ravencbrück. Kobiety organizowały w obozie jednostki o różnych nazwach, aby razem, w trudnym nazistowskim środowisku, poczuć się częścią wspólnoty. Osoby, które znalazły w nich miejsce, przed wojną były harcerkami dłużej lub krócej oraz takie, które z harcerstwem nie miały nigdy nic wspólnego. Kobiety, zgodnie z zasadami skautów, niosły starszym oraz słabszym pomoc, w postaci dodatkowego pożywienia, przeniesieniu czegoś cięższego, organizowania cieplejszej odzieży oraz dodawania otuchy.

Autorka ukazuje nam życiorysy kilkudziesięciu kobiet, które swoją odwagą i determinacją pomogły przeżyć obozowe katusze w Ravencbrück. Wykazywały się one niezwykłą odwagą i człowieczeństwem, którego w tamtych czasach było tak mało… Potrafiły poświęcić się dla drugiej osoby, oddać swoje racje żywnościowe, choć same nie były w najlepszej kondycji. Tajna Drużyna Harcerska „Mury” założona przez trzy niezłomne kobiety, podzielona była na siedem zastępów i realizowała przedwojenne zasady skautingu.

www.zabookowana.pl

Obóz koncentracyjny w Ravencbrück istniał w latach 1938-1945. Trafiały tam kobiety, głównie za przewinienia polityczne, ale także za prostytucję i inne wykroczenia, za które karą było więzienie KL. W obozie zgromadzono około 132 tysiące kobiet wielu narodowości, między innymi Polki, Rosjanki, Żydówki, Niemki.

Tematem przewodnim książki są harcerki z Ravencbrück. Kobiety...

Czyta się w miarę lekko, aż nadszedł rozdział Egzekucje. Wtedy okazało się, że to nie był jednak obóz harcerski. Mocna książka.

Czyta się w miarę lekko, aż nadszedł rozdział Egzekucje. Wtedy okazało się, że to nie był jednak obóz harcerski. Mocna książka.