Antologia Spoon River
Wydawnictwo: Państwowy Instytut Wydawniczy poezja
295 str. 4 godz. 55 min.
- Kategoria:
- poezja
- Wydawnictwo:
- Państwowy Instytut Wydawniczy
- Data wydania:
- 1981-08-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1981-08-01
- Liczba stron:
- 295
- Czas czytania
- 4 godz. 55 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8306006933
- Tłumacz:
- Michał Sprusiński
- Tagi:
- klasyka
Prawdopodobnie najobszerniejsze polskie wydanie/przekład.
*
Przedmową opatrzył Michał Sprusiński.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 7
- 6
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Wypożyczyłam tę antologię w MBP na majówkę, ponieważ byłam okropnie znudzona słabymi kryminałami, które ostatnio trafiają mi się z wielką obfitością, jak kwiaty na wiosennym trawniku.
Oczywiście niezwykła obfitość wiosennych kwiatów sprawia, że jestem szczęśliwa i zaczynam bezkrytycznie bujać w obłokach🙂 🌷.
Poezja mi niestraszna, a tej nie znałam, więc bez oporów po nią sięgnęłam.
Antologia to fikcyjna, gdyż jej autorem jest jeden poeta, a zbiór jego utworów nie jest próbą ukazania całej twórczości w spektrum długotrwałej kariery poetyckiej, ponieważ literat ów, nic więcej ważnego nie napisał.
Tomik składa się z 322 monologów poetyckich fikcyjnych zmarłych, pochowanych na cmentarzu prowincjonalnego amerykańskiego miasteczka w Illinois. Każdy bohater opowiada swoją trudną historię.
Po pobieżnym zapoznaniu się tekstem, pomyślałam, że gdybym była świadoma tematyki utworów, dałabym im fory dopiero w listopadzie.
Ale nic to, postanowiłam pójść w zaparte.
Czytam przedmowę tłumacza Michała Sprusińskiego, aby się czegoś dowiedzieć o okolicznościach powstania tekstu. Zbiorek wydano w USA w 1915 roku. W oparciu o jego tekst napisano libretto i powstała opera, którą wystawiono w La Scali. Autor przedmowy przytacza opinie krytyków, porównujących to dzieło do "Boskiej Komedii" Dantego i "Dziadów" cz. IV Mickiewicza.
W związku z tymi informacjami, ochoczo zabieram się do poznawania tych niezwykłych wierszy. Jednak nieoczekiwanie, moje zdumienie rośnie z chwili na chwilę jak monstrualny balonik i bardzo szybko osiąga surrealistyczne rozmiary. 🥵
Oto próbka typowego (litościwe wybrałam krótki fragment) utworu z tego zbioru:
"(...) posiwiały moje purpurowe pasje,
a tytoń i whisky straciły smak,
wiele lat omijała mnie śmierć,
jak omija wieprza."
I takie, mniej więcej, wypowiedzi znajdują się w 80% utworów w tej antologii. Wszystko bez rymów, długie, monotonne, nużące, patetyczne, przefilozofowane.
Kunsztu i elegancji w tym za grosz.
Skąd porównania do poezji Dantego i Mickiewicza?
Nie mam pojęcia, obaj by się zapewne w grobach przewracali, gdyby usłyszeli takie opinie o własnej twórczości.
W swoich ocenach utworów literackich, staram się być obiektywna, dlatego przyznaję, że kilka wierszy w tym zbiorze, wyróżnia się ponadprzeciętnym poziomem literackim, ale to nie poprawia wizerunku artystycznego tej "poezji".
Antologię ratuje jedynie zamysł autora, aby bezpardonowo obnażyć i skrytykować hipokryzję, małomiasteczkową obłudę, udawaną religijność, rasizm, nadużycia seksualne, ukrywaną skrzętnie korupcję księży i urzędników, przestępczość i bezkarność domowych katów, panoszące się na amerykańskiej prowincji. Oskarżenia i przytaczane przykłady, wymienionych powyżej zjawisk, są poparte historiami nieżyjących bohaterów. Muszę przyznać, że ponure to opowieści.
