Ta książka od autorki bardzo interesująca. Wiadomo jeśli ktoś lubi takie klimaty, dla mnie warta przeczytania.

Ta książka od autorki bardzo interesująca. Wiadomo jeśli ktoś lubi takie klimaty, dla mnie warta przeczytania.

Niesamowita, jak każda książka Cory ! ;)

Niesamowita, jak każda książka Cory ! ;)

Bardzo fajna historia, lekko opisana. Dobrze przedstawieni bohaterowie z charakterem. Zdecydowanie polecam :)

Bardzo fajna historia, lekko opisana. Dobrze przedstawieni bohaterowie z charakterem. Zdecydowanie polecam :)

Jaka jest Wasza ulubiona mafijna seria?

Cory Reilly chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Autorka mafijnych (chociaż nie tylko) książek zyskała sporą rzeszę fanów. „Słodka pokusa” jest jednotomową historią z uniwersum „Złączonych”.

Jak przystało na mafijną tematykę, mamy młodziutką dziewczynę — tutaj jest nią Giulia i doświadczonego, sporo starszego od niej mafiosę — tę rolę obsadza Cassio.
Giulia nie tylko musi wejść w rolę żony, ale również i matki. Zaledwie osiemnastoletnia dziewczyna trafia do domu, w którym napięcie widoczne jest nawet w ciemnościach. Cassio jest wdowcem z dwójką małych dzieci i niesfornym psiakiem a Giulia nie trzymała nigdy dziecka na rękach. Można powiedzieć, że ten związek nie zapowiada się zbyt obiecująco, jednak nasza bohaterka zrobi wszystko, by mieć szczęśliwą i prawdziwą rodzinę, o jakiej zawsze marzyła.

Czy ta historia jest przerysowana? Oczywiście, że tak. Jednak mimo to, bardzo sprawnie i przyjemnie się ją czyta. Giulia jest bohaterką, którą polubiłam, bo mimo młodego wieku, wiedziała, czego wymaga od niej społeczeństwo. Jednak nie robiła tego na pokaz. Nie, ona robiła to dla dwójki dzieci, które zostały bez matki. Robiła to też dla mężczyzny, który z nieznanych jej przyczyn wolał trzymać ją na dystans. Można powiedzieć, że „Słodka pokusa” jest walką Giulii o namiastkę normalności w mafijnym świecie.

Cassio z kolei miał pełne prawo do tych wszystkich wątpliwości, które kotłowały się w jego głowie. I chociaż dobrze o tym wiedziałam, to czasami i tak miałam ochotę dać mu w twarz.

Rzeczą, do której muszę się przyczepić, bo nie byłabym sobą, jest to, że kompletnie nie rozumiem, dlaczego nikt na poważnie nie zainteresował się Daniele. Chłopiec stracił matkę, przestał mówić, można wręcz powiedzieć, że cofnął się w rozwoju, a nie dostał żadnej pomocy specjalisty. Bo opiekowała się nim niania, a doglądał go Cassio, który był chyba ostatnią osobą, którą Daniele by chciał widzieć. I wtedy pojawia się Giulia, która ma zastąpić mu matkę (a przypominam, że ona sama wciąż jest nastolatką).

Jednak mimo tego zgrzytu, bardzo lubię tę historię i wiem, że pewnie do niej jeszcze kiedyś wrócę.

Jaka jest Wasza ulubiona mafijna seria?

Cory Reilly chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Autorka mafijnych (chociaż nie tylko) książek zyskała sporą rzeszę fanów. „Słodka pokusa” jest jednotomową historią z uniwersum „Złączonych”.

Jak przystało na mafijną tematykę, mamy młodziutką dziewczynę — tutaj jest nią Giulia i doświadczonego, sporo starszego od niej mafiosę — tę...

Podobała mi się! Są takie momenty, że nie sposób się oderwać. Mogę śmiało polecić na wieczór pod kocem.

Podobała mi się! Są takie momenty, że nie sposób się oderwać. Mogę śmiało polecić na wieczór pod kocem.

Wielbię

Wielbię

Świetna książka, gdzie główni bohaterowie mają charakter a nie są ciepłymi kluchami. Ogólnie historia byłej żony jakby co zaskakująca ale to tylko na plus dla książki. Polecam! Juz kiedyś ja czytałam ale nie oceniłam więc przeczytałam ponownie haha

Świetna książka, gdzie główni bohaterowie mają charakter a nie są ciepłymi kluchami. Ogólnie historia byłej żony jakby co zaskakująca ale to tylko na plus dla książki. Polecam! Juz kiedyś ja czytałam ale nie oceniłam więc przeczytałam ponownie haha

Unikam zazwyczaj motywu mafijnego w romansach, ale muszę przyznać, że pochłonęłam tę książkę od razu i dobrze się bawiłam.

Unikam zazwyczaj motywu mafijnego w romansach, ale muszę przyznać, że pochłonęłam tę książkę od razu i dobrze się bawiłam.

Polecam

Polecam

„Słodka pokusa” to ulubiona książka mojej przyjaciółki,i to właśnie przez nią bardzo długo zwlekałam z jej przeczytaniem, bo było ryzyko, że może mi się nie spodobać, a nie chciałam narażać naszej przyjaźni. Ale… o matko jak ta książka mi się podobała. Wciągnęłam się tak bardzo ,że nie mogłam się oderwać, i to do takiego stopnia, że zarwałam dla tej książki nockę, a to nie zdarza mi się prawie nigdy, ale ta historia była taka słodka, taka urocza i taka piękna, a przez Corę tak dobrze napisana, że nie dało się jej porzucić, chociaż na chwilę. A w dodatku uwielbiam tych bohaterów, a w szczególności Giulie, która skradła moje serce swoją osobowością, swoją dobrocią i podejściem do dzieci Cassio i jest niewiele głównych bohaterek, które lubię w książkach autorki, ale Giulia zdecydowanie do nich należy, bo nie dało się jej nie lubić. I chociaż koniec już trochę mi się dłużył to z przyjemnością przeczytałabym dalsze losy tych bohaterów i zdecydowanie żałuję, że ich historia jest zamknięta. Ale ten tytuł przypomniał mi za co tak bardzo kocham książki Cory Reilly.

„Słodka pokusa” to ulubiona książka mojej przyjaciółki,i to właśnie przez nią bardzo długo zwlekałam z jej przeczytaniem, bo było ryzyko, że może mi się nie spodobać, a nie chciałam narażać naszej przyjaźni. Ale… o matko jak ta książka mi się podobała. Wciągnęłam się tak bardzo ,że nie mogłam się oderwać, i to do takiego stopnia, że zarwałam dla tej książki nockę, a to nie...