Rafał i Grzesiek, bracia Collins, zmienili nazwisko, czemu? no właśnie?
Prowadzili program "Odjazdowe bryki braci Collins". Brali również udział w programie "Ameryka Expres".
Niesamowici ludzie, dużo za dużo musieli przejść aby stanąć tu i teraz. Matka szalona, ojciec zwariowany a chłopaki od najmłodszych lat muszą sobie sami radzić. Wszystko co mają zawdzięczają tylko swojej pracy i determinacji. Warto poczytać i dowiedzieć się jak to się stało że Rafał i Grzesiek stali się Gregiem i Ralphem.

Rafał i Grzesiek, bracia Collins, zmienili nazwisko, czemu? no właśnie?
Prowadzili program "Odjazdowe bryki braci Collins". Brali również udział w programie "Ameryka Expres".
Niesamowici ludzie, dużo za dużo musieli przejść aby stanąć tu i teraz. Matka szalona, ojciec zwariowany a chłopaki od najmłodszych lat muszą sobie sami radzić. Wszystko co mają zawdzięczają tylko...

Polecam książkę nie tylko fanom motoryzacji ale wszystkim którzy chcą poznać Braci Collins i posłuchać co mają do powiedzenia, a Moim zdaniem mają dużo bo nie ważne że nie wykształceni. Człowieka nie tylko szkoła kształtuje ale i ludzie którymi się otaczamy ❤️
Polecam, nie znam się na samochodach ale po tej książce mam ochotę obejrzeć program Braci Collins

Polecam książkę nie tylko fanom motoryzacji ale wszystkim którzy chcą poznać Braci Collins i posłuchać co mają do powiedzenia, a Moim zdaniem mają dużo bo nie ważne że nie wykształceni. Człowieka nie tylko szkoła kształtuje ale i ludzie którymi się otaczamy ❤️
Polecam, nie znam się na samochodach ale po tej książce mam ochotę obejrzeć program Braci Collins

Historia braci napisana lekkim językiem przez co czyta się szybko i przyjemnie a ich życie latwe nie było, warto przeczytać,

Historia braci napisana lekkim językiem przez co czyta się szybko i przyjemnie a ich życie latwe nie było, warto przeczytać,

Po tę książkę sięgnęłam przypadkiem, ale w sumie dobrze się stało. Jej czytanie sprawiło mi przyjemność, czasem uśmiechałam się do siebie, a czasem wprost nie mogłam uwierzyć w to, czego się dowiedziałam. Nie da się ukryć, że bracia Collins nie mieli łatwego dzieciństwa, a ich droga praktycznie cały czas była usiana przeszkodami, dlatego tym bardziej jestem pod wrażeniem. Jestem wręcz pod ogromnym wrażeniem ich determinacji, ale też dobroci. Przed przeczytaniem tej książki praktycznie nic nie wiedziałam na ich temat, a teraz ogromnie się cieszę, że jednak miałam okazję się z nią za poznać. Nie ukrywam, że po jej przeczytaniu poczułam nadzieję, ale też motywację. Co więcej poczułam się taka pełna w środku, jakby słowa zawarte w tej książce pozostały w moim wnętrzu. W dodatku styl pisania jest naprawdę prosty, przez co przyjemny. Mnie jedynie może brakowało większej ilości zdjęć i pozbyłabym się niektórych angielskich wyrażeń, ale z drugiej strony... Właśnie dzięki temu ta książka jest taka szczera i przyjemna w swojej prostocie.

Po tę książkę sięgnęłam przypadkiem, ale w sumie dobrze się stało. Jej czytanie sprawiło mi przyjemność, czasem uśmiechałam się do siebie, a czasem wprost nie mogłam uwierzyć w to, czego się dowiedziałam. Nie da się ukryć, że bracia Collins nie mieli łatwego dzieciństwa, a ich droga praktycznie cały czas była usiana przeszkodami, dlatego tym bardziej jestem pod wrażeniem....

Zaskakująca historia braci Collins, wywołała u mnie smutek ale też refleksję nad życiem. Książka pokazuje prawdziwe dzieciństwo Rafała i Grzegorza, ale jest napisana przez młodszego. Po przeczytaniu jej , cały obraz braci układa się w całość i nasuwa się stwierdzenie aby nikogo nie oceniać, gdyż nie masz pojęcia kto i co kiedyś w życiu przeszedł.

Zaskakująca historia braci Collins, wywołała u mnie smutek ale też refleksję nad życiem. Książka pokazuje prawdziwe dzieciństwo Rafała i Grzegorza, ale jest napisana przez młodszego. Po przeczytaniu jej , cały obraz braci układa się w całość i nasuwa się stwierdzenie aby nikogo nie oceniać, gdyż nie masz pojęcia kto i co kiedyś w życiu przeszedł.

Rafał Collins. Grzegorz Collins. W mediach określani jako bracia Collins. Greg i Ralph. Tak naprawdę: Rafał Chmielewski i Grzegorz Chmielewski. Synowie Ryszarda i Wioletty. Idąc za Wikipedią to „polscy monterzy samochodowi, prezenterzy telewizyjni i działacze społeczni”. W 2016 roku swoją premierę miał ich autorski program Odjazdowe bryki braci Collins, emitowany przez TVN Turbo (do jesieni 2020 roku program doczekał się pięciu edycji). Obecnie ich pracę można śledzić w Bracia Collins biorą się do roboty (emitowany w Discovery Channel Polska). Na ekranie zawsze pewni siebie, uśmiechnięci i pełni sił.

