Raz? Dwa? Ile można?
Ile można wytrzymać, jak wiele da się poświęcić?
Ile usprawiedliwień i tłumaczeń odnajdzie w sobie człowiek, który jest w stanie przekonać siebie, że kocha i że ta druga osoba, cokolwiek robi i mówi - dokonuje tego z miłości.
Gdy czytałam tę powieść przebiegła przeze mnie cała gama uczuć. Od początkowej ciekawości, bo oto młoda ambitna dziewczyna zostawia karierę i na pierwszym miejscu stawia miłość do ukochanego. Przez zdziwienie, że jednak człowiek zakochany naprawdę potrafi sobie wiele wytłumaczyć, objaśnić każde zachowanie i każde słowo wypowiedziane przez kogoś, z kim jesteśmy związani. Do niedowierzania i wewnętrznej wściekłości, bo nie chciałam pojąć, że mimo doświadczeń życiowych i przeżyć bohaterka tej powieści podejmuje takie a nie inne decyzje.
Bardzo zachęcam do przeczytania historii Michaliny i Aleksego. To nie jest zwykła powieść obyczajowa, o której zapomnimy po kilku dniach. I dopiero po pewnym czasie możemy zapytać siebie: czy ja przypadkiem kiedyś dawno temu nie postępowałam podobnie jak główna bohaterka?
Moja odpowiedź brzmi: niestety, tak.

Raz? Dwa? Ile można?
Ile można wytrzymać, jak wiele da się poświęcić?
Ile usprawiedliwień i tłumaczeń odnajdzie w sobie człowiek, który jest w stanie przekonać siebie, że kocha i że ta druga osoba, cokolwiek robi i mówi - dokonuje tego z miłości.
Gdy czytałam tę powieść przebiegła przeze mnie cała gama uczuć. Od początkowej ciekawości, bo oto młoda ambitna dziewczyna...