rozwińzwiń

12 dni świąt Dasha i Lily

Okładka książki 12 dni świąt Dasha i Lily Rachel Cohn, David Levithan
Okładka książki 12 dni świąt Dasha i Lily
Rachel CohnDavid Levithan Wydawnictwo: Bukowy Las Cykl: Dash & Lily (tom 2) literatura młodzieżowa
247 str. 4 godz. 7 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Dash & Lily (tom 2)
Tytuł oryginału:
The Twelve Days of Dash & Lily
Wydawnictwo:
Bukowy Las
Data wydania:
2020-11-25
Data 1. wyd. pol.:
2020-11-25
Liczba stron:
247
Czas czytania
4 godz. 7 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380742956
Tłumacz:
Dobromiła Jankowska
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Dash i Lily. Czy to się uda? Rachel Cohn, David Levithan
Ocena 6,9
Dash i Lily. C... Rachel Cohn, David ...
Okładka książki Dash i Lily Rachel Cohn, David Levithan
Ocena 7,0
Dash i Lily Rachel Cohn, David ...
Okładka książki Mój pierwszy bal Holly Black, Libba Bray, Rachel Cohn, Dan Ehrenhaft, John Green, David Levithan, E. Lockhart, Sarah Mlynowski, Ned Vizzini, Melissa de la Cruz, Cecily von Ziegesar
Ocena 5,7
Mój pierwszy bal Holly Black, Libba ...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
41
40

Na półkach: ,

2/5 ✨
Strasznie narzekałam na tą książkę. W pewnym momencie chciałam nią rzucić i dalej jej nie czytać. Bo po pierwsze początkowe dialogi okropne były i trochę mnie odpychały od dalszego czytania. Po drugie będę miała koszmary o ,,Krainie Lodu". Po trzecie — pod koniec znalazłam powtórzone zdanie kropka w kropkę (w dialogu na str 210).
I po czwarte — strasznie dużo się powtarzało imię Lily i w stu procentach go nie zapomnę. Jednak nie rzuciłam tej książki.

Pozytywy — przyjemnie się czytało i szybko (bo pochłonęłam historię w parę dni) i tak jak chciałam skończyłam ją w weekend oraz podczas okresu świątecznego. Relacja Dasha i Lily na plus.

2/5 ✨
Strasznie narzekałam na tą książkę. W pewnym momencie chciałam nią rzucić i dalej jej nie czytać. Bo po pierwsze początkowe dialogi okropne były i trochę mnie odpychały od dalszego czytania. Po drugie będę miała koszmary o ,,Krainie Lodu". Po trzecie — pod koniec znalazłam powtórzone zdanie kropka w kropkę (w dialogu na str 210).
I po czwarte — strasznie dużo się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
584
337

Na półkach:

Jak pewnie widać po tytule, książka dotyczy świąt Bożego Narodzenia, więc nie wiem czy zabierzecie się do niej w środku lata, choć czemu by nie. Historia jest pisana z punktu widzenia dwóch bohaterów i te perspektywy się przeplatają ze sobą.

Był to taki lekki i przyjemny romans. Akcja nie była zbyt złożona czy nieprzewidywalna, ale bardzo dobrze i miło mi się czytało tą książkę oraz rzeczywiście dała mi odczuć klimat świąt. Naprawdę wciągnęłam się w przygody bohaterów i mimo że był to dość prosty romans z oklepanym schematem, to wydał mi się uroczy i przyjemny.

Jak pewnie widać po tytule, książka dotyczy świąt Bożego Narodzenia, więc nie wiem czy zabierzecie się do niej w środku lata, choć czemu by nie. Historia jest pisana z punktu widzenia dwóch bohaterów i te perspektywy się przeplatają ze sobą.

Był to taki lekki i przyjemny romans. Akcja nie była zbyt złożona czy nieprzewidywalna, ale bardzo dobrze i miło mi się czytało tą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
295
264

Na półkach:

“Czasami nie chcemy, by nas od razu znaleziono. Kiedy się wycofujemy, to dlatego, że wolimy, by nas znaleziono na naszych warunkach.”

