Co jest największą konkurencją dla Netflixa zdaniem CEO❓
Dlaczego multitasking to ściema❓
📚 Przeczytaj trzy szybkie. 1 książka, 3 cytaty, 0 lania wody 👇

Trzy cytaty z książki "Siła koncentracji"

📘 CEO Netflixa, Reed Hastings, powiedział kiedyś, że największą konkurencją dla jego firmy jest sen, po czym z dumą oznajmił udziałowcom: "Ale to my wygrywamy!".

📘 Prawda jest taka, że nie tyle wykonujemy kilka zadań jednocześnie (multitasking),co przełączamy się między poszczególnymi zadaniami (task-switching). Innymi słowy staramy się utrzymywać interakcje i robić postępy, nieustannie zmieniając kontekst i przekierowując uwagę pomiędzy kilkoma urządzeniami i aplikacjami.

Pełna recenzja: https://www.linkedin.com/posts/paweljaczewskipl_mtbiznes-jednaksiazkawtygodniu-praca-activity-7040951413610360832-YVj_?utm_source=share&utm_medium=member_desktop

Co jest największą konkurencją dla Netflixa zdaniem CEO❓
Dlaczego multitasking to ściema❓
📚 Przeczytaj trzy szybkie. 1 książka, 3 cytaty, 0 lania wody 👇

Trzy cytaty z książki "Siła koncentracji"

📘 CEO Netflixa, Reed Hastings, powiedział kiedyś, że największą konkurencją dla jego firmy jest sen, po czym z dumą oznajmił udziałowcom: "Ale to my wygrywamy!".

📘 Prawda jest...

„Jak odnieść sukces w świecie, w którym ciągle coś nas rozprasza?”
Brian Solis opracował innowacyjna metodę Lifescale, która zawiera szereg technik i ćwiczeń pomagających uporać się z panującym wokół nas chaosem.
W pierwszej chwili można pomyśleć, że to kolejny poradnik jak wypracować dobre nawyki, aby żyło nam się lepiej. I z jednej strony rzeczywiście tak można go określić, natomiast z drugiej strony warto zaznaczyć, że Solis nie jest psychologiem, więc ta pozycja jest w pełni pozbawiona tej terapeutycznej nuty. Myśle, że dla wielu osób będzie to ogromnym plusem.
Co więcej Autor mierzył się z problemami, które mogą dotknąć każdego z nas, dzięki czemu czujemy większe przywiązanie i zrozumienie. Wymyślona przez niego metoda jest prosta i zawiera wiele wskazówek łatwych to wprowadzenia w życie „tu i teraz”.
Solis w swojej pozycji obala również wiele mitów, wpajanych i powtarzanych przez lata jak to, że wielozadaniowość to coś dobrego i przydatnego.
•
W czym pomoże Metoda Lifescale:
✔️w nauce bycia obecnym i uważnym
✔️w życiu i pracy „tu i teraz”
✔️w przejęciu kontroli nad swoim czasem
✔️w pielęgnowaniu kreatywności i wyobraźni
✔️w zwiększeniu produktywności
•
Na szczególną uwagę zasługuje projekt i wydanie książki. Przykuwa uwagę, za pomocą znaczników i zdjęć dzięki, którym zapamiętujemy dużo więcej informacji. Ogromne brawa dla @wydawnictwomtbiznes że wydali to w takiej formie, bo nie pamietam kiedy miałam w rękach tak dopracowaną książkę.
Co prawda nie jestem fanką takiego wyjustowania tekstu (wyrównania do lewej strony),to sprawiało że czasami nie mogłam się skupić na treści.
Niemniej jednak to warta przeczytania pozycja, z trochę innym spojrzeniem na znane już kwestie. Polecam sięgnąć aby nauczyć się uważności, która pozwoli na lepsze i pełniejsze odbieranie rzeczywistości.

„Jak odnieść sukces w świecie, w którym ciągle coś nas rozprasza?”
Brian Solis opracował innowacyjna metodę Lifescale, która zawiera szereg technik i ćwiczeń pomagających uporać się z panującym wokół nas chaosem.
W pierwszej chwili można pomyśleć, że to kolejny poradnik jak wypracować dobre nawyki, aby żyło nam się lepiej. I z jednej strony rzeczywiście tak można go...

Różnie bywa z poradnikami - są bardziej lub mniej przydatne, wiarygodne bądź zupełnie oderwane od rzeczywistości. Sięgając po tego typu literaturę, nie spodziewam się, że wszystko, co przeczytam od razu będę mogła zastosować w swoim życiu (wielu rzeczy z różnych przyczyn nie chciałabym zrobić). Raczej chodzi mi o zapoznanie się z różnymi praktykami i możliwość zastanowienia się, co konkretnie warto przenieść do własnego życia. Są rzeczy, które wydają się w danej chwili zupełną abstrakcją, ale po pewnym czasie zwyczajnie do nich dorastamy. "Siła koncentracji" to książka, dzięki której po raz kolejny przyjrzałam się sobie, swoim przyzwyczajeniom, słabościom, wyborom i wartościom. Pomogła mi dostrzec sprawy, o których w zasadzie wiedziałam, ale niekoniecznie miałam pomysł albo motywację, co z nimi zrobić.

