Żałobnica
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Czwarta Strona
- Data wydania:
- 2020-08-12
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-08-12
- Liczba stron:
- 384
- Czas czytania
- 6 godz. 24 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366553231
- Tagi:
- literatura polska
Zmarli zawsze zabierają tajemnice do grobu. Tym razem zrobili wyjątek.
Gdyby to był idealny związek, Anna jeszcze długo nie wyszłaby z żałoby po wypadku męża i pasierbicy. Ale to nie było idealne życie. Ani idealne małżeństwo. Anna bowiem nie była idealną żoną i macochą. W pogoni za szczęściem mogła znieść wiele, jednak śmierć bliskich zniszczyła wszystko z siłą sztormu.
Żałobnica, piękna kobieta po trzydziestce, dziedziczy po śmierci męża świetnie prosperujące przedsiębiorstwo i spory majątek. Niestety skrywane głęboko tajemnice po latach wypływają na wierzch i Anna orientuje się, że ktoś zaczyna manipulować jej życiem. Kobietę zalewa fala strachu, ale zanim wpadnie w nieprzeniknioną toń, będzie musiała stawić czoła mrocznej przeszłości. I zrobi to. Tym bardziej, że ukrywa jeszcze jeden sekret…
Hipnotyzujący thriller o samotności, sile rażenia kłamstw i toksycznej przyjaźni, która karmi żądzę zemsty.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Wyróżniona opinia
Żałobnica
Twórczość Roberta Małeckiego śledzę od samego początku i z każdą jego książką jestem coraz bardziej zakochana w stylu i sposobie kreowania bohaterów. Autor na polską scenę kryminału wszedł z przytupem i trudno będzie już go z niej zdjąć - jest bowiem jednym z lepszych kryminalistów, którzy pojawili sie na naszym rodzimym podwórku. Nie zdziwił mnie więc fakt, że Robert Małecki postanowił zboczyć z kryminalnej ścieżki, aby spróbować swoich sił thrillerze psychologicznym, gatunku, który według mnie jest jednym z najbardziej wymagających. Dlaczego? W thrillerze psychologicznym fabuła i ewentualne wątki kryminalne to tylko tło, a główny element tego gatunku to emocjonalne uzewnętrznienie bohaterów, pokazanie ich największych lęków i tajemnic, sprawienie, że czytelnik zacznie widzieć oczami opisywanej postaci, stopi się z nią, będzie jego częścią do ostatniej strony książki. Czy autorowi udało się zadebiutować w nowej formie? Ale po kolei. W "Żałobnicy" poznajemy historię Anny, która w wyniku tragicznego wypadku traci męża i pasierbicę. Dostajemy więc na początek dość traumatyczną sytuację, która może samą bohaterką aż tak bardzo nie wstrząsa, natomiast okazuje sie być otwarciem przysłowiowej puszki Pandory. Nie da sie opisać fabuły bez ewentualnych spoilerów, więc pozwólcie, że tutaj się zatrzymam. Skupię się jednak na bohaterce - zawsze miałam wielkie wątpliwości, czy mężczyzna jest w stanie dobrze wykreować kobiecą postać. Kilku autorów mnie już skutecznie w tym myśleniu zgasiło i tym razem Robert Małecki zrobił to ponownie:) Postać Anny jest wiarygodna, a realność jej zachowania i myślenia wzrasta wraz z rozwojem fabuły, chociaż przyznam, że momentami pewnym "przegadaniem" byłam trochę znużona. Jednak przez te kilkaset stron byłam w stanie wczuć się w Annę, jej rozterki, problemy, przemyślenia i emocje, więc śmiało mogę stwierdzić, że autor stworzył naprawdę dobrą postać kobiecą - a przyznać trzeba, że nie jest to łatwe:) W "Żałobnicy" jesteśmy przez cały czas trzymani w mrocznym, dusznym klimacie, który nie odpuszcza do ostatniej strony. Dodatkowo autorowi nie raz udało się mnie zwieść, przez co z jeszcze większym zaciekawieniem dążyłam do rozwiązania tej historii. Z czym miałam jedynie problem? Z przestawieniem się, że nie czytam tym razem kryminału, ponieważ z tej strony autora kojarzę:) Jednak jak już odrzuciłam znany wcześniej obraz, stwierdziłam, że wyjście ze swojej literackiej strefy komfortu wyszło Robertowi Małeckiemu na dobre. Debiutując w thrillerze psychologicznym, pokazał, że nieważne za jaki gatunek się weźmie - spod jego ręki wyjdzie naprawdę udana książka. W sumie w ogóle w to nie wątpiłam, znając umiejętności autora, jednak zawsze z tyłu głowy ta obawa zostaje. Po "Żałobnicy" wiem jednak, że w przypadku Roberta Małeckiego nie mam się już czego obawiać, a cokolwiek napisze, biorę w ciemno:) Panie Autorze - proszę częściej zbaczać z literackich ścieżek:)
Oceny
Książka na półkach
- 3 227
- 1 122
- 338
- 189
- 117
- 106
- 51
- 45
- 44
- 36
OPINIE i DYSKUSJE
Słowo się rzekło, że nie skreśli się autora Roberta Małeckiego po pierwszej przeczytanej niedawno książce "Zmora", więc pokusiło się o drugą pt. "Żałobnica". Jednak do tej drugiej, mam podobne "ale" jakie miałam i do "Zmory", głównie te bla, bla, bla, bla do totalnego znudzenia. Może niech autor spróbuje swoich sił w poezji, skoro nie może się obyć bez tych wszystkich poetyckich wtrętów.
