Pusta mapa

Okładka książki Pusta mapa Alena Mornštajnová
Okładka książki Pusta mapa
Alena Mornštajnová Wydawnictwo: Amaltea literatura piękna
396 str. 6 godz. 36 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Slepá mapa
Wydawnictwo:
Amaltea
Data wydania:
2020-08-28
Data 1. wyd. pol.:
2020-08-28
Liczba stron:
396
Czas czytania
6 godz. 36 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365989123
Tłumacz:
Agata Wróbel
Tagi:
literatura czeska historia Czech saga rodzinna losy kobiet II wojna światowa komunizm
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
68 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1182
405

Na półkach: , ,

Pusta mapa, na której można tworzyć nową historię zarówno tą rodzinną jak i ogólnoświatową.
Kolejne pokolenia zaznaczają na niej swoje rysy, kolejni bohaterowie zapisują swoją historię życia a niektórzy ludzie nawet rysują nowe granice państw.

Ana i Anton Dvorak to najstarsze pokolenie występujące w powieści zamieszkująca ziemie czeskie, później czechosłowackie.
Tuż przed I wojną światową przenoszą się do miasteczka położonego na granicy Czech i Niemiec.
Dziadek Anton kocha książki i biblioteki, a swoje kolejne dzieci nazywa zgodnie z systemem alfabetycznym.
Życie ma trudne, a książki przynoszą mu zapomnienie i dają nadzieję, że gdzieś istnieje lepszy świat i lepsze życie.
Ana kocha kwiaty i plotki. Dziwi się, że męża interesują dawne wydarzenia i postacie, o których czyta w powieściach, skoro tyle ciekawego dzieje się dookoła na co dzień. ( jakbym słyszała swojego męża :))

Kolejne pokolenia reprezentuje córka Any i Antona- Alźbieta, oraz wnuczka Aneźka.

"Pusta mapa" to niezmiernie ciekawa historia trzech różnych pokoleń, a właściwie kobiet reprezentujących owe pokolenia.
To powieść o sile kobiet i ich miłości do mężczyzn, trudnej miłości, o wielkich ideałach, które często okazywały się mrzonką i wielką pomyłką, o problemach życiowych ludzi żyjących na pograniczu dwóch państw podczas toczących się dwóch wojen światowych i czasach kiedy panował komunizm.
Autorka nie skupia większej uwagi na historii, która jest tylko tłem, dopełnieniem całości. Całą uwagę skupia na bohaterach, których doskonale rozkłada na czynniki pierwsze. Analizuje ich problemy, wczuwa się w ich przeżycia.
Mało tu dialogów, dużo treści co w moim przypadku jest to dużym plusem. Lubię taką opowieść o wszystkim, o życiu i jego realiach, niż puste nic nie wnoszące do treści dialogi.

Dodatkowo autorka opisuje ciekawie stosunki czesko-niemieckie, które przed i po wojnie były trudne.

"Pusta mapa" jak dla mnie to kolejna bardzo ciekawa, życiowa proza. Książka, którą mimo braku czasu na czytanie pochłonęłam w ciągu dwóch dni. Każdą wolną minutę, chwilkę dnia kradłam na jej czytanie. I choć początek może mniej ciekawy, tak druga połowa powieści wciąga niesamowicie.

Pusta mapa, na której można tworzyć nową historię zarówno tą rodzinną jak i ogólnoświatową.
Kolejne pokolenia zaznaczają na niej swoje rysy, kolejni bohaterowie zapisują swoją historię życia a niektórzy ludzie nawet rysują nowe granice państw.

Ana i Anton Dvorak to najstarsze pokolenie występujące w powieści zamieszkująca ziemie czeskie, później czechosłowackie.
Tuż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
213
213

Na półkach:

Historia Czechów z perspektywy trzech pokoleń. Kobieca narracja. Bardzo ciekawe. Plus genialne zakończnie!

Historia Czechów z perspektywy trzech pokoleń. Kobieca narracja. Bardzo ciekawe. Plus genialne zakończnie!

Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
66
58

Na półkach:

Anna, Alzbeta i Aneżka to trzy pokolenia kobiet, których losy zostały wplecione w najważniejsze wydarzenia, jakie przyniósł Czechom XXw. Anna w przededniu wybuchu I wojny światowej, wbrew woli rodziców, razem z mężem Antoninem wyjeżdża do miasteczka na północy, ćwierć wieku później ich córka Alzbeta musi uciekać stamtąd przed armią niemiecką. W kolejnych latach życie przedstawiciela trzeciego pokolenia rodziny, Aneżki rujnuje Służba Bezpieczeństwa. Każdej z kobiet przyszło żyć w innych czasach, żadnej nie było łatwo, ale żadna z nich nie poddała się. I to właśnie bardzo lubię w bohaterkach Mornstajnovej, czy to w Hanie czy Pustej mapie jej bohaterki nie poddają się, nie użalają nad sobą tylko z podniesioną głową stawiają czoła przeciwnościom losu. To opowieść o rodzinie, miłości i trudnych wyborach, jakie musimy podejmować w życiu.

