Free the Darkness

Okładka książki Free the Darkness Kel Kade
Okładka książki Free the Darkness
Kel Kade Wydawnictwo: Dark Rover Publishing Cykl: Kroniki mroku (tom 1) fantasy, science fiction
483 str. 8 godz. 3 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Kroniki mroku (tom 1)
Wydawnictwo:
Dark Rover Publishing
Data wydania:
2015-12-28
Data 1. wydania:
2015-12-28
Liczba stron:
483
Czas czytania
8 godz. 3 min.
Język:
angielski
Tagi:
fantasy epic fantasy
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
160
147

Na półkach:

Początek jest obiecujący i nawet ciekawy. Szczególnie kierowanie się głównego bohatera tajemniczymi "zasadami” oraz jego nieporadność towarzyska dodają powieści czegoś fajnego. Jednak później wydarzenia stają się powtarzalne a „zasady” są wspominane co raz rzadziej. Powieść jest strasznie rozwlekła a niewiele się w niej dzieje. Wszystkie niebezpieczeństwa i problemy główny bohater rozwiązuje ot tak. W efekcie brakuje tu jakiegokolwiek napięcia czy emocji.

Początek jest obiecujący i nawet ciekawy. Szczególnie kierowanie się głównego bohatera tajemniczymi "zasadami” oraz jego nieporadność towarzyska dodają powieści czegoś fajnego. Jednak później wydarzenia stają się powtarzalne a „zasady” są wspominane co raz rzadziej. Powieść jest strasznie rozwlekła a niewiele się w niej dzieje. Wszystkie niebezpieczeństwa i problemy główny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
98
38

Na półkach:

4.5*

4.5*

Pokaż mimo to

avatar
322
170

Na półkach: , , ,

Rzadko zdarza mi się nie skończyć książki. Nawet jak czuję rozczarowanie to z niemądrego poczucia obowiązku doczytuje do końca. Tym razem nie dałem rady.

Idealny bohater nie przekonał mnie swoją niezwykłą historią. Słabostki fabularne, logiczne i niewykorzystanie ciekawego pomysłu prosi się o sugestię:

Nie warto sięgać po tę książkę. To zdecydowanie zmarnowany czas.

Rzadko zdarza mi się nie skończyć książki. Nawet jak czuję rozczarowanie to z niemądrego poczucia obowiązku doczytuje do końca. Tym razem nie dałem rady.

Idealny bohater nie przekonał mnie swoją niezwykłą historią. Słabostki fabularne, logiczne i niewykorzystanie ciekawego pomysłu prosi się o sugestię:

Nie warto sięgać po tę książkę. To zdecydowanie zmarnowany czas.

Pokaż mimo to

avatar
910
307

Na półkach: ,

Rozumiem wszystkie zarzuty co do tej powieści i jak najbardziej się zgadzam. Bohater zbyt idealny, postępowanie często bez sensu i logiki, a niedorzeczność potrafi gonić niedorzeczność.
Jednak jest jedno "ale" i to w cale nie takie małe.
Miło na odmianę poczytać o kimś, kto jest wybitny we wszystkim, nie boi się niczego i tylko trochę nie rozumie otaczającego go świata. Podobnie jak historie o złoczyńcach, tak i ta jest napisana w jakiejś konwencji. I to, czy to trafi do kogoś czy nie, zależy tylko i wyłącznie od tego, co kto lubi. Tym bardziej, że humor wynika tu z kreacji bohatera.
Natomiast, warto zauważyć, że autorka jest konsekwentna (przynajmniej w tej części) w kreacji postaci, jak i świata. Kreacja głównego bohatera też wypada dobrze - ma swoje stałe cechy, ale wraz z wydarzeniami po trochę się zmienia.
Osobiście bawiłam się świetnie i wciągnęła mnie ta powieść, a tom drugi czeka już w kolejce na przeczytanie.

Rozumiem wszystkie zarzuty co do tej powieści i jak najbardziej się zgadzam. Bohater zbyt idealny, postępowanie często bez sensu i logiki, a niedorzeczność potrafi gonić niedorzeczność.
Jednak jest jedno "ale" i to w cale nie takie małe.
Miło na odmianę poczytać o kimś, kto jest wybitny we wszystkim, nie boi się niczego i tylko trochę nie rozumie otaczającego go świata....

więcej Pokaż mimo to

avatar
671
34

Na półkach:

Co za chłam. Męczyłam się z książką miesiąc, nie mogąc się przymusić do czytania. Protagonista idealny w każdym calu, młody, inteligentny, uczony, po setce fakultetów zdanych na celujący, szlachetny, z zasadami... No fe, fe i jeszcze raz fe. Jego motywacja jest niejasna, główny cel do którego zmierza mętny, jakieś to wszystko było idiotycznie napisane, postacie żeńskie z sianem zamiast mózgu... Po prostu tragedia. Może gdybym miala lat jedenaście a hormony i romantyczne wyobrażenia hulały by sobie w najlepsze to by mi się podobało, mając lat tyle ile mam wszystkim czytelnikom dorosłym i ze standardami w stosunku do czytanych książek serdecznie odradzam.

