Radio Yokohama

Okładka książki Radio Yokohama Monika Borek, Marcin Bruczkowski
Okładka książki Radio Yokohama
Monika BorekMarcin Bruczkowski Wydawnictwo: Rosner i Wspólnicy literatura piękna
388 str. 6 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Rosner i Wspólnicy
Data wydania:
2008-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2008-01-01
Liczba stron:
388
Czas czytania
6 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360336298
Tagi:
Japonia radio relacje międzyludzkie
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
351 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
601
24

Na półkach: , , ,

Radio Yokohama - tę książkę nie ukryję, że dość ciężko mi się czytało. Myślałam że pójdzie mi szybciej. Jednak powiedzmy była dość interesująca. Okazała się zupełnie inna niż na początku zakładałam. Mamy tu dwóch autorów i co za tym idzie dwóch narratorów. Amandę i Martina. W książce jest przedstawiony hermetyczny świat, wewnątrz murów rozgłośni Yokohama. Jest to stary dziwny budynek z własną historią, który "zamieszkują" równie dziwne osoby. Osoby z różnych kontynentów czyli z różnych kultur, osoby młode i stare jak również przedstawienie tradycyjnego i nowoczesnego Japończyka. Sytuacje są zabawnie przedstawione, np pan Ikeda biegający z lutownicą albo pan Hayakawa z tym swoim przenikliwym i mówiącym wzrokiem.
Z ogromną chęcią sięgam po książki o Japonii, bo ją uwielbiam, ale ta książką aż tak bardzo do mnie nie przemawiała.

PS
Zapomniałam wężykiem :)

Radio Yokohama - tę książkę nie ukryję, że dość ciężko mi się czytało. Myślałam że pójdzie mi szybciej. Jednak powiedzmy była dość interesująca. Okazała się zupełnie inna niż na początku zakładałam. Mamy tu dwóch autorów i co za tym idzie dwóch narratorów. Amandę i Martina. W książce jest przedstawiony hermetyczny świat, wewnątrz murów rozgłośni Yokohama. Jest to stary...

więcej Pokaż mimo to

avatar
135
104

Na półkach: ,

Hmm... Mam poważny dylemat. Trafiła mi się lektura na tyle nietypowa, niecodzienna, że trudno sprecyzowac, czy ostatecznie podobała mi się, czy nie.

Byc może to niezdecydowanie wynika z nieznajomości zarówno tematu, jak i samego autora. A okazuje się, że Marcin Bruczkowski jest znanym i lubianym, a co za tym idzie, często czytanym polskim pisarzem. A przynajmniej takie można odnieśc wrażenie przeszukując net... Tematyka natomiast - zamknięty hermetycznie świat japońskiego radia i studia nagrań - to dla mnie absolutna nowośc. Owszem, jako takie wyobrażenie miałam, bo i o rozgłośni radiowej coś już czytałam i kilka książek z naleciałościami japońskimi mam za sobą, ale nigdy dotychczas z takim natężeniem, precyzją i intensywnością wrażeń.

Co więcej, współudział pani Moniki Borek w przedsięwzieciu pisarskim nie ułatwia mi sprawy. Ponoc pisarką nie jest, a czyta się ją dobrze, płynnie, przyjemnie. Powiedziałabym nawet, że lepiej niż autora głównego! I tu właśnie jest sedno mojej trudności w ocenieniu książki. Autorów jest dwóch. Pierwszoplanowy pan Marcin. I drugoplanowa pani Monika (nawet dwie wielkości czcionki na okładce!). Zamysłem było przedstawienie dwóch punktów widzenia na tę samą sytuację: męskiego i damskeigo. Dośc banalne podejście, ale efekt ostateczny ciekawy, choc przewidywalny - oczywiste jest przecież, że wiele niedomówień, konfliktów, zahwianych relacji wynika z odmienności spojrzenia właśnie.

