rozwińzwiń

Systematyka miłości

Okładka książki Systematyka miłości Rachael Allen
Okładka książki Systematyka miłości
Rachael Allen Wydawnictwo: Jaguar literatura młodzieżowa
230 str. 3 godz. 50 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
A Taxonomy of Love
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2020-07-13
Data 1. wyd. pol.:
2020-07-13
Liczba stron:
230
Czas czytania
3 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376869063
Tłumacz:
Ewa Bobocińska
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
982
330

Na półkach: ,

Typowe Young Adult. Trochę szalone, chwilami słodkie, kochane, chwilami wkurzające. Jak to nastolatki ;) Przekonująco wypada główny bohater - z tych, co to wychodzą z głośnej imprezy u kolegi, bo chcą w spokoju poczytać w telefonie o jakże fascynujących muszkach owocówkach; jak również pomysł z fabułą, która obejmuje sporo lat, od dzieciństwa, przez trudne lata dojrzewania, po formalną dorosłość, kiedy charaktery bohaterów wydają się już ukształtowane, a oni sami - wyuczeni na własnych błędach - gotowi do samodzielnego życia.

W książce pojawia się sporo istotnych życiowych problemów, takich jak szukanie akceptacji, żałoba czy rasizm, zaś silna więź między Hope i jej starszą siostrą stanowi przeciwwagę do nacechowanej rywalizacją relacji Spencera z bratem. O ile jednak wątek romantyczny nie błyszczy tu oryginalnością, a bolączki dorastania wydają się niemal szablonowe, jest coś, co skupia na sobie szczególną uwagę. I co poniekąd wyróżnia tę powieść wśród innych.

Spencer, który uwielbia wszystko systematyzować, cierpi na zespół Tourette’a, co oczywiście nie ułatwia mu życia, że nie wspomnę o relacjach z rówieśnikami. Jego przeżycia, które, co prawda, nie mają tu jakiegoś szczególnego dramatycznego wydźwięku, ukazują, z jakimi trudnościami zmaga się na co dzień, jak wpływa na niego leczenie. A przede wszystkim - jak jest postrzegany przez innych, nawet przez najbliższych. Czy ktoś uznawany dość powszechnie w najlepszym wypadku za dziwoląga, a w najbardziej prawdopodobnym - za groteskowo podrygującego kretyna, ma szanse na normalne życie?

Przyznam, że nie czytałam dotąd w żadnej książce o tym neurologicznym zaburzeniu, a pierwsze skojarzenie z nim, jakie mi się nasuwało, okazało się tak stereotypowe, jak to tylko możliwe. Dlatego myślę, że historia Spencera, nawet jeśli narracją nie wykraczająca poza typową młodzieżową konwencję, w pewnym stopniu otwiera oczy na to, czym Tourette jest i jakie piętrzy trudności przed kimś, kto tego doświadcza.

Młodzieżówki, jak i każdy inny gatunek, powielają mnóstwo schematów. Coraz trudniej o coś naprawdę świeżego i pod wieloma względami "Systematyka..." idzie w zaparte utartymi ścieżkami. Raczej niczym szczególnie nie zaskoczy (nie licząc może niesamowitych ciekawostek naukowych, jakimi Hope i Spencer lubią się ze sobą zabawnie przelicytowywać). Ale i nie rozczaruje. To jedna z tych pozycji, która nadrabia sympatycznymi, interesującymi bohaterami (zwłaszcza złotym charakterem Spencera) i ich niewymuszoną, naturalną relacją.

Typowe Young Adult. Trochę szalone, chwilami słodkie, kochane, chwilami wkurzające. Jak to nastolatki ;) Przekonująco wypada główny bohater - z tych, co to wychodzą z głośnej imprezy u kolegi, bo chcą w spokoju poczytać w telefonie o jakże fascynujących muszkach owocówkach; jak również pomysł z fabułą, która obejmuje sporo lat, od dzieciństwa, przez trudne lata...

więcej Pokaż mimo to

avatar
693
676

Na półkach:

Systematyka miłości z opisu zapowiadała się dobrze i myślałam, że naprawdę mi się spodoba. Tym czasem przez większość książki się męczyłam.