Tutaj doszły jeszcze bla blania Anny, jej dziwne odłączania się od rzeczywistości i błądzenia gdzieś tam... w chmurach, po co na co?. Przyznaję, że słuchałam audiobooka i prawie w połowie zasnęłam... pierwszy raz mi się to zdarzyło, odkąd w ogóle słucham audiobooków. Żeby więc dokończyć książkę, czytając ze zrozumieniem, musiałam się "przesiąść" na e-booka.
Książkę dokończyłam czytać, ale z trudem, zero napięcia i jeszcze dodatkowo te "progi zwalniające" w postaci tych niemal poetyckich rozważań i wstawek przyrodniczych. Wątek przeszłościowy zdecydowanie ciekawszy niż współczesny, klin z dróżniczką, dla mnie zupełnie niepotrzebny, to coś, co @Betsy59 nazwała "typową zmyłką".
Postać Anny to osobowość zupełnie narcystyczna. Ile razy można czytać, że "Jestem naturalna, kiedy tylko zechcę"; "Jestem dobrą aktorką"; "Jestem śliczny i uroczy, popatrzcie w moje oczy". Normalnie narcyz jak nic, a może narcyzka? Bo o tych idiotycznych feminatywach nie chce mi się już nawet pisać. Zresztą doskonale zrobił to już @Johnson w swojej recenzji, tejże książki. A co najciekawsze, historia jest naprawdę ciekawa, jednak opowiedziana... bleee.
Słowo się rzekło, że nie skreśli się autora Roberta Małeckiego po pierwszej przeczytanej niedawno książce "Zmora", więc pokusiło się o drugą pt. "Żałobnica". Jednak do tej drugiej, mam podobne "ale" jakie miałam i do "Zmory", głównie te bla, bla, bla, bla do totalnego znudzenia. Może niech autor spróbuje swoich sił w poezji, skoro nie może się obyć bez tych wszystkich...
więcej Pokaż mimo to“Przeszłości czasami trzeba stawić czoło. Inaczej nie pozwoli nam uciec. Przeszłość jest jak kotwica”.
Wstyd, że dotąd nie czytałam Małeckiego. Z ilości opinii o książce wnioskuję, że jest popularny, jeśli nie rozchwytywany. I pewnie nie jest trudno się z tym nie zgodzić, bo “wykonanie” opowieści o żałobnicy z Torunia to, według mnie, prawdziwy majstersztyk. Chodzi mi jednak o kwestie konstrukcyjne i językowe. Trzy warstwy czasowe, detalicznie oddane odczucia bohaterki, narracja pierwszoosobowa, świetny klimat, mroczny i duszny, mnogość krótkich zdań, niedopowiedzenia, tajemnice, powolne odkrywanie przeszłości w kolejnych scenach niczym klatki taśmy filmowej... To sprawia, że chce się czytać, a potrzeba dotarcia do prawdy staje się paląca i trudno odłożyć książkę. Zarwałam noc, by po pięciu godzinach snu, z samego rana, chłonąć ją od nowa... Tak, napisane to jest niewątpliwie świetnie. Do tego absolutnie perfekcyjnie oddane są realia społeczne, potwierdzające, że luksus i wygodne życie niekoniecznie są gwarancją szczęścia rodzinnego, a wieś, mimo zmian obyczajowych, tkwi w swoim konserwatyzmie i hipokryzji, chętnie stygmatyzując tych, którzy odstają w tym środowisku i takim postawom nie hołdują.