"Siła koncentracji" to pewnego rodzaju podróż - wyprawa, która zaczyna się od uświadomienia sobie, jaki wpływ mają na nas cyfrowe rozrywki.
"Jeśli niewiedza jest błogosławieństwem, świadomość jest przebudzeniem".
Kolejnym etapem jest znalezienie odpowiedniego sposobu na to, byśmy potrafili się skoncentrować na tym, co chcemy zrobić - autor pokazuje kilka możliwych sposobów, które warto przetestować, ponieważ każdy jest inny i ma różne ograniczenia, jeśli chodzi zarówno o skupienie na zadaniach, jak i o możliwości czasowe. Następne rozdziały pozwalają nam m.in. wyznaczyć swoje wartości, nadrzędne cele, ale również odnaleźć sposób na wyciszenie.

Dzięki publikacji uświadomiłam sobie, że w moim przypadku największą barierą jest otwarte mówienie o swoich aktualnych projektach i pomysłach, ponieważ zauważyłam, że osoby w moim otoczeniu często sprawiały, że z nich rezygnowałam (nie zgadzały się z ich standardami). Dopiero, gdy przestałam dzielić się swoimi przemyśleniami i zaczęłam działać, poczułam, że w końcu robię to, co lubię, a co więcej mam z tego dużo radości i satysfakcji. I to jest właśnie ten moment, żeby zwrócić uwagę, że nie powinniśmy przyjmować wszystkiego bezkrytycznie, a raczej wybrać to, co ma szansę się sprawdzić w naszym przypadku. Nie umniejsza to absolutnie wartości samej książki, bo uważam, że jest naprawdę inspirująca.

Komu szczególnie może się spodobać?
Wszystkim tym, którzy są gotowi do zmian i do pracy nad sobą. Polecam ją przedsiębiorcom, artystom, twórcom, nauczycielom (szczególnie rozdział "Wiara" - już widzę te zdziwione miny 😉),młodym i starszym...

Czego można się spodziewać?
- licznych cytatów i haseł motywacyjnych,
- zdjęć, rysunków i schematów,
- sposobności do przemyśleń, ale i konkretnych pomysłów i rozwiązań,
- zadań do samodzielnego wykonania,
- niesamowitych opowieści,
- propozycji filmów i książek,
- sporego ciężaru (książka niby normalna, ale jakoś wyjątkowo dużo waży),
- inspiracji...

Brian Solis w "Sile koncentracji" podzielił się swoimi doświadczeniami, tworząc chyba obowiązkową lekturę dla każdego, kto chce świadomie kierować swoim życiem. Nie wystarczy jednak tylko przeczytać - znacznie ważniejsze jest podjęcie odpowiednich działań!

I co, sprawdziliście już, na czym polega metoda lifescale? 😉

Różnie bywa z poradnikami - są bardziej lub mniej przydatne, wiarygodne bądź zupełnie oderwane od rzeczywistości. Sięgając po tego typu literaturę, nie spodziewam się, że wszystko, co przeczytam od razu będę mogła zastosować w swoim życiu (wielu rzeczy z różnych przyczyn nie chciałabym zrobić). Raczej chodzi mi o zapoznanie się z różnymi praktykami i możliwość zastanowienia...

Tytul jest zwiazany z ostatnimi 20 stronami ksiazki. Pozostale 250 stron to przemyślenia autora o szczęściu i sukcesie, OBRAZKI luzno zwiazane z tekstem oraz PUSTE STRONY. Ta ksiazka to jedno wielkie klamstwo marketingowe! Metoda lifescale, sila koncentracji? To poboczne tematy w tej ksiazce... Widac ze autor absolutnie nic nowego nie ma do przekazania. Odradzam kazdemu tę książkę.

Tytul jest zwiazany z ostatnimi 20 stronami ksiazki. Pozostale 250 stron to przemyślenia autora o szczęściu i sukcesie, OBRAZKI luzno zwiazane z tekstem oraz PUSTE STRONY. Ta ksiazka to jedno wielkie klamstwo marketingowe! Metoda lifescale, sila koncentracji? To poboczne tematy w tej ksiazce... Widac ze autor absolutnie nic nowego nie ma do przekazania. Odradzam kazdemu tę...

Rzeczy częściowo znane, ale tutaj ujęte w czytelnej i interesującej formie

Rzeczy częściowo znane, ale tutaj ujęte w czytelnej i interesującej formie

Choć zawiera wiele interesujących i przydatnych narzędzi (co prawda opisanych niezwykle powierzchownie i wyrywkowo) końcowy koktajl nie wprawił mnie w stan zachwytu. Być może jest to dobra oferta dla ludzi wkraczających w zawodowe życie i próbujących uporządkować swoje nawyki, cele, działania, priorytety i wartości, dla mnie jednak finalny program lifescale to mieszanka tego, co modne, z tym, o czym się mówi. Trochę taki bryk, który ścieżkami na skróty podanymi w hasłowy sposób próbuje zastąpić głębszą refleksję bazującą na doświadczeniu życiowym. Czy znajdą się na to klienci? Na pewno. Czy to dla mnie? Niekoniecznie.

Choć zawiera wiele interesujących i przydatnych narzędzi (co prawda opisanych niezwykle powierzchownie i wyrywkowo) końcowy koktajl nie wprawił mnie w stan zachwytu. Być może jest to dobra oferta dla ludzi wkraczających w zawodowe życie i próbujących uporządkować swoje nawyki, cele, działania, priorytety i wartości, dla mnie jednak finalny program lifescale to mieszanka...