Ta część trochę mniej mi przypadła do gustu niż poprzednie, ale mimo wszystko nie mogę się doczekać przeczytania kolejnej przygody Sherlocka.

Ta część trochę mniej mi przypadła do gustu niż poprzednie, ale mimo wszystko nie mogę się doczekać przeczytania kolejnej przygody Sherlocka.

Za łatwe

Za łatwe

Prawie 8/10 niewiele za brakło

Prawie 8/10 niewiele za brakło

Karbunkuł to nic innego, jak dawna nazwa określająca kamień szlachetny czerwonego koloru – rubin bądź granat. Stąd już prosta droga do odkrycia, o czym będzie mowa w kolejnym, trzecim już tomie przygód uwielbianego przez dzieciaki starsze i młodsze angielskiego detektywa, Sherlocka Holmesa. Ten specyficzny mistrz dedukcji i logiki jest w stanie rozpracować najbardziej skomplikowane detektywistyczne sprawy. Grupa, do której skierowana jest cała seria Wydawnictwa Tandem to głównie przedszkolaki i uczniowie klas wczesnoszkolnych, dlatego i styl i język i cały klimat poszczególnych opowiadań przeznaczony jest specjalnie dla nich. Adaptacja w wykonaniu Stephanie Baudet na podstawie oryginalnych tekstów Arthura Conana Doyle’a jest dostosowana do dziecięcych możliwości odbiorczych co sprawia, że już najmłodsi mają szansę poznać osobę Sherlocka Holmesa i przygody tego najsłynniejszego detektywa na świecie. Kolorowe wydanie jest proste w odbiorze, drukowane dużą czcionką, z charakterystycznymi czarno-białymi ilustracjami, mnóstwem dialogów i szybką akcją bez zbędnych opisów. Są także ciekawe objaśnienia trudnych, charakterystycznych dla ówczesnych czasów słów, co stanowi dodatkową zaletę lektury. Do tego detektywistyczna zagadka, której nikt nie potrafi rozwiązać– czy taki początkujący czytelnik może chcieć czegoś więcej? I chociaż sama akcja toczy się w wiktoriańskiej Anglii, a angielskie nazwy i nazwiska mogą być nieco trudne do przeczytania, to nawet to nie zniechęca, kiedy na horyzoncie jawi się przygoda. I to jaka przygoda!
Tym razem nie będzie długo, bo książeczka jest niewielkiej grubości, ale akcja będzie toczyła się błyskawicznie. Narratorem jak zwykle jest asystent Sherlocka, wrażliwy i empatyczny dr Watson, zupełne przeciwieństwo detektywa. Tym razem zostanie czytelnikowi darowany wątek kryminalny, a nasi bohaterowie dowiedzą się, iż w hotelowym apartamencie ze szkatułki pewnej hrabiny skradziono drogocenny kamień, który dziwnym trafem znalazł się w przełyku zakupionej na targu gęsi. Skąd gęś i co to za kamień? Do kogo należy znaleziony podczas szamotaniny kapelusz i na jaki typ człowieka wskazuje jego użytkowanie? Sherlock Holmes jest w swoim żywiole, ponieważ nawet londyńska policja nie jest w stanie rozwiązać zagadki. Nasz bohater nie byłby sobą, gdyby nie podjął wyzwania i po raz kolejny nie udowodnił światu swojego dedukcyjnego geniuszu. Uda mu się odnaleźć złodzieja klejnotu?
Ciekawa i inspirująca historia dla wszystkich małych wielbicieli zagadek, w której ukazane jest stopniowe odkrywanie poszczególnych części i składanie w całość zdobytych poszlak. W myśl zasady, że po nitce dociera się do kłębka można z wielu pozornie niezwiązanych ze sobą elementów ułożyć sensowną i właściwą historię. „Błękitny karbunkuł” polecamy dzieciom 6+, zwłaszcza tym ciekawym i dociekliwym, gdyż jest gwarantem dobrej, kilkugodzinnej zabawy.

Karbunkuł to nic innego, jak dawna nazwa określająca kamień szlachetny czerwonego koloru – rubin bądź granat. Stąd już prosta droga do odkrycia, o czym będzie mowa w kolejnym, trzecim już tomie przygód uwielbianego przez dzieciaki starsze i młodsze angielskiego detektywa, Sherlocka Holmesa. Ten specyficzny mistrz dedukcji i logiki jest w stanie rozpracować najbardziej...

Recenzja zbiorowa tomów 1 -4
Sherlocka Holmesa nie trzeba nikomu przedstawiać, to znany i dosyć specyficzny detektyw, jednak to wersja bardziej dla dzieci – z pewnością krótsza i przystępniejsza, a ja jestem dowodem, że trafi nie tylko do tych młodszych czytelników, ale też tych starszych.

„Studium w szkarłacie”, „Znak Czterech”, „Błękitny Karbunkuł” i „Nakrapiana przepaska” to oczywiście sprawy, którymi Holmes i Watson się zajmowali, ten drugi jest narratorem i sprawnie, a także niezwykle barwnie opowiada te historie. Tajemniczość oczywiście utrzymana na odpowiednim poziomie dla grupy docelowej. Klasyka dla dzieci od wydawnictwa Tandem idealnie nadaje się do oswajania z gatunkiem. Bohaterowie są dosyć subtelnie ukazani – nie są zbyt zaawansowani czy wybitnie barwni, jednak przyjemni w odbiorze i równie interesujący. Ogromnym plusem jest duża i prosta czcionka, kolejnym są ładne i częste ilustracje, które pasują do okładki. Co więcej, te książki nie są jakieś długie, ale ciekawe, jednak głównej objętości nadaje im spora czcionka. Skoro jesteśmy już przy kwestii okładek – porządna twarda oprawa z ładnymi grafikami, które oczywiście nawiązują do wnętrza.
Czytało mi się przyjemnie i błyskawicznie, jednak to zdecydowanie lekkie powieści dla młodszych, no i nie oszukujmy się, niezbyt wiele emocji nam (starszym) dostarczy.


