rozwińzwiń

Iluzja wolnej Białorusi. Jak walcząc o demokrację można utracić ojczyznę

Okładka książki Iluzja wolnej Białorusi. Jak walcząc o demokrację można utracić ojczyznę Marek Budzisz
Okładka książki Iluzja wolnej Białorusi. Jak walcząc o demokrację można utracić ojczyznę
Marek Budzisz Wydawnictwo: Nowa Konfederacja Seria: Kroniki Międzyepoki publicystyka literacka, eseje
352 str. 5 godz. 52 min.
Kategoria:
publicystyka literacka, eseje
Seria:
Kroniki Międzyepoki
Wydawnictwo:
Nowa Konfederacja
Data wydania:
2020-12-10
Data 1. wyd. pol.:
2020-12-10
Liczba stron:
352
Czas czytania
5 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395982651
Tagi:
Polityka Białoruś
Średnia ocen

6,4 6,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Układ Sił 41 (4/2023) Marek Budzisz, Andrzej Kohut, Witold Repetowicz
Ocena 8,0
Układ Sił 41 (... Marek Budzisz, Andr...
Okładka książki Układ Sił 39/2023 Marek Budzisz, Dariusz Dachowicz, Sławosz Grześkowiak, Michał Lubina, Witold Repetowicz, Piotr Rudkouski, Tomasz Rydelek, Jan Wójcik
Ocena 8,0
Układ Sił 39/2023 Marek Budzisz, Dari...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,4 / 10
17 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
196
183

Na półkach:

Nie lubię publikowania swoich felietonów w niezmienionej formie. W tym przypadku skutkuje to wieloma powtórzeniami różnych wątków, co niepotrzebnie wydłuża treść. Mimo tego jest to niezwykle trzeźwa oceny Białorusi i błędnej polityki Polski wobec tego kraju. Pokazuje naiwność i chciejstwo polskiej klasy politycznej oraz bardziej zniuansowaną sytuację za naszą wschodnią granica.

Nie lubię publikowania swoich felietonów w niezmienionej formie. W tym przypadku skutkuje to wieloma powtórzeniami różnych wątków, co niepotrzebnie wydłuża treść. Mimo tego jest to niezwykle trzeźwa oceny Białorusi i błędnej polityki Polski wobec tego kraju. Pokazuje naiwność i chciejstwo polskiej klasy politycznej oraz bardziej zniuansowaną sytuację za naszą wschodnią granica.

Pokaż mimo to

avatar
103
103

Na półkach:

41/2023

Jest to książka ze wszech miar smutna. Marek Budzisz, dzięki świetnej orientacji w polityce wschodniej udowadnia, że Białoruś była zdecydowanie do „wyjęcia” ze strefy wpływów Kremla. Niestety Zachód oraz sam dyktator popełnili szereg błędów, które wepchnęły Łukaszenkę w objęcia Putina.

Jeszcze na początku 2020 roku Łukaszenka o wiele przychylniej odnosił się do szeroko pojętego Zachodu, niż Rosji. Nastąpiło zdecydowane ocieplenie relacji ze Stanami Zjednoczonymi i luzowanie sankcji, co było bardzo nie w smak Rosji.

Jeszcze w 2016 roku Łukaszenka potrafił stanowczo odrzucić propozycję budowy bazy dla rosyjskiego lotnictwa w Baranowiczach. Prowadził politykę bardzo asertywną i umiejętnie balansował na tej cienkiej linie. Nie trzeba dodawać, jak sytuacja wygląda obecnie, kiedy to Rosja i Białoruś stały się jednym tworem, a Rosjanie wykorzystują terytorium Białorusi wedle własnego uznania.

Nie chcę, żeby odebrano mnie jako oskarżającego Zachód o obecną sytuację, ponieważ największy błąd popełnił sam dyktator Białorusi. Mianowicie w wyborach prezydenckich w 2020 przypisał sobie 80% wynik w wyborach prezydenckich. To było coś czego ani świat demokratyczny, ale przede wszystkim ludność Białorusi nie mogła przyjąć do wiadomości. Gdyby ten wynik był niższy prawdopodobnie każdy przeszedłby do porządku dziennego. Jednak tak wysoki wynik doprowadził do wrzenia społeczeństwo, które zbuntowało się, z czego skrzętnie skorzystał Kreml ratując reżim, za co przyszło Łukaszence zapłacić bardzo kosztowny rachunek.

Zachód owładnięty wizją demokratycznej Bialorusi, co było mrzonką, spowodował coś kompletnie odwrotnego, czyli całkowite przejęcie kontroli nad krajem przez Putina, co było najgorszym możliwym rozwiązaniem.

