rozwińzwiń

Ćma

Okładka książki Ćma Ewa Los
Okładka książki Ćma
Ewa Los Wydawnictwo: Novae Res literatura obyczajowa, romans
748 str. 12 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2020-07-08
Data 1. wyd. pol.:
2020-07-08
Liczba stron:
748
Czas czytania
12 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381479004
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1483
51

Na półkach:

Czy związek Polki i Turka może się udać? Czy przeszłość można wymazać? Czy mentalność i kultura muzułmańska zwyciężą?
Książka mocno przejaskrawiona. Główna bohaterka mocno mnie drażniła. Główny bohater, muzułmanin, sztucznie tolerancyjny.
Dobrze się czyta😀
Zaczynam 2 część. Daję jej szansę.

Czy związek Polki i Turka może się udać? Czy przeszłość można wymazać? Czy mentalność i kultura muzułmańska zwyciężą?
Książka mocno przejaskrawiona. Główna bohaterka mocno mnie drażniła. Główny bohater, muzułmanin, sztucznie tolerancyjny.
Dobrze się czyta😀
Zaczynam 2 część. Daję jej szansę.

Pokaż mimo to

avatar
1114
1067

Na półkach:

🌟Życie głównej bohaterki Marty(19lat) to rollercoaster.
Jedna głupia decyzja spowodowana przez szalonego chłopaka wywraca jej życie dogóry nogami🔥
🌟Książka jest podzielona na cztery etapy życia bohaterki:
-Płomień
-Pokuta
-Złe oczy
-Tylko z Tobą
Tytuły idealnie opisują jej etapy życie.
Decyzje Marty związane z Mikaila są dla mnie zaskakujące.

🌟Marta szuka miłości i niejednokrotnie podjęła złe decyzje,które musiała odpokutować🔥
🌟Świat arabski rządzi się swoimi prawami i przekonamy się także w tej książce💕

🌟Początkowo ilość stron Mnie przeraziła(744) jednak po przeczytaniu mogę stwierdzić,że czytało się niezwykle szybko i z pewnością sięgnę po książkę,która jest kontynuacja historii Marty „Mroczny książę♥️📚♥️

🌟Życie głównej bohaterki Marty(19lat) to rollercoaster.
Jedna głupia decyzja spowodowana przez szalonego chłopaka wywraca jej życie dogóry nogami🔥
🌟Książka jest podzielona na cztery etapy życia bohaterki:
-Płomień
-Pokuta
-Złe oczy
-Tylko z Tobą
Tytuły idealnie opisują jej etapy życie.
Decyzje Marty związane z Mikaila są dla mnie zaskakujące.

🌟Marta szuka miłości i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
347
346

Na półkach:

"Ćma" to pierwsza część losów Marty i Mikaila.

Marta to dziewczyna, która pochodzi z małej, podlaskiej miejscowości. Oblana matura, utrata pracy i niewłaściwe towarzystwo doprowadzają do tego, że staje się ona współwinna nie tylko kradziezy ale także napadu na swoją kuzynkę.

Marta wraz z ówczesnym chłopakiem - Patrykiem- uciekają z pieniędzmi i zaczynają ukrywać się pod fałszywymi nazwiskami. Kiedy podczas pobytu we Włoszech, odrzuca oświadczyny Patryka, ten bez namysłu pakuje wszystkie swoje rzeczy i odchodzi.
Marta zostaje z niczym.
Jedyną osobą, na którą może liczyć jest poznany kilka dni wcześniej Mikail, który przyjechał tu na wakacje wraz z narzeczoną i przyjaciółmi.
Lecz kiedy w wyniku nieszczęśliwego wypadku zostaje ranny i przebywa w szpitalu, ich drogi się rozchodzą. W tym samym czasie Marta wraca do Polski, gdzie odbywa karę więzienia. Tam także przychodzi na świat jej córka - Michalina.

