Trochę kreska mi nie odpowiadała, niekiedy wyglądała nawet na niechlujnie zrobioną. Cieszyłam się jak małe dziecko, gdy dowiedziałam się ze mój ulubiony serial wszechczasów dostał komiks, który jest w Polsce przetłumaczony. Czytałam to nie dawno, ale z fabuły nic nie pamiętam w sumie. To chyba nie dobry znak. Zdziwiłam się na plus, gdy rozwinęli jeden wątek zasugerowany pod koniec serii i to nawet bardzo. Czytało mi się dobrze. Pamiętam to dobre uczucie

Trochę kreska mi nie odpowiadała, niekiedy wyglądała nawet na niechlujnie zrobioną. Cieszyłam się jak małe dziecko, gdy dowiedziałam się ze mój ulubiony serial wszechczasów dostał komiks, który jest w Polsce przetłumaczony. Czytałam to nie dawno, ale z fabuły nic nie pamiętam w sumie. To chyba nie dobry znak. Zdziwiłam się na plus, gdy rozwinęli jeden wątek zasugerowany pod...

Piękne ilustracje, ciekawie zapowiadająca się historia. No co mogę powiedzieć? Kocham tych bohaterów i to uniwersum ❤

Piękne ilustracje, ciekawie zapowiadająca się historia. No co mogę powiedzieć? Kocham tych bohaterów i to uniwersum ❤

Przyznaje szczerzę, zakupiłam ten komiks jako pocieszenie, że kontynuacja "Legendy Aanga" nie została wydana w Polsce. Przeżyłam jednak dość pozytywne zaskoczenie. Oficjalna kontynuacja Legendy Korry zapowiada się całkiem nieźle, akcja rozpoczyna się od tej samej sceny, w której serial się kończy, i zgodnie z przewidywaniem serialowych fanów związek Korry i Asami staje się faktem (Na pochwałę zasługuje fakt, że z bardzo dużym wyczuciem rozwinięto ten wątek romantyczny, czuć w nim niepewność i jak przystało na Korrę jest pełen pełen buzujących w niej emocji. Ciekawie naszkicowano też brakującą historię w ogóle związków nieheteronormatywnych w całym uniwersum). Na horyzoncie rysuje się sylwetka nowego wroga i nowych problemów. Charakter bohaterów się nie zmienia, nasi przyjaciele wciąż są rozkosznie tacy sami jak dawniej. Kreska nieco różni się od serialowej, jednak moim zdaniem pasuje ona jeszcze lepiej do uniwersum avatara. Z pewnością sięgnę po kolejne dwa zapowiedziane tomy.

Przyznaje szczerzę, zakupiłam ten komiks jako pocieszenie, że kontynuacja "Legendy Aanga" nie została wydana w Polsce. Przeżyłam jednak dość pozytywne zaskoczenie. Oficjalna kontynuacja Legendy Korry zapowiada się całkiem nieźle, akcja rozpoczyna się od tej samej sceny, w której serial się kończy, i zgodnie z przewidywaniem serialowych fanów związek Korry i Asami staje się...

Nie wiem, kto wpadł na pomysł wydawania po polsku komiksów ze świata Avatara zaczynając od Korry, ale liczę, że naprawi swój błąd i szybciutko zacznie wydawać komiksy ATLA <3
Fabularnie tom 1 mocno akcentuje związek Korry i Asami, nie nakreślając wyraźnie głównego wątku fabuły.
Według mnie grafika jest nieco niedbała, a polskie wydanie w twardej oprawie jest nieporęczne - oryginalne, zeszytowe wydania (zwłaszcza w formie omnibusów),dużo wygodniej się czyta. Ale, jak pisałam na wstępie, lepszy taki Avatar niż żaden ;)