Bardzo ciekawe są fakty, które wskazują, że praktycznie cały obóz opozycyjny (chociażby Siergiej i Swietłana Cichanouscy czy Wiktar Babaryka) byli bardzo silnie związani z Kremlem, co oznacza, że ich wygrana mogłaby nie stanowić lekarstwa dla Białorusi.

Jakże by inaczej wyglądała sytuacja strategiczna Polski z przychylnie nastawionymi Ukrainą i Białorusią na wschodniej flance. Teraz możemy o tym tylko pomarzyć, ponieważ nie przez przypadek Rosjanie rozlokowali na Białorusi broń jądrową. Jest to czytelny sygnał, że Białoruś jest w uścisku Kremla i że żadna siła nie jest w stanie jej wyrwać.

Łukaszenka oprócz tego, że jest krwawym dyktatorem tłumiącym jakiekolwiek głosy sprzeciwu w społeczeństwie był także bardzo zręcznym politykiem i udawaje mu się balansować pomiędzy Rosją, a Europą przez prawie 30 lat. Teraz niestety jest tylko pacynką Putina, ale mimo tego stara się robić swoją politykę, czego dowodem jest nieprzystąpienie wojska białoruskiego do wojny i brak odcięcia dróg zaopatrzenia we wschodniej Ukrainie, przez które płynie pomoc z Zachodu.

Książka nie jest może najłatwiejsza w odbiorze, bo jest to zbiór artykułów autora publikowanych na łamach różnych mediów przez rok poprzedzający wybory na Białorusi. W związku z tym często pojawiają się powtórzenia. Jednak gdy przymknie się na to oko, to jest to lektura bardzo ciekawa, ponieważ wyłania się z niej obraz Łukaszenki, który o wiele bardziej od Zachodu bał się Putina, niestety jego koszmar i koszmar strategiczny Europy stał się faktem.

Ja osobiście bardzo cenię głos Pana Marka Budzisza, ponieważ jest świetnym analitykiem, a poza tym nie stara się robić wokół siebie szumu, jak wielu innych geopolityków, a preferuje skromną pracę u podstaw.

Książka została wydana w grudniu 2020 i świetnie uzupełnia to co się wydarzyło przez następne trzy lata. Historia w ostatnich latach niebywale przyspieszyła i wszystko wygląda na to, że nie jest to „prędkość przelotowa”, będzie cały czas coraz szybciej...

41/2023

Jest to książka ze wszech miar smutna. Marek Budzisz, dzięki świetnej orientacji w polityce wschodniej udowadnia, że Białoruś była zdecydowanie do „wyjęcia” ze strefy wpływów Kremla. Niestety Zachód oraz sam dyktator popełnili szereg błędów, które wepchnęły Łukaszenkę w objęcia Putina.

Jeszcze na początku 2020 roku Łukaszenka o wiele przychylniej odnosił się do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
81
31

Na półkach:

Autor wie o czym pisze i jest to bardzo ciekawe ale forma książki to ordynarny skok na kasę. Skopiowano po prostu opublikowane artykuły ze stron frondy, sieci, tysol itd. Efekt tego taki, że czyta się po kilka razy to samo i w połowie czytelnik ma już dość. Nie polecam.

Autor wie o czym pisze i jest to bardzo ciekawe ale forma książki to ordynarny skok na kasę. Skopiowano po prostu opublikowane artykuły ze stron frondy, sieci, tysol itd. Efekt tego taki, że czyta się po kilka razy to samo i w połowie czytelnik ma już dość. Nie polecam.

Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Książka jest przeciętna - a szkoda, bo to bardzo ciekawy temat.

O ile analizy autora zdają się być dogłębne, a sam autor jest dobrze poinformowany (wyłączając może ostatni fragment o wojnie Rosji w państwach bałtyckich, co było konikiem środowiska autora, a zostało zweryfikowane na początku 2022 roku),o tyle forma tutaj jest fatalna.

To nie jest praca na dany temat, a po prost zbiór felietonów autora opublikowanych w różnych mediach. Więc jeśli autor zainteresował się komentarzem politologa X na dany temat, my przeczytamy ten komentarz w czterech następujących po sobie "rozdziałach" książki (bo w każdym z tych felietonów-rozdziałów jest on potrzebny aby nakreślić kontekst, więc musi być powtórzony; rozdziały nie wydają się być redagowane, to raczej przeklejki z artykułów autora). W efekcie mamy wielość powtórzeń i w pewnym momencie ciężko zmusić się, żeby wyłuskiwać nowe fakty albo ciekawe analizy w natłoku powtarzających się myśli i komentarzy.