Po trzech latach opuszcza więzienne mury i postanawia odszukać Mikaila. Kiedy jej się to udaje, mężczyzna przyjeżdża po nią i Michalinę na Podlasie. Zabiera je do Londynu, gdzie obecnie mieszka i pracuje jako lekarz.

Czy burzliwy temperament Marty i zupełnie inne podejście do życia Mikaila sprawią, że tych dwoje będą w stanie się ze sobą dogadać?
Czy ich miłość jest w stanie wszystko ?

Jeśli jesteście ciekawi, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę 🥰

"Ćma" to pierwsza część losów Marty i Mikaila.

Marta to dziewczyna, która pochodzi z małej, podlaskiej miejscowości. Oblana matura, utrata pracy i niewłaściwe towarzystwo doprowadzają do tego, że staje się ona współwinna nie tylko kradziezy ale także napadu na swoją kuzynkę.

Marta wraz z ówczesnym chłopakiem - Patrykiem- uciekają z pieniędzmi i zaczynają ukrywać się pod...

więcej Pokaż mimo to

avatar
83
59

Na półkach:

Główną bohaterką jest Marta, która pochodzi z małego miasteczka na Podlasiu. Dziewczyna nie czuje się jednak tam dobrze. Każdego dnia marzy o lepszej przyszłości i przede wszystkim wyniesieniu się z tego miasta. Na dodatek wszystkiego przyjeżdża do Marty kuzynka, która ma wszystko to czego ona tak bardzo pragnie. Dziewczyna zaczyna nienawidzieć swoją kuzynkę tak bardzo, że popełnia pewien błąd. Na swojej drodze spotyka nieznajomego mężczyznę, który chce jej pomóc. Czy zła karta w końcu się odwróci? ☕️
__________
Świetna książka, szczególnie dla młodzieży, która wkracza w dorosłe życie. Momentami główna bohaterka mnie bardzo denerwowała przez swoją naiwność i brak uczenia się na popełnionych błędach. Książka jest bardzo „gruba”, liczy sobie ponad 700 stron, ale czyta się ją bardzo szybko. Jest napisana językiem potocznym, nie zawiera opisów, które niczego nie wnoszą. Osobiście nie lubię tzw. zapełniaczy. Cały czas coś się dzieje a akcja toczy się szybko. Podsumowując jest to opowieść o marzeniach, miłości a także sile ludzkiej w dążeniu do szczęścia. Polecam na długie jesienne wieczory! 🍂🍁

Główną bohaterką jest Marta, która pochodzi z małego miasteczka na Podlasiu. Dziewczyna nie czuje się jednak tam dobrze. Każdego dnia marzy o lepszej przyszłości i przede wszystkim wyniesieniu się z tego miasta. Na dodatek wszystkiego przyjeżdża do Marty kuzynka, która ma wszystko to czego ona tak bardzo pragnie. Dziewczyna zaczyna nienawidzieć swoją kuzynkę tak bardzo, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1518
1121

Na półkach: , , , , , ,

Z klubu recenzenta serwisu nakanapie.pl zdobyłam bardzo interesującą powieść psychologiczno-obyczajową Ewy Los o wymownym tytule "Ćma". Książka z racji swojej dużej objętości wymaga poświęcenia większej ilości czasu na lekturę, ale już na wstępie chcę Was zapewnić, że nie będzie to czas stracony.

Martę poznajemy, gdy kończy liceum i wkracza w dorosłe życie. Mieszka razem z mamą w niewielkim miasteczku na Podlasiu i największym jej marzeniem jest wyrwanie się z prowincji do wielkiego świata - na początku może być to Warszawa, ale z czasem na pewno wyprawa gdzieś dalej, do Europy, a może za ocean... Dążenie do realizacji tego pragnienia przesłania Marcie racjonalne podejście do świata łudzi dorosłych i sprawia, że dziewczyna pakuje się w coraz to nowe tarapaty. Niczym ćma lecąca do światła dziewczyna nie zważa na czyhające niebezpieczeństwo i niejednokrotnie parzy sobie, a może raczej porządnie przypala skrzydełka. Bohaterka w jakimś stopniu realizuje swoje marzenia, jednak płaci za to ogromną cenę, a konsekwencje jej postępowania i podjętych decyzji są brzemienne w skutki i wywierają wpływ na całe jej późniejsze życie...