Nie wiem, kto wpadł na pomysł wydawania po polsku komiksów ze świata Avatara zaczynając od Korry, ale liczę, że naprawi swój błąd i szybciutko zacznie wydawać komiksy ATLA <3
Fabularnie tom 1 mocno akcentuje związek Korry i Asami, nie nakreślając wyraźnie głównego wątku fabuły.
Według mnie grafika jest nieco niedbała, a polskie wydanie w twardej oprawie jest nieporęczne -...

bardzo ładna grafika
szybko sie czyta
troche mało sie zdarzyło

bardzo ładna grafika
szybko sie czyta
troche mało sie zdarzyło

Serial był genialny, ale komiks niestety mnie kompletnie zawiódł. Całe 80 stron poświęcone jedynie bardzo nachalnemu wychwalaniu związków jednopłciowych. Fabuły nie ma praktycznie żadnej.
Sam romans między Korrą, a Asami jest ciekawym zwrotem akcji (zresztą już sygnalizowanym w zakończeniu serialu) i mógłby być nawet interesującym dodatkiem do fabuły, gdyby jakakolwiek tu była :(.
Obecną treść komiksu da się przedstawić może na 5 stronach, reszta to tylko wszechobecne zachwycanie się, że obie dziewczyny w końcu są parą.
Wg mnie potencjał komiksu został strasznie zmarnowany i ja się czuję bardzo zawiedziony, a nie mogłem się doczekać, żeby go przeczytać.

Serial był genialny, ale komiks niestety mnie kompletnie zawiódł. Całe 80 stron poświęcone jedynie bardzo nachalnemu wychwalaniu związków jednopłciowych. Fabuły nie ma praktycznie żadnej.
Sam romans między Korrą, a Asami jest ciekawym zwrotem akcji (zresztą już sygnalizowanym w zakończeniu serialu) i mógłby być nawet interesującym dodatkiem do fabuły, gdyby jakakolwiek tu...

Dobra kontynuacja cudownego serialu. Jedyne, co mi przeszkadzało, to sposób rysowania fryzury Korry. Cały czas wyglądała na rozczochraną. A na jednym obrazku Ikki ma brązowe oczy.

Dobra kontynuacja cudownego serialu. Jedyne, co mi przeszkadzało, to sposób rysowania fryzury Korry. Cały czas wyglądała na rozczochraną. A na jednym obrazku Ikki ma brązowe oczy.

Po komiksowych przygodach Aanga nadszedł czas na serię o Korrze! TURF WARS to kanoniczna kontynuacja serialu napisana przez samego pana DiMartino. Akcja rozpoczyna się dokładnie w momencie, w którym zakończył się sezon czwarty animacji. Dobre to czytadło, poziomem dorównujące oryginałowi, pomysłowo rozwijające poucinane wątki. Korra mierzy się tu z konsekwencjami otwarcia portalu w samym sercu Republic City; równocześnie sporo "czasu antenowego" dostaje wątek romansowy, delikatnie tylko zasugerowany w serialu. Co ciekawe, kwestia reprezentacji LGBT nie została tu potraktowana po macoszemu na zasadzie "aha, no ok", jak to bywa w młodzieżówkach. Scenarzysta z odpowiednią wrażliwością - a jednocześnie dużą dozą realizmu i bez zbędnego moralizatorstwa - rozbudowuje cały świat przedstawiony o ten właśnie aspekt. Szkoda tylko, że autorzy nie mieli odwagi podjąć tak istotnej problematyki w animowanym pierwowzorze. Na koniec warto zaznaczyć, że jest to rzecz wyłącznie dla fanów cyklu - pozostali poczują się zagubieni w natłoku postaci.

instagram.com/polishpopkulture

Po komiksowych przygodach Aanga nadszedł czas na serię o Korrze! TURF WARS to kanoniczna kontynuacja serialu napisana przez samego pana DiMartino. Akcja rozpoczyna się dokładnie w momencie, w którym zakończył się sezon czwarty animacji. Dobre to czytadło, poziomem dorównujące oryginałowi, pomysłowo rozwijające poucinane wątki. Korra mierzy się tu z konsekwencjami otwarcia...