Co za chłam. Męczyłam się z książką miesiąc, nie mogąc się przymusić do czytania. Protagonista idealny w każdym calu, młody, inteligentny, uczony, po setce fakultetów zdanych na celujący, szlachetny, z zasadami... No fe, fe i jeszcze raz fe. Jego motywacja jest niejasna, główny cel do którego zmierza mętny, jakieś to wszystko było idiotycznie napisane, postacie żeńskie z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
359
223

Na półkach: , ,

Kroniki mroku, Kel Kade to kolejna seria, po Ashwoodzie, którą wybrałam do słuchania z mężem. O samej serii słyszałam sporo dobrego, więc wydawało mi się, że będzie to dobry wybór. Niestety historia okazała się być przeciętna i momentami po prostu głupia.

Wyobraźcie sobie chłopaka, który szkolony jest całe życie przez wielkich mistrzów różnych dziedzin i który w dniu ostatniego sprawdzianu umiejętności, dostaje rozkaz by pozabijać swoich nauczycieli, chłopak oczywiście wykonuje zadanie bez mrugnięcia okiem. Na placu po całej akcji zostaje obraz rzezi, jeden z adwersarzy ucieka, jeden z mistrzów w ostatnich chwilach życia przekazuje chłopakowi ostatnie zasady, którymi ten ma się kierować w życiu po czym umiera.

I tak nasz bohater przez 19 lat był szkolony na maszynę do zabijania biegłą w różnych aspektach życia, ale nikt mu nie powiedział jaki był cel tych nauk i co ma robić dalej. Chłopak, który kieruje się wykalkulowanym myśleniem, postanawia wyruszyć w drogę, odnaleźć uciekiniera i dowiedzieć się jaki jest jego cel w życiu.

Kierując się wyuczonymi zasadami, a w szczególności nowymi których zupełnie nie rozumie, Rezkin przypadkowo poznaje na szlaku nowych przyjaciół Tamarina i Friszę i uznaje, że jego misją jest ich chronić. Więc rusza z nimi w drogę po drodze niwelując niebezpieczeństwa i powoli ucząc się jak działa świat zewnętrzny, gdzie nie każdy działa zgodnie z zasadami, które mu wpajano i prawie nikt nie zna umiejętności, które ten całe życie szlifował.
Mimo szkolenia chłopak zupełnie nie ma pojęcia o konwenansach i relacjach między ludźmi, więc wiele zachowań tłumaczy sobie na swój sposób. Szczególnie oporny jest na wyłapywanie aluzji, co prowadzi do wielu nieporozumień.

Rezkin jest właściwie supermanem, brakuje tylko by zaczął strzelać z oczu laserami i latać i w sumie mamy Clarka Kenta. nawet opis jego wyglądu trochę przypominał mi tego superbohatera. Jednak fakt, że jest nie tylko uzdolniony w każdej materii ale i piękny podkreślony był w tej historii tyle razy, że przy każdym kolejnym miałam w głowie WIEMY.
Postać Frishy jest najgłupszą, najbardziej irytującą i płytką postacią kobiecą, jaką kiedykolwiek spotkałam w jakiejkolwiek książce. Jej postać sprowadza się wyłącznie do wzdychania do Rezkina, robienia zazdrosnych scen i wpatrywania się w wojownika. Takiej idiotki bo inaczej jej nie da się nazwać trudno szukać. Dziewczyna nic o Rezkinie nie wie, ale zakochuje się w nim w zasadzie od pierwszej minuty. Umówmy się, że każda scena z nią to chwila stracona :)Zresztą właściwie każda kobieta, która pojawia się w tej historii rozpływa się nad młodym wojownikiem.

Tamarin natomiast w sumie jest bo jest, to taka postać w tle, która od czasu do czasu wyjaśnia niektóre rzeczy Rezkinowi.
Sama historia nie jest jakaś odkrywcza i toczy się raczej powoli. Właściwie w tym tomie poznajemy bohaterów i wraz z nimi podróżujemy. Autorce udało się stworzyć kilka zabawnych momentów ale póki co sama fabuła nie jest powalająca, świat również nie został wcale rozbudowany, więc nie wiele o nim wiemy na tym etapie. Nie mamy też jasno nakreślonych motywów, kierujących Rezkinem. (nie wiemy po co robi, to co robi, on chyba sam nie wie). Ciężko jest uwierzyć w wiele rozwiązań fabularnych. Rezkinowi dosłownie wszystko się udaje, a jego działania są wielce nieprawdopodobne. (Np. wątek z gildią złodziei).

