Książkę czyta się szybko, ale nie porywa. Zdecydowanie nie pozostanie w mojej biblioteczce na dłużej.

Książkę czyta się szybko, ale nie porywa. Zdecydowanie nie pozostanie w mojej biblioteczce na dłużej.

Chyba spodziewałam się nieco czegoś innego. Książka na 2 godzinki. Można sporo się dowiedzieć nawet gdy nie jest się laikiem . Bardzo ładnie wydana w myśl obecnej mody. Osobiście wolałbym jednak fotografie niż ilustracje jakoś są dla mnie bardziej czytelne. Książka zawiera fajne opisy narzędzi, podobał mi się zwłaszcza rozdział o umywalkach i spłuczkach. jednak po przeczytaniu tej książki mimo wszystko sama bym się nie zabrała za tynkowanie ścian czy robienie antresoli.

Chyba spodziewałam się nieco czegoś innego. Książka na 2 godzinki. Można sporo się dowiedzieć nawet gdy nie jest się laikiem . Bardzo ładnie wydana w myśl obecnej mody. Osobiście wolałbym jednak fotografie niż ilustracje jakoś są dla mnie bardziej czytelne. Książka zawiera fajne opisy narzędzi, podobał mi się zwłaszcza rozdział o umywalkach i spłuczkach. jednak po...

Pewnie każdy mierzył się z różnego rodzaju problemami i usterkami w mieszkaniu. Czasami były tak proste, jak przykręcenie śrubki, ale kiedy indziej mogło wydarzyć się coś, co nas po prostu przerastało. Są rzeczy, które o wiele lepiej pozostawić zawodowcom, ale niektóre możemy wykonać sami. Lub z małą pomocą.

„Robię sobie remont” to książka opracowana przez Joannę Kubiakowską i Barbarę Janisch na podstawie niemieckiego poradnika o podobnej treści. Właśnie zagraniczna lektura zainspirowała je do tego, by stworzyć polski odpowiednik, który pokaże, że wystarczy trochę wiedzy i wytrwałości do przeprowadzenia remontu.
Książka jest podzielona na tematyczne działy, dzięki czemu łatwo znajdziemy to czego potrzebujemy. Wszystko zaczyna się od całkowitych podstaw, czyli samego wyposażenia skrzynki z narzędziami. Potem przechodzimy przez tajniki malowania, tynkowania czy układania płytek, by dojść nawet do części poświęconego elektryczności i wodzie. Każdy rozdział zaczyna się od krótkiego wprowadzenia, dzięki któremu wiemy, jak musimy się przygotować do danej pracy.

Ogromną zaletą tej książki jest to, że została napisana przystępnym językiem. Autorki zadbały o to, by nawet osoba, która nigdy wcześniej nie zajmowała się drobnymi naprawami w domu, umiała się odnaleźć wśród tych wszystkich terminów i zadań. Przydatne są również rady i uwagi na marginesie, które zawierają cenne i ważne informacje na danym etapie pracy. W książce znajdziemy też całkiem sporo ilustracji. Choć sam tekst przedstawia poszczególne czynności w naprawdę zrozumiały sposób, to obraz zawsze jeszcze bardziej ułatwia odbiór i na pewno świetnie się sprawdzi, gdy będziemy chcieli coś szybko znaleźć.

Ważne jest jeszcze to, że choć książka w podtytule nosi „dziewczyński poradnik”, to same autorki zaznaczają we wstępie, że tworzyły ją z myślą o każdym, kto chciałby zająć się remontem w domu. To oznacza, że również mężczyźni mogą po niego sięgnąć i skorzystać z rzetelnych rad, jakie tutaj znajdą.

„Robię sobie remont” to ciekawy i dobrze opracowany merytorycznie poradnik, z którego każdy na pewno wyciągnie odpowiednią dla siebie wiedzę. Znajdziemy tutaj wiele ciekawych informacji, rad i sposobów na wykończenie i naprawy w domu. Mam nadzieję, że autorki stworzą kolejne książki, w których przedstawią nam znów interesujące i cenne porady.

Za egzemplarz recenzencki dziękujemy wydawnictwu Agora.

Pewnie każdy mierzył się z różnego rodzaju problemami i usterkami w mieszkaniu. Czasami były tak proste, jak przykręcenie śrubki, ale kiedy indziej mogło wydarzyć się coś, co nas po prostu przerastało. Są rzeczy, które o wiele lepiej pozostawić zawodowcom, ale niektóre możemy wykonać sami. Lub z małą pomocą.

„Robię sobie remont” to książka opracowana przez Joannę...