rozwińzwiń

Artysta malarz

Okładka książki Artysta malarz Bob de Groot, Morris
Okładka książki Artysta malarz
Bob de GrootMorris Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Lucky Luke (tom 69) komiksy
48 str. 48 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Lucky Luke (tom 69)
Tytuł oryginału:
L'artiste peintre
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2020-10-14
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-14
Liczba stron:
48
Czas czytania
48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328198210
Tłumacz:
Maria Mosiewicz
Tagi:
lucky luke
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Cesarz Smith René Goscinny, Morris
Ocena 6,8
Cesarz Smith René Goscinny, Morr...
Okładka książki Siedem opowieści o Luky Lukeu René Goscinny, Morris
Ocena 7,2
Siedem opowieś... René Goscinny, Morr...
Okładka książki Dwudziesty pułk kawalerii René Goscinny, Morris
Ocena 7,6
Dwudziesty puł... René Goscinny, Morr...
Okładka książki Sznur wisielca i inne historie René Goscinny, Bob de Groot, Lodewijk Lo Hartog Van Banda, Morris, Vicq
Ocena 6,6
Sznur wisielca... René Goscinny, Bob ...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Ariol. Tyberiusz kotatakuje Marc Boutavant, Emmanuel Guibert
Ocena 8,1
Ariol. Tyberiu... Marc Boutavant, Emm...
Okładka książki Belle Starr Xavier Fauche, Morris
Ocena 6,8
Belle Starr Xavier Fauche, Morr...
Okładka książki Czwórka z Baker Street. Tom 5. Dziedzictwo Moriartyego Jean-Blaise Djian, Olivier Legrand
Ocena 6,9
Czwórka z Bake... Jean-Blaise Djian, ...
Okładka książki Prorok Morris, Patrick Nordmann
Ocena 7,7
Prorok Morris, Patrick Nor...
Okładka książki Billy Kid René Goscinny, Morris
Ocena 7,4
Billy Kid René Goscinny, Morr...
Okładka książki Alibi Claude Guylouis, Morris
Ocena 6,8
Alibi Claude Guylouis, Mo...

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
23 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1168
1137

Na półkach:

No i mamy kolejny tom Lucky Luka nawiązujący do znanej w Ameryce postaci. Tym razem jest to malarz Frederic Remington, który zasłynął nie tylko swym artystycznym kunsztem, ale też skłonnością do bójek, ogromnym apetytem, mocną głową i tym, że niszczył własne obrazy, które mu się nie spodobały. W sumie spalił w ten sposób blisko 400 swoich dzieł. Jest to zatem postać wyjątkowo barwna, a zamieszczona na końcu albumu fotografia Remingtona nie pozostawia złudzeń, że był to człowiek wielki. W każdym znaczeniu tego słowa.

Co mi się podobało :)

1. Zobrazowanie osoby Frederica Remingtona
Seria bazuje na parodiowaniu osób i wydarzeń, co uważam robi wyśmienicie, i podobnie było tym razem. Mamy zatem słusznej postury gościa, lubiącego bójki, przeraźliwie gwiżdżącego gdy maluje oraz sparodiowanie wielu sytuacji z tym związanych. Szczególnie w odniesieniu do ogromnego apetytu artysty.

2. Wmontowanie prawdziwych obrazów Remingtona w komiks
To zrobiono naprawdę zgrabnie. W zasadzie już od pierwszych stron mamy z tym zabiegiem do czynienia, a z każdą kolejną sceną otrzymujemy więcej takich smaczków. Każdy taki moment okraszono tez odpowiednią sceną humorystyczną.

3. Rysunek
To jeden z ostatnich komiksów narysowanych przez Morrisa, niemniej na tym polu cała seria zawsze stała wysoko.

PODSUMOWANIE

Jak zwykle jest zabawnie, wesoło z duża dawką akcji. Satyra chyba zawsze rządziła tą serią i nie inaczej mamy w tym wypadku. Słowem: Czego chcieć więcej? :)

No i mamy kolejny tom Lucky Luka nawiązujący do znanej w Ameryce postaci. Tym razem jest to malarz Frederic Remington, który zasłynął nie tylko swym artystycznym kunsztem, ale też skłonnością do bójek, ogromnym apetytem, mocną głową i tym, że niszczył własne obrazy, które mu się nie spodobały. W sumie spalił w ten sposób blisko 400 swoich dzieł. Jest to zatem postać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2340
2337