“12 dni świąt Dasha i Lily” Rachel Cohn oraz Davida Levithana to kontynuacja “Księgi wyzwań Dasha i Lily”, bezsprzecznie mojej ulubionej książki z motywem świątecznym. Znów spotykamy się z tytułowymi bohaterami, by śledzić ich poddany wielu próbom związek. Zbliża się Boże Narodzenie, ulubiony czas w roku Lily, która przez niefortunne wydarzenia w swoim życiu zupełnie straciła ducha świąt. Dash zrobi wszystko by Lily znów poczuła się szczęśliwa. Czy mu się powiedzie?

Pierwszy tom historii Dasha i Lily całkowicie mnie urzekł, dzięki wyjątkowej fabule i niezwykłym bohaterom, którzy mają w moim sercu wyjątkowe miejsce. Nie będę ukrywać, że miałam duże obawy przed lekturą drugiego tomu ich historii, bo bałam się, że nie spełni moich oczekiwań. Na szczęście “12 dni świąt Dasha i Lily” to naprawdę świetna i wartościowa książka, która wywołała we mnie wiele emocji. Z wielką radością przeżyłam kolejne spotkanie z moimi ukochanymi postaciami i ponownie ogromnie im kibicowałam. Wydarzenia opisane w książce były pomysłowo rozegrane i z ciekawością śledziłam ich rozwój. Dash wielokrotnie wywoływał uśmiech na moich ustach swoim cynicznym poczuciem humoru i niezmiennie specyficznym charakterkiem, jednocześnie imponując mi głębokimi przemyśleniami. Jednakże z Lily miałam pewien kłopot i to ona była najsłabszą częścią tej książki. Była ukazana jako dziewczyna z wieloma problemami, z którymi ciężko jej sobie poradzić. Zamknęła się w sobie i zamiast szukać rozwiązania trudnej sytuacji zupełnie się jej poddała. Jednak widać to było tylko w rozdziałach opisanych z perspektywy Dasha. W rozdziałach Lily wciąż trzymał się jej dobry humor, przez co wszystkie jej problemy wydawały mi się mocno naciągane. Gdyby autorzy mocniej trzymali się jej smutnej wersji to byłaby ona bardziej autentyczna i mniej irytująca. Na szczęście pod koniec powieści Lily znów daje się lubić.

“12 dni świąt Dasha i Lily” Rachel Cohn i Davida Levithana to wyjątkowa książka, nawet pomimo nie najlepszej kreacji postaci Lily. To historia pełna nostalgii, tematów do refleksji, uświadamiająca o życiu a także o nas samych. Pokazuje i uczy, że szczerość i rozmowa z drugą osobą jest niezwykle ważna. Uświadamia także, że każdy z nas jest zupełnie inny i indywidualnie pochodzi do problemów. Jest pełna świątecznego klimatu i - co istotne - to pozycja będąca kopalnią cudownych cytatów! Uwielbiam także to jak mocno utożsamiałam się z głównymi bohaterami przy okazji ich zmagań z rzeczywistością. Polecam z całego serca! :)

“Czasami nie chcemy, by nas od razu znaleziono. Kiedy się wycofujemy, to dlatego, że wolimy, by nas znaleziono na naszych warunkach.”

“12 dni świąt Dasha i Lily” Rachel Cohn oraz Davida Levithana to kontynuacja “Księgi wyzwań Dasha i Lily”, bezsprzecznie mojej ulubionej książki z motywem świątecznym. Znów spotykamy się z tytułowymi bohaterami, by śledzić ich poddany wielu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
419
270

Na półkach:

Kolejny rok, kolejne spotkanie z Dashem i Lily. Uwielbiam ich historie. Tak jak stosunkowo rzadko sięgam po książki dla młodzieży, tak historie Dasha i Lily to moje małe guilty pleasure. Moim zdaniem doskonale oddają one świąteczny nastrój, dlatego ja polecam czytać książki z tej serii właśnie w święta. Do tego są lekkie i przyjemne, a mimo wszystko poruszają problemy z jakimi borykają się młodzi ludzie. I nie są to na szczęście problemy typu mamusia nie kupiła mi iphona, czego nie trawię w młodzieżówkach, a prawdziwe bolesne historie, które dotykają młodzież, np. branie odpowiedzialności za rzeczy i wydarzenia na które nie mają wpływu. Także da się idealnie wyważyć proporcje między błahymi a poważnymi sprawami, tak by odbiór mimo wszystko był przyjemny.
.
W tej części Lily, największa fanka świąt, każdego roku żyjąca świętami co najmniej miesiąc przed ich rozpoczęciem, tym razem jakby totalnie o nich zapomniała przytłoczona tym co dzieje się w jej życiu. Ukochany dziadek upada na zdrowiu, a ona czuje się w obowiązku zająć się osobą, która całe życie opiekowała się nią. Dlatego też tak samo jak siadł nastrój świąt, tak i siada atmosfera w związku Dasha i Lily. Chłopak jednak postanawia wyciągnąć swoją ukochaną z marazmu zwanego rzeczywistością i przypomnieć jej o radości jaka może czerpać z plączących się wszędzie Mikołajów i świątecznych drzewek. W związku z czym mamy pełen przekrój tradycji jakie są w rodzinie dziewczyny i jest to urocze i krzepiące również dla czytelnika. Jednak oczywiście nie może zabraknąć gry terenowej, która poprowadzi Lily uliczkami Nowego Jorku w kierunku świąt i ich magii.
.
Co tu dużo mówić, dla mniej historie tej pary są zawsze swego rodzaju rozpałką na świąteczny nastrój. Chwile spędzone na czytaniu przygód tej młodej dwójki były jednymi z lepiej spędzonych podczas świąt. Ja serdecznie polecam i zachęcam do zapoznania się z tą serią.
.

Kolejny rok, kolejne spotkanie z Dashem i Lily. Uwielbiam ich historie. Tak jak stosunkowo rzadko sięgam po książki dla młodzieży, tak historie Dasha i Lily to moje małe guilty pleasure. Moim zdaniem doskonale oddają one świąteczny nastrój, dlatego ja polecam czytać książki z tej serii właśnie w święta. Do tego są lekkie i przyjemne, a mimo wszystko poruszają problemy z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
280
248

Na półkach: , ,

To nie był łatwy rok dla Lily.
Zawał ukochanego dziadka i jego długa rekonwalescencja, problemy rodzinne i nadchodzące w niej zmiany, dystans tworzący się między Lily a Dashem – wszystko to położyło się na życiu dziewczyny ponurym cieniem.
Zbliża się Gwiazdka, a świąteczny duch Lily nieco przygasł, gorące uczucia jakby się wypaliły...
By rozpalić je na nowo, Lily i Dash będą musieli przewrócić stronę i wrócić do początku ich historii... I poczuć magię świąt!

Jak miło (i tematycznie!) było wrócić do Dasha i Lily po roku od naszego ostatniego spotkania! A przynajmniej liczyłam, że będzie miło. Rok temu zostawiłam Dasha Marudziarza i Liliowego Misia szczęśliwych i zakochanych, a zastałam... no właśnie.

W pierwszym tomie Dash dał się poznać jako zrzędliwy Grinch, a Lily – jako radosna świąteczna iskierka. W drugim jakby zamienili się rolami, ale czy ten zabieg się sprawdził? Cóż. Nie przeczę, że może się on podobać, mnie jednak się nie spodobał, ponieważ pozbawił Lily tego wszystkiego, za co polubiłam ją w "Księdze wyzwań...".

Potężnie wkurzało mnie, że bohaterowie ze sobą nie rozmawiają, bo gdyby to robili – gdyby tylko wypowiadali swoje myśli na głos, zamiast dzielić się nimi z czytelnikami – oszczędziliby sobie mnóstwa problemów, a nam nerwów. Szczególnie objawiało się to u Lily. Serio, w tym tomie chyba dostała od autorów dodatkowy, sadystyczny cel, żeby na siłę sobie dokładać. Ale, wiadomo, gdyby nie to, nie byłoby pewnie fabuły...