Głównie dlatego, że styl i język są dość specyficzne. Nie przepadam za takim typem. Dużo rozmyślań bohatera, które potrafiły się ciągnąć i to właśnie one były męczące. Spencer cierpi na zespół Tourett'a i tak sobie myślę, że być może dlatego jego przemyślenia stanowiły dla mnie problem. Chcę za to pochwalić Autorkę, że faktycznie przedstawiła chorobę chłopaka, a nie tylko o niej wspomniała i w trakcie lektury można by o niej zapomnieć.

Cała historia dzieje się w ciągu sześciu lat. Przez cały ten czas odgrywa tutaj ważną rolę przyjaźń między Spencer'em i Hope - dziewczyną z sąsiedztwa, która po przeprowadzce zwraca jego uwagę. Kiedy inni śmieją się z zachowania Spencer'a, które uwarunkowane jest chorobą, Hope nic sobie z tego nie robi i po prostu akceptuje chłopaka takim, jakim jest. Wspólnie dorastają, przyjaźnią się, dzielą się dobrymi rzeczami, ale miewają też gorsze dni, kiedy się kłócą.

Jak widzicie, nie jest to jakaś zła książka. To dobra młodzieżówka, ale przez jej styl i język po prostu się nie polubiłyśmy. Czytałam recenzje innych i wiem, że większość czytelników jest zadowolona z lektury. Myślę więc, iż warto dać jej szansę, mimo iż ja sama nie jestem zadowolona z lektury.

Systematyka miłości z opisu zapowiadała się dobrze i myślałam, że naprawdę mi się spodoba. Tym czasem przez większość książki się męczyłam.

Głównie dlatego, że styl i język są dość specyficzne. Nie przepadam za takim typem. Dużo rozmyślań bohatera, które potrafiły się ciągnąć i to właśnie one były męczące. Spencer cierpi na zespół Tourett'a i tak sobie myślę, że być może...

więcej Pokaż mimo to

avatar
554
548

Na półkach: ,

„Systematyka miłości” to książka, która wydawać by się mogła zwykłą młodzieżówką, jednak nie do końca tak jest. Powieść ta z jednej strony była urocza i zabawna, a z drugiej bardzo smutna, porusza wiele trudnych i ważnych problemów. Wywoływała we mnie wachlarz różnych emocji, momentami mnie drażniła, rozśmieszała, czasami irytowała, a czasami wywoływała złość. Myślę, że wszystkie te odczucia sprawiły, że książka mi się podobała, zwłaszcza, że w pewien sposób byłam w stanie połączyć się z bohaterami i doświadczyć wszystkich uczuć, emocji i problemów z jakimi borykać musieli się bohaterowie. Zastanawialiście się czy istnieje sposób, aby zrozumieć istotę życia, przyjaźni, czy miłości? „Systematyka miłości” to opowieść o trudach dorastania, przyjaźni i miłości. Pomysł na fabułę, narracja, dialogi, wpisy w dzienniku i systematyka tak dobrze ze sobą współgrały, że stworzyły różnorodną i unikalną książkę.

Spencer i Hope mieszkają po sąsiedzku. Spencer z zespołem Tourette’a podkochuje się w Hope, którą uważa za idealną dziewczynę. Hope i Spencer szybko zostają przyjaciółmi i wspólnie dzielą się swoimi doświadczeniami z dzieciństwa. Spencer czuł, że kocha Hope od chwili, gdy po raz pierwszy się spotkali. Jest miła, zabawna, a co dla niego najważniejsze, Hope nie ocenia Spencera. Jednak z czasem ich przyjaźń zmienia się, a wyraźna granica między przyjaźnią a czymś więcej zaczyna się zacierać. Czy ich przyjaźń jest tak silna, aby przetrwać wszelkie problemy, smutek i złamane serce?

Bardzo podobało mi się, że autorka postanowiła w swojej książce poruszyć temat choroby, tworząc postać z zespołem Tourette’a. Spencer jest naprawdę uroczym i słodkim chłopcem. Hope, to dziewczyna stworzona dla Spencera, urocza, i przyjazna. „Systematyka miłości” opowiada o miłości i przyjaźni. Spencer ma zespół Tourette'a i to, jak próbuje zrozumieć i to zaakceptować jest bardzo ważną częścią tej książki. Wszystkie małe i z pozoru nic nieznaczące elementy łączą się, tworząc piękną historię.

