rozwińzwiń

Red, White & Royal Blue

Okładka książki Red, White & Royal Blue Casey McQuiston
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2020
Logo Lubimyczytac Patronat
Logo Lubimyczytac Patronat
Okładka książki Red, White & Royal Blue
Casey McQuiston
7,2 / 10
Logo plebiscytu Książka Roku Książka Roku 2020
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka literatura młodzieżowa
476 str. 7 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Tytuł oryginału:
Red, White & Royal Blue
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2020-06-16
Data 1. wyd. pol.:
2020-06-16
Liczba stron:
476
Czas czytania
7 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381693080
Tłumacz:
Emilia Skowrońska
Tagi:
YA literatura młodzieżowa LGBT zakazany romans książę polityka
Inne
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Odrobina pluszu dla higieny psychicznej



2133 188 105

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
3836 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
517
24

Na półkach: , , , , , ,

Urocza opowieść, dobra na poprawę humoru.
Wciągająca - cały czas chce się kibicować bohaterom.
Jak dla mnie dodatek w postaci jednego rozdziału oczami Henrego, pokazujący życie bohaterów po tym całym zamieszaniu jest zupełnie nie potrzebny.

Urocza opowieść, dobra na poprawę humoru.
Wciągająca - cały czas chce się kibicować bohaterom.
Jak dla mnie dodatek w postaci jednego rozdziału oczami Henrego, pokazujący życie bohaterów po tym całym zamieszaniu jest zupełnie nie potrzebny.

Pokaż mimo to

avatar
125
122

Na półkach:

Książki tej autorki są dobre, chociaż trochę nie odpowiada mi język. Nie jestem pewna, co dokładnie nie jest okej.

Sama fabuła – uwielbiam ich. Zabieram się za film w trybie natychmiastowym! Zaraz po sięgnę też po trzecią książkę tej autorki.

Książki tej autorki są dobre, chociaż trochę nie odpowiada mi język. Nie jestem pewna, co dokładnie nie jest okej.

Sama fabuła – uwielbiam ich. Zabieram się za film w trybie natychmiastowym! Zaraz po sięgnę też po trzecią książkę tej autorki.

Pokaż mimo to

avatar
24
1

Na półkach:

Książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się dość słabego romansu, a dostałam lekką książkę, którą nawet nieźle się czytało.

Moim zdaniem plusem na pewno było to, że mimo wszystko postacie te były wykreowane, nie były puste, papierowe. Poznajemy z różnych stron charakter oraz przeszłość Alexa oraz Henryego.
Cieszyły mnie również pojawiające się wzmianki polityczne, które były ciekawym dodatkiem do historii.
Jeśli chodzi o sam romans chłopaków to plusem na pewno było to, że obserwujemy budującą się relację, a bohaterowie nie zakochują się w sobie od pierwszej strony.

Oczywiście książka pisana bardzo prostym językiem, jednak przy czytaniu mi to nie przeszkadzało. Lekka powieść, nieskomplikowana, z humorem. Szybko się czyta.

Książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się dość słabego romansu, a dostałam lekką książkę, którą nawet nieźle się czytało.

Moim zdaniem plusem na pewno było to, że mimo wszystko postacie te były wykreowane, nie były puste, papierowe. Poznajemy z różnych stron charakter oraz przeszłość Alexa oraz Henryego.
Cieszyły mnie również pojawiające się wzmianki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
21

Na półkach:

Kocham przedstawioną tu historię i na pewno jeszcze do niej wrócę. Przez chwilę było nudnawo, gdzieś tak poza połową, ale gdy już przeczytałam te najcięższe fragmenty związane z polityką, mogłam dalej cieszyć się historia ❤️🤌🏻

Kocham przedstawioną tu historię i na pewno jeszcze do niej wrócę. Przez chwilę było nudnawo, gdzieś tak poza połową, ale gdy już przeczytałam te najcięższe fragmenty związane z polityką, mogłam dalej cieszyć się historia ❤️🤌🏻

Pokaż mimo to

avatar
24
1

Na półkach:

Ostatnie 2/3 rozdziały były tragiczne, bajka disneya połączona z groteska

Ostatnie 2/3 rozdziały były tragiczne, bajka disneya połączona z groteska

Pokaż mimo to

avatar
73
72

Na półkach:

Była to moja pierwsza W ŻYCIU książka, gdzie główny bohater/bohaterka był w związku z osobą tej samej płci - nie, żeby to dodawało albo jej ujmowało, love is love, ale świadomość tego była naprawdę... Szokująca. Nie mniej jednak cieszę się, że trafiłam na lekturę, która (mimo różnych zawirowań) mi się podobała i nie zostawiła podświadomego niesmaku do takich shippingów.

