rozwińzwiń

Droga stali i nadziei

Okładka książki Droga stali i nadziei Dmitrij Manasypow
Okładka książki Droga stali i nadziei
Dmitrij Manasypow Wydawnictwo: Insignis Seria: Uniwersum Metro 2033 fantasy, science fiction
490 str. 8 godz. 10 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Seria:
Uniwersum Metro 2033
Tytuł oryginału:
Дорога стали и надежды
Wydawnictwo:
Insignis
Data wydania:
2021-02-24
Data 1. wyd. pol.:
2021-02-24
Liczba stron:
490
Czas czytania
8 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366575370
Tłumacz:
Patrycja Zarawska
Tagi:
metro metro 2033 Dmitry Glukhovsky postapo
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
100 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
161
85

Na półkach:

Jest dobre ale niestety nie jest dobre. Już wyjaśniam.

Droga stali i nadziei to podróż przez świat po wielkim Gównie. Losy grup bohaterów są przeplatane przez siebie czyli jesteśmy rzucani po różnych wątkach aby na końcu wszystko zakończyło się wielkim finałem. Są tez jakieś retrospekcje czy opowieści więc trzeba się skupić aby się nie zgubić.

Postacie są charakterne, maja cięty język, nie przebierają w słowach a i przypierdolą jak potrzeba. Dialogi między nimi jak i budowane relacje to mocna strona tej książki – autentyczny język potoczny, mnóstwo świetnie pasujących porównań – czapa z głowy dla tłumacza bo czuć że było to pisane po rosyjsku. Może komuś przeszkadzać brak subtelności ale no czego się spodziewał kurde.

Świat – sporo miejsc do pokazania, kilka stworów, niestety opisy nużące, +1 za mnogość pojazdów. Dużo broni, czuć że autor konsultował sporo z soldatami.

Zakończenie słabe jak ciepłe wygazowane piwo – nieunikniony ciąg wydarzeń szumnie je zapowiadał a tutaj klops poprowadzony najbardziej bezpiecznie i mało wciągająco jak się da. Za to w środku mamy to jakieś dylematy moralne, to kłamstwa, to zwroty akcji, to zemsty – jest po co czytać.

Polecam, nie przejmujcie się jak się zgubicie i czerpcie radość lecąc dalej.

Jest dobre ale niestety nie jest dobre. Już wyjaśniam.

Droga stali i nadziei to podróż przez świat po wielkim Gównie. Losy grup bohaterów są przeplatane przez siebie czyli jesteśmy rzucani po różnych wątkach aby na końcu wszystko zakończyło się wielkim finałem. Są tez jakieś retrospekcje czy opowieści więc trzeba się skupić aby się nie zgubić.

Postacie są charakterne,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
570
324

Na półkach:

Uwielbiam metro. Czytałam każdą cześć kilka razy. I kiedy wyszła następna książka od razu bez zastanowienia zabrałam się za czytanie. Z wielkim zachwytem, że w końcu jest coś nowego. Ale na tym zachwycie się skończyło. Niestety, zawiodłam się i to mocno.

W książce jest bardzo wiele rzeczy które przyprawiły i sprawiły, że książka nie jest dla mnie doskonała ani nawet bardzo dobra. Zbyt długie opisy, które wydają się aż za bardzo naciągane tylko po to by książka miała objętość. Jeśli chodzi o słowotwórstwo to, ta książka pobija rekordy wszelakich wydumanych słów. Byt wydumane, do tego stopnia, że czytelnik co jakiś czas sprawa ile do końca jeszcze zostało. Niestety. I z tego co wiem, to większość czytelników bardzo słabo między innymi za to oceniła tę książkę.

Fabuła naprawdę miała potencjał, lecz nie została do końca wykorzystana w należyty sposób. Mam wrażenie, że autorowi w pewnym momencie brakło pomysłu co z tego stworzyć i po prostu rozciągnął bardzo mocno niektóre rzeczy tylko po to by coś z tego wyszło. Bohaterowie bardzo mało wyraziści, pogubieni we własnych cechach, niekiedy miałam wrażenie, że są sprzeczni sami ze sobą.

Nie moja książka i nie moja bajka tym razem. Lecz zawsze z wielką przyjemnością przeczytam wszystko co wyjdzie na przód i będzie dotyczyło metra.