Na półkach: , ,

Napisałabym, że to zbeletryzowana biografia Frederica Remingtona, lecz przecież to komiks. Zatem jest to historia w obrazkach. Idealnie odzwierciedla postać malarza, podaje prawdziwe wydarzenia z jego życia. Ot chociażby to, że spalił ponad czterysta swoich płócien, ponieważ mu się nie podobały. Remington urodził się w 1861 roku i zasłynął z obrazów z Dzikiego Zachodu, przedstawiających między innymi sceny rodzajowe, potyczki, bójki w saloonach, a przede wszystkim kowboi i Indian. Sam komiks ‎raczej poprawny niż wspaniały. Ciekawy pomysł, lecz wykonanie zaledwie porządne. Chciałoby się choć kilka razy roześmiać podczas lektury, przecież to w końcu przygody Lucky Luke'a, a tu jedynie oklepane gagi zaserwowali nam autorzy. 

Napisałabym, że to zbeletryzowana biografia Frederica Remingtona, lecz przecież to komiks. Zatem jest to historia w obrazkach. Idealnie odzwierciedla postać malarza, podaje prawdziwe wydarzenia z jego życia. Ot chociażby to, że spalił ponad czterysta swoich płócien, ponieważ mu się nie podobały. Remington urodził się w 1861 roku i zasłynął z obrazów z Dzikiego Zachodu,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
784
9

Na półkach:

Lucky Luke: Artysta malarz – kultowy bohater i kultowy komiks. Tym razem jednak z prawdziwą biografią w tle (no, może nie w 100% prawdziwą). Frederick Remington to jeden z największych malarzy amerykańskich, którego talent był tak samo znany jak zamiłowanie do jedzenia i picia. Ten, urodzony w 1861 roku artysta, zamarzył razu pewnego by uwiecznić na płótnie wielkiego wodza plemienia Hiawatha. Jako, że owe czasy i szlaki do bezpiecznych nie należały, w podróży towarzyszy mu najlepszy ochroniarz z możliwych: Lucky Luke. Będzie dużo malowania, a także jedzenia, picia, bijatyk, potem znów jedzenia, picia, bijatyk, malowania... I tak bez końca.
Chyba nie trzeba specjalnie rekomendować tej serii. Kowboj Luke zapewnia zawsze przednią zabawę. Nawet, gdy nie ściga niepokornej rodziny Daltonów.
Więcej na blogu Zwykłej Matki

Lucky Luke: Artysta malarz – kultowy bohater i kultowy komiks. Tym razem jednak z prawdziwą biografią w tle (no, może nie w 100% prawdziwą). Frederick Remington to jeden z największych malarzy amerykańskich, którego talent był tak samo znany jak zamiłowanie do jedzenia i picia. Ten, urodzony w 1861 roku artysta, zamarzył razu pewnego by uwiecznić na płótnie wielkiego wodza...

więcej Pokaż mimo to

avatar
631
622

Na półkach:

Lucky Luke. Artysta malarz to kolejna część kultowej i zarazem bardzo humorystycznej opowieści o legendarnym kowboju, który tym razem wciela się w ochroniarza słynnego malarza. Nie byle jakiego, tylko autora wielu obrazów przedstawiających życie Dzikiego Zachodu.

Artysta malarz pragnie uwiecznić najsłynniejszego z wodzów indiańskich, Hiawathy. Jak zwykle podróż nie będzie łatwa. Podczas niej bohaterowie będą musieli stawić czoło licznym kowbojom skłonnym do salonowej bitki, czy szalonemu mścicielowi. Ponadto czeka ich niebezpieczne spotkanie z wojownikami ze szczepu Zręczne Stopy!.

Seria komiksów Lucky Luke to pewnik świetnej rozrywki, która rozbawi do łez nie tylko dzieciaki, ale także dorosłych. To także możliwość podziwiania scenerii Dzikiego Zachodu, której dzisiaj już nie uświadczymy w rzeczywistości. Wierni fani serii nie będą zawiedzeni!

Seria „Lucky Luke” została stworzona przez dwie legendy frankofońskiego rynku komiksowego: pisarza René Gościnnego (1926–1977) oraz rysownika Morrisa (właśc. Maurice de Bevere, 1923–2001). Po śmierci Gościnnego scenariusze kolejnych odcinków serii były tworzone przez kontynuatorów takich jak szwajcarski dziennikarz i satyryk radiowo-telewizyjny Patrick Nordmann.
https://wrolimamy.pl/recenzja/lucky-luke-artysta-malarz-tom-69/

Lucky Luke. Artysta malarz to kolejna część kultowej i zarazem bardzo humorystycznej opowieści o legendarnym kowboju, który tym razem wciela się w ochroniarza słynnego malarza. Nie byle jakiego, tylko autora wielu obrazów przedstawiających życie Dzikiego Zachodu.

