Jeśli miałabym ocenić jak autor przygotował się i przeprowadzil całe śledztwo to ok. Faktycznie dobra robota, lekko i zrozumiale napisane. Jednak literatura tego typu osiąga u mnie efekt odwrotny do zamierzonego-uświadamia mnie, że to historie są zwyczajnie oparte o bogata wyobraźnie.

Jeśli miałabym ocenić jak autor przygotował się i przeprowadzil całe śledztwo to ok. Faktycznie dobra robota, lekko i zrozumiale napisane. Jednak literatura tego typu osiąga u mnie efekt odwrotny do zamierzonego-uświadamia mnie, że to historie są zwyczajnie oparte o bogata wyobraźnie.

Ksiądz Wiktor Szponar podjął w swojej książce ciekawy temat dotyczący życia po śmierci, a dokładniej bliskiego doświadczenia śmierci (NDE). I chociaż sama tematyka jest niezwykle interesująca, to książka niestety mnie rozczarowała. Ksiądz był wcześniej dziennikarzem, więc liczyłam na wciągającą lekturę, a książka najeżona była trudnymi na wpół zrozumiałymi słowami z zakresu teologii i z trudem przez nią przebrnęłam. Rozumiem, że ta książka to tak naprawdę praca magisterska przyszłego duchownego, ale mógł ją zredagować przed wydaniem do bardziej przystępnej formy, bo przecież nie musiała mieć już koniecznie formuły jaką narzuca praca magisterska.
Autor jako ksiądz przedstawił oczywiście stanowisko Kościoła, wiec miałam wrażenie, że wszystko jest pisane pod tezę Kościoła o istnieniu życia pozagrobowego w trzech formach i istnieniu Boga w trzech osobach. Szanuję religię katolicką, ale jednostronność i swego rodzaju brak obiektywności bardzo przeszkadza w neutralnym odbiorze książki.
Autor brał pod uwagę też książki innych popularnych autorów, którzy poruszali tą tematykę jak Moody czy Lommel, ale wydawało mi się, że badania tych autorów (którzy nota bene pierwsi poruszyli te tematy i to w bardziej obiektywny sposób) starał się podciągać pod własną, czyli kościelną tezę. Nieustannie też podkreśla, że temat NDE wykorzystywany jest przez różne ruchy New Age i środowiska ezoteryczne do promowania swoich poglądów, co powoduje zafałszowanie doświadczeń NDE i lęk chrześcijan przed nimi. Ale z drugiej strony czy tłumaczenie dosłownie każdego elementu doświadczenia NDE z perspektywy religii katolickiej jest na pewno słuszne? Przecież jest tyle różnych religii na świecie…
Absolutnie nie chcę podważać wiarygodności wywiadów osób, które je udzieliły, ale wydają mi się jakby niepełne lub zbyt pobieżnie przeprowadzone. Wywiady są „natchnione” nadmierną religijnością. Życie duchowe bohaterów wywiadów po doświadczeniu NDE zmienia się i pogłębia się ich wiara. Chyba nie muszę już dodawać, że katolicka… Zdecydowanie brakuje przeciwwagi w postaci wywiadów z ludźmi niewierzącymi czy wyznawcami innych religii. To z pewnością dałoby szerszą perspektywę.

Ksiądz Wiktor Szponar podjął w swojej książce ciekawy temat dotyczący życia po śmierci, a dokładniej bliskiego doświadczenia śmierci (NDE). I chociaż sama tematyka jest niezwykle interesująca, to książka niestety mnie rozczarowała. Ksiądz był wcześniej dziennikarzem, więc liczyłam na wciągającą lekturę, a książka najeżona była trudnymi na wpół zrozumiałymi słowami z zakresu...

Szczególnie poruszyła mnie historia Andrzeja Duffka. Warto zapoznać się z tymi niezwykłymi historiami i zachować je w sercu.

Szczególnie poruszyła mnie historia Andrzeja Duffka. Warto zapoznać się z tymi niezwykłymi historiami i zachować je w sercu.