Książkę szczególnie polecam nastolatkom. Myślę, że książka, która jest prosta i jednocześnie potężna, opowiadająca o niezwykłej podróży chłopca, dorastającego, uczącego się, zakochującego się i akceptującego siebie, takim jakim jest będzie bardzo pouczającą lekturą. Myślę, że wielu dorosłym ta książka również przypadnie do gustu.

„Systematyka miłości” to książka, która wydawać by się mogła zwykłą młodzieżówką, jednak nie do końca tak jest. Powieść ta z jednej strony była urocza i zabawna, a z drugiej bardzo smutna, porusza wiele trudnych i ważnych problemów. Wywoływała we mnie wachlarz różnych emocji, momentami mnie drażniła, rozśmieszała, czasami irytowała, a czasami wywoływała złość. Myślę, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
700
377

Na półkach:

Czytam głównie w papierze i w sumie staram się nie brać ebooków, no bo... papierowych książek już i tak czeka na mnie z milion.
Jednak kiedy w propozycjach od Wydawnictwa Jaguar pojawiła się Systematyka Miłości i przeczytałam opis, postanowiłam zrobić wyjątek :)
Wydawnictwu bardzo dziękuję za umożliwienie lektury!
.
Kiedy poznajemy Spencera, chłopak ma 13 lat. Przez większość rówieśników jest traktowany jak dziwoląg, a wszystko przez to, że cierpi na zespół Tourette'a. Towarzyszące mu tiki, podobnie jak nagłe, bezwiedne powtarzanie niektórych wyrazów, są dla niego codziennością, od której się nie uwolni, natomiast dla innych dzieciaków, jest to powód do żartów.
I właśnie w wieku 13 lat, do sąsiedztwa wprowadza się Hope. I tak, dziewczyna jest jego nadzieją :)
Hope zdaje się nie zwracać większej uwagi na tiki Spencera, po prostu przyjmuje to po całości, akceptuje i ta dwójka bardzo szybko się zaprzyjaźnia.
.
Cała historia ma miejsce na przestrzeni 6 lat i ogromne znaczenie ma tutaj przyjaźń. Sześć lat, kiedy obydwoje dojrzewają, uwielbiają się, kłócą. Są szczęśliwi, kochają, cierpią. Są takie momenty w książce, które rozdzierają serce...
Przede wszystkim jednak, książka pokazuje, że Spencer jest nastolatkiem jak każdy inny, odnoszącym sukcesy i porażki. :)
A jego znajomość z Hope, nawet po rozwidleniu w pewnym momencie ścieżek- czy to jest przyjaźń, czy to jest... ;)
.
Systematyka miłości to przyjemna, licząca około 260 stron, młodzieżówka. Może nie trafi do moich ulubionych, może nie zostanie ze mną na lata, ale czas z nią spędzony nie był zmarnowany. :)

Czytam głównie w papierze i w sumie staram się nie brać ebooków, no bo... papierowych książek już i tak czeka na mnie z milion.
Jednak kiedy w propozycjach od Wydawnictwa Jaguar pojawiła się Systematyka Miłości i przeczytałam opis, postanowiłam zrobić wyjątek :)
Wydawnictwu bardzo dziękuję za umożliwienie lektury!
.
Kiedy poznajemy Spencera, chłopak ma 13 lat. Przez...

więcej Pokaż mimo to

avatar
569
74

Na półkach:

Spencer cierpi na zespół Tourette'a i ma starszego brata. Obie te „rzeczy” z równą intensywnością utrudniają mu codzienne życie. Gdy do domu naprzeciwko wprowadza się Hope wraz z siostrą, chłopak czuje się, jakby trafił go piorun. Parę ciągnie do siebie od pierwszego wejrzenia, ale przez rodzinne konflikty, osobiste tragedie i niesprzyjające zbiegi okoliczności, Spencer i Hope przez kilka lat są „skazani” jedynie na przyjaźń. Mimo iż są bratnimi duszami, każde z osobna musi dojrzeć do uczucia, które w nich kiełkuje.

