Bóg nie jest miły. Pułapka pluszowego chrześcijaństwa

- Kategoria:
- religia
- Tytuł oryginału:
- God Is Not Nice: Rejecting Pop Culture Theology and Discovering the God Worth Living
- Wydawnictwo:
- W drodze
- Data wydania:
- 2020-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-01-01
- Liczba stron:
- 184
- Czas czytania
- 3 godz. 4 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379063086
- Tłumacz:
- Jolanta Czapczyk
- Tagi:
- wiara
Nie wpadajmy w pułapkę pluszowego chrześcijaństwa. Prawdziwy Bóg nie jest przyjemny, użyteczny i popkulturowy. On jest tajemniczy, budzi podziw i wymaga zaangażowania całej naszej osoby. Tylko taki Bóg – przekonuje Ulrich L. Lehner – może stanowić dla nas wyzwanie. Tylko dzięki takiemu Bogu jesteśmy otwarci na przemianę i życie pełne łaski. Tylko z takim Bogiem życie staje się niepowtarzalną przygodą. I wreszcie – tylko do takiego Boga chcemy się modlić, służyć Mu i ufać w pełni.
Autor omawia 11 najpopularniejszych obrazów Boga. Udowadnia, że Bóg nie jest boskim terapeutą, nie jest automatem spełniającym życzenia, nie jest supernaukowcem, który poukładał Wszechświat, a Kościół nie jest supermarketem. Bóg nie jest miły!
Kim więc jest? Kim jest dla mnie? Jak poznanie Go może zmienić moje życie? Jak rozpoznam prawdziwego Boga i wejść z Nim w żywą relację? Co zrobiłem z moją wiarą? Czy przypadkiem nie traktuję Go, jak automatu do spełniania moich zamówień? W jaki sposób mogę uwolnić się od konwencjonalnego, nudnego i pozbawionego ekscytacji chrześcijaństwa? Jak zyskać trwały dobrostan i żyć pełnią życia? – to tylko przykładowe pytania, na które odpowiedzi znajdują się w "Bóg nie jest miły. Pułapka pluszowego chrześcijaństwa".
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 128
- 59
- 12
- 5
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Dośc szybka do przeczytania, ale warta tego, by to zrobic, język łatwy, ale nie za łatwy, nie egzaltowany, duzo trafnych cytatów i sądów
Dośc szybka do przeczytania, ale warta tego, by to zrobic, język łatwy, ale nie za łatwy, nie egzaltowany, duzo trafnych cytatów i sądów
Pokaż mimo toKilka cytatów:
„Gdybyś miał dziś umrzeć, dlaczego Bóg powinien wpuścić cię do nieba?”. Najczęstszą odpowiedzią, która wtedy pada, jest jeden z wariantów zdania: „Spełniałem dobre uczynki i nikogo nie zabiłem, nie cudzołożyłem ani nie kradłem. Jestem dobrym człowiekiem”.
By rozładować emocje, proponuję wtedy myślowy eksperyment: „Powiedzmy, że żyjesz osiemdziesiąt lat. Przez te osiemdziesiąt lat jesteś zdolny do używania rozumu i moralnie odpowiedzialny przez jakieś siedemdziesiąt. W tym czasie żenisz się, masz kilkoro dzieci, wnuków, pomagasz kilku osobom, płacisz trochę organizacjom dobroczynnym i osiągasz szczęśliwie wiek emerytalny. Dzięki relatywnie niewielu dobrym działaniom w życiu, które ma swój kres, zarabiasz na wieczną rozkosz i szczęście? To brzmi jak piramida finansowa!”.
Jeśli możemy zasłużyć sobie na zbawienie, to Chrystus umarł na próżno, dowodził Augustyn. W konsekwencji Kościół publicznie wyjaśnił, że nikt nie może sam sobie zapracować na niebo. Jeśli jesteśmy zbawieni, to jedynie dzięki łasce Jezusa Chrystusa, i nasze działanie jest o tyle coś warte, o ile jest zanurzone w Jego działaniu. Tylko jeśli „postawimy” na Chrystusa i Jego łaskę, jak powiedział Pascal, wygramy życie wieczne.
Choć „emotywizm” brzmi strasznie skomplikowanie, w rzeczywistości taki nie jest. Emotywizm oznacza, że coś jest dobre albo złe dlatego, że nasze emocje mówią nam, iż to jest dobre albo złe, a nie z powodu jakości czy działania jako takiego. „Czuję”, że mój sąsiad jest w porządku, gdy buduje płot – takie zdanie nie ma racjonalnych podstaw; nikt nie może dyskutować z moimi uczuciami. Co więcej, emotywiści twierdzą, że można osądzać działania tylko z uwagi na ich rezultat; jeśli rezultat działań dostarcza mi przyjemności, to same działania są dobre. Jeśli nie – są złe. Jeśli palenie jointa mnie relaksuje, nie może być złe. Jeśli seks przedmałżeński nikogo nie krzywdzi, nie może być zły. W konsekwencji emotywiści twierdzą, że nie może być obiektywnych moralnych standardów.