Przede wszystkim uważam, że warto wspomnieć o humorze. Jest to aspekt książki, w którym absolutnie się zakochałam i który totalnie mi zrobił ten tekst. Nie było chyba żarciku, który by mnie nie rozbawił (co może dużo nie świadczy przy mojej niskiej poprzeczce humoru),a jedocześnie nie miało się poczucia takiego... wypychania heheszków na siłę, żeby było zabawnie. Wszystko zdawało się organiczne, pasowało do bohaterów i naprawdę umilało czytanie.

Po drugiej jednak stronie spektrum mamy aspekt polityki i kolejnej kadencji mamy Alex'a. Nie wiem naprawdę na ile te fakty się pokrywają, nie jestem wielce zainteresowana działaniem tej maszyny, co dopiero za oceanem, jednak dla mnie te momenty, dopóki były w miarę krótkie i wyjaśnione, były nawet ciekawe. Taki sposób na doinformowanie się. Niestety jednak więcej definitywnie było momentów, które ciągnęły się dłużej niż powinny w moim odczuciu, a zwłaszcza pod koniec książki... To była dla mnie naprawdę droga przez mękę.

Jeśli jednak chodzi o sam romans między Alex'em a Henrym... Cóż, może łatwiej będzie w punktach:
- Herny był słodziakiem, takim smutnym kanarkiem w złotej klace, super to było opisane;
- Alex był często wkurzający w moim odczuciu, zwłaszcza, kiedy był tak strasznie nieświadomy swojej seksualności... przez chwilę to było zabawne, ale to, jak rozmawiał o tym z innymi ludźmi, było męczące - nie wiem, może to normalne u ludzi, ale ja pierwszy raz się spotkałam z kimś aż tak głupim w tym departamencie i było to nużące;
- wiadomości między nimi były fajną formą opowiadania historii i bardzo mi się ona podobała;
- nie podobało mi się z kolei to "family friendly" podejście do seksu - wiadomo, nie każdy seks musi być opisywany obrazowo, ale z drugiej strony też nie widziałam sensu opisywania tego aktu w ogóle, jeśli mieliśmy tańczyć wokół terminologii jak banda debili;
- dziwne też dla mnie było, tak z perspektywy doświadczeń własnych i ludzi w moim otoczeniu, że tak długo w ogóle zwlekali z tym aktem - rozumiem, nie znali się i w między czasie robili sobie dobrze usteczkami, ale jednak... nie wiem, spodziewałam się, że przy takim napaleniu na siebie nawzajem znacznie szybciej dojdzie do czegoś więcej między nimi, zwłaszcza, że była to dwójka dorosłych facetów;
- ta dwójka spotykała się stosunkowo rzadko, przez co czasem miałam wrażenie, że momentami ich znajomość posuwała się jakoś tak... za szybko - ale hej, może zapomniał wół jak cielęciem był, bo sama z mężem przez prawie 5 lat naszego związku byliśmy w relacji na odległość;
- lubiłam, kiedy dialogi między nimi nadal potrafiły mieć w sobie nieco tej żartobliwej uszczypliwości, bardzo to zdawało się pasować do dynamiki ich związku.

Pewnie możnaby coś jeszcze powiedzieć, ale w sumie to myślę, że to, co było warte poruszenia, zostało, a reszta to jedynie detale, niewarte zmieniania tej recenzji w litanię...

Chociaż w sumie mogę dodać jeszcze jedno - NIE OGLĄDAJCIE FILMU. Nawet go nie dokończyłam. Od początku wszystko było nie tak (nie że inaczej od książki, a bez sensu po prostu),a do tego zmienili piękne słowa ojca Alexa o miłości, nawet jeśli straconej to wartościowej, na rzecz bardzo safe tekstu od starego, który nigdy się nie rozwiódł, więc morał był taki "no byliśmy młodzi, mówili, że nie damy rady i patrz na nas teraz". Absolutne bezczeszczenie cudownego przesłania na rzecz "tradycyjnych" wartości. Tfu.

Była to moja pierwsza W ŻYCIU książka, gdzie główny bohater/bohaterka był w związku z osobą tej samej płci - nie, żeby to dodawało albo jej ujmowało, love is love, ale świadomość tego była naprawdę... Szokująca. Nie mniej jednak cieszę się, że trafiłam na lekturę, która (mimo różnych zawirowań) mi się podobała i nie zostawiła podświadomego niesmaku do takich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
273
20

Na półkach:

DNF STRONA 256/473.

Książka prosta jak budowa cepa, momentami wręcz prostacka, ale na poziomie rozrywkowym całkiem niezła…tak do około 200 strony. Niestety w pewnym momencie stała się nudna jak flaki z olejem i zaczęła opierać się głównie na werbalizowaniu gejowskich fantazji erotycznych autorki.
Łudziłam się, że wątek polityczny zostanie jakoś ciekawiej poprowadzony. Niestety fabuła wokół kampanii wyborczej matki Alexa jest zupełnie nieangażująca i nie obchodzi mnie czy wygra, czy nie.