Artysta malarz pragnie uwiecznić najsłynniejszego z wodzów indiańskich, Hiawathy. Jak zwykle podróż nie będzie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3994
2028

Na półkach: , ,

Od 1946 roku Lucky Luke, wraz ze swym rumakiem i głupkowatym psem, bawi kolejne pokolenia czytelników. Nie tylko tym młodych, ale i starszych. Powstało również mnóstwo adaptacji filmowych, ale także serial fabularny z niezrównanym Hillem w roli głównej, czy kinowy film z Jeanem Dujardinem w roli rewolwerowca. Od 1962 roku, komiks został udostępniony polskim wielbicielom i od tego czasu Luke stał się przyjacielem kolejnych pokoleń czytelników. Wydawnictwo Egmont systematycznie wydaje kolejne tomy przygód naszego rewolwerowca. A jeden z nowszym albumów nosi tytuł „Artysta malarz”.

O komiksie możemy przeczytać, że:
Lucky Luke dostaje ważne zadanie: ma ochraniać w podróży malarza – i to nie byle jakiego, lecz prawdziwego artystę, słynnego autora obrazów przedstawiających życie Dzikiego Zachodu! Podopieczny okazuje się sympatycznym olbrzymem lubiącym dobre jedzenie i saloonowe bójki. Marzeniem twórcy jest namalowanie portretu najsłynniejszego z wodzów indiańskich, Hiawathy, bohaterowie ruszają więc w długą podróż, podczas której będą musieli stawić czoło szalonemu mścicielowi, chętnym do bitki kowbojom, rabusiowi banków oraz niebezpiecznym wojownikom ze szczepu Zręczne Stopy!

Ten tom to kolejna nowa część przygód Luke’a. W odróżnieniu od klasycznych już albumów, ten celuje w nieco bardziej współczesny humor. Ale nie zmienia to faktu że zabawa jest równie znakomita jak zawsze. I jak zawsze twórcy w komediowym tonie przybliżają nam prawdziwe wydarzenia. Jednocześnie pamiętają o dydaktyzmie i smaczkach dla dorosłych.

Od 1946 roku Lucky Luke, wraz ze swym rumakiem i głupkowatym psem, bawi kolejne pokolenia czytelników. Nie tylko tym młodych, ale i starszych. Powstało również mnóstwo adaptacji filmowych, ale także serial fabularny z niezrównanym Hillem w roli głównej, czy kinowy film z Jeanem Dujardinem w roli rewolwerowca. Od 1962 roku, komiks został udostępniony polskim wielbicielom i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2315
2315

Na półkach: , ,

Pędzle w dłoń!

Czy Dziki Zachód można uwiecznić na płótnie? Oczywiście! Przekonamy się o tym w najnowszym komiksie z serii "lucky Luke", w którym nasz ulubiony kowboj otrzyma misję ochraniania pewnego malarza, którego marzeniem jest sporządzenie wiernego obrazu jednego z najsłynniejszych indiańskich wodzów. Marzenie godne realizacji, tylko że - jak zwykle - oznacza to dla Lucky Luke kilka problemów do rozwiązania.

Lucky Luke dostaje ważne zadanie: ma ochraniać w podróży malarza – i to nie byle jakiego, lecz prawdziwego artystę, słynnego autora obrazów przedstawiających życie Dzikiego Zachodu! Podopieczny okazuje się sympatycznym olbrzymem lubiącym dobre jedzenie i saloonowe bójki. Marzeniem twórcy jest namalowanie portretu najsłynniejszego z wodzów indiańskich, Hiawathy, bohaterowie ruszają więc w długą podróż, podczas której będą musieli stawić czoło szalonemu mścicielowi, chętnym do bitki kowbojom, rabusiowi banków oraz niebezpiecznym wojownikom ze szczepu Zręczne Stopy!

Humor, gagi, porcja znakomitej rozrywki – to wciąż znaki rozpoznawcze Lucky Luke’a. Szkoda tylko trochę, że tym razem nie uświadczymy Daltonów, ale nie można mieć wszystkiego. Bierzmy to, co jest – a jest kolejny świetny komiks będący wizytówką całej serii.

Najbardziej w tym wszystkim cieszy to, że po raz kolejny możemy podziwiać nieistniejącą już w rzeczywistym świecie scenerię Dzikiego Zachodu, dzięki której seria Lucky Luke podbiła niejedno serce wielbiciela komiksów :) Niniejszy tom wpisuje się w najlepsze tradycje cyklu i jestem więcej niż przekonany, że nie sprawi on zawodu wiernym fanom serii.

