Trzecia płeć świata
To nie jest książka o świecie minionym, po którym zostały dobre wspomnienia. Przeciwnie, dotyczy współczesności, a część z przedstawionych tutaj osób można odnaleźć w światowej sieci internetowej. Pewne jest, że tekst nie wyczerpuje tematu. Każdy z rozdziałów tej książki opowiada o innym kulturowym mikrokosmosie i o odrębnej sieci znaczeń przypisywanych płci. Słownikowo rzecz ujmując, trzecia płeć to termin określający osoby, które nie są postrzegane zarówno przez siebie, jak i przez własne społeczeństwo, ani jako mężczyźni ani jako kobiety. Osoby te wznoszą się ponad reżim „płci”, oparty o genitalia i biologiczność, wybierając anty-reżim „gender”, bazujący na pragnieniach, marzeniach i upodobaniach. Osoby te tworzą unikalne kulturowe mikrokosmosy, zintegrowane ze społeczeństwem, które z braku bardziej szczęśliwych pomysłów nazywamy trzecią – albo czwartą, piątą itd. – płcią. Waldemar Kuligowski przybliża codzienne życia fa’fafine, xanith, muxe, baklâ, mashoga oraz innych, które uważa się za obdarzone cechami zazwyczaj rozdzielonymi między kobiety i mężczyzn. Pokazuje ich zwyczajne życie, czas pracy i czas relaksu, ukazuje ich marzenia i troski, a tam, gdzie to możliwe, sprawia, by mogli „przemówić” swoim głosem. A przy okazji, komplikuje nam życia – poprzez budzenie wątpliwości, wskazywanie wyjątków od każdej reguły oraz ukazywanie człowieka jako istoty tyleż bardzo kreatywnej, co i bardzo plastycznej.
Autor przede wszystkim zachęca do tego, byśmy spróbowali „popatrzeć na świat inaczej”, nie tracąc dzięki temu nic z jego oszałamiającego bogactwa. Najważniejszym celem tej książki jest bowiem zaproszenie do podróży po wielkim kręgu, w którym wszyscy jesteśmy – w taki czy inny sposób – spokrewnieni i bliscy. Żeby to jednak było możliwe, trzeba na początek ten krąg dostrzec.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 169
- 130
- 16
- 12
- 6
- 5
- 3
- 3
- 3
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Cieszę się, że powstają książki podejmujące tę tematykę. Jednak jeżeli chodzi o samą treść i sposób jej przekazania to niestety do mnie nie przemówiły. Książka sprawia wrażenie napisanej w pośpiechu, rzucając w czytelnika jedynie pobieżnymi informacjami, które możemy równie dobrze znaleźć w Internecie. Brakuje mi w niej zagłębienia się w tematykę, szczególnie mając świadomość, że autorem jest antropolog. Jest to zdecydowanie książka dla osób, które wcześniej nie były zaznajomione z tematem.
Cieszę się, że powstają książki podejmujące tę tematykę. Jednak jeżeli chodzi o samą treść i sposób jej przekazania to niestety do mnie nie przemówiły. Książka sprawia wrażenie napisanej w pośpiechu, rzucając w czytelnika jedynie pobieżnymi informacjami, które możemy równie dobrze znaleźć w Internecie. Brakuje mi w niej zagłębienia się w tematykę, szczególnie mając...
więcej Pokaż mimo toBardzo krótkie i pobieżne przedstawienie nieheteronormatywnych postaci z różnych części świata. Wielokrotnie odnosiłem wrażenie, że czytam notki z Wikipedii a nie książkę.
Bardzo krótkie i pobieżne przedstawienie nieheteronormatywnych postaci z różnych części świata. Wielokrotnie odnosiłem wrażenie, że czytam notki z Wikipedii a nie książkę.
Pokaż mimo toCiekawa, poszerzająca horyzonty książka. Nie ma wielu informacji, jak sam autor przyznał nie wyczerpuje tematu, ale daje zalążek wiedzy na temat płci, przywołując przykłady z całego świata. Do tego jest pięknie zilustrowana i napisana lekkim i przystępnym językiem.
Ciekawa, poszerzająca horyzonty książka. Nie ma wielu informacji, jak sam autor przyznał nie wyczerpuje tematu, ale daje zalążek wiedzy na temat płci, przywołując przykłady z całego świata. Do tego jest pięknie zilustrowana i napisana lekkim i przystępnym językiem.
Pokaż mimo toFajnie, że powstają w ogóle jakiekolwiek książki na temat różnorodności postrzegania płci w innych kulturach. To się chwali.
