Kobieta w czerni. Rączka

- Kategoria:
- horror
- Tytuł oryginału:
- Woman in Black (1983); The Small Hand (2010)
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2021-02-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-02-14
- Data 1. wydania:
- 2007-11-06
- Liczba stron:
- 341
- Czas czytania
- 5 godz. 41 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788382021035
- Tłumacz:
- Jerzy Łoziński
- Tagi:
- duchy groza zbiór mikropowieści angielskich--20/21 w.
- Inne
Zapierające dech opowieści grozy Kobieta w czerni i Rączka to klasyczne opowieści o duchach.
Arthur Kipp, bohater Kobiety w czerni, jest obiecującym adwokatem w londyńskiej kancelarii, który zostaje wysłany do Crythin Gifford – zapadłej mieściny na wietrznych trzęsawiskach, aby wziąć udział w pogrzebie klientki, Alice Darblow, a także załatwić jej sprawy spadkowe. Kipps nic nie wie o sekretach, które kryją się za okiennicami domu pani Darblow, stojącego na końcu kanału i spowitego w mgłę oraz tajemnicę.
Rutynowa podróż biznesowa przybiera nieoczekiwany obrót, gdy adwokata zaczynają prześladować seryjnie powtarzające się dźwięki i obrazy: bujający się fotel w pustym pokoju dziecinnym, niewytłumaczalny dźwięk powozu, dziecięcy okrzyk we mgle i – najbardziej przerażająca – widmowa kobieta w czerni.
Psychologicznie przerażająca i wspaniale zaskakująca Kobieta w czerni to znakomity, pierwszorzędny dreszczowiec. W roku 2012 James Watkins nakręcił pod tym samym co powieść tytułem film z Danielem Radcliffe’em w roli głównej.
Antykwariusz Adam Snow, bohater Rączki, wraca późnym wieczorem od klienta. Gdy szuka drogi na skróty, gubi się i natrafia na zapuszczony, wiekowy Biały Dom. Gdy wchodzi na teren dawnego ogrodu, nagle czuje, jak w jego dłoń wślizguje mała ręka, zupełnie jakby w mroku jakiś dzieciaczek stanął obok i chciał się przytrzymać.
Zaintrygowany Snow postanawia dowiedzieć się więcej i odkrywa niektóre szczegóły burzliwej historii tajemniczego domostwa, który po krótkim okresie świetności popadł w zapomnienie. Osobliwe doświadczenie zrazu tylko interesuje antykwariusza, lecz wkrótce zaczynają go nawiedzać dramatyczne sny, ataki paniki, a także coraz częstsze wizyty rączki, coraz groźniejsze i złowrogie…
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 1 458
- 1 296
- 304
- 40
- 39
- 30
- 29
- 26
- 20
- 19
OPINIE i DYSKUSJE
Nadnaturalne osaczenie…
„Kobieta w czerni. Rączka” to zbiór 2 minipowieści budowanych w klimacie klasycznej grozy.
„Kobieta w czerni” to historia zmarłej pani Drablow, jej tajemniczej posiadłości i Arthura – pracownika kancelarii, którego obowiązki zawodowe zmuszają do kilkudniowego pobytu w posiadłości na Węgorzowych Mokradłach. To czego tam doświadczy pozostanie w jego pamięci na zawsze…
Z kolei bohater „Rączki” – antykwariusz Adam, gubiąc się, trafia do Białego Domu. Domu, w którym w dłoń wsuwa mu się tytułowa mała rączka… Rączka, która od tej pory zaczyna go prześladować, gdziekolwiek się nie ruszy…
Zabierając się za opowieści Susan Hill i nie mając tła dotyczącego wydawania tych historii czy też samej autorki można dojść do wniosku, że oto trafiliśmy na klasykę grozy. Klimat i język, szczególnie „Kobiety w czerni”, przywodzi na myśl XIX-wieczną epokę wiktoriańską – zamglony krajobraz, bogactwo oddziałujących na wyobraźnię opisów, lekko podniosły styl. To jednowątkowe historie o duchach, wykorzystujące klasyczne motywy. Straszą tu nie tylko istoty paranormalne. Dreszcz grozy wywołuje także tło, w jakim autorka umieściła akcję opowieści, ale również niepewność – bo z siłami nadprzyrodzonymi na karku bohaterowie nigdzie nie mogą czuć się bezpiecznie… Historie te nie są nastawione na akcję, ale właśnie na klimat. A więc nie każdemu przypadną do gustu.