Nie wiem, dlaczego ta książka jest reklamowana jako enemies to lovers na które mocno liczyłam, skoro tam żadnej nienawiści nie ma, a jedynie jednostronne uprzedzenie, które bardzo szybko zostaje rozwiane. W takim razie spodziewałam się, że może będzie to obracało się wokół zakazanej miłości; mierzenia się z homofobią i nienawiścią (w końcu mówimy o polityce i brytyjskiej rodzinie królewskiej),ale również nic podobnego. Dosłownie wszyscy wokół głównej pary bohaterów są wspierający, bardzo się kochają, a ci wścibscy paparazzi i dziennikarze pojawiają się tylko wtedy kiedy akurat autorce pasowało.

Zostawiam bez oceny, bo może potem fabuła magicznie się odmienia, ale te 256 stron oceniłabym na 4/10.

DNF STRONA 256/473.

Książka prosta jak budowa cepa, momentami wręcz prostacka, ale na poziomie rozrywkowym całkiem niezła…tak do około 200 strony. Niestety w pewnym momencie stała się nudna jak flaki z olejem i zaczęła opierać się głównie na werbalizowaniu gejowskich fantazji erotycznych autorki.
Łudziłam się, że wątek polityczny zostanie jakoś ciekawiej poprowadzony....

więcej Pokaż mimo to

avatar
76
29

Na półkach: ,

Urocza książka. Ciepło i wartość relacji biją od niej.
Wątek polityki męczący, jednak bez niej nie byłoby głębszej historii.
Myślę, kiedyś mogę do niej wrócić.

Urocza książka. Ciepło i wartość relacji biją od niej.
Wątek polityki męczący, jednak bez niej nie byłoby głębszej historii.
Myślę, kiedyś mogę do niej wrócić.

Pokaż mimo to

avatar
279
129

Na półkach:

Szybko się czyta, główna para urocza, ale nie lubię książek gdzie jest motyw polityki itp. (ratują się te bardzo dobrze napisane, tutaj jest trochę naiwnie). Gdyby te książęco-prezydenckie sprawy zostały zastąpione innymi, to myślę że bardziej by mi się spodobało.

Szybko się czyta, główna para urocza, ale nie lubię książek gdzie jest motyw polityki itp. (ratują się te bardzo dobrze napisane, tutaj jest trochę naiwnie). Gdyby te książęco-prezydenckie sprawy zostały zastąpione innymi, to myślę że bardziej by mi się spodobało.

Pokaż mimo to

avatar
181
51

Na półkach:

220 strona i nie jestem w stanie ciągnąć tego dłużej. Ta książka strasznie mnie wymęczyła.

Mam wrażenie, jakby to był wydrukowany fanfik. Niesamowicie dużo sytuacji seksualnych, które nie byłyby żadnym problemem, gdyby nie fakt, że w fabule nie ma nic interesującego, co jako czytelniczka chciałabym śledzić.
Dorośli zachowujący się jak rozkapryszone dzieci, które nie mają za grosz szacunku do młodszych bohaterów. Jakby wyznacznikiem dorosłości było, ile razy w jednym zdaniu użyjesz przekleństw i jak bardzo znieważysz swojego rozmówcę. W k a ż d y m dialogu. Co to ma na celu?

Nic, kompletnie nic mnie z tej książki nie zachęciło, aby czytać ją dalej.
Co się stanie na następnych stronach? W ogóle mnie to nie interesuje.

Jestem naprawdę w szoku, że tak bardzo mnie ta książka odrzuciła. Szczególnie, że "One Last Stop" od tej autorki mi się podobało.

Zmarnowany potencjał całkiem fajnego pomysłu.

220 strona i nie jestem w stanie ciągnąć tego dłużej. Ta książka strasznie mnie wymęczyła.

Mam wrażenie, jakby to był wydrukowany fanfik. Niesamowicie dużo sytuacji seksualnych, które nie byłyby żadnym problemem, gdyby nie fakt, że w fabule nie ma nic interesującego, co jako czytelniczka chciałabym śledzić.
Dorośli zachowujący się jak rozkapryszone dzieci, które nie mają...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    5 641
  • Chcę przeczytać
    2 801
  • Posiadam
    1 050
  • Ulubione
    266
  • 2021
    239
  • Teraz czytam
    224
  • 2022
    128
  • 2023
    119
  • 2020
    115
  • 2020
    103

Cytaty

Więcej
Casey McQuiston Red, White & Royal Blue Zobacz więcej
Casey McQuiston Red, White & Royal Blue Zobacz więcej
Casey McQuiston Red, White & Royal Blue Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także