„Systematyka miłości” jest książką młodzieżową, której akcja rozciąga się na sześć burzliwych nastoletnich lat. Autorka skupia się na najbardziej kłopotliwym okresie w dojrzewaniu Spencera i Hope. Nie chodzi jedynie o wyrzut hormonów, ale w wieku między trzynastym a dziewiętnastym rokiem życia, ci młodzi ludzie muszą borykać się między innymi z poczuciem straty i zdrady, które wtedy są wyjątkowo dotkliwe. Rachael Allen porusza także problemy relacji między rodzeństwem oraz oczekiwań rodziców wobec dzieci, z których wynika ich niska samoocena i poczucie bycia nie dość dobrymi. Cała akcja rozgrywa się w niewielkim miasteczku z typowo amerykańskim klimatem. Gospodynie domowe szykują ciasta na szkolne przyjęcia, sąsiedzi witają ciasteczkami nowoprzybyłych do okolicy, dzieci wolny czas spędzają na podwórku, jeżdżąc na rowerach, a w tygodniu po szkole realizują się w zajęciach pozalekcyjnych. Czas płynie powoli i spokojnie, mimo problemów, z którymi muszą borykać się bohaterowie, mający swój własny mały świat, w którym znaczącą rolę pełni. Liczne nawiązania do musicali sprawiają, że jest to dużo bardziej wiarygodna lektura. Jednak jedną ze znaczących rzeczy, które rażą w tej powieści, jest dość nieumiejętne tłumaczenie. Niektóre zdania czy zwroty były tłumaczone „dosłownie”. Jednym z najbardziej wybijających się przykładów jest przetłumaczenie (tak mi się wydaje) „cool” na „chłodny” w kontekście, że bohater był „wyluzowany”, np. w jakiejś sytuacji – i to słowo tak przetłumaczone pojawiło się na przestrzeni całej książki co najmniej dwa razy.

„Systematyka miłości” jest jednak książką, która nie stoi historią, a bohaterami. Spencer, borykający się ze społecznym odrzuceniem z powodu Tourette'a, stara się mieć całkowitą kontrolę nad swoim życiem i uporządkowywać je na kartach notesu za pomocą wykresów, drzewek, tabel, czyli właśnie tytułowej systematyki, która zazwyczaj używana jest do klasyfikacji zwierząt czy roślin. Chłopak właśnie tak stara się systematyzować swoje uczucia i relacje między ludźmi oraz zdarzenia. Hope ma podobnie, tyle że z podróżami, które oznacza wraz ze swoją siostrą na wielkiej mapie świata wiszącej w jej pokoju. Podobnie, jak Specner za sprawą swojego ojca, Hope nie czuje się wystarczająca i kompletna za sprawą swojej siostry, którą dziewczyna uważa za ucieleśnienie dobroci i poświęcenia dla innych.

Rachael Allen stworzyła prosty świat, w którym najważniejsi są bohaterowie. Zarówno główni, jak i drugoplanowi nie zawodzą, a droga, którą przechodzą, choć długa i ciężka, zdaje się być im wszystkim potrzebna, by w przyszłości zaprocentować dojrzałymi i zdrowymi relacjami. Spencer i Hope nie dojrzewają jedynie do związku, ale także do akceptacji samych siebie i pewności w tym, czym chcą się zajmować. Akcja przebiega w przyjemny sposób i nie nudzi się mimo spokoju, który na kartach „Systematyki miłości” roztacza autorka, a samą drogę do finału, mimo że dość przewidywalna, śledzi się z zapartym tchem.

Spencer cierpi na zespół Tourette'a i ma starszego brata. Obie te „rzeczy” z równą intensywnością utrudniają mu codzienne życie. Gdy do domu naprzeciwko wprowadza się Hope wraz z siostrą, chłopak czuje się, jakby trafił go piorun. Parę ciągnie do siebie od pierwszego wejrzenia, ale przez rodzinne konflikty, osobiste tragedie i niesprzyjające zbiegi okoliczności, Spencer i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2379
2331

Na półkach:

Ważny temat, ponadczasowe wartości, historia lekka a jednak z morałem. O czym pisze Rachel Allen i czy warto dać szansę jej powieści?

Wiem, że wielu z Was, z niechęcią jeszcze podchodzi do ebooków, ale mam nadzieję, że właśnie takie książki przekonają Was, że nie taki diabeł straszny. Przy e-książce również można pośmiać się radośnie oraz uronić łzy wzruszenia, więc nie przejmujcie się formatem a skupcie na samej treści, która warta jest poznania.