Powieść Ewy Los to wartościowa lektura przede wszystkim dla młodych ludzi wkraczających w dorosłość. Mogą się oni uczyć na błędach bohaterki, mają szansę rozpoznać zagrożenia i prawidłowo odróżnić dobro od zła. Lektura tej książki służy za przestrogę z jednej strony, z drugiej zaś daje nadzieję i pokazuje siłę kobiety. To także interesująca historia dla rodziców nastolatków, którzy dzięki tej książce mogą rozpoznać symptomy pewnych alarmujących zachowań u swoich dorastających dzieci. Dla mnie, osoby dojrzałej, lektura "Ćmy" była przede wszystkim interesującą wyprawą w sferę ludzkiej psychiki. Przypatrywałam się w milczeniu decyzjom Marty i czekałam na moment, w którym dziewczyna wreszcie się opamięta. Naiwność i łatwowierność charakterystyczne dla młodego wieku w wydaniu Marty były dla mnie zdumiewające. Momentami miałam wrażenie, jakby bohaterka zupełnie straciła rozsądek. Można przecież popełnić błąd, można się sparzyć, ale... należy wyciągnąć wnioski, ponieść konsekwencje i przynajmniej starać się nie popadać w tarapaty. Marta natomiast tego nie potrafi, kocha kłopoty, a może raczej to kłopoty kochają Martę.

Powieść pomimo swojej dużej objętości - aż 750 stron, bardzo dobrze się czyta. Autorka pisze ciekawie wnikliwie analizując postępowanie bohaterów. Linia między dobrem i złem została wyraźnie zaznaczona, a niebezpieczeństwo balansowania przy tej granicy odpowiednio nakreślone. Nie mamy wątpliwości co jest dobre, a co złe, co można, a czego nie. Język jest prosty, zwyczajny, miejscami potoczny i dobrze pasuje do opisywanych wydarzeń. Nie znajdziemy tu opisów, czy ozdobników, nie ma patosu, czy poetyckości. Powieść oparta jest w znacznej mierze na dialogach, zdania są krótkie, informacyjne. Należy też zauważyć, że w powieści naprawdę dużo się dzieje. Akcja biegnie dość wartko, nie ma dłużyzn, co przy tak dużej ilości stron zasługuje naprawdę na uznanie. Trochę zawiódł moim zdaniem przekaz emocji. Wiemy, że one są, ale nie możemy ich poczuć.

"Ćma" jest opowieścią o marzeniach, o miłości, o determinacji, o sile ludzkiej psychiki i rozpaczliwym poszukiwaniu szczęścia w życiu za wszelką cenę. To historia, która jest przestrogą z jednej i nadzieją z drugiej strony. Jeśli tylko macie trochę więcej czasu na lekturę, to koniecznie sięgnijcie po historię Marty. Ta książka może Was zadziwić, zaskoczyć i dostarczyć sporo tematów do przemyśleń. Polecam serdecznie, bo warto!

Z klubu recenzenta serwisu nakanapie.pl zdobyłam bardzo interesującą powieść psychologiczno-obyczajową Ewy Los o wymownym tytule "Ćma". Książka z racji swojej dużej objętości wymaga poświęcenia większej ilości czasu na lekturę, ale już na wstępie chcę Was zapewnić, że nie będzie to czas stracony.

