Już jutro mamy premierę najnowszej powieści nowego duetu, czyli M. Falkowska i E. Nawara. Z początku sceptycznie podchodziłam do powieści. Poznałam już wszystkie napisane książki pani Falkowskiej, lecz Eweliny jeszcze nie. Muszę jednak przyznać, że kiedy zaczęłam czytać nie mogłam oderwać się od lektury. Taka historia jest jak wyobrażenie każdej małej dziewczynki. Znaleźć mężczyznę, który jest księciem i ma własne królestwo.

Olimpia to młoda i ambitna dziewczyna, która studiuje i pracuje, aby utrzymać rodzinę. Nie ma życia towarzyskiego a jedyny kontakt, jaki utrzymuje to z przyjaciółką Majką. Pewnego dnia w hotelu, w jakim pracuje (oczywiście w Toruniu) został zorganizowane przyjęcie dla ludzi z wyższych sfer. Oliwia pracowała tamtego dnia za przyjaciółkę. Wszystko układało się bardzo dobrze do momentu, kiedy jeden z gości postanowił sobie za cel zdobyć Olę.

William jest przyzwyczajony do tego, że wszystko ma podane na tacy i nikt mu nie odmawia a zwłaszcza kobiety. Jakiś czas temu razem z Nico i Simonem obiecali sobie, że nigdy się nie ożenią i będą woni. Teraz Nico właśnie ma wieczór kawalersko – panieński gdzie jego narzeczona uparła się, aby odbył się w Polsce. To właśnie na przyjęciu Will zauważył piękną dziewczynę, lecz to ona pierwsza w życiu mu odmówiła. Mężczyzna poczuł, że jego ego zostało urażone i postawił sobie za cel, aby zdobyć właśnie tę kobietę.

Czy ulegnie Willowi Oliwia?
Jak zareaguje kobieta na zaproszenie Willa do królestwa Martagon?
Jakie konsekwencje poniesie Oliwia po powrocie do domu?
Jak zakończy się historia Kopciuszka?

Jaka to była historia! Brak mi słów i sama nie wiem, co mam napisać, aby dobrze ubrać moje słowa. Współczesna bajka o kopciuszku, która marzy się nie jednej kobiecie, aby spotkać na swojej drodze takiego mężczyznę, który zrobi dla nas wszystko. Autorki napisały powieść, która chwyta za serce i nie puszcz do ostatniej strony. Każde zdanie, strona jest starannie przygotowane dla czytelnika, za co ogromnie dziękuje. Książkę czyta się lekko i co najważniejsze bardzo szybko. Język i styl jest przyjemny w odbiorze a postacie są ciekawie wykreowane, że nie sposób odłożyć książki na bok dopóki nie skończy się powieści. Najbardziej podobało mi się zakończenie, lecz czekam na dalsze losy bohaterów.

„Nieosiągalny” jest to powieść bardzo mi się spodobała a nawet mogę powiedzieć, iż pochłonęłam ją. Autorki dbając o czytelnika dostarczają nam wielu emocji. Teraz nie pozostaje nic innego jak czekać na inne powieści tego duetu. Serdecznie polecam!

Już jutro mamy premierę najnowszej powieści nowego duetu, czyli M. Falkowska i E. Nawara. Z początku sceptycznie podchodziłam do powieści. Poznałam już wszystkie napisane książki pani Falkowskiej, lecz Eweliny jeszcze nie. Muszę jednak przyznać, że kiedy zaczęłam czytać nie mogłam oderwać się od lektury. Taka historia jest jak wyobrażenie każdej małej dziewczynki. Znaleźć...