Po raz kolejny książka Aleny Mornstajnovej pochłonęła mnie całkowicie, przypomniała mi jak bardzo lubię język i styl pisania tej czeskiej autorki. Przez jej książki dosłownie się płynie a historie wciągają od pierwszych stron oczywiście duża zasługa w tym tłumaczy: Agaty Wróbel (Pusta mapa) oraz Tomasza Grabińskiego (Hana). I może “Pusta mapa” nie wywarła na mnie takiego wrażenia jak Hana to jest to naprawdę świetna książka, którą bardzo polecam.

Anna, Alzbeta i Aneżka to trzy pokolenia kobiet, których losy zostały wplecione w najważniejsze wydarzenia, jakie przyniósł Czechom XXw. Anna w przededniu wybuchu I wojny światowej, wbrew woli rodziców, razem z mężem Antoninem wyjeżdża do miasteczka na północy, ćwierć wieku później ich córka Alzbeta musi uciekać stamtąd przed armią niemiecką. W kolejnych latach życie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
101
98

Na półkach:

"Pusta mapa"Alena Mornstajnova
Po przeczytaniu pierwszej powieści pisarki,, Hana,,bez żadnego zastanowienia sięgnęłam po" Pustą mapę" i nie zawiodłam się i tym razem, to jest bardzo dobra powieść, napisana prostym, pięknym językiem, bardzo obrazowym,bez żadnych udziwnień.
Dlaczego,, Pusta mapa,,? Bo nasze życie jest jak ta mapa, musimy ją zapełnić, zapisać. Zapełniamy ją naszymi przeżyciami, uczynkami i na końcu dopiero widać jaki krajobraz na mapie życia nam powstał, czy są to słoneczne doliny czy mroczne lasy, czy groźne góry.
Powieść Aleny Mornstajnovej to po raz kolejny saga rodzinna uwikłana w dzieje historii, bardzo podobnych dziejów naszych dziadków i rodziców, dotyczy także naszego pokolenia, bo niektórzy doskonale pamiętają tamte lata. Główną narratorką jest Anezke to ona opowiada nam historię swoją i swojej rodziny, której bez troski i oddania,bez wspólnych przeżyć by nie było. Bo taka jest ta rodzina, niekoniecznie połączenia krwi czy związków zakładanych w urzędach lub przed Bogiem lecz połączona właśnie wspólnymi przeżyciami, troską, smutkiem, tak się połączyły losy Alżbiety i gadatliwej choć bardzo ciepłej i dobrotliwej babci Kralovej. Mamy tu trzy pokolenia kobiet tak pięknie opisanych, jakby były obok, mieszkały po sąsiedzku.
Babcia Anna postanawia poślubić oczytanego Antonina, traci przez to wsparcie swojej rodziny, która uważa ten związek za mezalians,ale są mimo trudności losu bardzo zakochani i szczęśliwi ,z tego związku na świat przychodzą Alżbieta kolejna z naszych bohaterek i Bożenka, szybko musiały dorosnąć aby godnie żyć. Alżbieta ucieka z rodzinnego miasteczka przy granicy z Niemcami z rodziną Kralóv, z którą łączy się na całe swoje późniejsze życie,traci męża w drugiej wojnie światowej. Traci przez komunistyczny reżim zakład krawiecki,ma stracić także mieszkanie,aby je utrzymać związuje się z sąsiadem i jest to niespodziewanie bardzo udany ,dobry, ciepły związek, rodzinę która jest ostoją dla Anezki.
Anezka wychowana w rządach komunistów nie wie za bardzo co to znaczy, kiedy chce nosić chusty pionierów, czy wieszać czerwone chorągiewki w oknach,wie już jednak co to znaczy kiedy chcąc ratować swój związek z ukochanym mężczyzną, mężem, staje się wdową i donosicielką , wikła ją tą decyzja z bezpieką na całe lata.
Trzy pokolenia, trzy różne dziejowe historie, trzy kobiety i ich rodzinne więzi.
Do czego mogę się przyczepić, chyba tylko do zakończenia które jak dla mnie jest trochę za bardzo cukierkowe i wydumane. Całość tworzy piękną powieść która budzi uczucia przyjaźni do bohaterek, ale i powoduje chęć oceny, krytyki. Czy zasłużonej? Tego sami musicie się dowiedzieć.
Polecam wam tą piękną debiutancką powieść Aleny Mornstajnovej,, Pusta mapa,,.