Reasumując: komiks jak najbardziej na plus. Ta seria to pewien komiksowy kanon - i niech tak zostanie. "I'm a poor lonesome cowboy and a long long way from home..." - ten podpis pod końcowym obrazkiem z Lukiem oddalającym się ku zachodowi słońca na Jolly Jumperze chyba na zawsze pozostanie w kolejnych reedycjach bez zmian ;) I całe szczęście - Lucky Luke to marka sama w sobie, a jej znaki rozpoznawcze powinny pozostać takimi, jakie wszyscy je znają :)

Więcej tutaj:
https://egmont.pl/Lucky-Luke.-Artysta-malarz.-Tom-69,34405409,p.html

#LuckyLuke #Komiks #BobDeGroot #Morris #EgmontPolska

https://cosnapolce.blogspot.com/2020/11/lucky-luke-artysta-malarz-morris-bob-de.html

Pędzle w dłoń!

Czy Dziki Zachód można uwiecznić na płótnie? Oczywiście! Przekonamy się o tym w najnowszym komiksie z serii "lucky Luke", w którym nasz ulubiony kowboj otrzyma misję ochraniania pewnego malarza, którego marzeniem jest sporządzenie wiernego obrazu jednego z najsłynniejszych indiańskich wodzów. Marzenie godne realizacji, tylko że - jak zwykle - oznacza to dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2190
2014

Na półkach:

Lucky Luke: Artysta malarz to 69 tom przygód dzielnego kowboja, który jak zawsze zapewnia czytelnikowi solidną porcję westernowej rozrywki. Tym razem legendarnemu Morrisowi w tworzeniu albumu towarzyszył belgijski twórca Bob de Groot, który zdecydowanie podołał powierzonemu mu zadaniu.

Lucku Luke, nie ma chwili wytchnienia i jego niebywałe zdolności zawsze są gdzieś potrzebne. Tym razem otrzymuje on bardzo ważne zadanie ochrony utalentowanego malarza, który wyrusza w daleką podróż. Owym artystom jest sam Frederic Sackrider Remington, jeden z najznakomitszych artystów specjalizujących się w malowanie uroków Dzikiego Zachodu. Dla prawdziwego kowboja, jakim jest LL, ochrona takiego „mistrza” to wielka przyjemność oraz odpowiedzialność. Zadanie nie będzie należeć do tych najprostszych, szczególnie że twórca pragnie namalować portret największego z wodzów indiańskich Hiawathy. Daleka wyprawa będzie więc obfitować w wiele niebezpieczeństw, gdzie na dwójkę podróżnych będą czyhać chętni do bitki kowboje, rabusie, szalony mściciel czy niebezpieczni Indianie.

René Goscinny przyzwyczaił fanów serii LL do przygotowywania wysokiej jakości scenariuszów, gdzie świetny humor łączy się z pewnymi wartościami dodanymi. Historia stworzona przez Boba de Groot’a pod względem jakościowym jest na tym samym poziomie co legendy branży komiksowej. Twórca świetnie dopasował się do stylu serii i przygotował opowieść pełną wartkiej akcji i pewnych elementów edukacyjnych. Groot w klasycznym dla cyklu stylu szydzi również z gatunku westernu, wypełniając karty komiksu sowitą porcją humoru. Na kolejnych planszach dzieła przewijają się więc gagi, żarty sytuacyjne, pastisz życia codziennego (dzielny Indianin bojący się swojej żony) i mocno wyczuwalny sarkazm. Wszystko to sprawia, że każdy powinien znaleźć tutaj coś dla siebie, co wywoła u niego uśmiech zadowolenia. Obok typowo rozrywkowej formy dzieła, tak jak zostało to wspomniane, znalazło się tutaj również miejsce dla pewnych elementów edukacyjnych (odniesień do historii). W tym konkretnym przypadku chodzi o postać malarza, który jest postacią autentyczną i wiele zaprezentowanych tutaj jego zachowań było prawdziwe (skłonność do bitki, niszczenie własnych dzieł). Zwieńczeniem tego elementu komiksu jest zamieszczona na końcu krótka notka historyczna dotycząca tej postaci.

Cała recenzja na:

https://popkulturowykociolek.pl/sztuka-dzikiego-zachodu-recenzja-komiksu-lucky-luke-artysta-malarz/

Lucky Luke: Artysta malarz to 69 tom przygód dzielnego kowboja, który jak zawsze zapewnia czytelnikowi solidną porcję westernowej rozrywki. Tym razem legendarnemu Morrisowi w tworzeniu albumu towarzyszył belgijski twórca Bob de Groot, który zdecydowanie podołał powierzonemu mu zadaniu.