Jednak sama fabuła książki wydaje mi się zbyt wydumana, a zakończenie mało realne. Trochę trudno przyjąć za pewnik, że mąż grzebie w przeszłości żony aż dwadzieścia lat wstecz. I nie rozumiem absolutnie finalnej decyzji bohaterki. Dodatkowo pewne okoliczności ujrzały światło dzienne na ostatniej stronie, a szkoda, że nie zostały wcześniej rozbudowane.
Jako thriller psychologiczny jest to świetne, ale warstwa kryminalna zbytnio mnie nie zafascynowała.
I nie rozumiem, dlaczego żałobnica musi być suką. Wiem, że takie mocne słowa są dziś modne, że współczesna literatura podąża za codziennym językiem, ale ta “suka” była tu wyraźnie nadużywana. Niepotrzebnie.
Czy sięgnę po kolejne tytuły autora? Tak - dla klimatu i umiejętności budowania napięcia. A może trafię na lepszą historię kryminalną. Oby.
“Przeszłości czasami trzeba stawić czoło. Inaczej nie pozwoli nam uciec. Przeszłość jest jak kotwica”.
więcej Pokaż mimo toWstyd, że dotąd nie czytałam Małeckiego. Z ilości opinii o książce wnioskuję, że jest popularny, jeśli nie rozchwytywany. I pewnie nie jest trudno się z tym nie zgodzić, bo “wykonanie” opowieści o żałobnicy z Torunia to, według mnie, prawdziwy majstersztyk. Chodzi mi...
Anna w tragicznym wypadku traci na męża oraz pasierbicę. Mimo że jej związek nie był idealny, a za córką partnera nie przepadała, to pogrąża się w żałobie. Próbuje przeżyć swoją traumę po swojemu, jednak rodzina zmarłego męża chce sięgnąć po spadek, a za plecami czai się mroczna przeszłość, która postanawia upomnieć się o siebie. Czy Anna poradzi sobie ze śmiercią rodziny i pokona demony przeszłości?
Książka z początku średnio mnie zainteresowała, ciężko było mi się odnaleźć w fabule. Jednak po setnej stronie zaczęła się rodzić akcja, która mnie zaciekawiła i wciągnęła w życie Anny. Autor ukazuje nam nie tylko bieżące wydarzenia, lecz zabiera nas w podróż w przeszłość, by lepiej poznać demony bohaterki oraz opisuje wydarzenia jeszcze za życia Piotra i Roksany. Obserwujemy obsesję Anny do podglądania życia dróżniczki, która niedługo po wydarzeniach na przejeździe kolejowym, przepada jak kamień w wodę. Policja zaczyna składać młodej kobiecie wizyty, próbując wyjaśnić jej związek z zaginięciem dróżniczki. Tu możemy poznać główną bohaterkę od tej bardziej wrażliwej strony, która żyje w strachu, boi się nawet wychodzić z domu. Anna generalnie nie wzbudziła we mnie sympatii, dla mnie była dość oschłą i władczą kobietą, którą bardziej interesują dobra materialne niż żałoba czy wyjaśnienie zagadek z jej własnego życia.
Wątek śmierci męża oraz pasierbicy w pewnym momencie schodzi na drugi plan. Pisarz skupia się na wydarzeniach sprzed lat, zaginięciu dawnej przyjaciółki Anny, Wioli. Bohaterka nie spodziewa się, że wydarzenia od których starała się odciąć, wrócą do niej ze zdwojoną siłą. Pojawia się wiele postaci, która wnoszą do fabuły po ziarnku, tworząc w całości powoli wyłaniający się obraz tego co się stało z zaginioną nastolatką. Sama do końca nie wiedziałam czy Wiola uciekła czy może została zamordowana. Autor zbudował dynamiczną fabułę, pełną zawirowań z ciekawym zakończeniem.