Akcja fabuły przenosi nas do świata dwójki bohaterów, których życie wydaje się bardzo typowe. Spencer i Hope poznali się po raz pierwszy latem przed siódmą klasów. Wówczas mieli po trzynaście lat. Ich relacje, często burzliwą, opartą na otaczającym ich świecie oraz problemach możemy śledzić przez wiele lat, a dokładnie do momentu, gdy kończą dziewiętnaście. To dobry zabieg pozwalający z bliska poznać rozterki oraz oczekiwania bohaterów, przyjrzeć się ich życiu, problemom, wartościom jakie wyznają - poznajemy ich jako dzieci, żegnamy jako młodych dorosłych dostrzegając przemianę jaka w nich zaszła. Autorka bardzo dobrze poradziła sobie z tym motywem i cieszę się, że mogłam poznać tak dojrzałych, świadomych bohaterów.

To nie jest powieść o miłości między nastolatkami, raczej o życiu, pięknej przyjaźni mimo niepowodzeń. Opowiada o trudach dorastania, rodzinnych problemach, sprzeczkach, nieporozumieniach, odrzuceniu i niezrozumieniu przez rówieśników (Spencer cierpi na zespół Tourette'a). Allen porusza wiele znanych nam wartości, nawiązuje do nieprzyjemnych wydarzeń dnia codziennego, które znamy z własnych doświadczeń przez co tak łatwo możemy utożsamić się z bohaterami. Przede wszystkim z Hope, dziewczyną pogodną i sympatyczną, ponieważ Spencer jest troszkę inny. On widzi świat niczym naukowiec i tak też próbuje postrzegać miłość choć z upływem czasu zaczyna rozumieć, że systematyka miłości, którą stworzył wcale nie jest tak prosta do zaszufladkowania.

Rachael Allen porusza tematy akceptacji, radzenia sobie z nieprzyjemnościami, opowiada o pięknej przyjaźni, ale i samotności. "Systematyka miłości" to książka napisana w lekkim stylu, którą czyta się bardzo szybko, ale nie ucieka z głowy tuż po odłożeniu czytnika. To jedna z tych książek, które dają do myślenia bez względu na wiek czytelnika i które pozwalają nam spojrzeć inaczej na świat, który nas otacza.

Ważny temat, ponadczasowe wartości, historia lekka a jednak z morałem. O czym pisze Rachel Allen i czy warto dać szansę jej powieści?

Wiem, że wielu z Was, z niechęcią jeszcze podchodzi do ebooków, ale mam nadzieję, że właśnie takie książki przekonają Was, że nie taki diabeł straszny. Przy e-książce również można pośmiać się radośnie oraz uronić łzy wzruszenia, więc nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
693
16

