Lekturę "Pocałunków w Nowym Jorku" wspominam bardzo pozytywnie i właśnie dlatego podeszłam do kolejnej części z bardzo entuzjastycznym nastawieniem. Niestety bardzo szybko musiałam się go pozbyć.
Męczyła mnie ta wycieczka po Paryżu oraz zachowanie głównych bohaterów i pierwszy raz nie potrafiłabym wskazać czyje bardziej...
Spodziewałam się czegoś w stylu świątecznych komedii romantycznych, jednak kompletnie nie czułam w niej klimatu świąt.

Lekturę "Pocałunków w Nowym Jorku" wspominam bardzo pozytywnie i właśnie dlatego podeszłam do kolejnej części z bardzo entuzjastycznym nastawieniem. Niestety bardzo szybko musiałam się go pozbyć.
Męczyła mnie ta wycieczka po Paryżu oraz zachowanie głównych bohaterów i pierwszy raz nie potrafiłabym wskazać czyje bardziej...
Spodziewałam się czegoś w stylu świątecznych...

Książka miała mi służyć, jako szybkie i przyjemne oderwanie od innych pozycji i spełniła swoje zadanie. Jest to bardzo prosta i krótka historia miłosna, nie zaskakująca akcją. Opisałabym tą pozycję słowem "delikatna, lekka, banalna". Polecam książkę osobom, które oczekują prostej historii miłosnej, podobnej do filmów młodzieżowych na Netflixie.

Książka miała mi służyć, jako szybkie i przyjemne oderwanie od innych pozycji i spełniła swoje zadanie. Jest to bardzo prosta i krótka historia miłosna, nie zaskakująca akcją. Opisałabym tą pozycję słowem "delikatna, lekka, banalna". Polecam książkę osobom, które oczekują prostej historii miłosnej, podobnej do filmów młodzieżowych na Netflixie.

Recenzja „Pocałunki w Paryżu”
„Ściskam nasadę nosa, czując narastający ból głowy, wywołany stresem.
-W Madrycie? O czym ty gadasz? Nie mamy Madrytu w planie podróży!
Przez jej twarz przemyka uśmiech zawstydzenia.
-Ale ja… nie mówiłam o nas.”
„Pocałunki w Paryżu” to powieść wydana w 2020r. a jej autorką jest Catherine Rider. Kobieta pisze książki z literatury młodzieżowej. Jest twórczynią takich tytułów jak „Pocałunki w Nowym Jorku” czy „Pocałunki w Londynie”. „Pocałunki w Paryżu” to kolejna z powieści Catherine.
Serena to młoda dziewczyna mająca marzenie. Nade wszystko pragnie wyjechać do Paryża, wraz z mamą i siostrą, chce przejść szlakiem jaki przeszli jej rodzice, dwadzieścia pięć lat temu w trakcie swojej podróży poślubnej. Niestety nic nie idzie tak jak powinno, mama dziewczyn nie może przyjechać, a siostra ma już inne plany. Serena zostaje sama, w obcym mieście i z gotowym planem wycieczki. W trakcie wycieczki spotyka Jean-Luka. Chłopak niemiłosiernie ją irytuje, ale okazuje się szybko, że oboje są sobie potrzebni. Decydują się zatem podróżować razem. Czy młodzi nauczą się spokojnie komunikować? Czy wspólne zwiedzanie zbliży ich do siebie?
„Pocałunki w Paryżu” to przyjemna powieść, pełna uczuć. Serena przypadkiem trafiła na wycieczkę sama, ale nie poddaje się pewna słuszności swojej decyzji, brnie aby spełnić marzenie. Jean-Luck sprawia, że dziewczyna zaczyna inaczej patrzeć na swoje plany. Cała ta opowieść jak i historie bohaterów nie są w stu procentach szczęśliwe, cały czas oboje popełniają błędy, ale nawzajem uczą się innego spojrzenia na swój świat. Książka ta to ciepła historia dwójki lekko zagubionych ludzi, którzy mając tylko siebie starają się uporządkować swoje problemy.

Recenzja „Pocałunki w Paryżu”
„Ściskam nasadę nosa, czując narastający ból głowy, wywołany stresem.
-W Madrycie? O czym ty gadasz? Nie mamy Madrytu w planie podróży!
Przez jej twarz przemyka uśmiech zawstydzenia.
-Ale ja… nie mówiłam o nas.”
„Pocałunki w Paryżu” to powieść wydana w 2020r. a jej autorką jest Catherine Rider. Kobieta pisze książki z literatury młodzieżowej....