Jak sam Bruczkowski mówi: Chciałem (a właściwie chcieliśmy - bo ta książka to produkt dwóch umysłów i serc) napisać książkę o tym, jak i dlaczego ludzie się nie słuchają. I nie rozumieją. O różnicach między nami - głębszych nawet, niż tylko te oczywiste: płciowe czy kulturowe. Przy okazji pokazać, że te same zjawiska i sytuacje obserwowane przez różne osoby - w tym przypadku mężczyznę i kobietę, dwoje narratorów książki - postrzegane i zapamiętywane są zupełnie inaczej. A nawet szerzej: pokazać istotę innego postrzegania świata przez mężczyznę i kobietę, subtelne, ale realistyczne różnice w ich myśleniu i komunikowaniu się z otoczeniem.

Na tyle różne są jednak te dwie nicie tkane prze pana Marcina i panią Monikę, że spójnego warkocza upleśc z tego nie porafię. Celowo piszę, że ja nie umiem - zdaję sobie sprawę, że wielu czytalników poradziło sobie doskonale z tą nową "fryzurą literacką". Dla mnie to jednka dwie osobne książki. Jako całośc "Radio Yokohama" nie przypadło mi do gustu. Wiele stron kartkowałam, przerzucałam nie mogąc wgryśc się w fabułę. Zbyt duża była różncia w stylu. Odmienny język. Panu Marcinowi zasugerowałabym, aby w następnej powieści pomyślał o tych czytelnikach, którzy są totalnymi laikami w tematyce przez niego wybranej. Dośc często odczuwałam bowiem swoją niewiedzę radiowo-studyjną. Irytujące wrażenie...

Plusy książki? U Marcina humor przedni, a la Monty Python. Zgryźliwośc i uszczypliwośc w takiej dawce, jaką lubię - wciąż bawi, a jeszcze nie uprzykrza. Wiele perełek, ujmujących dobitnych spostrzeżeń. Pani Monice gratuluję psychologicznego, wnikliwego oka i lekkości słowa- brawo!

Książkę zatem polecam. Prawdopodobnie należę do nikłej mniejszości, której autorzy nie przekonali do swego zamysłu. Prawdopodobnie też, duuuuużej większości spodoba się powieśc duetu Bruczkowski & Borek. Tym bardziej czekam na Wasze opinie :)

http://subiektywnieoliteraturze.blogspot.com/

Hmm... Mam poważny dylemat. Trafiła mi się lektura na tyle nietypowa, niecodzienna, że trudno sprecyzowac, czy ostatecznie podobała mi się, czy nie.

Byc może to niezdecydowanie wynika z nieznajomości zarówno tematu, jak i samego autora. A okazuje się, że Marcin Bruczkowski jest znanym i lubianym, a co za tym idzie, często czytanym polskim pisarzem. A przynajmniej takie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
837
267

Na półkach: , , ,

Przykro mi, choć właściwie nie. Przerwałam nawet nie w połowie. Nic mi się nie podobało - ani język, ani narracja, ani postaci, ani fabuła, która jakoś zmierza do nikąd. Nie chce mi się nawet próbować dokończyć. Przypomina mi trochę "Wampira z M-3" Pilipiuka. Głównie ze względu na potoczystość i nie mam tu na myśli przekleństw. Trochę zbyt dużo megalomanii, mało w sumie o Japonii.
Jeśli mam czytać o perypetiach dźwiękowca Bos(sa),jego zmaganiach z zespołami, to szkoda mi czasu. Coś tam niby zaczyna się pojawiać, jakaś tajemnicza postać, ale za dużo w tym skupienia się na swojej (narratora) postaci. Dla mnie nudy.

Przykro mi, choć właściwie nie. Przerwałam nawet nie w połowie. Nic mi się nie podobało - ani język, ani narracja, ani postaci, ani fabuła, która jakoś zmierza do nikąd. Nie chce mi się nawet próbować dokończyć. Przypomina mi trochę "Wampira z M-3" Pilipiuka. Głównie ze względu na potoczystość i nie mam tu na myśli przekleństw. Trochę zbyt dużo megalomanii, mało w sumie o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
65
34

Na półkach: ,

Brak autentyczności pierwszej książki, brak zrozumienia obcej kultury.

Brak autentyczności pierwszej książki, brak zrozumienia obcej kultury.