Reasumując, to naprawdę dobre książki z serii „Klasyka dla dzieci”, która z pewnością umili młodszym trochę czasu i godzinkę tym nieco (nieco) starszym. Co więcej, to adaptacje na podstawie oryginalnych tekstów Arthura Conana Doyla w wykonaniu Stephanie Bandet, która z pewnością złagodziła i nieco przystosowała je dla młodszych. Szczerze polecam, czyta się je błyskawicznie i przyjemnie, z pewnością trafi do gustów tych nieco młodszych.

Pozdrawiam, Sara ❤

Recenzja zbiorowa tomów 1 -4
Sherlocka Holmesa nie trzeba nikomu przedstawiać, to znany i dosyć specyficzny detektyw, jednak to wersja bardziej dla dzieci – z pewnością krótsza i przystępniejsza, a ja jestem dowodem, że trafi nie tylko do tych młodszych czytelników, ale też tych starszych.

„Studium w szkarłacie”, „Znak Czterech”, „Błękitny Karbunkuł” i „Nakrapiana...

Błękitny Karbunkuł i Nakrapiana przepaska to kolejne części adaptacji powieści Arthura Conan Doyle’a dla młodszych czytelników. W porównaniu do poprzednich dwóch tomów są zdecydowanie krótsze, gdyż mieszczą się na nieco ponad stu stronach.

Adaptacje znanego pisarza są perełką dziecięcej literatury. To nie tylko pozycje pełne ciekawych zagadek, odpowiednio dostosowanego języka, ale także świetne wprowadzenie do klasyki. Czytanie oryginałów byłoby zbyt trudne i zapewne w wielu aspektach niezrozumiałe dla dziecka.

W trzecim tomie przygód Doktora Watsona i detektywa Sherlocka Holmesa mamy do czynienia z niebywałą przygodą. Początkowo miała to być spokojna i przewidywalna zagadka, jednak wraz z odnalezieniem klejnotu zwanego Błękitnym Karbunkułem wszystko nieco się skomplikowało.
https://wrolimamy.pl/recenzja/blekitny-karbunkul-i-nakrapiana-przepaska-sherlock-holmes-dla-dzieci/

Błękitny Karbunkuł i Nakrapiana przepaska to kolejne części adaptacji powieści Arthura Conan Doyle’a dla młodszych czytelników. W porównaniu do poprzednich dwóch tomów są zdecydowanie krótsze, gdyż mieszczą się na nieco ponad stu stronach.

Adaptacje znanego pisarza są perełką dziecięcej literatury. To nie tylko pozycje pełne ciekawych zagadek, odpowiednio dostosowanego...

"Moją specjalnością jest dowiadywanie się tego, czego inni nie wiedzą."

Całkowicie wpadłam w serię o przygodach Sherlocka Holmesa już wiele lat temu, do wyśmienitej klasyki wracam z wielkim entuzjazmem, nie przeszkadza to, że dobrze znam historie. Wychodzę z założenia, że na powtórkę uczty złożonej ze smacznych powieściowych kąsków zawsze warto się skusić, rewelacyjnie się na tym wychodzi. A teraz wielką sympatią obdarzam wersję skierowaną do czytelników od siódmego roku życia. Przyznaję plus stylowi adaptacji, Stephanie Baudet z wielkim wyczuciem oczekiwań i wrażliwości dzieci przedstawia kryminalne klimaty.

W trzeciej odsłonie serii nie ma morderstwa do wyjaśnienia, ale za to jest wyjątkowo osobliwa zagadka, nieco na poważnie, więcej z uśmiechem. Frapująco się ją poznaje, tym bardziej, że wydarzenia następują w błyskawicznym tempie. Duża czcionka, ułatwienie dla młodych oczu, oraz przyjazny styl narracji, sprzyjają zaangażowaniu w odkrywanie, kto stoi za kradzieżą, dokonanego w hotelowym apartamencie hrabiny, unikalnego rubinu. I dlaczego właśnie gęś stała się mimowolnym świadkiem i uczestnikiem osobliwych zdarzeń? Tajemnica, którą nie potrafi rozwiązać policja, niczym magnes przyciąga uwagę Sherlocka Holmesa. Nie zastanawiamy się, czy, ale jak wybitny detektyw odkryje prawdę na podstawie zaledwie paru wskazówek, stworzy obraz układanki z kilku przypadkowych elementów. Pozornie błahe dedukcje nagle nabierają wielkiej wagi. Przeszłość Błękitnego Karbunkułu, lśniącego niczym gwiazda, wypełniona jest morderstwami, samobójstwami i kradzieżami.

bookendorfina.pl

"Moją specjalnością jest dowiadywanie się tego, czego inni nie wiedzą."

Całkowicie wpadłam w serię o przygodach Sherlocka Holmesa już wiele lat temu, do wyśmienitej klasyki wracam z wielkim entuzjazmem, nie przeszkadza to, że dobrze znam historie. Wychodzę z założenia, że na powtórkę uczty złożonej ze smacznych powieściowych kąsków zawsze warto się skusić, rewelacyjnie się...

Moja ośmiolatka jest zachwycona przygodami Sherlocka Holmesa. Zawsze patrzyła z zazdrością na starszą siostrę, która czytała książki o słynnym detektywie a teraz może to robić to sama.

Moja ośmiolatka jest zachwycona przygodami Sherlocka Holmesa. Zawsze patrzyła z zazdrością na starszą siostrę, która czytała książki o słynnym detektywie a teraz może to robić to sama.