Programy motoryzacyjne stanowią dużą część naszej domowej telewizyjnej ramówki. Zwykle rzucam na nie okiem znad książki. Jedne bardziej przykuwają moją uwagę, innych nie znoszę. Wśród wielu, które się przewijają, programy braci Collins nie należą do naszych ulubionych.

Dużo się teraz dzieje wokół braci – walki bokserskie, otwarcie restauracji, Ameryka Express z ich udziałem, zaangażowanie w Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, Fundacja Braci Collins, współpraca z Tomaszem Komendą… Czego tu jeszcze brakuje? Wiem! Książki.

„(nie) odjazdowe życie braci Collins” autorstwa młodszego z braci - Rafała - to nie jest do końca szczera, przepełniona emocjami i humorem historia, która przedstawia drogę, jaką przemierzyli bracia, by znaleźć się w obecnym punkcie swojej życiowej historii. Przede wszystkim po tej pozycji nie można oczekiwać wybitnej literatury. Książka nie wnosi niczego czego nie dowiemy się z Wikipedii. No, może jest to bardziej rozwinięta historia dwóch chłopaków, którzy pochodzą z biednej rodziny, przez chwilę łyknęli lepszego życia, a później muszą walczyć o swoje. To historia rodem „od pucybuta do milionera”. W mojej ocenie pisana z dużą arogancją i brakiem szacunku do czytelnika, bo inaczej nie można nazwać tekstu pełnego wulgaryzmów i ciągłego powtarzania, że sam autor i tak tego nie przeczyta, a ludzie pracujący przy korekcie tekstu będą mieli sporo pracy. Narracja irytuje, a korekta pozostaje wiele do życzenia.

Być może moja opinia wynika z faktu, że bracia jako telewizyjne postaci nie celują w mój gust. Tak już jest, że gadające z telewizora głowy lubi się bardziej, lub mniej, a czasem nie znosi. Chciałam dać szansę braciom Chmielewskim, liczyłam że wniknięcie w ich świat pozwoli zrozumieć obraną przez nich drogę. Niestety tak się nie wydarzyło.

Bracia Chmielewscy nie są jedyni, którzy w życiu mieli pod górkę. Którzy zaznali ubóstwa, przemocy. Są jednostki, które z takich sytuacji wychodzą obronną ręką. I to się chwali. Są tacy, którzy mimo przeciwności losu osiągają sukces. I to tym bardziej się chwali. Czy jednak to jest powód by pisać o nich książkę?

„Śpiewać każdy może / Trochę lepiej, lub trochę gorzej” w tym wypadku sprawdza się idealnie. Gdzie nas jeszcze nie ma? W księgarni! Taka myśl mi towarzyszyła podczas lektury.

Dla niektórych książka autorstwa Rafała może stanowić literaturę motywacyjną. Dla innych może być historią o zwycięstwie na przekór różnym przeciwnościom. Opowieścią o tym, że droga do sukcesu nie jest usiana różami. Dla pozostałych będzie autobiografią chłopaków z telewizji. Może jest szczerze i od serca. Może i smutno. Może i emocjonalnie, rozsądnie i odpowiedzialnie. Jednak całość utrzymana w tonie zbyt mocno polukrowanego pączka – jestem jednak przekonana, że fanom braci Collins autobiografia na pewno przypadnie do gustu.

Rafał Collins. Grzegorz Collins. W mediach określani jako bracia Collins. Greg i Ralph. Tak naprawdę: Rafał Chmielewski i Grzegorz Chmielewski. Synowie Ryszarda i Wioletty. Idąc za Wikipedią to „polscy monterzy samochodowi, prezenterzy telewizyjni i działacze społeczni”. W 2016 roku swoją premierę miał ich autorski program Odjazdowe bryki braci Collins, emitowany przez TVN...

Bracia Collins. Na pozór znamy ich doskonale ... z programów telewizyjnych, z łamów kolorowych czasopism, ze zdjęć widywanych regularnie w portalach internetowych. Czy jednak znamy ich naprawdę?

Są rozdzialy ciekawe i porywające lecz ksiązka w tonie przelukrowanego pączka da się zjeść ale zgaga pozostaje,

Bracia Collins. Na pozór znamy ich doskonale ... z programów telewizyjnych, z łamów kolorowych czasopism, ze zdjęć widywanych regularnie w portalach internetowych. Czy jednak znamy ich naprawdę?

Są rozdzialy ciekawe i porywające lecz ksiązka w tonie przelukrowanego pączka da się zjeść ale zgaga pozostaje,

Wzruszająca, poruszająca, czasem rozśmieszająca....polecam, warto poczytać o ogromnej determinacji i sile mimo przeciwności.

Wzruszająca, poruszająca, czasem rozśmieszająca....polecam, warto poczytać o ogromnej determinacji i sile mimo przeciwności.

Niezwykle pozytywnie zaskoczyła mnie i książka i jej autor!

Niezwykle pozytywnie zaskoczyła mnie i książka i jej autor!

Momentami wesoła, momentami skłaniająca do refleksji. Historia pełna wiary, nadziei, pokazująca, że nie ma problemów "nie do przeskoczenia".

Momentami wesoła, momentami skłaniająca do refleksji. Historia pełna wiary, nadziei, pokazująca, że nie ma problemów "nie do przeskoczenia".