3 relacje osób ze śmierci klinicznej (+15 w drugim tomie - różnie opowiedzianych, wywołujących różne uczucia) -N(ear)D(eath)E(xperience) - co przeżyli po drugiej stronie, lub jak obserwowali z pod sufitu szpitalnego ratowanie swojego życia, rozmowy swoich bliskich, lekarzy lub jak budzili się w prosektorium. Szeroko przedstawiony temat z podaniem źródeł, statystyk. Temat ten ruszany jest głównie przez środowiska New Age-owskie, dlatego plusem jest przedstawienie go oczami księdza z dziennikarskim zacięciem. Bardzo lekko się czyta. Jednak polecam głównie 2 tom ponieważ tam relacji jest znacznie więcej - aż 15-naście. W tym jedna ateisty i jedna chyba byłego LBGT-owca. Duże wrażenie na mnie wywarły te książki. Przedewszystkim bezwarunkowa miłość jak to niektórzy opisywali osoby - świetlistej postaci. Jestem przekonany i pewny, że zmarli bliscy na nas czekają i choć nie mogą się z nami porozumieć tak jak kiedyś to żyją, porozumiewają się inaczej i to jest pocieszające. Zapewne przeżycia ludzi po NDE były prawdziwe, choć do niektórych podchodziłem z nieufnością. Może trochę się zawiodłem, że po śmierci będziemy porozumiewać się myślami nie językiem. Liczyłem, że Jezus - bo świetlista postać to zapewne On, będzie mówił po aramejsku. Ale to zupełnie inne porozumiewanie niż myślalem.

3 relacje osób ze śmierci klinicznej (+15 w drugim tomie - różnie opowiedzianych, wywołujących różne uczucia) -N(ear)D(eath)E(xperience) - co przeżyli po drugiej stronie, lub jak obserwowali z pod sufitu szpitalnego ratowanie swojego życia, rozmowy swoich bliskich, lekarzy lub jak budzili się w prosektorium. Szeroko przedstawiony temat z podaniem źródeł, statystyk. Temat...

Bardzo ciekawa książka. Otwiera oczy, uświadamia, daje do myślenia. Polecam!

Bardzo ciekawa książka. Otwiera oczy, uświadamia, daje do myślenia. Polecam!

9,75⭐ na 10⭐

9,75⭐ na 10⭐

Ciekawa praca, dużo odnośników widać, że autor przyłożył się do niej i naprawdę zgłębił temat. Wiem, że to miało być teologiczne śledztwo ale brakowało mi relacji o NDE osób niewierzących dla przeciwwagi jak i dla potwierdzenia, że osoby wierzące i niewierzące przeżywały to podobnie. Wtedy praca miałaby dla mnie większą wartość dodatnią.

Ciekawa praca, dużo odnośników widać, że autor przyłożył się do niej i naprawdę zgłębił temat. Wiem, że to miało być teologiczne śledztwo ale brakowało mi relacji o NDE osób niewierzących dla przeciwwagi jak i dla potwierdzenia, że osoby wierzące i niewierzące przeżywały to podobnie. Wtedy praca miałaby dla mnie większą wartość dodatnią.

Życie po śmierci to książka, która była napisana ciekawie ale nie tego się spodziewałam, jak dla mnie zbyt mało relacji osób które przeżyły śmierć kliniczną, za dużo opisu ci to jest śmierć jakie są różnego rodzaju definicje.

Życie po śmierci to książka, która była napisana ciekawie ale nie tego się spodziewałam, jak dla mnie zbyt mało relacji osób które przeżyły śmierć kliniczną, za dużo opisu ci to jest śmierć jakie są różnego rodzaju definicje.

Książkę bardzo szybko się czyta ze względu na dużą czcionkę. Na korzyść tej pracy przemawia duża ilość przypisów.

Ksiądz Wiktor Szponar przywołuje ujęcia ezoteryczne, okultystyczne, ruchu New Age – uważam to za niepotrzebny zabieg do omawianego tematu.

Dla mnie największą wartość w tej książce mają zwierzenia ludzi, którzy przechodzą przez śmierć kliniczną. Najskuteczniejszymi modlitwami są te, które odbywają się poprzez wstawiennictwo Matki Bożej, a najsilniejszą okazuje się Msza Święta w intencji osoby umierającej. Reinkarnacja nie istnieje!

Książkę bardzo szybko się czyta ze względu na dużą czcionkę. Na korzyść tej pracy przemawia duża ilość przypisów.

Ksiądz Wiktor Szponar przywołuje ujęcia ezoteryczne, okultystyczne, ruchu New Age – uważam to za niepotrzebny zabieg do omawianego tematu.

Dla mnie największą wartość w tej książce mają zwierzenia ludzi, którzy przechodzą przez śmierć kliniczną....

Opis NDE z przykładami.

Opis NDE z przykładami.