Lucku Luke, nie ma chwili wytchnienia i jego niebywałe zdolności zawsze są gdzieś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7932
6787

Na półkach: ,

DZIKI ZACHÓD JAK MALOWANY

Egmont zmienił nieco swój plan wydawniczy i częstotliwość wypuszczania kolejnych tomów „Lucky Luke’a” także, ale fani tej serii nie powinni narzekać. Co prawda we wrześniu dostaliśmy tylko jeden album, ale był to klasyczny komiks do scenariusza Goscinnego. Teraz zaś, ledwie miesiąc później, w nasze ręce trafia kolejny komiks. Tym razem jest rzecz naprawdę nowa, stworzona przez innego scenarzystę – choć rysownik wciąż pozostał ten sam – ale nadal jest ona równie udana, jak stare komiksy o najszybszym kowboju świata.

Lukcy Luke już nieraz ochraniał ludzi. A to pilnował żydowskiej społeczności, to znów bronił kandydata na prezydenta, czy wreszcie zmagał się z zagrażającymi mieszkańcom różnych miasteczek czy zawodów niebezpieczeństwami. Teraz dostaje kolejne trudne zadanie: towarzyszyć podróżującemu malarzowi, którego obrazu przedstawiające Dziki Zachód i życie na nim się toczące są bardzo sławne. Teraz artysta chce namalować wodza Indian, Hiawathę, ale jego upodobanie do dobrego jedzenia i salonowych bojek nie ułatwia spokojnego przemieszczania się po kraju. Ale innych problemów także nie brakuje. Wojownicy, kowboje i rabusie to jedynie część z nich, a ze wszystkimi będzie musiał poradzić sobie nasz dzielny kowboj potrafiący strzelać szybciej, niż własny cień!

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/10/lucky-luke-69-artysta-malarz-bob-de.html

DZIKI ZACHÓD JAK MALOWANY

Egmont zmienił nieco swój plan wydawniczy i częstotliwość wypuszczania kolejnych tomów „Lucky Luke’a” także, ale fani tej serii nie powinni narzekać. Co prawda we wrześniu dostaliśmy tylko jeden album, ale był to klasyczny komiks do scenariusza Goscinnego. Teraz zaś, ledwie miesiąc później, w nasze ręce trafia kolejny komiks. Tym razem jest rzecz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1852
374

Na półkach:

Sześćdziesiąty dziewiąty album serii przybliża (w żartobliwy oczywiście sposób) postać malarza Frederica Remingtona. Lucky Luke wyrusza wraz z nim w pełną niebezpieczeństw podróż. Chociaż i tym razem będzie musiał strzelać szybciej od własnego cienia, to Luke zdaje się wyjątkowo dobrze bawić, bo nie dość, że Remington sam potrafi o siebie zadbać, to jeszcze prześladowca, który krąży ich tropem okazuje się wyjątkowym idiotą i pechowcem. "Artysta malarz" to komiks pełen dynamiki i humoru, zarazem pełen smaczków - nawiązuje do tego, że Remington niszczył własne obrazy, bawi się motywem nieustraszonego wodza Indian, który drży przed własną żoną, dobrotliwie szydzi z nieposkromionego apetytu artysty. Przyjemna lektura nie tylko dla fanów serii.

Sześćdziesiąty dziewiąty album serii przybliża (w żartobliwy oczywiście sposób) postać malarza Frederica Remingtona. Lucky Luke wyrusza wraz z nim w pełną niebezpieczeństw podróż. Chociaż i tym razem będzie musiał strzelać szybciej od własnego cienia, to Luke zdaje się wyjątkowo dobrze bawić, bo nie dość, że Remington sam potrafi o siebie zadbać, to jeszcze prześladowca,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2911
2821

Na półkach:

Świetna seria. W tle historia Dzikiego Zachodu. Dla mnie początek miłości do komiksów, a w szczególności do kreski Rene Goscinnego 😉

Świetna seria. W tle historia Dzikiego Zachodu. Dla mnie początek miłości do komiksów, a w szczególności do kreski Rene Goscinnego 😉

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    25
  • Chcę przeczytać
    7
  • Posiadam
    5
  • Komiksy
    5
  • Współpraca
    2
  • Komiks
    2
  • Dla dzieci
    2
  • Starsza Podstawówka
    1
  • Komiks
    1
  • Nie posiadam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Artysta malarz


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,0
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,3
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...

Przeczytaj także