I choć opowieści te do pewnego stopnia są przewidywalne to styl Susan Hill rekompensuje wszystko. Zachwyca. Oczarowuje. Po prostu chce się go więcej. Także historie autorki to nie tylko przyjemność dla wyobraźni, to także uczta językowa i klimatyczna.
PS. Bardzo dobrze wypada też ekranizacja "Kobiety w czerni" z 2012r. z Danielem Radcliffem w roli głównej.
https://www.instagram.com/w_otchlani_wyobrazni/
Nadnaturalne osaczenie…
więcej Pokaż mimo to„Kobieta w czerni. Rączka” to zbiór 2 minipowieści budowanych w klimacie klasycznej grozy.
„Kobieta w czerni” to historia zmarłej pani Drablow, jej tajemniczej posiadłości i Arthura – pracownika kancelarii, którego obowiązki zawodowe zmuszają do kilkudniowego pobytu w posiadłości na Węgorzowych Mokradłach. To czego tam doświadczy pozostanie w jego...
“Pragnąłem napełnić się całą tą ciszą i tajemniczym, wibrującym pięknem, wchłonąć obcą, słoną woń delikatnie przycupniętą na wietrze, wsłuchać się w najlżejsze nawet pomruki. Czułem, jak delikatnieje każdy z moich zmysłów, miałem też świadomość, iż to niezwykłe miejsce odciska głębokie ślady w moim umyśle i wyobraźni.”
Sięgnęłam po książkę “Kobieta w czerni. Rączka” Susan Hill ze względu na intrygujący opis oraz dobre wspomnienia związane z filmem zekranizowanym przed laty na podstawie pierwszego z opowiadań. Uwielbiam powieści grozy, więc z przyjemnością zagłębiłam się w te klasyczne historie. Czy spełniły moje oczekiwania? Nie do końca. Jednak nie żałuję przeczytania tej książki, gdyż spędziłam z nią kilka naprawdę miłych wieczorów.
Muszę przyznać, że od początku z wielką ciekawością śledziłam przebieg wydarzeń obydwu historii. Skupiają się one na wdzięcznym temacie duchów, który autorka zdołała rozwinąć w interesujący sposób. Bardzo podobała mi się warstwa psychologiczna książki, czyli wszelkie odczucia bohaterów względem budzących grozę wydarzeń, jakim stawiali czoła. Stworzony przez Hill mroczny klimat dodał tej historii specyficznej magii a kilka fragmentów wywołało we mnie spore emocje. Jednak mimo tego wszystkiego, czegoś mi tu zabrakło. Chyba najbardziej rzucał się w oczy brak szokujących wydarzeń i nadmierna jednostajność akcji. Na zakończeniach również odrobinę się zawiodłam. Uważam jednak, że pomimo tych kilku minusów “Kobieta w czerni. Rączka” Susan Hill to książka warta poznania. A nowe wydanie tych intrygujących opowiadań naprawdę robi wrażenie! 😊
“Pragnąłem napełnić się całą tą ciszą i tajemniczym, wibrującym pięknem, wchłonąć obcą, słoną woń delikatnie przycupniętą na wietrze, wsłuchać się w najlżejsze nawet pomruki. Czułem, jak delikatnieje każdy z moich zmysłów, miałem też świadomość, iż to niezwykłe miejsce odciska głębokie ślady w moim umyśle i wyobraźni.”
więcej Pokaż mimo toSięgnęłam po książkę “Kobieta w czerni. Rączka” Susan...
Książka ta to tak naprawdę dwie niezależne od siebie historie. Łączy je jednak parę rzeczy, a są to przede wszystkim wyjątkowy klimat i okoliczności akcji. Oba utwory to świetny przykład gotyckich opowieści o duchach. Susan Hill umiejętnie buduje napięcie i grozę, a robi to w naprawdę wyrafinowany sposób, gdyż nawet bez okrucieństwa i rozlewu krwi czujemy ciarki na plecach.