To jedyna wartość tego zbioru, gdyż od strony warsztatowej i artystycznej, poezja to jednak bardzo marna.
Po prostu okropna grafomania.
Myślę, że gdy w USA oburzenie, po wydaniu antologii, ucichło i kurz opadł, czas zweryfikował wartość tego "dzieła".
Również w Polsce nie było, po roku 1981 żadnego wznowienia tej antologii.
Szukam informacji o autorze recenzji.
Kim był, że tak nie znał się na poezji?😥
I co znajduję?
Ukończona filologia polska na UJ, stypendium w USA, red. naczelny wydawnictwa "Czytelnik", red. czasopism "Literatura" i "Literatura na świecie", krytyk lit. i tłumacz.
Coś mi się tu nie zgadza.🤔
Wracam do przedmowy.
Sprusiński w ani jednym zdaniu, na temat antologii, nie chwali jej zalet. Przytacza opinie innych, niejakiego Kanickiego, nieznanego szwedzkiego historyka literatury F. Shyberga oraz wypowiedź samego autora antologii. Potem jest nudny życiorys Mastersa, następnie dosyć mętna próba wytłumaczenia przyczyny popularności utworu tematyką społeczną i wskazanie, niby mimochodem, jego wad artystycznych.
No i w końcu jestem "w domu".👍
Przedmowa jest przykładem języka ezopowego, opanowanego przez polskich pisarzy w czasie zaborów i dyktatu komuny do perfekcji. Autor przedmowy kluczy, stosuje niedomówienia lub mówi pośrednio. Stara się być pełen pochwał, ale tylko cytuje opinie innych osób. Ton recenzji, a także górnolotne porównania do twórczości Dantego i Mickiewicza, okazały się być realizacją politycznego zamówienia propagandy PRL-u ( 1981r.),aby pokazać, jak zepsuta jest Ameryka.
Czy data wydania antologii atakującej Amerykanów, których komuniści oskarżali o inspirowanie protestów w Europie Wschodniej, jest przypadkowa?
Raczej nie. Tuż przed ukazaniem się książki przez nasz kraj przetoczyła się fala strajków (Sierpień 1980). Wcześniejsze wydanie tej samej antologii, z przedmową Iwaszkiewicza, ukazało się w czasach eskalacji zimnej wojny w 1968r. (praska wiosna).
Wypożyczyłam tę antologię w MBP na majówkę, ponieważ byłam okropnie znudzona słabymi kryminałami, które ostatnio trafiają mi się z wielką obfitością, jak kwiaty na wiosennym trawniku.
więcej Pokaż mimo toOczywiście niezwykła obfitość wiosennych kwiatów sprawia, że jestem szczęśliwa i zaczynam bezkrytycznie bujać w obłokach🙂 🌷.
Poezja mi niestraszna, a tej nie znałam, więc bez oporów po nią...
Wydany w 1912 roku zbiór wyznań zmarłych fikcyjnego miasteczka Spoon River. Mogłyby to być epitafia, ale wbrew zasadzie “nie mówi się źle o umarłych” Masters ujawnia ciemne sprawki mieszkańców. Mniejsze i większe tragedie, przemoc domową, gwałty, korupcję urzędników i sędziów, morderstwa, zdrady, kradzieże. Można nawet powiedzieć, że zwykli ludzie, którym nic się specjalnego nie przydarzyło są tu w zdecydowanej mniejszości.
[...]
https://www.speculatio.pl/antologia-spoon-river/
Wydany w 1912 roku zbiór wyznań zmarłych fikcyjnego miasteczka Spoon River. Mogłyby to być epitafia, ale wbrew zasadzie “nie mówi się źle o umarłych” Masters ujawnia ciemne sprawki mieszkańców. Mniejsze i większe tragedie, przemoc domową, gwałty, korupcję urzędników i sędziów, morderstwa, zdrady, kradzieże. Można nawet powiedzieć, że zwykli ludzie, którym nic się...
więcej Pokaż mimo to