Uwielbiam metro. Czytałam każdą cześć kilka razy. I kiedy wyszła następna książka od razu bez zastanowienia zabrałam się za czytanie. Z wielkim zachwytem, że w końcu jest coś nowego. Ale na tym zachwycie się skończyło. Niestety, zawiodłam się i to mocno.

W książce jest bardzo wiele rzeczy które przyprawiły i sprawiły, że książka nie jest dla mnie doskonała ani nawet...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1475
1003

Na półkach: , ,

Planowałam przeczytać Drogę stali i nadziei Dmitrija Manasypowa mniej więcej pod koniec lutego/początkiem marca 2022 roku. Przygotowałam sobie foteczki i kilka dni po tych wydarzeniach, zastała mnie brutalna rzeczywistość. Rzeczywistość, która powodowała, iż nie w smak było mi czytanie rosyjskiego autora, gdy jego państwo brutalnie napada na naszego sąsiada. Książka więc wróciła na półkę i dopiero teraz, prawie po roku zdecydowałam się po nią sięgnąć i możliwe, że tym samym zakończyć moją przygodę z Uniwersum Metro 2033 (nie odnalazłam żadnej informacji o kontynuacji serii, więc zakładam, iż powieść Mansypowa jest jej „ostatnim tchnieniem”).

Szablozęb i Azmat.
"Z rozedrganej mgły na Rubieży pod Samarą, z miasta położonego na brzegu rzeki Biełej, z wypalonych orenburskich stepów…
Kilometry wędrówki przez półmartwy świat, podróży wiodącej do miasta pozbawionego radości. Każdy z wędrowców ma swój cel, każdy swoją drogę. Od tego, jak nią podąży, zależy to, jaka się ona stanie. Jednak w świecie pełnym krwi i nienawiści nie da się przejść swojej drogi i się przy tym nie zbrukać. I droga zmienia każdego – zostawia blizny na ciele i szramy na duszy.

Trudno nie złamać się pod naporem okoliczności, nie ugiąć się pod ostrymi smagnięciami losu. Ale dopiero gdy człowiek przejdzie pomyślnie próby tułaczki, może zrozumieć, kim jest i z jakiego powodu się tutaj znalazł. Bez względu na to, jakie pojawią się w podróży przeszkody, powinien je pokonać z honorem. I możliwe, że wtedy na końcu drogi stali ukaże mu się drżący miraż nadziei."

Topornie i nudno.
Myślałam, że po prawie trzy letniej przerwie powrót do Uniwersum będzie czymś fascynującym, a niestety okazał się kompletną klapą.

Gdyż książka Manasypow nie dość, że nie wnosi nic nowego do świata, no może poza przeniesieniem akcji daleko poza granice Moskwy, ale w sumie, to też już było. To jeszcze powiela motywy, które wałkowane były w poprzednich odcinkach.

Znowu mamy odradzających się komunistów i kolejną frakcję Zakonu Odrodzenia. Brakuje natomiast polotu, świeżości, dobrze wykreowanych bohaterów i spektakularnych walk z mutantami.

Tak, choćbyście na uszach stawali, to niestety w tej książce nowe, postkapitalistyczne stworki nie są w centrum uwagi, ot tam sobie ktoś do nich strzelił i po kłopocie. Przez co, akcja skupia się na człowieku, który w sumie jak na warunki po apokalipsie, żyje sobie całkiem znośnie i ma pod dostatkiem surowców oraz amunicji.

Jakby tych niedoróbek z mutantami było mało, to jeszcze przeskoki między poszczególnymi oddziałami i retrospekcje, całkowicie zabijały radość czytania. Bo momentami nie miałam pojęcia, gdzie jestem i kiedy nastąpiła zmiana.