Książka jak na thriller psychologiczny była dobra, jednak w moim odczuciu czegoś zabrakło. Nie wbiła mnie w fotel, nie przewracałam stron z wypiekami na twarzy. Dobra pozycja na jeden dzień, jednak nie do listy ulubionych książek.
Więcej recenzji na IG jesieniara_z_ksiazka :)
Anna w tragicznym wypadku traci na męża oraz pasierbicę. Mimo że jej związek nie był idealny, a za córką partnera nie przepadała, to pogrąża się w żałobie. Próbuje przeżyć swoją traumę po swojemu, jednak rodzina zmarłego męża chce sięgnąć po spadek, a za plecami czai się mroczna przeszłość, która postanawia upomnieć się o siebie. Czy Anna poradzi sobie ze śmiercią rodziny i...
więcej Pokaż mimo toOch to był w sumie mój pierwszy kryminał, który tak bardzo mnie wciągnął ❤️to zakończenie ach miałam ochotę krzyczeć nie tego się spodziewałam 😂
Och to był w sumie mój pierwszy kryminał, który tak bardzo mnie wciągnął ❤️to zakończenie ach miałam ochotę krzyczeć nie tego się spodziewałam 😂
Pokaż mimo toW styczniu udało mi się sięgnąć po kilka książek z moich własnych zbiorów. 📚🤩 Jedną z nich była właśnie "Żałobnica" autorstwa @robertmalecki.autor . Bardzo cenię twórczość pana Roberta i dobrze wspominam przeczytane wcześniej serie, niestety, #żałobnica nieco mnie zawiodła. 🫣 Absolutnie nie jest to zła historia, ale spodziewałam się czegoś innego. Tym razem obyło się bez zachwytów, nie oznacza to jednak, że nie będę już czytać książek autora. 😅 Na półce wciąż czekają nieprzeczytane pozycje. 😍
•
Anna w wieku trzydziestu trzech lat doświadcza czegoś, co na zawsze odmienia jej życie. W tragicznym wypadku na torach kolejowych traci męża oraz nastoletnią pasierbicę. I choć ich życie nie było idealne, kłótnią i zgrzytą nie było końca, kobieta cierpi i musi znieść jeszcze naprawdę wiele. Manipulacje rodziny, która pragnie odebrać jej odziedziczony majątek, sprawiają, że Anna bardzo się boi i popada w paranoję. Nie chce stracić swojego wygodnego życia w luksusie. Postanawia wynająć prywatnego detektywa.
Tymczasem na jaw zaczynają wychodzić traumatyczne wydarzenia sprzed lat, w których Anna miała swój udział. Uparty dziennikarz wciąż kopie w jej przeszłości.
Czy śmierć bliskich na pewno była przypadkowa?
•
Nie znajdziemy w tej historii krwawych scen i pełnego akcji śledztwa. "Żałobnica" to thriller psychologiczny o kobiecie z mroczną przeszłością i złożoną, momentami irytującą osobowością. Nie można jej odmówić ciekawej fabuły i specyficznego klimatu. 🥰 Jeśli jesteście zainteresowani, śmiało czytajcie! 😃
W styczniu udało mi się sięgnąć po kilka książek z moich własnych zbiorów. 📚🤩 Jedną z nich była właśnie "Żałobnica" autorstwa @robertmalecki.autor . Bardzo cenię twórczość pana Roberta i dobrze wspominam przeczytane wcześniej serie, niestety, #żałobnica nieco mnie zawiodła. 🫣 Absolutnie nie jest to zła historia, ale spodziewałam się czegoś innego. Tym razem obyło się bez...
więcej Pokaż mimo toThiller psychologiczny z mnóstwem zwrotów akcji i ujawnianych tajemnic z przeszłości. Początek trochę nużący, ale dakej akcja toczy się wartko. Narracja pierwszoplanowa pozwala na poznanie myśli głównej bohaterki, jej rozterek, demonów z mrocznej przeszłośći. Zakończenie roczarowało mnie, trudno mi w niego uwierzyć, mało realny. Książka trzyma w napięciu.
Thiller psychologiczny z mnóstwem zwrotów akcji i ujawnianych tajemnic z przeszłości. Początek trochę nużący, ale dakej akcja toczy się wartko. Narracja pierwszoplanowa pozwala na poznanie myśli głównej bohaterki, jej rozterek, demonów z mrocznej przeszłośći. Zakończenie roczarowało mnie, trudno mi w niego uwierzyć, mało realny. Książka trzyma w napięciu.