Niestety autor, poza tym, że jest profesorem antropologii, jest też w duszy dziadersem, więc popełnia kwiatki w stylu “w tej kulturze istnienie chłopców, którzy przejawiają cechy niebinarne jest akceptowane. Są oni gwałceni przez nauczycieli, męskich krewnych i księży, ale zazwyczaj w okresie nastoletnim uciekają z domów do większych miast, gdzie z sukcesem trudnią się fryzjerstwem i/lub prostytucją”. To niemal dosłowny cytat… ręce opadają.
Książka jest też przesycona mizoginią, nie do końca daje się odróżnić, czy przywoływanych kultur, czy autora (odnoszę nieodparte wrażenie, że hojnie czerpie z obu źródeł).
Na bezrybiu i rak ryba, ale czytelnicy zasługują na coś lepszego.
Fajnie, że powstają w ogóle jakiekolwiek książki na temat różnorodności postrzegania płci w innych kulturach. To się chwali.
więcej Pokaż mimo toNiestety autor, poza tym, że jest profesorem antropologii, jest też w duszy dziadersem, więc popełnia kwiatki w stylu “w tej kulturze istnienie chłopców, którzy przejawiają cechy niebinarne jest akceptowane. Są oni gwałceni przez nauczycieli, męskich...
Różnorodność przybiera różne formy, a my często niegotowi na jej poznanie lekceważymy ją bądź wyszydzamy. Widać to coraz wyraźniej, a aspekt związany z płciowością jest tylko jednym z przejawów tego jak różnorodny i niebinarny jest świat. "Trzecia płeć świata" to #książka Waldemara Kuligowskiego, która z antropologicznego punktu widzenia, przedstawia nam #świat osób nieidentyfikujących się z binarnym podziałem na dwie płcie, będących gdzieś pośrodku. I jak się okazuje w wielu kulturach niebinarne osoby stawały się nie obiektem kpin i agresji, a wręcz ważnym elementem
społeczności, łącznikiem między obiema płciami, ale i światem duchów. Świetna to podróż po świecie kultur przez ludzi Zachodu uważanych za prymitywne, które w wielu kwestiach są lepsze od nas, od tych światłych i mądrych. A sama książka króciutka i bardzo ładnie wydana, zobaczcie tylko.
Różnorodność przybiera różne formy, a my często niegotowi na jej poznanie lekceważymy ją bądź wyszydzamy. Widać to coraz wyraźniej, a aspekt związany z płciowością jest tylko jednym z przejawów tego jak różnorodny i niebinarny jest świat. "Trzecia płeć świata" to #książka Waldemara Kuligowskiego, która z antropologicznego punktu widzenia, przedstawia nam #świat osób...
więcej Pokaż mimo toBardziej to zbiór anegdot niż cokolwiek innego. Każdy z tych rozdziałów mógłby się znaleźć w przewodniku turystycznym między działem kuchnia a zabytki. Tak lekkie jest przejście po temacie. Z jednej strony dobrze, że autor zdecydował się na pokazanie, w jak wielu krajach pojawiają się osoby przeczące binarności zachodniego podejścia do genderu. Z drugiej strony, większość tych grup społecznych to są po prostu osoby trans - nie tyle kontestujące binarność, co po prostu nieszczęśliwie urodzone z jej złej strony. Oczywiście mogę się mylić, autor nikomu nie poświęca dużo czasu. Niektóre osoby mówią, że nie chciałyby być kobietami (bo gros to biologiczni mężczyźni),ale większość wydaje się wolałaby tę opcję, gdyby tylko miała możliwość.
Niewiele jest opcji tak naprawdę "oryginalnych" (choć wiem, że to reportaż, więc jest jak jest),natomiast niektóre pokazują, że naprawdę, można patrzyć inaczej. Najlepiej pokazuje to przykład Indonezji (o ile dobrze pamiętam),gdzie tych płci jest 5, dokładnie całe spektrum (kobiety, kobiecy mężczyżni, duchowi agender, będacy pomiędzy wszystkim, męskie kobiety i mężczyźni). Awesome, wy pokazujecie, że można zrobić naprawdę ciekawe rzeczy w budowie społeczeństwa.
Ogółem jednak, bardzo krótkie, powierzchowne wejście w temat.
Bardziej to zbiór anegdot niż cokolwiek innego. Każdy z tych rozdziałów mógłby się znaleźć w przewodniku turystycznym między działem kuchnia a zabytki. Tak lekkie jest przejście po temacie. Z jednej strony dobrze, że autor zdecydował się na pokazanie, w jak wielu krajach pojawiają się osoby przeczące binarności zachodniego podejścia do genderu. Z drugiej strony, większość...
więcej Pokaż mimo toCiekawy przewodnik po osobach i kulturach, w których nie zawsze istnieje jedynie podział na to, co męskie i kobiece. Dobre liźnięcie tematu.