Jedynym pozytywnym akcentem w tej książce był „kotecek” Szablozęb i może właśnie tym optymistycznym akcentem zakończę pastwienie się nad Drogą stali i nadziei Dmitrija Manasypowa. Gdyż jeszcze jestem gotowa sobie przypomnieć dramatyczne dialogi i to, że autor umiłował sobie podkreślanie, jak to jego bohaterowie na każdym kroku smarkają i plują. Normalnie jakby chciał stworzyć nowy, ważny wątek całej historii.

https://unserious.pl/2023/01/droga-stali-i-nadziei/

Planowałam przeczytać Drogę stali i nadziei Dmitrija Manasypowa mniej więcej pod koniec lutego/początkiem marca 2022 roku. Przygotowałam sobie foteczki i kilka dni po tych wydarzeniach, zastała mnie brutalna rzeczywistość. Rzeczywistość, która powodowała, iż nie w smak było mi czytanie rosyjskiego autora, gdy jego państwo brutalnie napada na naszego sąsiada. Książka więc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
10
9

Na półkach: ,

Fabuła: 65/100
Bohaterowie: 68/100
Świat przedstawiony: 70/100
Emocje: 55/100
Język i narracja: 68/100
326/500=65,2%

Fabuła: 65/100
Bohaterowie: 68/100
Świat przedstawiony: 70/100
Emocje: 55/100
Język i narracja: 68/100
326/500=65,2%

Pokaż mimo to

avatar
48
2

Na półkach:

Z Uniwerum Metro 2033 i 2035 przeczytałem do tej pory wszystko i Droga Stali i Nadziei niestety w mojej opinii plasuje się poniżej przeciętnej. Lektura dość toporna w czytaniu: ciągłe przeskoki pomiędzy wątkami, długie opisy, dygresje i retrospekcje dają wrażenie jakby aitor sam nie miał pomysłu jak poprowadzić książkę. Tym bardziej dziwi mnie decyzja wydawnictwa o wydaniu tej pozycji zamiast na przykład Na Skraju Świata - Surena Cormudiana, Lodowej Niewoli - Igora Wardunasa, której notabene się nie doczekamy, czy takich pozycji jak książki Wiktora Lebiediewa czy Wyborg, albo chociaż zwienczenie trylogii Tullio Avoledo.
W książce osobiście odczułem zamiłowanie autora do westernów poprzez kreowanie krystalicznych postaci niczym bez wad, stalkerów brnacych bez szwanku przez trudny świat. Do tego oczywiście kolejna frakcja w postaci Zakonu Odrodzenia, kolejni komuniści... Brakuje tutaj jakiejkolwiek świeżości, brakuje poczucia dekadencji, brakuje w tym wszystkim jakiejkolwiek głębi, a do tego brakuje tego uczucia strachu przed nieznanym. Nie warto też przejść obojetnie wobec faktu, że jest to kolejna książka, w ktorej po Apokalipsie ludziom wcale nie żyje się tak źle - tony paliwa i amunicji...
Bardzo ciężko mi było dobrnąć do końca, gratulacje dla wytrwałych.

Z Uniwerum Metro 2033 i 2035 przeczytałem do tej pory wszystko i Droga Stali i Nadziei niestety w mojej opinii plasuje się poniżej przeciętnej. Lektura dość toporna w czytaniu: ciągłe przeskoki pomiędzy wątkami, długie opisy, dygresje i retrospekcje dają wrażenie jakby aitor sam nie miał pomysłu jak poprowadzić książkę. Tym bardziej dziwi mnie decyzja wydawnictwa o wydaniu...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
251
232

Na półkach: ,

BARDZO nużące opisy, które nic nie wnoszą, ale efektywnie zwiększają objętość książki.
BARDZO męczące i wydumane słowotwórstwo.
BARDZO dużo retrospekcji, które miały chyba zbudować głębię historii i uprawdopodobnić motywy bohaterów, ale ciągłe odrywanie czytelnika od głównego wątku (śledzonego z trzech perspektyw) szybko robi się irytujące.
BARDZO przeciętna książka, którą trudno się czyta i co jakiś czas sprawdza ile jej jeszcze zostało do końca.