Martę poznajemy, gdy kończy liceum i wkracza w dorosłe życie. Mieszka razem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
386
368

Na półkach:

Książka tych rozmiarów może trochę odstraszać i przyznaję się, że sama trochę podchodziłam do niej jak pies do jeża i ciężko było mi się za nią zabrać. Pomimo takich rozmiarów okazała się początkowo bardzo lekka i czytało mi się ją przyjemnie. Później zrobiła się trochę ciężko i nie do końca mi odpowiadała cała ta historia, ale styl nadal został utrzymany w lekkim tonie. Fabuła trochę była zbyt zawiła i długa. Nie mogę jednak pominąć faktu, że autorka poruszyła wiele ważnych tematów, takich jak różnice kulturowe, religijne czy homoseksualizm. Książka zmusza do refleksji i wywołuje emocje. Szkoda jedynie, że nie jest podzielona na części, albo skrócona o niektóre wątki.

Książka tych rozmiarów może trochę odstraszać i przyznaję się, że sama trochę podchodziłam do niej jak pies do jeża i ciężko było mi się za nią zabrać. Pomimo takich rozmiarów okazała się początkowo bardzo lekka i czytało mi się ją przyjemnie. Później zrobiła się trochę ciężko i nie do końca mi odpowiadała cała ta historia, ale styl nadal został utrzymany w lekkim tonie....

więcej Pokaż mimo to

avatar
2428
694

Na półkach: ,

Marta ze wszystkich sił pragnie opuścić małe miasteczko, w którym przyszło jej żyć. Nie widzi tu dla siebie perspektyw, choć prawda jest taka, że sama niezbyt zadbała o swoją przyszłość- oblała maturę, a jej dni wypełnione są licznymi imprezami oraz seksem z przygodnymi partnerami. Czuje zazdrość na myśl, iż niedługo ma ich odwiedzić jej kuzynka, która ma wszystko: pieniądze, świetlaną przyszłość i bogatego narzeczonego, a do tego mieszka za granicą. Nie wierzy w dobre intencje Julii i stara się nieco ugasić zapał mamy. Gdy kuzynka przybywa do ich miasteczka, okazuje się, że wiezie ze sobą bardzo złe wiadomości...

Marta chce powstrzymać jakoś tę karuzelę. Chce dobrze, ale wychodzi nie tak, jak powinno- w wyniku jej rozmowy z dziewczyną Julia zostaje pobita, a ona i jej obecny chłopak Patryk kradną pieniądze z konta dziewczyny i decydują się na ucieczkę z kraju. Tylko czy Marta może ufać Patrykowi? Czy nagły przypływ gotówki nie zabije w nich tego, co ludzkie... ?

Ktoś jednak postanawia wyciągnąć pomocną dłoń do zagubionej bohaterki. Ktoś, kogo poznała przypadkiem, lecz poczuła... coś więcej. Niestety, to dopiero początek bardzo trudnej drogi do odrodzenia.

Gdy otrzymałam do przeczytania to tomiszcze, miałam cichą nadzieję na na tyle dobrą historię, że pochłonę ją bez najmniejszych zgrzytów. Nawet nie chcę wspominać, ile razy chciałam się poddać podczas lektury. Z ciekawości przejrzałam oceny na portalu LubimyCzytać i byłam zdziwiona, że ta pozycja ma tak wysokie noty. To jeden z powodów, które motywowały mnie do kontynuowania lektury. Drugim było to, że chyba po raz pierwszy zdarzyło mi się, że książka zupełnie mi się nie podobała, ale przeczytałam ją z czystej ciekawości do samego końca. Chciałam wiedzieć, co jeszcze wydarzy się w życiu Marty i choć niejednokrotnie miałam ochotę uderzyć się otwartą dłonią w czoło, to wygrałam. Wygrałam z Ćmą!

Podczas ucieczki z Patrykiem Marta poznała Mikaela, lekarza- muzułmanina, który od początku wpadł jej w oko. Wiedziała, że jest zaręczony i nie ingerowała w jego związek. Mężczyzna sam, z własnej woli, pomagał jej jak tylko mógł. Czuli wzajemne przyciąganie, które wkrótce zmieniło się w silne uczucie, a jednak śmiech przeznaczenia sprawił, iż musieli się rozstać na kilka lat. Dalsze losy bohaterki niestety wciąż są burzliwe, a ona doświadczyła chyba wszystkiego, co mogła tylko stworzyć ludzka wyobraźnia. Nie będę przytaczać przykładów, żeby za bardzo Wam nie spoilerować. W każdym razie z polskiej, małej mieścinki nagle trafiła do londyńskiego królestwa, gdzie odtąd miała mieszkać z ukochanym i swoją córką, Michelle.