Na półkach: , , ,

Lato kojarzy mi się z wieloma rzeczami: spędzonym na świeżym powietrzu czasie, wieczornymi burzami, lodami oraz wszelką przyjemnością, która towarzyszy wakacjom. W gorące dni nie ma się ochoty na nic innego jak zwinięcie na leżaku, hamaku czy huśtawce w towarzystwie odprężającej i lekkiej lektury. Idealną propozycją jest Systematyka miłości Rachael Allen.
Poznajemy Spencera Bartona, gdy ma trzynaście lat i stara się żyć jak normalny nastolatek. Nie jest to jednak łatwe, gdy choruje się na syndrom Tourette’a, jego tata lepiej dogaduje się ze starszym synem, Deanem, a rówieśnicy kojarzą Spencera jako tego dziwnego chłopaka z tikami. Bohater musi mierzyć się mierzyć z samotnością do czasu, gdy do domu obok wprowadza się Hope Birdsong. Wystarczyła chwila, by serce Spencera zabiło mocniej do nowej sąsiadki, a zbliżające się lata nauki w szkole średniej przestały być takie przerażające, kiedy Spencer i Hope zostali przyjaciółmi.
Historię Hope i Spencera śledzimy od ich pierwszego spotkania w wieku trzynastu lat, a kończymy, gdy bohaterowie mają dziewiętnaście. Przez te sześć lat życie niejednokrotnie udowodniło im, że piękne chwile pojawiają się na równi z tymi smutnymi i rozczarowującymi. Okres dorastania wystawił przyjaźń pomiędzy bohaterami wiele razy na próbę. Hope i Spencer potrafili przez lata mówić o sobie jako o dwójce najlepszych przyjaciół, by później przez długi czas nie odzywać się do siebie i unikać jak ognia.
Wzloty i upadki w sferze przyjaźni to nie jedyne problemy, z którymi mierzą się bohaterowie. Hope przeżywa ogromną stratę i w swoim tempie musi przeżyć żałobę, a jej zachowanie rani bliskie jej osoby. Spencer codziennie toczy walkę, by w oczach rówieśników nie być wyłącznie „debilem z tikami”. Mierzy się również ze swoją chorobą poprzez nowe kombinacje leków, które umożliwią mu kontrolę nad tikami. Jego relacja ze starszym bratem to nieustanna rywalizacja, nie tylko o ojcowską uwagę, ale i serce ich wspólnej przyjaciółki.
Systematyka miłości to książka prosta w języku, ale dobrze skonstruowana fabularnie. Mimo że od pierwszych stron można przewidzieć niemalże wszystko, nie odbiera to uroku całości. A sama powieść właśnie taka jest: urocza, słodka, lekka. Jednocześnie porusza poważne tematy jak walka z nieuleczalną chorobą, problemy rówieśnicze, relacje z rodzeństwem czy okres żałoby po stracie ukochanej osoby. Ta słodka otoczka skrywa pod sobą głębie problemów, z którymi mierzą się miliony ludzi na świecie.
Spencer i Hope wyróżniają się na tle bohaterów z młodzieżówek. Nie spotkałam jeszcze postaci, która z taką pasją rozprawiała o owadach ze wszystkich stron świata jak Spencer. Hope ma żyłkę podróżnika i chce zobaczyć wszystko, co Ziemia ma jej do zaoferowania. Janie, starsza siostra Hope, jest wzorem dla bohaterki przez swoją altruistyczną postawę. Relacja pomiędzy siostrami jest najsilniejszą więzią w powieści, ich miłość i przywiązanie do siebie widać w wiadomościach tekstowych czy mailach. W przeciwieństwie do nich relacja Spencera z Deanem pozostawia wiele do życzenia, ale w tym przypadku bracia potrzebują czasu, by rywalizację przekształcić w przyjaźń opartą na wzajemnej trosce i zaufaniu. Autorka nie traktuje postaci drugoplanowych tylko jako tło fabularne. Na uwagę czytelnika zasługuje szczególnie Pam, macocha Deana i Spencera, której postać jest przeciwieństwem stereotypowej macochy w młodzieżówkach.
Systematykę miłości czytało mi się szybko i przyjemnie. Mam jednak pewne obawy, czy ta książka zapadnie mi w pamięci tak dobrze jak inne ukochane młodzieżówki. Na pewno zapamiętam Spencera jako wrażliwego nastolatka o wielkim sercu i niewielkiej pewności siebie, którą zyskuje z wiekiem. Zapamiętam Hope, której marzenia były ważnym elementem kreacji jej całej postaci. Zapamiętam ich przyjaźń, w pewnych latach silną jak stal, w innych słabą jak pajęcza sieć, ale przez ten cały czas nierozerwalną i niemożliwą do wymazania. Fabuła w tej książce nie była na tyle ważna, bym chciała ją zapamiętać. Systematykę miłości tworzą przede wszystkim dobrze wykreowani bohaterowie i ich więź, w którą autorka włożyła cały swój wysiłek i zaangażowanie, by była ona jak najbardziej realna i szczera.
Systematyka miłości to idealna propozycja na najbliższe ciepłe i leniwe tygodnie. Jej lektura sprawi, że czas upłynie wam dwa razy szybciej. Polecam!

Lato kojarzy mi się z wieloma rzeczami: spędzonym na świeżym powietrzu czasie, wieczornymi burzami, lodami oraz wszelką przyjemnością, która towarzyszy wakacjom. W gorące dni nie ma się ochoty na nic innego jak zwinięcie na leżaku, hamaku czy huśtawce w towarzystwie odprężającej i lekkiej lektury. Idealną propozycją jest Systematyka miłości Rachael Allen.
Poznajemy Spencera...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    17
  • Przeczytane
    14
  • Legimi
    2
  • Obyczajowa
    1
  • Recenzyjnie - 2020 r
    1
  • Książki
    1
  • Ebooki
    1
  • Przeczytane - 2020 r.
    1
  • Przeczytane w 2020
    1
  • Dla dzieci i młodzieży
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Systematyka miłości


Podobne książki

Przeczytaj także