Pierwsze opowiadanie to „Kobieta w czerni”. Młody adwokat, Arthur Kripp, zostaje wysłany do zapadłego miasteczka na północy Anglii, aby wziąć udział w pogrzebie klientki. Podróż służbowa przybiera nieoczekiwany obrót, a pobyt na Węgorzowych Mokradłach staje się koszmarem.
Przyznaję, że ta historia mnie szczerze oczarowała, a także przeraziła. Plastyczne i szczegółowe opisy wystarczą, aby wywołać u czytelnika gęsią skórkę. Klimat jest niesamowicie ciężki, niczym mgła nad bagnami okalającymi stare domostwo pani Darblow. Wykorzystanie narracji pierwszoosobowej sprawiło, iż czułam się, jakbym to ja brała udział w tych wydarzeniach, co jeszcze mocniej wpłynęło na moją wyobraźnię i potęgowało lęk.
Drugie opowiadanie to „Rączka”. Antykwariusz Adam Snow gubi się wracając wieczorem od klienta i natrafia na stare domostwo. Wchodząc na teren posesji nagle czuje, jak za dłoń łapie go dziecięca rączka. Od tego czasu w życiu Adama zaczynają się koszmary, napady lęku, a widmowa rączka nabiera złowieszczego charakteru. Mężczyzna postanawia odkryć tajemnicę Białego Domu.
Ta historia z lekka mniej przypadła mi do gustu, brakowało mi tutaj tego charakterystycznego klimatu z poprzedniego utworu, a samo opowiadanie nieco mi się dłużyło. Nie zmienia to jednak faktu, iż historia jest nad wyraz ciekawa oraz mroczna, a samo zakończenie, choć przewidywalne, jest satysfakcjonujące i obnaża całość zdarzenia
Książka ta to tak naprawdę dwie niezależne od siebie historie. Łączy je jednak parę rzeczy, a są to przede wszystkim wyjątkowy klimat i okoliczności akcji. Oba utwory to świetny przykład gotyckich opowieści o duchach. Susan Hill umiejętnie buduje napięcie i grozę, a robi to w naprawdę wyrafinowany sposób, gdyż nawet bez okrucieństwa i rozlewu krwi czujemy ciarki na plecach....
więcej Pokaż mimo toKsiążkę czyta się bardzo przyjemnie. Wzbudza ona napięcie i intryguje. Możemy w niej natrafić na malownicze opisy i wczuć się w duszący, mglisty klimat moczar, a także poczuć na języku smak soli niesionej od strony morza. Brakuje jednak uczucia niepewności i strachu przez zagrożeniem. Duch jest mało przekonujący i nie wzbudza zbyt wielu uczyć. Tak naprawdę to można przejść obok niego obojętnie. Szkoda, że autorka nie dodała jakiś wątków pobocznych by bardziej rozbudować całą historię. Opowieść toczy się dość powoli, lecz na koniec akcja nabiera tempa i kolorów, dzięki czemu całość wiele zyskuje.
Książkę czyta się bardzo przyjemnie. Wzbudza ona napięcie i intryguje. Możemy w niej natrafić na malownicze opisy i wczuć się w duszący, mglisty klimat moczar, a także poczuć na języku smak soli niesionej od strony morza. Brakuje jednak uczucia niepewności i strachu przez zagrożeniem. Duch jest mało przekonujący i nie wzbudza zbyt wielu uczyć. Tak naprawdę to można przejść...
więcej Pokaż mimo toMieliście ostatnio jakieś rozczarowanie czytelnicze ? Ja wzięłam w końcu ze stosiku horror "Kobieta w czerni. Rączka"
Cóż mogę powiedzieć jak na horror są chwile że ciarki przechodzą po plecach i ogólnie mogę powiedzieć że nawet fabuła była by obiecująca gdyby nie wykonanie. Okładka przyciąga jak magnes ale wnętrze jest niestety rozczarowaniem. Brakuje tego czegoś co spowodowało by że czytelnika wgniecie w fotel, obleje go zimny pot a po zamknięciu książki powie o w mordę to było mocne ...a tak to powiem że słaby pożeracz czasu , szkoda bo zapowiadało się tak fajnie 😔i tu jest kolejne stwierdzenie nie oceniaj książki po okładce 🙈
Mieliście ostatnio jakieś rozczarowanie czytelnicze ? Ja wzięłam w końcu ze stosiku horror "Kobieta w czerni. Rączka"
więcej Pokaż mimo toCóż mogę powiedzieć jak na horror są chwile że ciarki przechodzą po plecach i ogólnie mogę powiedzieć że nawet fabuła była by obiecująca gdyby nie wykonanie. Okładka przyciąga jak magnes ale wnętrze jest niestety rozczarowaniem. Brakuje tego czegoś co...