Marta jest zblazowana, roszczeniowa i niezwykle sztuczna. Żadna przeżywana przez nią emocja nie była naturalna, nawet, jeżeli akurat coś działo się z jej partnerem. Wszystko było sztywne, nienaturalne, po prostu... sztuczne. Trafnie użytkownicy wspomnianego portalu określili Ćmę jako książkę- telenowelę, choć nigdy w życiu nie chciałabym jej obejrzeć w TV. Tak jak wspomniałam, do zakończenia pchała mnie jedynie ciekawość tego, co w końcu się wydarzy- i umiejętność wzbudzenia w czytelniku takich uczuć to jej jedyny plus. Główna bohaterka (o tym też już pisałam, wiem) w swoim krótkim życiu doświadczyła WSZYSTKIEGO. Dosłownie. Autorka nie daje nam odpocząć, jak już bohaterowie wygrzebią się z jednego problemu, ona od razu pcha ich w kolejny. Nie ma tutaj złotego środka, dzięki czemu lektura byłaby bardziej spójna i logiczna. Książka ma prawie osiemset stron i uwierzcie, może nie wieje tu nudą, ale moim zdaniem tych wydarzeń, tej akcji jest tu po prostu za dużo. Jakby Marta otrzymała od Boga cały przydział nieszczęść, wypadków, tragedii.

Wielkie uczucie Marty i Mikaela? Okej, jak najbardziej rozumiem, że dwoje dorosłych ludzi może się w sobie zakochać na śmierć i życie po zaledwie kilku dniach znajomości. Serio. Wierzę w to. Aczkolwiek ten związek sam w sobie był... dziwny. Tu niby Mikael jest spokojny, odseparowuje się nieco od swojej muzułmańskiej tradycji, ale z drugiej strony już po przybyciu do Londynu nagle stara się wywrzeć na partnerce presję odnośnie tego, jak ta ma się zachowywać i co robić. No i zupełny przypadek, że jest zabójczo przystojny i do tego bajecznie bogaty. Kilkakrotnie podczas rozmów Marty z przyjaciółką Elką miałam wrażenie, że gdyby był brzydki, ale bogaty, to główna bohaterka i tak by z nim była. Jakby liczyła się tylko kasa... Może to miała być taka forma żartu, przekomarzanie, ale jakoś zupełnie to do mnie nie trafiło.

Gdy nie lubi się bohaterów, ich związek wydaje się nieco sztuczny, a główna kobieca postać przyciąga nieszczęścia jak magnes, co może podobać się w takiej książce? Hm, no właśnie. Szczerze powiedziawszy bawiło mnie to naszpikowanie lektury akcją, choć chwilami miałam jej już dość. Ani dialogi między bohaterami, ani styl pisania autorki jakoś mnie do siebie nie przekonał. Kierowała mną czysta ciekawość jak zakończy się ta historia, i to tyle. Nie odnalazłam tutaj nic dla siebie, nic godnego polecenia. No, chyba że ktoś lubi takie literackie telenowele, pełne sprzeczności i tragicznych wydarzeń, to jak najbardziej może sięgnąć po Ćmę. Ja jednak odradzam.

