Życie bez końca
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Une vie sans fin
- Wydawnictwo:
- Noir sur Blanc
- Data wydania:
- 2020-06-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-06-30
- Liczba stron:
- 250
- Czas czytania
- 4 godz. 10 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788373926882
- Tłumacz:
- Wiktor Dłuski
- Tagi:
- literatura francuska
„Życie jest hekatombą. 50 milionów zmarłych rocznie. 1.9 na sekundę. 156 857 dziennie. W chwili, gdy czytacie ten akapit na świecie umiera dwadzieścia osób – jeszcze więcej, jeżeli czytacie powoli. Ludzkość jest dziesiątkowana i wydaje się to nikogo nie obchodzić.
Dlaczego godzimy się na tę codzienną rzeź, tłumacząc, że to proces naturalny? Wcześniej myślałem o śmierci raz dziennie. Od kiedy przekroczyłem pięćdziesiątkę myślę o niej w każdej minucie.
Ta książka opowiada o tym, co zrobiłem, by nie umrzeć tak głupio jak wszyscy. Nie ma mowy, żeby odejść z tego świata bez żadnej reakcji.
F.B.”
Siódma książka Frédérika Beigbedera wydana po polsku przez Noir Sur Blanc. I jak zwykle: niebanalny pomysł (narrator-bohater postanowił zapewnić sobie i ludzkości nieśmiertelność),zaskakujące tezy, wartka akcja, żywy, potoczny język. Przy okazji dowiadujemy się masę rzeczy z takich dziedzin jak genetyka, medycyna, demografia… Ale to jest POWIEŚĆ!
I pewnie dlatego „autor nie ponosi żadnej odpowiedzialności za skutki tej książki dla gatunku ludzkiego (w ogóle) i długości życia jej czytelnika (w szczególności)”.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 46
- 18
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Tematyka ciekawa, ale wszystko zakrywają irytujące wstawki o sobie, które nikogo nie interesują.
Tematyka ciekawa, ale wszystko zakrywają irytujące wstawki o sobie, które nikogo nie interesują.
Pokaż mimo toBez względu na to za jaki temat by się Beigbeder nie zabrał w efekcie i tak zawsze pisze głównie o sobie. Ciekawe kiedy zacznie tworzyć swoją pięciotomową autobiografię? Ale książkę czyta się lekko, jest tu trochę ciekawostek i dużo pozy autora.
Bez względu na to za jaki temat by się Beigbeder nie zabrał w efekcie i tak zawsze pisze głównie o sobie. Ciekawe kiedy zacznie tworzyć swoją pięciotomową autobiografię? Ale książkę czyta się lekko, jest tu trochę ciekawostek i dużo pozy autora.
Pokaż mimo to- Ludzkość stoi u progu nieśmiertelności - napisał Beigbeder w 2018 roku.
- Taaa, jasne - rzekł wirus w 2020.
Napisane, jak to u Beigbedera, ze swadą, ale - mam wrażenie - ździebko nieaktualne, przynajmniej tymczasowo.
- Ludzkość stoi u progu nieśmiertelności - napisał Beigbeder w 2018 roku.
Pokaż mimo to- Taaa, jasne - rzekł wirus w 2020.
Napisane, jak to u Beigbedera, ze swadą, ale - mam wrażenie - ździebko nieaktualne, przynajmniej tymczasowo.
"Niekiedy ucieczka przed śmiercią sprawia, że się w nią rzucamy".
Michel Eyquem de Montaigne, "Próby"
Książka zapewniła ciekawą rozrywkę zabawnymi wstawkami, ale także rozczarowała na płaszczyźnie osobowości autora. Jestem zdziwiona, że wpasowałam się w humor, rzadko udaje mi się nadawać na tych samych falach co pisarz, a tu natychmiast wbiłam się w jego rytm i kolorystykę. Wielokrotnie łapałam się na tym, że głośno wybuchałam śmiechem, krzycząc "o właśnie, też tak miałam", "mnie podobnie się przytrafiało", "przeżywałam niemal identycznie". Jednak nigdy nie wpadłam w tak intensywną trwogę przed śmiercią jak autor. Owszem, pięćdziesiątka wyzwoliła mniejsze i większe obawy, czasem smutek i żal, sporo refleksji i postanowień, lecz nie przerodziła się w niezdrową i niczemu niesłużącą obsesję, wzmacnianą ślepą pogonią za czymś, przed czym nikt nie może zwiać, nawet za cenę największych pieniędzy, najinteligentniejszych wersji wyparcia, najwymyślniejszych sposobów ucieczki. Pogoń za nieśmiertelnością leży w naturze człowieka, od wieków stara się wyprowadzić w pole kostuchę, wynegocjować specjalny rabat na dodatkowe lata, oszukać wpisane w cykl życia przeznaczenie. Każda nowa naukowa teoria, obiecująco zapowiadające się wyniki badań, drobny kroczek w stronę nieśmiertelności, budzą nadzieję i podgrzewają atmosferę uczynienia faktem niewyobrażalnie śmiałego marzenia.