Ciekawy przewodnik po osobach i kulturach, w których nie zawsze istnieje jedynie podział na to, co męskie i kobiece. Dobre liźnięcie tematu.
Pokaż mimo toKsiążka z daleka przypomina tęczę. Okładka mieni się bajecznymi kolorami. Tęcza, bo przecież książka wspiera środowisko LGBT. Sam tytuł naprowadza nas na coś oczywistego, trzecia płeć świata, w społeczeństwie funkcjonuje już od dawna. To nie skutek mody.
Tytuł książki nie jest metaforą. Tu faktycznie chodzi o "trzecią płeć", zjawisko, które w danym społeczeństwie funkcjonuje pod intymną, lecz śmiałą nazwą (np. Muxe w Meksyku).
Autorem jest Pan Waldemar Kuligowski. To profesor, redaktor, antropolog kulturowy. W jego książce każdy rozdział połączony jest z danym krajem, czy wyspą, podana jest funkcjonująca tam nazwa "trzeciej płci" i opisywane są zwyczaje w tamtejszym społeczeństwie.
Jak odbyć podróż dookoła świata nie ruszając się z domu? Otwórzcie książkę i dajcie się ponieść wspaniałym historiom i ilustracjom.
Jeśli chodzi o mnie, mam wrażenie, że moja dusza wciąż świeci na tęczowo. Wspaniałe i przepiękne ilustracje, zwięzłe i rzetelne informacje, piękny język i bogata zawartość, to może zagwarantować polecana przeze mnie książka. "Trzecia płeć świata" wychodzi poza stereotypy, uwrażliwia i normalizuje temat LGBT. Czytając książkę w wygodnym fotelu, możemy przenieść się w ciepłe klimaty, poznać inną kulturę i znaleźć wspólny pierwiastek tego, co piękne w każdym kraju. Obiecuję Wam, książka chwyta za serce, a jej "inność" to zaleta.
Książka z daleka przypomina tęczę. Okładka mieni się bajecznymi kolorami. Tęcza, bo przecież książka wspiera środowisko LGBT. Sam tytuł naprowadza nas na coś oczywistego, trzecia płeć świata, w społeczeństwie funkcjonuje już od dawna. To nie skutek mody.
więcej Pokaż mimo toTytuł książki nie jest metaforą. Tu faktycznie chodzi o "trzecią płeć", zjawisko, które w danym społeczeństwie...
Ogólnie pozycja raczej średnia. Autor jedynie pobieżnie opisuje zjawiska niebinarności płci w niektórych kulturach, więc można z lektury zaczerpnąć jedynie wstępnych informacji, ewentualnie później szukać na własną rękę. Poza tym niektóre pojęcia związane z traspłciowością są mylnie użyte, niektóre są już nieaktualne (i były nawet na czas wydania książki). Na pierwsze, bardzo ubogie, zapoznanie się z tematem wystarczy, na nic więcej nie należy liczyć. No i w zasadzie nie opisuje niebinarności w definicji, że tak to ujmę, świata zachodniego.
Ogólnie pozycja raczej średnia. Autor jedynie pobieżnie opisuje zjawiska niebinarności płci w niektórych kulturach, więc można z lektury zaczerpnąć jedynie wstępnych informacji, ewentualnie później szukać na własną rękę. Poza tym niektóre pojęcia związane z traspłciowością są mylnie użyte, niektóre są już nieaktualne (i były nawet na czas wydania książki). Na pierwsze,...
więcej Pokaż mimo toLepszy rydz niż nic - nawet powierzchowna, mocno skrócona, trochę rugująca kontekst na rzecz nieodzownych uproszczeń, ta książka wypełnia jednak pewną lukę i dobrze, że powstała.
Pewnie, że uważam, że powinna być dłuższa, bardziej szczegółowa i bardziej poświęcona (przepraszam za staroświeckie, prawda, określenia) osobom, które na Zachodzie określa się zbiorczo kobietami, ale wciąż lepiej mieć taki leksykonik różnorodności płciowej niż w ogóle.
Lepszy rydz niż nic - nawet powierzchowna, mocno skrócona, trochę rugująca kontekst na rzecz nieodzownych uproszczeń, ta książka wypełnia jednak pewną lukę i dobrze, że powstała.
więcej Pokaż mimo toPewnie, że uważam, że powinna być dłuższa, bardziej szczegółowa i bardziej poświęcona (przepraszam za staroświeckie, prawda, określenia) osobom, które na Zachodzie określa się zbiorczo kobietami,...