Marta ze wszystkich sił pragnie opuścić małe miasteczko, w którym przyszło jej żyć. Nie widzi tu dla siebie perspektyw, choć prawda jest taka, że sama niezbyt zadbała o swoją przyszłość- oblała maturę, a jej dni wypełnione są licznymi imprezami oraz seksem z przygodnymi partnerami. Czuje zazdrość na myśl, iż niedługo ma ich odwiedzić jej kuzynka, która ma wszystko:...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
899
532

Na półkach:

“Życie Ci się wymknęło spod kontroli. Ot, co ! Jesteś jak ćma, która leci do światła i zaraz się spali”
Marta mieszka w małym miasteczku. Dziewczyna marzy o lepszym życiu ale jej rzeczywistość to oblana matura, imprezy i praca w małym butiku. Pewnego dnia odwiedza ją kuzynka, która zdaniem Marty wiedzie życie idealne. Niechęć do kuzynki podsyca Patryk - chłopak Marty, który sprawia, że dziewczyna podejmuje decyzje, która na zawsze odmieni jej życie. Kiedy Marcie wydaje się, że jej los jest przesądzony pojawia się mężczyzna, który może odmienić życie dziewczyny.
Może zacznę od tego, że “Ćma” to niezła cegła, bo ma prawie 800 stron, jednak w niczym mnie to do niej nie zraziło. Opis bardzo mnie zaintrygował i zaciekawił. Historia Marty jest podzielona na cztery części. Od samego początku denerwowali mnie bohaterowie, których zachowanie i decyzje pozostawiały wiele do życzenia. Chwilami zastanawiałam się ile lat ma główna bohaterka, bo jej zachowanie w niczym nie przypomniało zachowania dorosłej osoby, która jest świadoma konsekwencji tego co robi.
Ewa Los w “Ćmie” porusza wiele ważnych tematów takich jak homoseksualizm, kobiety w więzieniu czy związek z muzułmaninem, jednak autorka traktuje je bardzo stereotypowo i dzieje się tam dosłownie wszystko co tylko może się wydarzyć. ”Ćma” jest pełna zwrotów akcji, których uważam że było tu zdecydowanie za dużo. Gdyby była ona podzielona na przynajmniej dwie części to jestem niemal pewna, że odebrałabym ją inaczej. Fabuła trochę przypominała mi niekończący się serial, który nie do końca się podoba ale i tak oglądam bo jestem ciekawa jakie będzie rozwiązanie głównego wątku.

“Życie Ci się wymknęło spod kontroli. Ot, co ! Jesteś jak ćma, która leci do światła i zaraz się spali”
Marta mieszka w małym miasteczku. Dziewczyna marzy o lepszym życiu ale jej rzeczywistość to oblana matura, imprezy i praca w małym butiku. Pewnego dnia odwiedza ją kuzynka, która zdaniem Marty wiedzie życie idealne. Niechęć do kuzynki podsyca Patryk - chłopak Marty,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1615
1613

Na półkach:

Uhibuke - Kocham Cię. Dwa proste słowa. Dwa upragnione słowa, które chcemy usłyszeć z ust ukochanej osoby i być dla niej całym światem. Nie patrząc na kolor skóry czy wyznanie.

Marta Wasilewska całe życie zazdrościła swej kuzynce Julii. Wszystkiego. Statusu, narzeczonego bogatego ojca a przede wszystkim tego, że mogła sobie pozwolić na wszystko, podczas gdy ona musi kisić się w małej mieścinie koło Białegostoku, bez perspektyw na przyszłość. Julka powraca ale nie ma miłych zamiarów. Sytuacja szybko wymyka się z rąk a obecny chłopak Marty w mig obmyśla plan, jak się wzbogacić. Już wkrótce okazuje się, że to nie był taki dobry plan. Pomocną dłoń młodej kobiecie podaje przypadkowo spotkany Mikail. Czy coś dobrego z tego wyniknie? Czy Marta pójdzie po rozum do głowy? Czy przejrzy na oczy? Zdecyduje się odpuścić zanim spali się niczym ta ćma lecąca do ognia?