Być może najdramatyczniejszym skutkiem naszego spłaszczonego rozumienia Boga jest nowa definicja grzechu. Grzech stał się rodzajem złego postępowania, które można zracjonalizować. Zagubił wszelkie powiązania z naszym zdrowiem duchowym. Gdy popełniam grzech, zwykle znajduję potem powody, by uspokoić swoje poczucie winy. Wynajduję usprawiedliwienia. Złe uczynki są postrzegane jako coś w rodzaju plamy na zwykle czystej koszuli. Tak czy inaczej, można przecież założyć taką koszulę, nawet jeśli ma ona tu i ówdzie jakieś lekkie przebarwienia.
W takich razach warto pamiętać, że łaciński przekład Biblii, Wulgata, mówi jasno, iż prośba „chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj” w modlitwie Ojcze nasz oznacza chleb eucharystyczny, a nie nasze ziemskie dobra. W języku greckim, w którym spisano Nowy Testament, dla ukazania tej rzeczywistości zostało użyte słowo epi-ousion. To znaczy „ponadsubstancjalny” – coś, co jest ponad naszym ziemskim bytem. Jeśli zastanowimy się przez chwilę nad tą prośbą, stanie się jasne, dlaczego odzwierciedla ona nasze życie modlitwy. Prosimy Boga o coś materialnego, czego potrzebujemy – i bywa, że to nie jest dobra potrzeba – a zapominamy o rzeczywistości ponadnaturalnej, o którą powinniśmy się martwić. Jak nasi rodzice, Jezus uczy nas, jak się modlić i jak uczynić pierwszym to, co jest pierwsze, a drugim to, co jest drugie. Daj nam dziś ponadsubstancjalnego chleba – uczyń nas wartymi otrzymania chleba, który daje życie wieczne
Ważne, by zostało to z całą mocą powiedziane, ponieważ media i politycy mówią nam, że wolność to zawsze tylko „wolność wyboru”. Mówi się nam, że jeśli nie ma przynajmniej dwu opcji, nie ma prawdziwej wolności. W chrześcijańskiej wizji świata (i w tradycji filozoficznej od Cycerona po Tomasza z Akwinu) wolność jest zawsze wolnością do czynienia dobra. Jeśli moje życie jest kształtowane przez grzech, nie jestem wolny. Zamiast tego jestem jak nałogowiec przykuty do własnych przyzwyczajeń. Czy narkoman postawiony przed stołem pełnym zabronionych substancji jest wolny, bo może teoretycznie sobie po prostu pójść albo wybrać jedynie minimalną dawkę ulubionego narkotyku?
Kilka cytatów:
więcej Pokaż mimo to„Gdybyś miał dziś umrzeć, dlaczego Bóg powinien wpuścić cię do nieba?”. Najczęstszą odpowiedzią, która wtedy pada, jest jeden z wariantów zdania: „Spełniałem dobre uczynki i nikogo nie zabiłem, nie cudzołożyłem ani nie kradłem. Jestem dobrym człowiekiem”.
By rozładować emocje, proponuję wtedy myślowy eksperyment:...
Polecam wszystkim katolikom.
Odświeżające spojrzenie, warte refleksji i przemyślenia.
Antidotum na dzisiejsze czasy.
Polecam wszystkim katolikom.
Pokaż mimo toOdświeżające spojrzenie, warte refleksji i przemyślenia.
Antidotum na dzisiejsze czasy.
To niełatwa książka.
Początkowo ciężko wgryźć się zarówno w filozoficzny styl autora jak i to co chce nam przekazać w książce pod przewrotnym i intrygującym tytułem ale z biegiem czytania coraz bardziej rozumiemy i trudno się z autorem nie zgodzić.
Lektura wyrywa nas mocno ze strefy komfortu ale jednocześnie budzi do niesamowitych przemyśleń i pozostawia na niejako wyższym poziomie poznania.
Bardzo bardzo ważna pozycja. Raczej dla zaawansowanych w wierze.
Jestem pod ogromnym wrażeniem i na pewno do książki będę często wracać.
To niełatwa książka.
więcej Pokaż mimo toPoczątkowo ciężko wgryźć się zarówno w filozoficzny styl autora jak i to co chce nam przekazać w książce pod przewrotnym i intrygującym tytułem ale z biegiem czytania coraz bardziej rozumiemy i trudno się z autorem nie zgodzić.
Lektura wyrywa nas mocno ze strefy komfortu ale jednocześnie budzi do niesamowitych przemyśleń i pozostawia na niejako...
Jaki jest Bóg, tego nie wie nikt. Dlatego śmiem twierdzić, że wszelkie teorie w tym temacie są równie niewiarygodne co wiarygodne. Autor przekonuje , że Bóg miły nie jest i że takiego chce szanować i do takiego się modlić. OK... Mnie nie przekonał, raczej rozbawił. Autor podpierał się Biblią. Hmm...nie jestem zaskoczona. Nie od dziś wiadomo, że interpretować słowa w niej zawarte można na wiele sposobów, a czym może się skończyć dosłowne rozumienie to też nie tajemnica. I cóż, słaba pozycja, a Bóg nadal jest miły.
