Bez strachu. Dziennik współczesny

- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo MG
- Data wydania:
- 2020-10-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-10-14
- Liczba stron:
- 350
- Czas czytania
- 5 godz. 50 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377796627
- Tagi:
- literatura polska
Wstrząsający i liryczny, smutny i wesoły, pełen ciepła i ostro tnący łajdaków, melancholijny i szyderczy… zapis czy urywki z bardzo bogatego życia sprzed wojny, z czasów ludobójstwa, czasów mniejszych i większych świństw Polski socjalizmu i wreszcie współczesnych, w których życie autora, jak i nasze przeplata się z bezsensowną polityką. Wspaniała literatura w chronologicznym zapisie miesięcy i lat, o których autor tak subiektywnie i sugestywnie opowiada, że wystarczy na chwilę się w niej zagłębić, by poczuć to co on.
…X 1945 - W hotelu Sejmowym przyjmował grupę towarzysz Szleyen, „Hiszpan”, teraz wysoki działacz partyjny, erudyta. Tak, to wszystko jeszcze byli inteligenci. Szleyenową uważano za wybitną tłumaczkę literatury hiszpańskiej.
Po wojnie Szleyenowie adoptowali dwie dziewczynki, sieroty. W marcu 1968 odchowane już dorosłe panny zwróciły się do władz partyjnych, że nie chcą być córkami żydowskich rodziców. Żeby unieważniono adopcję. Partia przywróciła im katolickie nazwisko. Samotna już wtedy Szleyenowa została opuszczona przez dziewczyny, które zdążyła pokochać…
…Opowiada Kurkiewicz, że był „przez krótką chwilę samozwańczym, niezrzeszonym aktywistą antynikotynowym”. Wybrał w pociągu miejsce w wagonie „dla niepalących”. W korytarzu dużo było dymu. Pyta konduktora: „Czy to wagon w całości dla niepalących?”. „A tak”. „Czyli nikomu nie wolno palić?” „Nie wolno”. Po chwili konduktor, wspaniałomyślnie: „Ale zapal pan sobie!”.
Czy nie powiedziałem kiedyś w wywiadzie: „Cudowny kraj ta Polska!”? Można palić tam, gdzie nie wolno. Można głosić nienawiść, rasizm, antysemityzm – chociaż prawo tego zabrania. Można kontynuować przemarsz faszystowski, chociaż ratusz nakazał manifestację rozwiązać. „Wyspa wolności!”...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
OPINIE i DYSKUSJE
Uczta. Lektura obowiązkowa
Uczta. Lektura obowiązkowa
Pokaż mimo toBez strachu. Dziennik współczesny jest dokładnie tym, na co wskazuje tytuł. To zapiski dziewięćdziesięciosiedmioletniego pisarza z pokaźnym dorobkiem pisarskim, często ze sobą niepowiązane, tchnięte barwą czystej teraźniejszości, ale ponadto badającej przeszłość, zmagając się z holokaustem, antysemityzmem, bolączką naszych czasów i polityczną sytuacją w Polsce, także tą związaną z pandemią. Podług obietnicy autora, odbywa się to bez strachu, bez kipiącej żółci, bez trawiącej nienawiści. Opisując świat poprzez siebie, w niepowtarzalnym stylu dotykając spraw wzniosłych i tych zaprzątających codzienność. To prawdziwa skarbnica złotych myśli, wielkich i zapomnianych portretów pisarzy, filmowców, postaci historycznych.
Dziennik dotknął mnie swoją delikatnością i krystalicznością opisywania scen błahych, ale również tych zepchniętych gdzieś do piwnicy zapomnienia, gdzie nierzadko boimy się ponownie zajrzeć wystrzegając się mroku spowijającego zakurzone myśli i wspomnienia nadgryzione zębem czasu.
Wrażliwość pisarza wzruszyła mnie – zatwardziałego człowieczka – pokazując czym naprawdę jest literatura piękna. Z każdym kolejnym akapitem zatapiałem się w błyskotliwy umysł doświadczonego przez życie, kunsztownego rzemieślnika pióra ukazującego świat, w którym wszyscy żyjemy tak samo, ale spoglądamy na niego różną parą okularów. Chciałbym już zawsze spoglądać przez pryzmat pana Hena. Zdolnego do uchwycenia na kawałku zwykłego papieru scen żywszych niż zdjęcia i filmy, malując na płótnie wyobraźni tajemnicę swoich myśli. Lekko efemeryczną, nie do końca dostępną w całej swojej okazałości, ale na tyle bliską, by rezonowała z kodem genetycznym duszy.