"Pusta mapa"Alena Mornstajnova
Po przeczytaniu pierwszej powieści pisarki,, Hana,,bez żadnego zastanowienia sięgnęłam po" Pustą mapę" i nie zawiodłam się i tym razem, to jest bardzo dobra powieść, napisana prostym, pięknym językiem, bardzo obrazowym,bez żadnych udziwnień.
Dlaczego,, Pusta mapa,,? Bo nasze życie jest jak ta mapa, musimy ją zapełnić, zapisać. Zapełniamy ją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
417
377

Na półkach: , ,

No to mamy to...
Czyli- brawa dla wydawnictwa za pomysł, aby najpierw wydać Hanę, rozmiłować w niej czytelnika, aby ten sięgnął po debiut autorki. Ze mną tak było.
I zong ogromny, choć przyznać muszę, że początek mnie zaintrygował, natomiast z każdą przewracaną kartką było coraz gorzej, gorzej i gorzej. Córka pyta, po co więc czytasz, jak ci się nie podoba? Ano, może się mylę... Niestety nie. Papierowe postaci zarówno kobiece, jak i męskie- te to już na maxa potraktowane po macoszemu. Nikogo nie polubiłam, drętwe dialogi, historia taka jakaś pourywana, pocięta. Cóż, Pusta mapa zostawiła mnie z poczuciem zmarnowanego czasu...
Żeby nie było, okładka ładna, ale czy ja kupuję książki dla okładki...
... mamy to, czyli pierwsze rozczarowanie czytelnicze tego roku.
Dygresja: nie umiem odkładać książek, które mi się nie podobają, szkoda.

No to mamy to...
Czyli- brawa dla wydawnictwa za pomysł, aby najpierw wydać Hanę, rozmiłować w niej czytelnika, aby ten sięgnął po debiut autorki. Ze mną tak było.
I zong ogromny, choć przyznać muszę, że początek mnie zaintrygował, natomiast z każdą przewracaną kartką było coraz gorzej, gorzej i gorzej. Córka pyta, po co więc czytasz, jak ci się nie podoba? Ano, może się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1111
290

Na półkach: , ,

Jestem zachwycona! I wcale nie uważam że jest słabsza niż Hana. Polecam!

Jestem zachwycona! I wcale nie uważam że jest słabsza niż Hana. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
394
338

Na półkach: ,

Ciekawa odskocznia od prozy polskiej czy angielskiej. Majaczące tło historyczne robi klimat - powinno być go znacznie więcej.

Ciekawa odskocznia od prozy polskiej czy angielskiej. Majaczące tło historyczne robi klimat - powinno być go znacznie więcej.

Pokaż mimo to

avatar
162
31

Na półkach: ,

[W recenzji pomijam rozliczne wady polskiego wydania - niezbyt dobre tłumaczenie, tekst pozbawiony językowej wrażliwości na to, co obecnie w świecie drażni i zbiera krytykę (homofobia, kultura gwałtu, seksizm) oraz skandaliczną redakcję z korektą. W pewnym momencie literówki w książce widywałam co dosłownie dwie strony, pojawiło się kilka błędów stylistycznych, zabrakło również fact checkingu (pomylone w procesie wydawniczym zostały ważne daty z czeskiej historii, a obecnie święta państwowe)].

Bardzo wiele rzeczy w tej książce poszło nie tak. Podobno saga opisuje trzy pokolenia kobiet. Szkoda tylko, że głównymi bohaterami tych opowieści są mężczyźni.

Historię rodziny oparto właśnie na ich losach, mężczyznom autorka – wbrew zapowiedziom z okładki – poświęciła najwięcej uwagi. Bohaterkom Mornstajnovej zabrakło sprawczości; złudnie wypełniały przestrzeń między kolejnymi facetami. Niestety, gdy już dostawały głos, to lwią część ich rozważań stanowili właśnie ich partnerzy; kobiety nie przystawały nigdy w pogoni za nimi. Wszystkie żyły takim samym życiem, zawsze z mężczyzną lub w oczekiwaniu na kolejnego. Nie miały nawet szansy, żeby uwolnić się od tych scenariuszy, z pokolenia na pokolenie powielały smutno swoje podporządkowanie i upupienie.

To zdecydowanie największa wada tej książki, która zdaje się miała być herstoryczna. Niestety, ten wytwór czeskiej prozy wpisuje się raczej w starą historię literatury, w której wszystko było o mężczyznach i przez mężczyzn. Przykrym jest, że kobieta pisząc o swoich siostrach nie poświęca im uwagi, nie eksponuje ich, nie przygląda się im – sama nie jest ich ciekawa. Dostrzega je tylko jako drugoplanowe obiekty, sprowadzone do gotowania zupy, dbania o męża i pytania go, co właściwie mają myśleć o aktualnej polityce. Mornstajnova, nawet kiedy sygnalizuje szanse kobiet na lepsze życie, ostatecznie wpycha je w koleiny banału – wybiera dla nich rezygnację ze zmiany, na rzecz podporządkowania się modelom społecznym.