BARDZO nużące opisy, które nic nie wnoszą, ale efektywnie zwiększają objętość książki.
BARDZO męczące i wydumane słowotwórstwo.
BARDZO dużo retrospekcji, które miały chyba zbudować głębię historii i uprawdopodobnić motywy bohaterów, ale ciągłe odrywanie czytelnika od głównego wątku (śledzonego z trzech perspektyw) szybko robi się irytujące.
BARDZO przeciętna książka, którą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1154
30

Na półkach:

Bardzo lubię klimaty postapo, ale wizja Manasypowa jest zbyt okrutna, bym mogła się w niej zakochać. Przeszłość nie tylko nie istnieje, ale rozsypała się, przerdzewiała, zamieniła w stosy gruzu. Rzeczywistość jest brudna, brutalna, pełna chorób, przemocy, zamordyzmu, a wokół szaleją wszelkiej maści potwory - od metrowej pijawki po pterodaktyla.
Trochę nie moja bajka, ale fabuła była dość interesująca, więc można przymknąć oko na to, że coś mi się nie podoba.
Jednak gorzej było z warsztatem.
Tu mi coś kompletnie zgrzytało. Przede wszystkim wizje przeplatały się z rzeczywistością i czytelnik nie miał pojęcia co czyta i gdzie następuje zmiana. Powinno być zaznaczone oddzielną czcionką.
Olbrzymie dygresje. Mimo że dodawały uroku i pozwalały zrozumieć świat i bohaterów to całkowicie wybijały z rytmu.
No i tłumaczenie. Nie wiem co się stało, ale czułam jakby tłumacz (korektor? redaktor?) co jakiś czas urywał z dłuższego zdania po kilka wyrazów przez co zrozumienie tekstu stało się nie tylko utrudnione, ale wręcz niemożliwe.
Plusy za bohaterów i że był kot :D

Bardzo lubię klimaty postapo, ale wizja Manasypowa jest zbyt okrutna, bym mogła się w niej zakochać. Przeszłość nie tylko nie istnieje, ale rozsypała się, przerdzewiała, zamieniła w stosy gruzu. Rzeczywistość jest brudna, brutalna, pełna chorób, przemocy, zamordyzmu, a wokół szaleją wszelkiej maści potwory - od metrowej pijawki po pterodaktyla.
Trochę nie moja bajka, ale...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Przeczytałem wszystkie książki Uniwersum Metra - jedne lepsze "Mrówańcza" inne gorsze "Achromatopsja". Ale "Droga Stali i Nadziei" wyraźnie wyróżnia się na tle serii. Sam pomysł bardzo ciekawy i wpisuje się w klimat Uniwersum. Natomiast styl tego autora to kląska dla książek z akcją. Czułem się jakbym czytał "Nad Niemnem" Orzeszkowej. Ona chociaż opisywało piękno natury. W tej książce wywody na każdy możliwy temat nie tylko nic nie wnosiły ale także przeszkadzały.
Swoje "3 grosze" a może nawet "kilkadziesiąt złotych" włożyła tu tłumaczka. Momentami miałem wrażenie jakby w ogóle nie znała rosyjskiego (chyba, że jest Rosjanką czyli nie zna polskiego). W każdym rozdziale przynajmniej 1 zdanie przetłumaczone jakby ze słownika lub kiepskiego tłumacza intranetowego "słowo po słowie" - bez kontekstu. I najgorsze jakie w życiu czytałem prowadzenie dialogów - katastrofa. Książkę tę powinno się dawać na wzór jak nie należy tłumaczyć powieści.
NIE! - najgorsze jest to, że opowieść się jeszcze nie skończyła i będę musiał przeczytać ciąg dalszy. Mam tylko nadzieję, że zmienią tłumaczkę!
Na setki przeczytanych książek to jest moja pierwsza recenzja (tak się w..., że nie mogłem tego tak zostawić:)
Ocena 1 - za ciekawy pomysł.

Przeczytałem wszystkie książki Uniwersum Metra - jedne lepsze "Mrówańcza" inne gorsze "Achromatopsja". Ale "Droga Stali i Nadziei" wyraźnie wyróżnia się na tle serii. Sam pomysł bardzo ciekawy i wpisuje się w klimat Uniwersum. Natomiast styl tego autora to kląska dla książek z akcją. Czułem się jakbym czytał "Nad Niemnem" Orzeszkowej. Ona chociaż opisywało piękno natury. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1116
1112

Na półkach:

Droga stali i nadziei to książka, której fabuła toczy się poza tunelami metra i nie jest ściśle powiązana z wcześniejszymi częściami. Bohaterowie wychodzą na powierzchnię, dzięki czemu czytelnik może zapoznać się z otaczającą ówczesnych ludzi rzeczywistością. Jest ona brudna, skażona i odpychająca. Mimo niezbyt odległej daty, od której obecnie dzieli nas zaledwie 12 lat, trudno sobie wyobrazić taki świat wokół nas. Jesteśmy przyzwyczajeni do wygód i udogodnień, których Daria i pozostali są pozbawieni. Wspomnienia napotkanych o drodze i nieco starszych ludzi o dawnym świecie i “luksusach” w postaci bieżącej wody i ładnych ubrań, są wręcz niemożliwe do uwierzenia dla młodszych bohaterów.