„(…) dzienniki pisarskie to obcowanie z autorem. Stajemy się sobie bliscy. Ale i w tym nie przesadzajmy – nie powinno ustać zaciekawienie: tajemnica rzeczy i tajemnica myśli.”*
Czytając każde kolejne słowo czułem spływającą na mnie nabożną łaskę skupienia, dzięki której mogłem zgłębiać filozofię każdego zdania, ciesząc się jego brzmieniem w mojej głowie. Nieczęsto zdarza mi się trzymać w dłoniach lekturę, spowalniającą swoją esencją rozgrzaną do czerwoności lokomotywę myśli, pokazując jak rozkoszne może być delektowanie się literaturą, jej rozlewne przenikanie przez każdą cząsteczkę ciała, zostawiając po sobie blask dobroci. To twórczość najwyższej próby, lekarstwo na nasze czasy, antidotum w dobie kryzysu.
*Józef Hen, Bez strachu. Dziennik współczesny. Wyd. MG, Warszawa 2020.
Bez strachu. Dziennik współczesny jest dokładnie tym, na co wskazuje tytuł. To zapiski dziewięćdziesięciosiedmioletniego pisarza z pokaźnym dorobkiem pisarskim, często ze sobą niepowiązane, tchnięte barwą czystej teraźniejszości, ale ponadto badającej przeszłość, zmagając się z holokaustem, antysemityzmem, bolączką naszych czasów i polityczną sytuacją w Polsce, także tą...
więcej Pokaż mimo toZgadzam się z opinią Jerzego Pilcha, że każda, nawet najbanalniejsza historia, zmienia się u Józefa Hena w wartą czytania prozę. Pisane od kilkudziesięciu lat dzienniki są nie tylko komentarzem do sytuacji społeczno-politycznej („dziennik nie powinien być gazetą”), ale także refleksją nad lekturami, przemyśleniami i zapisem procesu twórczego kolejnych powieści.
Zgadzam się z opinią Jerzego Pilcha, że każda, nawet najbanalniejsza historia, zmienia się u Józefa Hena w wartą czytania prozę. Pisane od kilkudziesięciu lat dzienniki są nie tylko komentarzem do sytuacji społeczno-politycznej („dziennik nie powinien być gazetą”), ale także refleksją nad lekturami, przemyśleniami i zapisem procesu twórczego kolejnych powieści.
Pokaż mimo toKolejny z dzienników Józefa Hena. Dla tych co wiedzą powód do wspomnień, refleksji, zadumy. Dla tych co nie wiedzą – wyzwanie.
Kolejny z dzienników Józefa Hena. Dla tych co wiedzą powód do wspomnień, refleksji, zadumy. Dla tych co nie wiedzą – wyzwanie.
Pokaż mimo toHen jak tlen.
Dla mnie niezbędny do życia.
Mądry, bystry obserwator rzeczywistości. Dla mnie jest drogowskazem, ukojeniem, mistrzem. Autor ulubiony. Czytajcie Hena!
Hen jak tlen.
Pokaż mimo toDla mnie niezbędny do życia.
Mądry, bystry obserwator rzeczywistości. Dla mnie jest drogowskazem, ukojeniem, mistrzem. Autor ulubiony. Czytajcie Hena!
Lata 2018-2020 i wcześniejsze we wspomnieniach pisarza, którego znam z "Pingpongisty" i jako scenarzystę świetnego serialu "Życie Kamila Kuranta" czy "Królewskie sny".
Podziwiam kondycję fizyczną i psychiczną Hena (rocznik 1923) wciąż aktywnego, uczestniczącego w spotkaniach autorskich, w wydarzeniach kulturalnych, ciekawie spisującego swoje wrażenia i refleksje dotyczące współczesności i czasów minionych.
Lata 2018-2020 i wcześniejsze we wspomnieniach pisarza, którego znam z "Pingpongisty" i jako scenarzystę świetnego serialu "Życie Kamila Kuranta" czy "Królewskie sny".
więcej Pokaż mimo toPodziwiam kondycję fizyczną i psychiczną Hena (rocznik 1923) wciąż aktywnego, uczestniczącego w spotkaniach autorskich, w wydarzeniach kulturalnych, ciekawie spisującego swoje wrażenia i refleksje dotyczące...
Kupując najnowsze wspomnienia pana Hena miałem świadomość, że nie jest to pierwsza tego typu książka w jego dorobku, nie będę więc w temacie czytając pewne fragmenty. Mam jednak nieuleczalny pociąg do wszelkich nowości wydawniczych, pachnących farbą drukarską.