Autorka już na sam start przeraża grubością swego dzieła. Biorąc książkę do dłoni i czytając opis nie spodziewałam się, że w środku będzie takie tornado. Niczym ten jeż naszpikowany kolcami. Książka jest podzielona na cztery części, a każda z nich jest kolejny etapem w życiu panny Wasilewskiej. Świetny pomysł na fabułę. Na serio. Tylko niestety aby poddać się magii historii Marty trzeba przebrnąć przez pierwszą część, która nie jest miłą w odbiorze. Główna bohaterka jest w niej do granic wkurzająca. Denerwująca, bezmyślna i dająca sobą manipulować. Ta część byłą straszna i prawdę powiedziawszy, gdyby nie mój upór to nie doczytałabym tej historii do końca. Całe szczęście. W miarę kolejnych części i rozdziałów historia zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Akcja szybuje z prędkością nadświetlną. Trzyma w napięciu i nerwowym oczekiwaniu na to, co będzie dalej. Całość bardzo fajnie trzymała się wyznaczonego toru. Jeśli natomiast chodzi o bohaterów to jest ich całkiem sporo. Mama i siostra Marty, kuzynostwo, Patryk i jego brat, Mikail i jego rodzina,... Ale każdy z nich ma sobie tylko przypisaną rolę. Nie są postaciami mdłymi czy nie wyrazistymi. Charyzmatyczne. Przyciągające uwagę. Najbardziej kontrowersyjna postacią w tej historii według mnie nie jest główna bohaterka. To Mikail. Człowiek w moim odczuciu o dwóch twarzach. O tym jak został wychowany i taki jaki próbuje być. Tu dzieje się na prawdę dużo. Jest bardzo ciekawie i wręcz momentami kontrowersyjnie. Ale dzięki temu aż chce się zgłębiać tę historię, która de facto porusza wiele tematów i zagadnień wziętych z życia. Bardzo mile obserwowałam przemianę głównej bohaterki. I nadal niestrudzenie zadziwia mnie jej wielkie serce.

Debiut Pani Ewy wyczerpał mnie emocjonalnie. Choć z początku myślałam, że się zanudzę, tak w miarę przekręcanych kartek coraz bardziej fascynował mnie świat, do którego wkroczyła główna bohaterka. W pogoni za szczęściem i lepszym życiem. Nie zawsze usłanym różami. Autorka w swojej książce zwraca uwagę na to, jak jeden błąd może wpłynąć na nasze życie. Można być tą zapatrzona w światło ćmą, ale trzeba uważać by się nie spalić. By się nie zatracić i mieć siłę, aby wyrwać się i zacząć decydować o sobie. Poza tym znajdziemy tu wiele tematów, które są ważne. Chociażby różnice kulturowe. Spostrzeganie człowieka innej wiary. Akceptacji tychże różnic wynikających z religii . Równie ważne są choroby umysłowe i traktowanie takiego człowieka. Empatia, szacunek, zrozumienie. Pomoc w potrzebie i wiele wiele innych. Ta książka zmusza do refleksji. Wydawać, by się mogło, że to będzie lekka i przyjemna w odbiorze powieść a ona ujmuje, wyczerpuje emocjonalnie i pokazuje cała paletę emocji. Lepiej czytałoby się, gdyby została podzielona na tomy ale poza tym nie mam żadnych uwag.

Polecam.

Uhibuke - Kocham Cię. Dwa proste słowa. Dwa upragnione słowa, które chcemy usłyszeć z ust ukochanej osoby i być dla niej całym światem. Nie patrząc na kolor skóry czy wyznanie.

Marta Wasilewska całe życie zazdrościła swej kuzynce Julii. Wszystkiego. Statusu, narzeczonego bogatego ojca a przede wszystkim tego, że mogła sobie pozwolić na wszystko, podczas gdy ona musi kisić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1031
284

Na półkach:

188/2021

188/2021

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    47
  • Przeczytane
    35
  • Posiadam
    7
  • Legimi
    2
  • 2020
    2
  • Egzemplarz recenzencki
    1
  • E-Booki
    1
  • NIE CZYTAM
    1
  • Zakupić
    1
  • Moje :)
    1

Cytaty

Więcej
Ewa Los Ćma Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także