Ciekawa, mroczna i budująca napięcie, lepsza niż w film, w którym nie wiadomo po co dodano dziwne elementy typu wrzask tytułowej kobiety w czerni, co wg mnie psuje klimat. W książce właśnie bardziej przeraża jej milczenie. Poza tym nieco lepsze zakończenie, choć spodziewałam się czegoś innego.
Ciekawa, mroczna i budująca napięcie, lepsza niż w film, w którym nie wiadomo po co dodano dziwne elementy typu wrzask tytułowej kobiety w czerni, co wg mnie psuje klimat. W książce właśnie bardziej przeraża jej milczenie. Poza tym nieco lepsze zakończenie, choć spodziewałam się czegoś innego.
Pokaż mimo to#Wyzwanie LC2022 - październik
No hmmm... i ehemehem... Więc tak. Oba opowiadanie napisane świetnym językiem. Te obrazy mglistych wzgórz... Tylko co z tego, skoro zarówno "Kobieta", jak i "Rączka" były nudne? Jeszcze "Rączka" była ciekawsza i oceniłabym może nawet na 7 gwiazdek, bo i pomysł świetny i rozwiązanie zaskakujące. Natomiast "Kobieta" - 5 gwiazdek. Przewidywalna historia i przegadana. Grozy i dreszczyku emocji w ogóle nie poczułam.
#Wyzwanie LC2022 - październik
więcej Pokaż mimo toNo hmmm... i ehemehem... Więc tak. Oba opowiadanie napisane świetnym językiem. Te obrazy mglistych wzgórz... Tylko co z tego, skoro zarówno "Kobieta", jak i "Rączka" były nudne? Jeszcze "Rączka" była ciekawsza i oceniłabym może nawet na 7 gwiazdek, bo i pomysł świetny i rozwiązanie zaskakujące. Natomiast "Kobieta" - 5 gwiazdek. Przewidywalna...
Oba opowiadania rzeczywiście z dreszczykiem. Dobre zestawienie, gdy chodzi o nawiedzone posiadłości i klimat, bo jedno do drugiego w zasadzie pasowało. Fabuły w porządku, choć nie szczególnie wyraziste. Szybko i łatwo się czyta, mimo że nie ma dużo akcji - i dobrze.
Oba opowiadania rzeczywiście z dreszczykiem. Dobre zestawienie, gdy chodzi o nawiedzone posiadłości i klimat, bo jedno do drugiego w zasadzie pasowało. Fabuły w porządku, choć nie szczególnie wyraziste. Szybko i łatwo się czyta, mimo że nie ma dużo akcji - i dobrze.
Pokaż mimo toBardzo dobrze się czyta.
Bardzo dobrze się czyta.
Pokaż mimo to"Zmęczyłam" tylko "Rączkę" i jakoś nie miałam ochoty na czytanie "Kobiety w czerni". Niby opowiadanie napisane poprawnie, a jednak byłam gdzieś poza wydarzeniami i kompletnie nie poczułam atmosfery...
Gwiazdki dodam, gdy uda mi się przeczytać także pierwsze opowiadanie - mam nadzieję, że kiedyś to nastąpi...
"Zmęczyłam" tylko "Rączkę" i jakoś nie miałam ochoty na czytanie "Kobiety w czerni". Niby opowiadanie napisane poprawnie, a jednak byłam gdzieś poza wydarzeniami i kompletnie nie poczułam atmosfery...
Pokaż mimo toGwiazdki dodam, gdy uda mi się przeczytać także pierwsze opowiadanie - mam nadzieję, że kiedyś to nastąpi...