Całkiem przyjemna lektura, ale bez szału. Trochę infantylna, nieco cukierkowata, niby świąteczna, ale tego klimatu świątecznego jest tu niewiele, co dla mnie jest plusem. Chemii między bohaterami przydałoby się więcej. Na długo tej książki nie zapamiętam, choć może ze względu na ładną okładkę, ale myślę, że sięgnę po kolejne z tej serii. Postać Ethana to wgl kosmos i trochę zbyt przesadnie potraktowana przez autorów, kiedy to Selena uznaje, że on jest jej dopasowaniem, choć spotkali się może drugi raz. Trochę dziwny styl jest tej książki, zdania rozbudowane, często z inwersją, miejscami miałam wrażenie, że coś poszło nie tak z tłumaczeniem książki.

Całkiem przyjemna lektura, ale bez szału. Trochę infantylna, nieco cukierkowata, niby świąteczna, ale tego klimatu świątecznego jest tu niewiele, co dla mnie jest plusem. Chemii między bohaterami przydałoby się więcej. Na długo tej książki nie zapamiętam, choć może ze względu na ładną okładkę, ale myślę, że sięgnę po kolejne z tej serii. Postać Ethana to wgl kosmos i trochę...

Szalone zwiedzanie Paryża z Sereną i Jean-Luciem nie było łatwe, ponieważ nie da się zobaczyć najbardziej romantycznego miasta na Świecie w 24h, a odhaczanie miejsc z listy nie ma sensu. Na szczęście Serena poszła po rozum do głowy, chociaż rozumiem też dlaczego postępowała tak a nie inaczej. Radzenie sobie z żałobą nie jest łatwe. Zdjęcia zrobione przez Jean-Luca otworzyły oczy Serenie na pewne sprawy i pomogły jej odnaleźć się na nowo, a także znaleźć miłość.

Chciałabym kiedyś zwiedzić Paryż, ale nie w takim tempie jak nasza bohaterka. Przyjemna to była lektura.

Szalone zwiedzanie Paryża z Sereną i Jean-Luciem nie było łatwe, ponieważ nie da się zobaczyć najbardziej romantycznego miasta na Świecie w 24h, a odhaczanie miejsc z listy nie ma sensu. Na szczęście Serena poszła po rozum do głowy, chociaż rozumiem też dlaczego postępowała tak a nie inaczej. Radzenie sobie z żałobą nie jest łatwe. Zdjęcia zrobione przez Jean-Luca otworzyły...

Książka jest ok, w klimacie świątecznym, ale myślę że nie zapadnie na długo w mojej pamięci. Po prostu luźna książka do przeczytania podczas zastoju czytelniczego ponieważ jest krótka i lekka.

Książka jest ok, w klimacie świątecznym, ale myślę że nie zapadnie na długo w mojej pamięci. Po prostu luźna książka do przeczytania podczas zastoju czytelniczego ponieważ jest krótka i lekka.

Po "Pocałunki w Paryżu" autorstwa Catherine Rider to typowa młodzieżówka, ale idealnie nadaje się na luźne, zimowe wieczory nawet dla trochę starszych osób 👵🏻🙃 Trochę irytowała mnie postać głównej bohaterki, ale ogólnie nie zniechęciło mnie to do lektury 🙂

Serena miała spedzić przedświąteczny weekend razem z mamą i siostrą w Paryżu, jednak jedną zatrzymują sprawy służbowe, a druga zapomina o ustalonych planach i wybiera się w inne miejsce razem ze swoim chłopakiem. Dziewczyna zostaje sama w mieście, które zna z opowieśći swoich rodziców, ponieważ to włśnie w Paryżu spędzili oni swój miesiąc miodowy. Serena zakłada sobie ambitny plan odwiedzenia wszystich miejsc, w których byli jej rodzice, żeby stworzyć pamiątkowy album. Nieoczekiwanie na jej drodze staje Jean-Luc co powoduje, że odhaczenie wszystkich punktów z jej listy staje pod znakiem zapytania. Jaki jest finał tej historii i jak rozwinie się znajomość Sereny i Jean-Luc'a? Przekonajcie się sami 😉

Po "Pocałunki w Paryżu" autorstwa Catherine Rider to typowa młodzieżówka, ale idealnie nadaje się na luźne, zimowe wieczory nawet dla trochę starszych osób 👵🏻🙃 Trochę irytowała mnie postać głównej bohaterki, ale ogólnie nie zniechęciło mnie to do lektury 🙂

Serena miała spedzić przedświąteczny weekend razem z mamą i siostrą w Paryżu, jednak jedną zatrzymują sprawy służbowe,...