Lektura dziennika współczesnego przyniosła mi wiele satysfakcji. Po prostu pokochałem ten styl pisarski od pierwszego wejrzenia, mimo iż duża część poruszanych tematów jest mi całkowicie obojętna. Książka działa jak kojący balsam lub środek uspokajający. Idealna lektura do poduszki. Nie przypominam sobie podobnych wrażeń związanych z innymi autorami. Działa tu jakaś magia. Magia tworzona przez słowa dobrane i zapisane przez utalentowanego obserwatora rzeczywistości. Twórcę, którego umiejętności nie słabną z wiekiem (skończone 97 lat!).
Polecam (i zabieram się za lekturę kolejnych dzienników).
Kupując najnowsze wspomnienia pana Hena miałem świadomość, że nie jest to pierwsza tego typu książka w jego dorobku, nie będę więc w temacie czytając pewne fragmenty. Mam jednak nieuleczalny pociąg do wszelkich nowości wydawniczych, pachnących farbą drukarską.
więcej Pokaż mimo toLektura dziennika współczesnego przyniosła mi wiele satysfakcji. Po prostu pokochałem ten styl pisarski od...
Miłe i przyjazne opowieści starszego, pogodnego Józefa Hena. Uwielbiam jego humor i jego dzienniki. Ten też nie rozczarował. Patrząc na wiek autora - godnym podziwu i zazdrości jest taka bystrość umysłu, pamięć i pogoda ducha. To tego należy się od ludzi wielkich uczyć i takie zachowania należy powielać.
Miłe i przyjazne opowieści starszego, pogodnego Józefa Hena. Uwielbiam jego humor i jego dzienniki. Ten też nie rozczarował. Patrząc na wiek autora - godnym podziwu i zazdrości jest taka bystrość umysłu, pamięć i pogoda ducha. To tego należy się od ludzi wielkich uczyć i takie zachowania należy powielać.
Pokaż mimo toPo prostu lubię dzienniki. Za spokój, za wspomnienie ale i za aktualności. U Pana Józefa wraz ze spokojem przychodzi do nas w słowie jeszcze doświadczenie. Historie, wiele rozmów, spotkań i jak dopisuje autor... z mądrością nie należy przesadzać. Pierwszą moją przeczytaną książką autora było, tego roku w marcu u progu pandemii, "Odejście Afrodyty". Lektura wprost genialna. Dlatego nabyłem dziennik... czyta się dobrze, i chociaż nie podzielam wielu społecznych zachwytów autora, to równocześnie podczas czytania wyraźnie staję się spokojniejszy. I chyba oto chodzi. Panie Józefie, niedługo Pańskie urodziny, więc dużo zdrowia życzę i pozdrawiam !
...czekając oczywiście na następne książki.
Po prostu lubię dzienniki. Za spokój, za wspomnienie ale i za aktualności. U Pana Józefa wraz ze spokojem przychodzi do nas w słowie jeszcze doświadczenie. Historie, wiele rozmów, spotkań i jak dopisuje autor... z mądrością nie należy przesadzać. Pierwszą moją przeczytaną książką autora było, tego roku w marcu u progu pandemii, "Odejście Afrodyty". Lektura wprost genialna....
więcej Pokaż mimo toJak spotkanie z przyjacielem. Tak odbieram tę książkę.
Uwielbiam wszystkie biograficzne książki Józefa Hena, więc i ta przypadła mi do serca. Odnajdujemy w niej dobrze znane czytelnikom Autora motywy i tematy (uwielbiam to!), ale (co zrozumiałe!) jest to także zapis wydarzeń ostatnich dwóch lat, notatki z aktualnych lektur pisarza. To co się wydarzyło dosłownie przed chwilą możemy zweryfikować z własnymi poglądami. Fajna sprawa!
A ja? Ja jestem wyznawczynią Józefa Hena. To chyba wystarczy jako rekomendacja Jego twórczości.
Jak spotkanie z przyjacielem. Tak odbieram tę książkę.
więcej Pokaż mimo toUwielbiam wszystkie biograficzne książki Józefa Hena, więc i ta przypadła mi do serca. Odnajdujemy w niej dobrze znane czytelnikom Autora motywy i tematy (uwielbiam to!), ale (co zrozumiałe!) jest to także zapis wydarzeń ostatnich dwóch lat, notatki z aktualnych lektur pisarza. To co się wydarzyło dosłownie przed...