Autorce zabrakło intuicji i empatii, zabrakło jej też moim zdaniem fundamentalnego rozpoznania, w jakim świecie żyjemy i jakie narracje mają teraz na świecie głos. Napisała książkę anachroniczną, przykurzoną i skrajnie niepostępową, w której o bohaterkach wiemy już od początku, jaką będą miały rolę i że nie uda im się oszukać przeznaczenia – będą do końca realizowały cudze wyobrażenia na swój własny temat. To niby tylko słaba powieść, ale zawsze sprawia mi ból, kiedy kobieta bagatelizuje i lekceważy także swój własny los. Zdecydowanie nie polecam, w XXI wieku NIE WARTO pisać, a tym bardziej czytać takiej literatury.

[W recenzji pomijam rozliczne wady polskiego wydania - niezbyt dobre tłumaczenie, tekst pozbawiony językowej wrażliwości na to, co obecnie w świecie drażni i zbiera krytykę (homofobia, kultura gwałtu, seksizm) oraz skandaliczną redakcję z korektą. W pewnym momencie literówki w książce widywałam co dosłownie dwie strony, pojawiło się kilka błędów stylistycznych, zabrakło...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1855
330

Na półkach: , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

„Pusta mapa” jest debiutem literackim Aleny Mornštajnovej. Książka bardzo podobna do „Hany”. W formie, treści, motywach i przesłaniu. Natomiast w budowaniu – zdań, napięcia, nastroju, opowieści – czuć, że „Pusta mapa” jest od niej wcześniejsza.

Anna, Alžběta, Anežka. Babcia, mama i córka. I dwudziestowieczna historia Czech: od czasów poprzedzających I wojnę światową po aksamitną rewolucję i próby rozliczenia z przeszłością. Wybory, konsekwencje, sens. Walka z falą czy płynięcie z prądem? I pytanie: jak dużo od nas zależy?

Dostajemy ciekawą opowieść. Choć w niektórych momentach brakowało mi wejścia głębiej, choć nieco rozczarowała mnie końcówka (i drażniły literówki),to ustawiam książkę na półce „dobre”, a nazwisko autorki wpisuję na listę autorów, z którymi chciałabym się jeszcze spotkać.

„Pusta mapa” jest debiutem literackim Aleny Mornštajnovej. Książka bardzo podobna do „Hany”. W formie, treści, motywach i przesłaniu. Natomiast w budowaniu – zdań, napięcia, nastroju, opowieści – czuć, że „Pusta mapa” jest od niej wcześniejsza.

Anna, Alžběta, Anežka. Babcia, mama i córka. I dwudziestowieczna historia Czech: od czasów poprzedzających I wojnę światową po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1296
510

Na półkach: , ,

niezręczność. ciekawe wydawnictwo, ciekawa historia i pozycji, i mojego egzemplarza, piękna okładka i czeskość... i nic nadzwyczajnego. może za długo ją czytałam i sensy mi się rozbiegły? ale bieg i szybkość to ostatnie, z czym kojarzy mi się "pusta mapa". wszystko tu się dzieje tak sennie, nie wiadomo dlaczego dwa sąsiednie zdania opisują wydarzenia oddzielone od siebie kilkoma laty (wiele razy). taki marazm i jakaś amputacja wewnętrznej sfery bohaterów. przez to miałam ciągłe, blisko czterystastronowe wrażenie, że jestem bardzo obok i że oglądam wydarzenia przez gęstą firankę. i mimo że wychylam się na wszystkie strony, mrużę oczy i przecieram okulary, ta firanka jest zaciągnięta od wewnątrz. historia, która gdzieś przeciekła, stłumiony grzmot, tort jedzony z katarem.

niezręczność. ciekawe wydawnictwo, ciekawa historia i pozycji, i mojego egzemplarza, piękna okładka i czeskość... i nic nadzwyczajnego. może za długo ją czytałam i sensy mi się rozbiegły? ale bieg i szybkość to ostatnie, z czym kojarzy mi się "pusta mapa". wszystko tu się dzieje tak sennie, nie wiadomo dlaczego dwa sąsiednie zdania opisują wydarzenia oddzielone od siebie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    122
  • Przeczytane
    72
  • Posiadam
    22
  • 2021
    11
  • 2022
    3
  • Literatura czeska/słowacka
    2
  • Teraz czytam
    2
  • Czeskie
    2
  • Chcę w prezencie
    2
  • Kupić w pierwszej kolejności
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pusta mapa


Podobne książki

Przeczytaj także