Pokaż mimo to

avatar
204
204

Na półkach: ,

Za pierwszym razem słabo do mnie trafiła ta książka. Akcja dzieje się tylko w jednym miejscu, tworzącym jakąś taką karykaturę społeczeństwa. Grupka dziwnych bohaterów i zdawałoby się szczątkowa fabuła. Ale jest w tym jakaś głębia, którą odkryłem dopiero czytając książkę drugi raz. Jak już wczuje się w jej specyficzny klimat, to staje się naprawdę wciągająca. Chyba najambitniejsze dzieło Bruczkowskiego.

Za pierwszym razem słabo do mnie trafiła ta książka. Akcja dzieje się tylko w jednym miejscu, tworzącym jakąś taką karykaturę społeczeństwa. Grupka dziwnych bohaterów i zdawałoby się szczątkowa fabuła. Ale jest w tym jakaś głębia, którą odkryłem dopiero czytając książkę drugi raz. Jak już wczuje się w jej specyficzny klimat, to staje się naprawdę wciągająca. Chyba...

więcej Pokaż mimo to

avatar
438
79

Na półkach: ,

Ja przepraszam, ale ja nie rozumiem. Fenomenu tej książki :(

Czyta się lekko, łatwo i przyjemnie, a kartki nieomal same się przewracają. Jesteśmy w dość egzotycznym miejscu wypełnionym różnorodnymi bohaterami, i niby wszystko gra, ale w okolicach połowy książki musiałam sobie zadać pytanie: no dobra, ale o co tu chodzi ... ?

Podglądamy na zmianę z punktu widzenia Amandy i Martina, bo tym właśnie postaciom autorzy udzielili głosu. I taki też był zamysł książki, by ukazać różnice w odbiorze tych dwóch stron. Pomysł – genialny! Wykonanie? No cóż, ja oczekiwałam głębszej analizy i więcej psychologii. Czegoś mi tu zabrakło... Wątki pourywane, momentami dające nadzieję, ale nie rozwijane, w efekcie sprawiły, że nawet po przewróceniu 300 strony nie wiedziałam do czego to zmierza. A gdzie tam jeszcze do 388! Liczyłam na tajemnice skrywane przez ostatnie opuszczone piętro, liczyłam wreszcie na ducha, ale i ten okazał się jakiś taki ... niewydarzony :(

Nie zrozumieliśmy się z Bruczkowskim niestety, ale sięgnę jeszcze po niego. Nieprędko to będzie, ale sięgnę. Z czystej przekory, żeby sprawdzić czy naprawdę się nie dogadamy, czy "Radio Yokohama" to tylko przypadek.

Ja przepraszam, ale ja nie rozumiem. Fenomenu tej książki :(

Czyta się lekko, łatwo i przyjemnie, a kartki nieomal same się przewracają. Jesteśmy w dość egzotycznym miejscu wypełnionym różnorodnymi bohaterami, i niby wszystko gra, ale w okolicach połowy książki musiałam sobie zadać pytanie: no dobra, ale o co tu chodzi ... ?

Podglądamy na zmianę z punktu widzenia Amandy i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
816
511

Na półkach:

banalna.

banalna.

Pokaż mimo to

avatar
562
148

Na półkach: ,

Genialna :-)

Genialna :-)

Pokaż mimo to

avatar
58
14

Na półkach:

trudno powiedzieć, jaka jest ta książka, czyta się dobrze ale czegoś brakuje. zamknięty światek studia nagraniowego wciąga, postaci są wyraźne. książka jest klimatyczna. podsumowując miłe czytadełko.

trudno powiedzieć, jaka jest ta książka, czyta się dobrze ale czegoś brakuje. zamknięty światek studia nagraniowego wciąga, postaci są wyraźne. książka jest klimatyczna. podsumowując miłe czytadełko.

Pokaż mimo to

avatar
11
6

Na półkach:

Super! Polecam!

Super! Polecam!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    479
  • Chcę przeczytać
    291
  • Posiadam
    175
  • Teraz czytam
    19
  • Japonia
    18
  • Ulubione
    15
  • Azja
    15
  • Chcę w prezencie
    7
  • Japonia
    5
  • 2014
    5

Cytaty

Więcej
Marcin Bruczkowski Radio Yokohama Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także