Jaki jest Bóg, tego nie wie nikt. Dlatego śmiem twierdzić, że wszelkie teorie w tym temacie są równie niewiarygodne co wiarygodne. Autor przekonuje , że Bóg miły nie jest i że takiego chce szanować i do takiego się modlić. OK... Mnie nie przekonał, raczej rozbawił. Autor podpierał się Biblią. Hmm...nie jestem zaskoczona. Nie od dziś wiadomo, że interpretować słowa w niej...
więcej Pokaż mimo toBardzo ważna Książka, prostująca wiele nieprawdziwych obrazów Boga, napisana bardzo sprawnie.
Bardzo ważna Książka, prostująca wiele nieprawdziwych obrazów Boga, napisana bardzo sprawnie.
Pokaż mimo toNigdy nikt nie powiedział, że Bóg jest miły. Jest on Panem tego świata, z którym musimy się liczyć. Powinien wzbudzać w nas podziw, respekt, powinniśmy mieć do Niego zaufanie i nie oczekiwać rzeczy niemożliwych. Trudno się nie zgodzić z wywodem Ulricha L. Lehnera, dotyczącym obecnego traktowania postaci Boga jako kogoś, kto chce dla nas wyłącznie dobrze, kto spełni od czasu do czasu nasze oczekiwania i jest zupełnie niegroźny. Gdy mamy przed sobą taki obraz Boga, to oznacza, że staliśmy się niewolnikami „pluszowego chrześcijaństwa”. Bóg to nie instytucja do naprawiania spraw beznadziejnych. Bóg to pilny obserwator, z którym należy wejść w żywą relację, aby móc poznać jego prawdziwe oblicze. We współczesnym świecie nie jest to łatwe. Wszystko zależy od wiary. Dobrze byłoby, gdyby ta wiara miała budujący wpływ na nasze wzajemne stosunki, a nie doprowadzała ich do kompletnej ruiny. Choć czysto teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, jeśli chodzi o kwestie wiary bądź nie, o tyle z jej praktykowaniem w sposób taki, jaki nakazuje kościół jest już nieco gorzej. „Wierzący niepraktykujący” to w zasadzie norma. Z jednej strony nie ma się co temu wielce dziwić w obecnym świecie, w którym kościół niejednokrotnie nie zachęca wiernych do przyjścia na coniedzielną mszę, a swą postawą wprowadza dezorientację. Często podejmuje próby ukierunkowania poglądów wiernych według własnych, jedynych słusznych. To, co dziś gubi kościół i „odstrasza” wiernych to łączenie spraw dotyczących wiary z polityką. Tego typu koligacje rujnują relacje na linii wierny – kościół. Polecam wszystkim te interesujące rozważania, dotyczące kondycji naszej wiary.
Nigdy nikt nie powiedział, że Bóg jest miły. Jest on Panem tego świata, z którym musimy się liczyć. Powinien wzbudzać w nas podziw, respekt, powinniśmy mieć do Niego zaufanie i nie oczekiwać rzeczy niemożliwych. Trudno się nie zgodzić z wywodem Ulricha L. Lehnera, dotyczącym obecnego traktowania postaci Boga jako kogoś, kto chce dla nas wyłącznie dobrze, kto spełni od czasu...
więcej Pokaż mimo toBardzo potrzebna książka.
Spokojnie i z dbałością odłupuje skamieliny różnych przekonań, żeby pokazać w Kogo tak naprawdę wierzą chrześcijanie. Bo tylko w takiego Boga, który nie jest miły warto wierzyć.
Książka potrzebna niesamowicie. Kiedy czasem słucham osób z otoczenia, które są poza Kościołem to wcale się nie dziwię, że są ateistami, bo w takiego boga, jakiego obraz stworzyli nie chciałabym się bawić.
Polecam bardzo.
Bardzo potrzebna książka.
więcej Pokaż mimo toSpokojnie i z dbałością odłupuje skamieliny różnych przekonań, żeby pokazać w Kogo tak naprawdę wierzą chrześcijanie. Bo tylko w takiego Boga, który nie jest miły warto wierzyć.
Książka potrzebna niesamowicie. Kiedy czasem słucham osób z otoczenia, które są poza Kościołem to wcale się nie dziwię, że są ateistami, bo w takiego boga, jakiego obraz...
Nowe spojrzenie, fajnie napisana, bardzo potrzebna
Nowe spojrzenie, fajnie napisana, bardzo potrzebna
Pokaż mimo tobardzo dobra!
bardzo ważna!
bardzo potrzebna!
wiele osób ją przeczyta...?
bardzo wątpię...
bardzo dobra!
Pokaż mimo tobardzo ważna!
bardzo potrzebna!
wiele osób ją przeczyta...?
bardzo wątpię...