Zastanawiam się, czy autor celowo przejaskrawiał własne doświadczenia życiowe, przemyślenia w tematyce przezwyciężania śmierci, odczuwając makabryczny niepokój i opisując osobliwą pogoń za wiecznością. A może to indywidualny sposób na złapanie dystansu i stopniowe godzenie się z dobieganiem do kresu życia. Od czasu do czasu Beigbeder rzuca frapujące spostrzeżenia odnośnie scenariuszy, kiedy człowiek zdołałby dotrwać do dwustu czy trzystu lat, jak zmieniłoby się postrzeganie świata, kim staliby się dla niego bliscy, dlaczego drastycznie spadłaby motywacja do życia i jakość codzienności. Właśnie te wstawki odebrałam jako najbardziej ciekawe i intrygujące, utwierdziły w przekonaniu, że słusznie decyduję się na celebrację każdego dnia, uciekam od nadmiaru dóbr materialnych, pustych przebiegów presji posiadania, pospiesznego trybu dni, ciążącej sławy. Dziwię się, że łagodnie podchodzę do procesu starzenia się, wkroczenia w jesień życia, w dużym stopniu to kwestia spełnienia się w życiu zawodowym i prywatnym, a także zdobywana latami wiedza i dojrzałość. Zaskakujące, jak każdy wykazuje się inną mentalnością w podejściu do śmierci, jak na wiele różnych sposobów oswaja się z jej trudną tematyką, przygotowuje do ostatecznego wygaśnięcia i nicości.
Beigbeder, wraz z dziesięcioletnią córką, podróżował po świecie w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie: jak oszukać śmierć? Zaglądał w okna literatury i wypełniających ją mądrości poprzednich pokoleń. Konsultował się z guru właściwej diety, specjalistą modyfikowanej żywności. Szczególną uwagę okazywał kontrowersyjnym genetycznym osiągnięciom, edytowaniu genomu, korygowaniu ludzi, przeprogramowaniu organizmów. Przyglądał się klonowaniu, kuracjom odmładzającym, wymianie krwi, wszczepianiu macierzystych komórek, odwracaniu procesu starzenia, a nawet przenoszeniu świadomości na twardy dysk, tworzeniu syntetycznej egzystencji. Wszystko w misji odkrywania tajników wiecznej młodości. Książkę czytało się dobrze, przyjazna narracja, naukowe ciekawostki. Sprawiała wrażenie rozliczenia pisarza z własnym życiem i przygotowania się do ostatecznego finału. Zadziwiające, że dopiero jako pięćdziesięciolatek w pełni zrozumiał, co tak naprawdę przedłuża życie, co jest jego istotą, w jaki sposób możemy pozostawić po sobie ślad istnienia. Czy faktycznie życie po 50tce jest prawdziwym poligonem, materializuje się strach przed późnym wiekiem, śmierć jest coraz mniej abstrakcyjna? "Who Wants To Live Forever" Queenu idealnie komponował się z poznawaniem publikacji, w tle obrazy z filmu "Nieśmiertelny".
bookendorfina.pl
"Niekiedy ucieczka przed śmiercią sprawia, że się w nią rzucamy".
więcej Pokaż mimo toMichel Eyquem de Montaigne, "Próby"
Książka zapewniła ciekawą rozrywkę zabawnymi wstawkami, ale także rozczarowała na płaszczyźnie osobowości autora. Jestem zdziwiona, że wpasowałam się w humor, rzadko udaje mi się nadawać na tych samych falach co pisarz, a tu natychmiast wbiłam się w jego rytm i...
Beigbeder pisze wyłącznie o sobie. Może pisać powieść o Chaplinie, ale wyjdzie mu powieść o Beigbederze. Przeprowadzając wywiady z pisarzami, przeprowadza wywiad Beigbedera z Beigbederem. Egotyzm, megalomania podniesione do gargantuicznych rozmiarów i podszyte płaską wizją Świata zblazowanego burżuja, grymaszącego nad wydumanymi problemami, świadczącymi wyłącznie o braku problemów. W pewnym momencie staje się to niestrawne. Pięćdziesięcioletni facet marudzący jak rozkapryszone dziecko. Oczywiście Beigbeder bywa zabawny, ale w "Życie bez..." tak bardzo się stara, że nic mu z tego nie wychodzi. Jak stand - uperzy nie łapiący kontaktu z publicznością, ale brnący, z braku laku, w czerstwy monolog. Słowem: już lepiej czytajcie facebooka, więcej tam życia.
Beigbeder pisze wyłącznie o sobie. Może pisać powieść o Chaplinie, ale wyjdzie mu powieść o Beigbederze. Przeprowadzając wywiady z pisarzami, przeprowadza wywiad Beigbedera z Beigbederem. Egotyzm, megalomania podniesione do gargantuicznych rozmiarów i podszyte płaską wizją Świata zblazowanego burżuja, grymaszącego nad wydumanymi problemami, świadczącymi wyłącznie o braku...
więcej Pokaż mimo to