To zaskakujące, ile życiowych złotych myśli może się zmieścić w tak cieniutkiej książce, pod przykrywką książki młodzieżowej! "12 dni świąt..." podobało mi się wprawdzie mniej niż poprzedniczka, jednak za ten zimowy klimat, za postacie cynicznego książkarza i radosnej świętomaniaczki (i mojej olbrzymiej sympatii do nich),i tak zajmie szczególne miejsce w moim serduchu!

To nie był łatwy rok dla Lily.
Zawał ukochanego dziadka i jego długa rekonwalescencja, problemy rodzinne i nadchodzące w niej zmiany, dystans tworzący się między Lily a Dashem – wszystko to położyło się na życiu dziewczyny ponurym cieniem.
Zbliża się Gwiazdka, a świąteczny duch Lily nieco przygasł, gorące uczucia jakby się wypaliły...
By rozpalić je na nowo, Lily i Dash...

więcej Pokaż mimo to

avatar
377
27

Na półkach:

Lily była w tej części wyjątkowo irytująca, a Dash to czyste złoto. A wyróżnienie specjalne za najlepszą drugoplanową postać wędruje do Oscara. ;)
Całkiem miła kontynuacja "Księgi wyzwań".

Lily była w tej części wyjątkowo irytująca, a Dash to czyste złoto. A wyróżnienie specjalne za najlepszą drugoplanową postać wędruje do Oscara. ;)
Całkiem miła kontynuacja "Księgi wyzwań".

Pokaż mimo to

avatar
115
115

Na półkach:

Skoro mamy czas świąteczny, to przychodzę z recenzją książki w tym klimacie. "12 dni świąt Dasha i Lily" jest kontynuacją pozycji "Księgi wyzwań Dasha i Lily". Przyznaję się, że pierwszej części nie czytałam, jednak nie przeszkadzało mi to w ogarnięciu fabuły tego tomu. Wydarzenia przedstawione tutaj dzieją się rok po pierwszym spotkaniu naszych bohaterów. Od tego czasu są oni parą, jednak tuż przed magicznym czasem, jakim są Święta Bożego Narodzenia, coś między nimi zaczyna się psuć. Czy uda im się wszystko naprawić? Czy para przetrwa kryzys? Aby się tego dowiedzieć koniecznie musicie przeczytać książkę.
W tej części czytelnik ma okazję zajrzeć w dusze bohaterów. Okazuje się, że powstałe problemy wynikają w większości przypadków z nieporozumień i niedomówień, a także ukrywania swoich uczuć. Wszystko zaczęło się od sytuacji, gdy Lily wyznała miłość Dashowi, ale nie usłyszała tego od chłopaka. Jest tym faktem zaskoczona, ponieważ bohater zawsze był szczery i mówił to co myśli. Dziewczyna bije się z myślami i chce z nim porozmawiać szczerze o uczuciach.
Według Dasha natomiast, Lily nie jest do końca sobą, ponieważ zauważa, że dziewczynę coś martwi oraz czuje się zagubiona. Chcąc jej pomóc, zawiera postanawia się zjednoczyć z bratem bohaterki, choć ten za nim nie przepada. Dzięki temu, chłopaki zmieniają o sobie zdanie i zaczynają się wzajemnie lubić.
Cała fabuła rozgrywa się w atmosferze świąt Bożego Narodzenia. Przedstawione są tutaj sytuacje takie jak pieczenie pierniczków, rozdawanie prezentów, spotykanie z rodziną, czy zapalanie lampek na choince. Mogłoby się wydawać, że wszystko będzie dobrze, miło i po staremu. Jednak będzie całkiem inaczej.
Pozycja ta jest historią, która opowiada czytelnikowi o poznawani siebie. Ukazuje, jak młode osoby podejmują swoje pierwsze dorosłe decyzje dotyczące związków. "12 świąt Dasha i Lily" jest bardzo klimatyczną książką, choć skłania każdego, kto po nią sięgnie do wielu refleksji i przemyśleń. W związku z tym jest też w pewnym stopniu nostalgiczna. Ja osobiście polecam ją nie tylko młodzieży, ale także dorosłym, ponieważ możemy się z niej nauczyć tego, że mimo tego, że jest trudno warto rozmawiać szczerze i podejmować odważne decyzje.