W książce znajdziemy specjalistyczne słownictwo dotyczące broni i maszyn, co nie do końca trafia w moje gusta. Także długa wędrówka, która kończy się na ostatnich stronach dzieła jest trochę zbyt długa, a ostateczne spotkanie bohaterów, na które czekamy od samego początku i wiemy, że jest nieuniknione, zamyka historię. Po skończonej lekturze miałam wrażenie, że nadal nic nie wiem. Na szczęście jest to zaledwie pierwsza część i liczę, że kolejne także zostaną wydane w Polsce, bo chciałabym poznać dalsze dzieje Darii i jej kompanów.

Mimo że Droga stali i nadziei rozkręcała się powoli i zawiera sporo opisów walk i strzelanin, które niezbyt mnie interesują, jestem ciekawa jak autor poprowadził dalszą część historii. Jeszcze bardziej zainteresował mnie świat Metro 2033 i cały projekt obejmujący twórczość wielu pisarzy i mający już ponad 100 tytułów w swojej kolekcji mniej lub bardziej ze sobą powiązanych. Z pewnością sięgnę po kolejne pozycje z tego uniwersum, co i Wam szczerze polecam.

https://kulturacja.pl/2021/04/dmitrij-manasypow-droga-stali-i-nadziei-recenzja/

Droga stali i nadziei to książka, której fabuła toczy się poza tunelami metra i nie jest ściśle powiązana z wcześniejszymi częściami. Bohaterowie wychodzą na powierzchnię, dzięki czemu czytelnik może zapoznać się z otaczającą ówczesnych ludzi rzeczywistością. Jest ona brudna, skażona i odpychająca. Mimo niezbyt odległej daty, od której obecnie dzieli nas zaledwie 12 lat,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
509
343

Na półkach:

Wolicie gdy książki z serii Uniwersum Metro dzieją się na powierzchni, czy właśnie w tunelach metra? 🤔

Ja zdecydowanie bardziej wolę te na powierzchni. O wiele ciekawiej się je czyta, dają też duże pole manewru autorowi. Dlatego sięgając po "Drogę stali i nadziei" Dmitrija Manasypow'a oczekiwałam dobrej zabawy i w sumie się nie zawiodłam 😊

Postacie są ciekawie napisane. Szczególnie polubiłam Azmata i kota Szablozęba. Za każdym razem, gdy pojawiał się kotek patrzyłam na mojego tygryska i wyobrażałam sobie jego w tej roli ❤️ Jednak końcówki wątku Szablozęba autorowi nie wybaczę 😶

Fabuła może wydać się oklepana ale interesujące i nie jednoliniowe postacie ubarwiają ją, przez co czyta się bardzo dobrze. W paru momentach brakło mi "tego czegoś" całokształt jednak jest w porządku.

Nie będzie to moja ulubiona pozycja z serii Uniwersum Metro 2033, jednak zdecydowanie najgorsza też nie jest.

Wolicie gdy książki z serii Uniwersum Metro dzieją się na powierzchni, czy właśnie w tunelach metra? 🤔

Ja zdecydowanie bardziej wolę te na powierzchni. O wiele ciekawiej się je czyta, dają też duże pole manewru autorowi. Dlatego sięgając po "Drogę stali i nadziei" Dmitrija Manasypow'a oczekiwałam dobrej zabawy i w sumie się nie zawiodłam 😊

Postacie są ciekawie napisane....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    144
  • Przeczytane
    122
  • Posiadam
    65
  • Teraz czytam
    4
  • Posiadam
    3
  • Uniwersum Metro 2033
    3
  • 2021
    3
  • Przeczytane 2021
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Metro 2033
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Droga stali i nadziei


Podobne książki

Przeczytaj także