Pokaż mimo toAnna główna bohaterka nie była idealna żoną i macochą,jej życie tak jak małżeństwo nie było również idealne. Piękna kobieta dziedziczy po śmierci obojga spory majątek. Niestety nie potrafi rozpaczać życia na nowo ,dopada jej przeszłość a tajemnice wypływają na wierzch . Ich mrok uwalnia strach którego nie jest w stanie kontrolować a tym bardziej się go pozbyć ,należy się z nim zmierzyć.
Finał historii niesamowity,do końca trzymałam się swojego rozwazania tej mrocznej historii,zapomniałam że miałam do czynienia z Małeckim🫣😉
Anna główna bohaterka nie była idealna żoną i macochą,jej życie tak jak małżeństwo nie było również idealne. Piękna kobieta dziedziczy po śmierci obojga spory majątek. Niestety nie potrafi rozpaczać życia na nowo ,dopada jej przeszłość a tajemnice wypływają na wierzch . Ich mrok uwalnia strach którego nie jest w stanie kontrolować a tym bardziej się go pozbyć ,należy się z...
więcej Pokaż mimo toPierwsze moje spotkanie z twórczością Pana Małeckiego i moje wielkie odkrycie końca 2023. Boże mój! Co za emocje! Lekkie i bardzo przyjemne pióro, fabuła ciekawa, wciągająca, nieprzewidywalna. Jestem oczarowana.
Pierwsze moje spotkanie z twórczością Pana Małeckiego i moje wielkie odkrycie końca 2023. Boże mój! Co za emocje! Lekkie i bardzo przyjemne pióro, fabuła ciekawa, wciągająca, nieprzewidywalna. Jestem oczarowana.
Pokaż mimo to"Żałobnica" jak dotąd była moją jedyną nieprzeczytaną powieścią Roberta Małeckiego. Jako że nie tak dawno otrzymałem tą książkę w prezencie urodzinowym od przyjaciółki - Justynko, jeszcze raz dziękuję! - to nadrobiłem ten brak i powieść przeczytana. Autor jest jednym z najlepszych polskich 'kryminalistów' - osobiście uważam że na chwilę obecną, czyli listopad 2023, najlepszym! - ale "Żałobnica" kryminałem nie jest. To mocno psychologiczny mix powieści obyczajowej i kryminału, ze wskazaniem na przewagę tego pierwszego gatunku literackiego. I okazało się, że i w tej roli Robert Małecki się sprawdził, albowiem moim skromnym zdaniem jest to bardzo udana powieść, czyta się to szybciutko, narracja potrafi zaskoczyć.... Mnie to wystarcza na ocenienie powieści na siedem gwiazdek.
"Żałobnica" jak dotąd była moją jedyną nieprzeczytaną powieścią Roberta Małeckiego. Jako że nie tak dawno otrzymałem tą książkę w prezencie urodzinowym od przyjaciółki - Justynko, jeszcze raz dziękuję! - to nadrobiłem ten brak i powieść przeczytana. Autor jest jednym z najlepszych polskich 'kryminalistów' - osobiście uważam że na chwilę obecną, czyli listopad 2023,...
więcej Pokaż mimo toAnna jako nastolatka utraciła przyjaciółkę, która zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Po latach ta historia wraca do niej, gdy ginie jej mąż i pasierbica. Te dwa zdarzenia nic nie łączy poza Anną, która w przyszłości jak i teraz jest oskarżona o udział w tych dwóch tragicznych historiach.
Dla mnie ta książka była rozczarowaniem. Autor budował początkowe napięcie związane ze współczesnym wątkiem, a ostatecznie zakończył historię przez rozwiązanie zaginięcia Wioli. A decyzja głównej bohaterki o zakończeniu całej historii absurdalna.
Anna jako nastolatka utraciła przyjaciółkę, która zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach. Po latach ta historia wraca do niej, gdy ginie jej mąż i pasierbica. Te dwa zdarzenia nic nie łączy poza Anną, która w przyszłości jak i teraz jest oskarżona o udział w tych dwóch tragicznych historiach.
więcej Pokaż mimo toDla mnie ta książka była rozczarowaniem. Autor budował początkowe napięcie...