Skoro mamy czas świąteczny, to przychodzę z recenzją książki w tym klimacie. "12 dni świąt Dasha i Lily" jest kontynuacją pozycji "Księgi wyzwań Dasha i Lily". Przyznaję się, że pierwszej części nie czytałam, jednak nie przeszkadzało mi to w ogarnięciu fabuły tego tomu. Wydarzenia przedstawione tutaj dzieją się rok po pierwszym spotkaniu naszych bohaterów. Od tego czasu są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
88
6

Na półkach:

Kolejna świetna cześć, chociaż pierwszej nic nie pobije

Kolejna świetna cześć, chociaż pierwszej nic nie pobije

Pokaż mimo to

avatar
142
142

Na półkach: ,

Właściwie nie wiem, skąd pomysł, żeby kupić tę książkę, bo to ani thriller ani kryminał. Okazało się, że to bardzo sympatyczna pozycja.

Właściwie nie wiem, skąd pomysł, żeby kupić tę książkę, bo to ani thriller ani kryminał. Okazało się, że to bardzo sympatyczna pozycja.

Pokaż mimo to

avatar
83
54

Na półkach: , , , , , , , ,

"12 dni świąt Dasha i Lily" Rachel Cohn i Davida Levithana jest kontynuacją historii tytułowych bohaterów. Minął rok. Dziadek Lily przeżył zawał serca i powoli wraca do zdrowia. Przez to Lily przestaje czuć magie świąt. Dash wraz z przyjaciółmi wymyślają plan aby jej to przywrócić.
Pierwsza część ogromnie mi się podobała. Kocham ją sobie przypominać w okresie świątecznym, bo daje ogromny komfort. Liczyłam tego samego od tej części, ale trochę się zawiodłam. Przede wszystkim akcja dzieje się bardzo szybko przez to często się gubiłam. Za to podoba mi się lekki styl pisania i humor.
Tak jak w poprzedniej części lepiej czyta mi się perspektywę Dasha. Chodź muszę przyznać, że irytowało mnie jego jedno zachowanie. Natomiast Lily wkurzała mnie przez pierwszą połowę książki. W kolejnej powiedźmy, że było trochę lepiej. Z bohaterów drugoplanowych totalnie kocham Langstona.
Wątek romantyczny zdecydowanie ratuje ocenę tej książki. Uważam, że jest jednym z lepszych romansów jakie czytałam. Nie jest zbyt nachalny i przesłodzony.
Podsumowując ta część podobała mi się mniej. Klimat i postacie świetne, fabuła trochę podupada, wątek romantyczny świetny a okładka może być. Daje 7,5/10

"12 dni świąt Dasha i Lily" Rachel Cohn i Davida Levithana jest kontynuacją historii tytułowych bohaterów. Minął rok. Dziadek Lily przeżył zawał serca i powoli wraca do zdrowia. Przez to Lily przestaje czuć magie świąt. Dash wraz z przyjaciółmi wymyślają plan aby jej to przywrócić.
Pierwsza część ogromnie mi się podobała. Kocham ją sobie przypominać w okresie świątecznym,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    419
  • Chcę przeczytać
    371
  • Posiadam
    169
  • 2021
    12
  • Świąteczne
    12
  • Teraz czytam
    10
  • 2020
    9
  • Ulubione
    8
  • 2020
    8
  • 2016
    5

Cytaty

Więcej
Rachel Cohn 12 dni świąt Dasha i Lily Zobacz więcej
Rachel Cohn 12 dni świąt Dasha i Lily Zobacz więcej
Rachel Cohn 12 dni świąt Dasha i Lily Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także