Serena chce wyruszyć na romantyczną podróż śladami swoich rodziców, aby uczcić pamięć zmarłego ojca, jednak jej mama i siostra w ostatniej chwili rezygnują i dziewczyna postanawia zwiedzić Paryż na własną rękę, ale kolega jej siostry u którego miała przenocować widzi w tym okazję, aby skończyć swój projekt fotograficzny na zaliczenie semestru. I tak rozpoczyna się dzień Sereny i Jean-Luca w Paryżu.
To jedna z tych uroczych historii, opis Paryża sprawia, że chce się tam pojechać. Zaskakująco mało świątecznych opisów. Podobało mi się jak zmieniły się postacie przez tą książkę – Serena zaczęła rozpracowywać swoją żałob, a Jean-Luc spojrzał na fotografię innym okiem

Serena chce wyruszyć na romantyczną podróż śladami swoich rodziców, aby uczcić pamięć zmarłego ojca, jednak jej mama i siostra w ostatniej chwili rezygnują i dziewczyna postanawia zwiedzić Paryż na własną rękę, ale kolega jej siostry u którego miała przenocować widzi w tym okazję, aby skończyć swój projekt fotograficzny na zaliczenie semestru. I tak rozpoczyna się dzień...

Bardzo szybko i łatwo czytało mi się tą książkę, ale fabuła była strasznie absurdalna. Bohaterka była napisana na osobę żyjącą w swoim świecie i mającą swoje kredki albo taką, której rodzice nie przekazali podstawowych wartości. No i oczywiście zakochanie się w obcym typku, który nawet nie zrobił na niej jakiegoś pozytywnego wrażenia, w jeden dzień... Komedia. Akcja dzieje się w święta, ale wcale nie czuć tego klimatu, a dużo mogłaby ta książka na tym zyskać. Jeśli ktoś nie chce myśleć za wiele nad książką, a potrzebuje czegoś lekkiego, to będzie to dobra do tego książka.

Bardzo szybko i łatwo czytało mi się tą książkę, ale fabuła była strasznie absurdalna. Bohaterka była napisana na osobę żyjącą w swoim świecie i mającą swoje kredki albo taką, której rodzice nie przekazali podstawowych wartości. No i oczywiście zakochanie się w obcym typku, który nawet nie zrobił na niej jakiegoś pozytywnego wrażenia, w jeden dzień... Komedia. Akcja dzieje...

Jest to młodzieżówka, której, jak można wnioskować po tytule, akcja dzieje się w Paryżu. Główną bohaterką jest Serena, która przylatuje ze Stanów Zjednoczonych do Paryża, żeby razem z siostrą wybrać się na wycieczkę szlakiem ich rodziców. Na miejscu czeka ją niespodzianka, bo okazuje się, że siostra zignorowała jej maile i zaplanowała sobie czas nieco inaczej (trochę to dziwne, książka z 2018 roku... istnieją już wtedy różne komunikatory i tak dalej). W ten sposób Serena trafia do akademika pewnego znajomego jej siostry i chłopaka - Jean-Luca. Chłopak postanawia towarzyszyć dziewczynie w jej "zwiedzaniu" Paryża, z nadzieją, że dzięki temu ukończy projekt z fotografii. Co z tego wyniknie?
Całkiem fajna, przyjemna młodzieżówka, chociaż efektu "wow" nie było. Główna bohaterka miała trochę absurdalny tok rozumowania - zwiedzić Paryż śladami podróży poślubnej jej rodziców, w nadziei na to, że zrozumie, a może nawet znajdzie miłość - tylko jak ma w sumie cokolwiek zrozumieć, skoro przy żadnym z tych miejsc się nie zatrzymywała, tylko się spieszyła, żeby ze wszystkim zdążyć, poganiała Jean-Luca, denerwowała się, że ją spowalnia. A potem wielkie zdziwienie, że nie czuje żadnej magii, niczego. Była też dość humorzasta i zwyczajnie jej nie polubiłam, ot taka ważniaczka z Ameryki, można by powiedzieć (choć już pod koniec książki trochę zmądrzała i się ogarnęła). Jean-Luc, nasz drugi bohater, jest w porządku. Fajnie, że towarzyszył Serenie w tej małej wycieczce po Paryżu (mimo że ta się zarzekała, że skorzysta sobie z map). Ogólnie miałam tu nadzieję na trochę więcej opisów przedświątecznego Paryża, bardziej akcja jednak koncentruje się wokół naszych bohaterów niż na otoczeniu. Książka wydaje mi się raczej przeciętna, ale mogę ją polecić jako tako lekką, niezobowiązującą młodzieżówkę, w sam raz na zimowy wieczór.

Jest to młodzieżówka, której, jak można wnioskować po tytule, akcja dzieje się w Paryżu. Główną bohaterką jest Serena, która przylatuje ze Stanów Zjednoczonych do Paryża, żeby razem z siostrą wybrać się na wycieczkę szlakiem ich rodziców. Na miejscu czeka ją niespodzianka, bo okazuje się, że siostra zignorowała jej maile i zaplanowała sobie czas nieco inaczej (trochę to...