Ponieważ zaczęliśmy tą serię i mojemu mężowi się nawet spodobała to będziemy ją dalej kontynuować. Jestem ciekawa kim tak naprawdę jest Rezkin i jaki był cel tego wszystkiego, no i przyznaje, że mimo wszystko dobrze się tego słucha. Jest to bardzo niewymagająca historia, która myślę, że byłaby dobra dla kogoś początkującego z fantastyką. Dowiedziałam, się też że kolejne tomy są lepsze, a Frisza staje się mniej denerwująca, chociaż bardzo ciężko mi w to uwierzyć.

Kroniki mroku, Kel Kade to kolejna seria, po Ashwoodzie, którą wybrałam do słuchania z mężem. O samej serii słyszałam sporo dobrego, więc wydawało mi się, że będzie to dobry wybór. Niestety historia okazała się być przeciętna i momentami po prostu głupia.

Wyobraźcie sobie chłopaka, który szkolony jest całe życie przez wielkich mistrzów różnych dziedzin i który w dniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
283
186

Na półkach:

Mokry sen autorki o mieszance Garry'ego Stu (męska wersja Mary Sue, jakby ktoś nie wiedział) z Ultra Giga Chadem. Momentami miałem wrażenie, że wszystkie opisy z***bistości protagonisty dostajemy z perspektywy żeńskich postaci pobocznych, których role sprowadzają się do zawartości kisielu w majtkach na samą myśl o bohaterze. Autorka w jakiś tam sposób próbowała nadać Rezkinowi jakiś charakter, ale wyszła mieszanka Conana, Sherlocka Holmesa, nieco nieprzystosowanego społecznie Sheldona Coopera, co ostatecznie lekko drażni. Nie odradzam, ale i nie polecam.

Mokry sen autorki o mieszance Garry'ego Stu (męska wersja Mary Sue, jakby ktoś nie wiedział) z Ultra Giga Chadem. Momentami miałem wrażenie, że wszystkie opisy z***bistości protagonisty dostajemy z perspektywy żeńskich postaci pobocznych, których role sprowadzają się do zawartości kisielu w majtkach na samą myśl o bohaterze. Autorka w jakiś tam sposób próbowała nadać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Super polecam

Super polecam

Pokaż mimo to

avatar
207
133

Na półkach:

Całkiem dobrze się bawiłam i nawet parę razy zaśmiałam. I to chyba wszystkie zalety tej książki, bo bardziej żałosnych bohaterów trudno szukać. Nie dało się stworzyć bardziej stereotypowego bohatera niż Rezkin: czarnowłosy, błękitnooki i najlepszy absolutnie we wszystkim. To opis praktycznie wszystkich męskich bohaterów typowego romantasy, chociaż ta książka nie chce nim być.
Za to dało się stworzyć gorszą bohaterkę niż Frisha, bo jest po prostu nijaka a nie wkurzająco-irytująca, jednak ciężko to uznać za zaletę.
Zatem książka zawiera najbardziej podstawowe elementy fantasy, ale nie wyróżnia się niczym.

Całkiem dobrze się bawiłam i nawet parę razy zaśmiałam. I to chyba wszystkie zalety tej książki, bo bardziej żałosnych bohaterów trudno szukać. Nie dało się stworzyć bardziej stereotypowego bohatera niż Rezkin: czarnowłosy, błękitnooki i najlepszy absolutnie we wszystkim. To opis praktycznie wszystkich męskich bohaterów typowego romantasy, chociaż ta książka nie chce nim...

więcej Pokaż mimo to

avatar
536
17

Na półkach: ,

Chociaż jeszcze początek jest niezły i pomysł bardzo dobry to całościowo książka jest kiepska. Protagonista jest mistrzem we wszystkim, do tego przystojny i wszystkie panny do niego wzdychają. Po pewnym czasie ciężko mu kibicować, bo wiadomo, że cokolwiek Rezkin sobie wymyśli to mu się uda i z każdej przygody wychodzi bez żadnego zadrapania. Brak także porządnego antagonisty, a cel i motywacja głównego bohatera jest bardzo mętna.

Chociaż jeszcze początek jest niezły i pomysł bardzo dobry to całościowo książka jest kiepska. Protagonista jest mistrzem we wszystkim, do tego przystojny i wszystkie panny do niego wzdychają. Po pewnym czasie ciężko mu kibicować, bo wiadomo, że cokolwiek Rezkin sobie wymyśli to mu się uda i z każdej przygody wychodzi bez żadnego zadrapania. Brak także porządnego...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 088
  • Chcę przeczytać
    1 015
  • Posiadam
    137
  • 2022
    54
  • Audiobook
    37
  • 2021
    36
  • Fantastyka
    27
  • Teraz czytam
    27
  • Fantasy
    26
  • 2023
    26

Cytaty

Więcej
Kel Kade Powiernik mieczy Zobacz więcej
Kel Kade Powiernik mieczy Zobacz więcej
Kel Kade Powiernik mieczy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także