Wynikająca z tego poszarpana 'narracja' doprowadza do tego, że nieuważny czytelnik nie dowie się nawet, jakie były wyniki wyborów na Białorusi, bo ten temat jest omawiany na wstępie książki, ale już nie w felietonach, traktujących o wydarzenia dziejących się w trakcie wyborów.

Jako czytelnik czuję się oszukany. Jeśli ktoś interesuje się tematem, to otrzyma po prostu chronologiczny zbiór artykułów autora, możliwe że nic nowego dla takiej osoby (a nie jest chyba nigdzie wyszczególnione, że książka ma taką formę). Jeśli dla niego to nowość, nie sądzę, że taki chaos go zainteresuje. Obaj natomiast będą musieli wielokrotnie czytać o tym samych wydarzeniach i komentarzach.

Zero wysiłku poszło w stworzenie tej książki. Szkoda!

Książka jest przeciętna - a szkoda, bo to bardzo ciekawy temat.

O ile analizy autora zdają się być dogłębne, a sam autor jest dobrze poinformowany (wyłączając może ostatni fragment o wojnie Rosji w państwach bałtyckich, co było konikiem środowiska autora, a zostało zweryfikowane na początku 2022 roku),o tyle forma tutaj jest fatalna.

To nie jest praca na dany temat, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
416
354

Na półkach: ,

Mogę w wielu sprawach nie zgadzać się z Markiem Budziszem, ale nigdy nie odmówię mu bycia jednym z najlepszych polskich analityków od spraw międzynarodowych. Śledzi on wnikliwie politykę dawnego obszaru postradzieckiego (w tym głównie Rosji i Białorusi),orientuje się doskonale w panujących tam stosunkach oraz klarownie przedstawia niezwykle zawiłe zależności mające miejsce za naszą wschodnią granicą.

Na dodatek nie boi się wygłaszać niepopularnych sądów. Bo czy w dobie pisania pod z góry założoną tezę można mówić o białoruskim prezydencie jako zręcznym polityku, albo krytykować zdolności polityczne i intelektualne tamtejszej opozycji?

Po lekturze niniejszej książki trudno nie odnieść po raz kolejny wrażenia, że Władysław Bartoszewski już za pierwszych rządów Prawa i Sprawiedliwości celnie określił jej "speców" od polityki zagranicznej, nazywając ich "dyplomatołkami". Działania rządu Mateusza Morawieckiego doprowadziły bowiem do dalszego uzależnienia Białorusi od Rosji, choć przed ubiegłorocznymi wyborami prezydenckimi miała miejsce skomplikowana rozgrywka Mińska z Moskwą...

Miałbym przy tym jedno zastrzeżenie do autora - książka to jednak nie audycja radiowa czy telewizyjna, dlatego zdania powinny być jednak nieco krótsze ;)

Mogę w wielu sprawach nie zgadzać się z Markiem Budziszem, ale nigdy nie odmówię mu bycia jednym z najlepszych polskich analityków od spraw międzynarodowych. Śledzi on wnikliwie politykę dawnego obszaru postradzieckiego (w tym głównie Rosji i Białorusi),orientuje się doskonale w panujących tam stosunkach oraz klarownie przedstawia niezwykle zawiłe zależności mające miejsce...

więcej Pokaż mimo to

avatar
863
850

Na półkach: , ,

Pierwsza książka autora, sięgnąłem po nią dość przypadkiem bo była dostępna choć raczej wolałem przeczytać pozycję o sprzedaży Alaski przez Rosjan. Zaczęło się więc przypadkowo ale nie żałuję. Książka, a w zasadzie zbiór esejów pisanych przez Marka Budzisza na przełomie kilkunastu miesięcy. Pisanych niejako zanim zaczęły się protesty na Białorusi. Już wówczas dostrzegał potencjalny konflikt wewnętrzny, szukał przyczyn, próbował stawać diagnozy i przewidywać scenariuszowy rozwój wypadków. Sporo się później sprawdziło. Nie sztuka opowiedzieć historii, sztuką jest ją przewidzieć.

Pierwsza książka autora, sięgnąłem po nią dość przypadkiem bo była dostępna choć raczej wolałem przeczytać pozycję o sprzedaży Alaski przez Rosjan. Zaczęło się więc przypadkowo ale nie żałuję. Książka, a w zasadzie zbiór esejów pisanych przez Marka Budzisza na przełomie kilkunastu miesięcy. Pisanych niejako zanim zaczęły się protesty na Białorusi. Już wówczas dostrzegał...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    43
  • Przeczytane
    21
  • Posiadam
    10
  • Bartłomiej Radziejewski poleca
    1
  • Chcę przeczytać (rezerwa)
    1
  • Geopolityka/historia
    1
  • Eikon ena
    1
  • Chcę przeczytać (będę miał)
    1
  • Recenzje
    1
  • Geopolityka
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także